Saturday, May 01, 2010

Maszerujac

do wolnosci.

A dzien nie zapowiadal sie ladnie. Jak jechalem po Ryska do Mississaugi to jeszcze nie padalo. Burza i ulewa sie zaczela jak juz Ryska wiozlem do Toronto, na Plazie Wisla. Zatrzymalismy sie tam aby kupic chleb. Juz sie niepokoilem, ze 12. Globalny Marsz Marihuay i 4. Torontonski Festiwal Wolnosci popsuje pogoda. Ale wyszlo wspaniale. Deszcz nie dotarl do Toronto. Tu bylo slonecznie i cieplo. Tysiace kolorowej mlodziezy spokojnie celebrowalo festiwal wolnosci koczujac na trawie, na kocach, w namiotach i wigwamach. Popalajac sobie maryske w bongach, fajkach i jointach. Bylo pokojowo, pieknie, radosnie. Zapach trawy unosil sie w powietrzu. Ludzie sobie zyczliwi + usmiechy na twarzach. Na scenach muzyka, komicy, mowcy. Duzo budek oferujacych jedzenie, literature, informacje o marihuanie.

Mialem okazje spotkac jednego z najwiekszych wojownikow i oredownikow legalizacji marihuany w Kanadzie. Pana Dana Larsen. Zalozyciela Kanadyjskiej Partii Marihuany. Redaktora magazynu Cannabis Culture i autora ksiazki "Hairy PotHead and the Marijuana Stone". Zreszta ksiazke nabylem po promocyjnej cenie ($5). Regularna $8.95. Takze otrzymalem dedykacje autora: "To Edward, Freedom Fest Forevcer! Dana Larsen".

Zaliczylismy tez budke magazynu "Treating Yourself". Nabylem za jedyne $5 najnowszy numer magazynu z "Vapor Swing wins it all!" na okladce. Na stoisku Conspiracy Culture.com kupilem film na DVD pt. "New World Order What do you believe?" + zaproszenie do ich ksiegarni. Specjalizuja sie w informacji na temat konspiracji. Na stoisku Kosciola Wszechswiata (The Church of the Universe) kupilem publikacje pt. "Never Plead Guilty. A Self-Defence Guide For the Cannabis Culture" by Ed Pearson & Justin Bill. Ksiazka kosztuje $20, ale sprzedawcy tak juz byli najarani, ze sprzedali mi ja za $5.

Duzo stoisk z bongami, fajkami, papierkami do rolowania papierosow. Inne oferujace rozna zywnosc z konopi czy odzierz. Kupilem ciasteczka i przysmaki z firmy Ha-Swesh + mr.Cookie's. Stoiska promujace medyczna marihuane HUMAN (Hemp Users Medical Access Network) + The Medicinal Cannabis Dispensary + SECTION 56. Na jednym sprzedano mi drinka podobno z maryska, ale po wypiciu nic nadzwyczajnego nie odczulem. Wszak drink smakowal.

Prezentowal sie siilny ruch polityczny przeciwko prohibicji. NDP na swoim stoisku rozdawali ulotki END PROHIBITION. Why Prohibition?: www.WhyProhibition.ca. Beyond Prohibition: www.BeyondProhibition.org. Law Enforcement Against Prohibition: www.leap.cc.

2 godziny nam zajelo chodzenie. Nie zaliczylismy wszystkich stoisk. Tlumy narastaly i trudno bylo sie przebic. Mowimy tu o tysiacach ludzi. Jak wychodzilismy, to dalej setkami walily. Mlodziez. My z Ryskiem to tam dziadkami bylismy. Choc i od czasu do czasu znalazla sie osoba i w naszym wieku. Lekko zagubiona w tym zywiole mlodosci, radosci i oficjalnej celebracji marihuany.

01:58 Hrs. Budzi mnie siusiu.

02:52 Hrs. Budzi mnie kurcz w lewej stopie.

06:24 Hrs. Budzi mnie siusiu + kurcz w prawej lydce.

08:05 Hrs. Budze sie + lektura tronowa. "Niedziela".

W Internecie na portalu opoka.tv film jest dostepny do bezplatnego obejrzenia w roznych wersjach jezykowych (Ks. Adam Pradela, "30 lat filmu "Jezus"", NIEDZIELA Nr 51, 20 grudnia 2009).

09:00 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 79 kg. = nogi mniej spuchniete.

09:14 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Abortion. Is there any way Canada can have a real debate?" na okladce. Na dworze zachmurzenie umiarkowane. 13-stopniowo + spiew ptakow.

09:17 Hrs. Pije lyzke stolowa oleju konopnego mum's original na pusty zoladek + zagryzam czekoladka Xocai POWER.

09:22 Hrs. Dzwonie do Ryska. Mowi, ze tez chcialby pojsc na festiwal wolnosci + widze przez okno 4 tulipany zakwitly w ogrodku.

10:05 Hrs. Odpalam maszyne. 15C. Spiew ptakow. Szyba w samochodzie otwarta + jem winogrona. Radio na stacji New Classical. Na liczniku 296.2 km. Shell bieze za litr paliwa $1.02.9.

10:45 Hrs. U Ryska. Na liczniku 314 km. Czyli przejechalem 17.8 km. To jest dystans od mojego domu, do Ryska domu.

11:11 Hrs. Odpalam maszyne. Jedziemy do Toronto.

11:52 Hrs. Kupuje w Jaswoj Bakery chleb, makowiec i paczek.

12:12 Hrs. Kupujemy 8 butelek piwa Lezajsk w LCBO ($15.60).

12:43 Hrs. W domu + leje.

13:37 Hrs. Wychodzimy + spiew ptakow. Slonce wyglada zza chmur + trawa w zoltych mleczach. Petro-Canada na rogu bierze za litr paliwa $1.02.9.

14:02 Hrs. Wychodzimy z metra na stacji Queen's Park. Nie pada. Tlumy.

14:11 Hrs. Daje donacje $5 i otrzymuje wieniec ze stylizowanych lisci konopnych i medalem okraglym. Na nim wizerunek wiezy CNN wynurzajacej sie z liscia konopi i napis: TORONTO GLOBAL MARIJUANA MARCH. All Proceeds go to the full legalization of marijuana.

14:18 Hrs. Na stoisku Conspiracy Culture.com kupuje film "New World Order" ($20). Na scenie skecze komediowe. Muzyka dolatuje z innej sceny. Ciagnace bezustannie tlumy mlodziezy.

14:41 Hrs. Pan Dana Larsen wpisuje mi dedykacje z autografem w swojej ksiazce "Hairy PotHead and the Marijuana Stone". Za ksiazke dalem $5. Wewnatrz pan Larsen napisal: "To Edward, Freedom Fest Forever! Dana Larsen".

14:44 Hrs. Przy stoisku redakcji magazynu "Treating Yourself". Kupuje najnowszy 22 numer tylko za $5.

No comments: