Monday, May 31, 2010

Rowny rok

temu, 31 maja 2009 w niedziele Isabel dostala wylewu krwi do mozgu. Sparalizowalo jej lewa strone ciala. Wyladowala w szpitalu i juz nigdy zywa nie wrocila do domu.

Byl to tez niewypal medycyny konwencjonalnej. Wczesniej 4 maja zostala zdjagnozowana z rakiem trzustki z przerzutami na watrobe. Ani lekarzowi domowemu, ani rakowemu do glowy nie przyszlo aby przepisac Isabel leki na rozcieczenie krwi. Bylo wiadomo, ze rak tego typu tworzy skrzepy we krwi. No, ale skoro juz lekarze wydali jej wyrok smierci i tylko 4 miesiace zycia, to po co sobie glowe zaprzatac takim pacjetem. Zmawiam Tajemnice radosne w jej imieniu.

Jakas sila nieznana dzis pchala mnie abym kupil monitor do badania cisnienia krwi. Czyzby to Isabel? Ze swoja cukrzyca + arytmia serca tez jakis skrzep krwi w mozg moze mi sie wpakowac i udar spowodowac. Kupilem OMRON Ultra Premium Blood Pressure Monitor ($158.19).

Ultra Premium
Blood Pressure Monitor
featuring ComFit Cuff
* Easy, One-Touch Operation
* Pre-formed Cuff Fits
Regular and Large Arms
* 2-User/200 Total Memory
* Detects Irregular Heartbeat
* Detects Morning Hypertension
important predictor of increased risk of stroke

02:41 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:30 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze 18-stopniowo. Temp. w kuchni 24.2C.

04:38 Hrs. Pije lyzke stolowa oleju konopnego mum's original + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:40 Hrs. Lektura tronowa. "Newsweek".

Kolejna ulica, skrzyzowanie. Czy tam, na rogu, za przystankiem, tych dwoch lysych lebkow w kapturach nie podaje sobie czegos ukradkiem z reki do reki? Narkotyki? Jest szansa zdjac ich na goracym uczynku. Pedal gazu, pisk opon.
Zaskoczone, sploszone spojrzenia. - Tylko papierosem kolege czestowalem. Dokumenty, rece na widoku, wywrocone kieszenie, fanty na masce radiowozu.
- Ta fifka do czego?
- Do szlugow.
- Dziesiata godzina, lekcji nie ma?
- Lekcje? Lekcje... dzisiaj sa po poludniu.
- Dobra, dobra. One tak sa po poludniu, jak ta fifka jest do szlugow.
Za fifke, choc Kazik wie, ze sa w niej slady po marihuanie albo nawet heroinie, postawic zarzutow niepodobna. Skrzek radiostacji z komunikatem centrali konczy sprawe: nieposzukiwani i czysci (Igor T. Miecik, "Juz prawie byl czwartek", NEWSWEEK, 28.02.2010).

05:25 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 79 kg.

05:28 Hrs. Ceremonia lancuchowa.

05:39 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "I don't want to govern the Palestinians. ...let them have their own country" Harper seen as champion of Israel. World has changed since Netanyahu's last visit in 2002" na okladce.

06:26 Hrs. "Lece, bo wciaz kocham cie, kocham cie" unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM gdy odpalam maszyne. Na dworze slonecznie. 18-stopniowo + spiew ptakow. W dzienniku: Jarucka podrobila pismo. Rosjanie przekazuja nam kopie nagran czarnych skrzynek.
ESSO, Shell, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.96.9.

Czestuje sie gazetami ze skrzynek. "24H Toronto" z "Pedestrian Sundays. Reclaiming the market" na okladce + "metro" z " ' It certainly seems like a lot money': AG Fraser" na okladce.

14:21 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

15:10 Hrs. Kupuje obiad w Warmia Deli ($8.82). Barszcz czerwony + kopytka + "Gazeta". Na okladce:

* Poznan zagrozony wielka woda (Powodz w Polsce ustepuje, ale...).
* Watykanska klatwa rzucona na ksiezy pedofilow.
* Rosja ostrzega Polske i NATO.
* Skonczmy z polsko-polska wojna.
* Trzeba wyjasnic role kontrolerow.
* Wszyscy pomagamy powodzianom.
Dwie fotografie: (1) Wysoki poziom Warty pod Poznaniem; (2) Aleksandr Gruszko.

15:35 Hrs. W domu. Na dworze slonecznie. 28-stopniowo. Odczuwalne 33C. Temp. w kuchni 25.2C.

17:07 Hrs. Lapie mnie arytmia.

17:30 hrs. W Pharma Plus odbieram leki.

17:50 Hrs. w SHOPPERS DRUG MAKT kupuje monitor cisnienia krwi OMRON ($158.19) + szampon head & shoulders ($9.59).

18:05 Hrs. W domu. Zachmurzenie. 21-stopniowo. Odczuwalne 29C. Temp. w kuchni 24.8C.

19:43 Hrs. Pije ziolo MELISA.

20:35 Hrs. Pije ziolo SKRZYP.

21:07 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

21:37 Hrs. Po rozmowie z Ryskiem.

No comments: