Thursday, December 31, 2009

Na dobranoc

wczoraj w lozku przeczytalem sobie wywiad ze szlachcianka Dorota Rabczewska (Doda) i zasnalem snem kamiennym.

Dzis jest ostatni dzien najgorszego roku w moim zyciu. Niech odejdzie, a wraz z nim bol, placz i zgrzytanie zebow.

"Nie jestem pracoholiczka, tylko hedonistka. Najwazniejsze w zyciu to dobrze sie wyspac, wybzykac i zjesc" - DODA ("Jestem najlepsza", NEWSWEEK, 3.01.2010).

03:11 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk ziolka sw. Jana.

Wciaz zmagam sie o osobista modlitwe. Juz Ojcowie Kosciola mowili, ze modlitwa jest walka. Zeby dobrze sie modlic, rzeczywiscie trzeba najpierw stoczyc wewnetrzna walke. Zwykle w czasie, ktory chcialbym poswiecic na modlitwe, pojawiaja sie tysiace pilnych spraw. Modlitwa jawi sie wowczas jako walka z soba samym, z wlasna slaboscia i ze zlym duchem, ale tez z wlasnym lenistwem, z wygoda, z niechecia dostosowania sie do Bozych planow, bo przeciez wczesniej sam sobie cos zaplanowalem, podjalem konkretne postanowienia, a teraz musze wszystko uzgodnic z Panem Bogiem. Tego rodzaju sytuacje najwiecej mnie kosztuja (Ks. Wieslaw Klimek, "Umierac dla Jezusa", RODZINA X - XI 2009).

21:57 Hrs. Skonczylismy rozmowe telefoniczna z Tereska z Nowego Jorku. Jest u mnie Rysiek z Krysia. Wczesniej Krysia przygotowala obiad. Ogladalismy zdjecia z wesela Magdy i Marcina. Dzisiaj tez otrzymalem poczta piekna kartke od nowozencow.

Fotografia pary mlodej. Obok napelniony kieliszek szampanem. Na kieliszku wygrawerowane: Magdalena & Marcin September 05, 2009. Napis: Thank You. Po otwarciu kartki wspaniale zdjecie Magdy i Marcina + napis:

A lovely note can barely say
what we felt that magic day
A heartfelt thanks is sent to you
for a thoughtful gift
and wishes too.
Love
Magda & Marcin

Zaskoczka to najwieksza przegrana kazdych slozb specjalnych. 2-nozny zwierzak wybuchowy zamordowal 7 agentow CIA w Afganistanie. Wysadzil sie w bazie wojskowej. Widac, ze CIA jest zaskakiwana na kazdym kroku, zaczynajac od najwiekszej zaskoczki 9/11, gdzie dali dupci po krolewsku.

Wednesday, December 30, 2009

gliniarz zamordowal gliniarza

RCMP (http://www.rcmp.ca/) nie moze miec gorszej passy. Wyglada na to, ze w policji federalnej pracuja tylko mordercy, przestepcy i psychopaci. Wstyd, ze ta organizacja w ogole istnieje. To ropiejacy wrzod na image Kanady. Ta paramilitarna formacja powinna byc rozwiazana. Ale czego mozna sie spodziewac w panstwie policyjnym?

Ostatnim wyczynem RCMP jest zamordowanie przez ich oficera (Kevin Gregson) policjanta z Ottawy pochodzenia polskiego Ireneusza (Eric) Czapnika.
Nie trzeba zaraz wstepowac do Al Kaidy aby rozjuszac swoje mordercze hucie. Wystarczy wstapic do RCMP.

"We were ... saddened and disappointed to learn the individual arrested in Constable Czapnik's murder is a suspended member of the RCMP" - PETER VAN LOAN (Public Safety Minister).

In the aftermath of a chilling, apparently random act of violence, an Ottawa police officer and father of four is dead and a suspended Mountie with a troubled past has been charged with first-degree murder (Joanna Smith, "Suspended Mountie charged in police officer's slaying", TORONTO STAR, Wednesday, December 30, 2009 - www.thestar.com).

Inquiry can fault officers involved in Taser death: Court

VANCOUVER The former judge conducting a provincial inquiry into the death of Robert Dziekanski can find misconduct against the RCMP officers involved.
The B.C. Court of Appeal upheld a lower court ruling yesterday rejecting the RCMP's argument that Thomas Braidwood had no jurisdiction to make the findings because his provincial inquiry doesn't have authority over the federal force.
Dziekanski died after he was zapped multiple times with an RCMP Taser at the Vancouver airport in 2007. He had been acting erratically after being stranded at the airport for hours.
THE CANADIAN PRESS (METRO, Wednesday, December 30, 2009).

03:28 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk ziolka sw. Jana.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze -6C. Odczuwalne -13C. Temp. w kuchni 21.1C.

04:21 Hrs. Pije ziolko sw. Jana.

W chwili, kiedy zaczelam tanczyc, nagle ujrzalam Jezusa obok. Jezusa umeczonego, obnazonego z szat, okrytego calego ranami, ktory mi powiedzial te slowa: Dokad cie cierpial bede i dokad mnie zwodzic bedziesz? W tej chwili umilkla wdzieczna muzyka, zniklo sprzed oczu moich towarzystwo, w ktorym sie znajdowalam, pozostal Jezus i ja (Swieta s. M. Faustyna Kowalska, "Dzienniczek").

04:24 Hrs. Wstawiam wode w czajniku do zagotowania + wkladam do zamrazalnika na wode strukturowana.

04:36 Hrs. Zalewam gotujaca wode siele sw. Jana + zapazam zielona herbate.

04:38 Hrs. Lektura tronowa. "Wprost" (www.wprost.pl).

EWA NIECKULA: Jak zatem dbac o zdrowie?

SURESH RATTAN: Poza cwiczeniami fizycznymi warto regularnie chodzic do sauny parowej. Wysoka temperatura wzmaga produkcje bialek szoku termicznego, ktore chronia przed stresem oksydacyjnym, a na dluzsza mete - przed arterioskleroza. Wazne, by sie odpowiednio odzywiac - dieta bogata w przyprawy korzenne jest bardzo zdrowa. Najsilniej dzialajace substancje to kurkuma, imbir i czosnek. Wazne, by je stosowac przemiennie ("Szkodliwe na zdrowie. Rozmowa z prof. Sureshem Rattanem, fizjologiem z Aarhus University w Danii", WPROST, 11 pazdziernika 2009).

05:25 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 81 kg.

05:30 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" (www.nationalpost.com) z "Taught to kill, Mountie boasted. Accused in Ottawa officer's slaying held knife on bishop in 2007" na okladce.

06:15 Hrs. Zlewam wode strukturowana.

06:20 Hrs. Do torby wkladam 2 kanapki + 2 jablka + banan.

06:38 Hrs. "Wracam, ciagle wracam" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze mroznie. Minus 8-stopniowo. Odczuwalne -15C. W dzienniku: Firma Mostostal nie jest w stanie wykonac stadionu w Wroclawiu. Amerykanie zaatakuja Jemen odwetowo? Dodatkowe srodki bezpieczenstwa na polskich lotniskach.
ESSO, Shell, Canadian-Tire biora za litr paliwa $0.97.0.

Czestuje sie ze skrzynki "metro" (www.metronews.ca) z "Turbulence continues with new rules at airports" na okladce. "24H" nie bylo.

15:19 Hrs. W Husarzu kupuje za $4.51 magazyn "Newsweek" (www.newsweek.pl) z "Noworoczny wywiad z Doda" na okladce + poczestowalem sie darmowymi: "Polski Magazyn Truckerski Truck 'N' Roll" z "Dziesieciolecie Truck 'N' Rolla" na okladce + "Przeglad Tygodniowy" z "Dezercja? Tajemnice polskich sluzb trafily do Chin?" na okladce + "zycie" (www.zycie.ca) z "Juz po, a jeszcze przed... 2009 rok jeszcze sie nie skonczyl, a juz pojawiaja sie podsumowania i komentarze jak w tym kontekscie bedzie wygladal rok nastepny" na okladce.

15:27 Hrs. Kupuje obiad w Warmia Deli ($10.63). Ogorkowa + bigos + "Gazeta" (www.gazetagazeta.com) z "Jesli chcesz krzewic pokoj, strzez dziela stworzenia. Oredzie papieza Benedykta XVI na 43. Swiatowy Dzien Pokoju 1 stycznia 2010 roku" na okladce.

15:44 Hrs. W STAPLES Business Depot kupuje 2 wklady do dlugopisu PARKER ($11.34).

16:06 Hrs. Kupuje w LCBO 7 Zlotych Bazantow. Ulubione slowackie piwo Ryska. 7 @ $2.50 = $18.20.

16:23 Hrs. W domu. Temp. na dworzu -3C. Odczuwalne -8C. Temp. w kuchni 14.8C. Podkrecam termostat.

17:10 Hrs. Na telefonie z Ottawa.

18:28 Hrs. Po ogorkowej zagryzanej chlebkiem kaszubskim, lykam lekarstwa + zapijam woda strukturowana.

20:35 Hrs. 7 glebokich lykow ziolka sw. Jana.

21:00 Hrs. Zmeczony. Klade sie do lozka. Przegladan "Newsweek".

Tuesday, December 29, 2009

Wymienili mi

na nowa peknieta ochronke na iPoda BELKIN w naszym WalMart na Dufferin Mall. Zimno, jak cholera ale wybralem sie. Tego samego koloru co peknieta. Purpurowa. Ladnie prezentuje sie na iPodzie.

Lech Walesa Zaginione Dokumenty
04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi.

04:20 Hrs. Pije na pusty zoladek ziolko sw. Jana. Na dworze -15C. Odczuwalne -26C. Temp. w kuchni 21.7C.

04:25 Hrs. Nastawiam wode na zagotowanie + wstawiam do zamrazalnika.

20:45 Hrs. Czuje sie zmeczony. Nie chce mi sie pisac bloga. Skoncze innym razem. Ide do lozka poczytac "Dzienniczek" sw. Faustyny.

Monday, December 28, 2009

Plastykowa ochronka

ekraniku iPoda BELKIN juz sie zlamala. Kupilem ja w Wal*Mart za $28.11. Wytrzymala 8 dni. Made in China.

01:54 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze -3C. Odczuwalne -9C. Temp. w kuchni 20.4C.

04:25 Hrs. Pije wode strukturowana.

04:28 Hrs. Lektura tronowa. "Wprost" (www.wprost.pl).

Wciaz pokutuje przekonanie, ze silne leki opioidowe to narkotyki, ktore doprowadzaja do uzaleznienia. Tymczasem leczenie bolu morfina nie doprowadza do uzaleznienia psychicznego. Nie pozostawiaja co do tego watpliwosci badania przeprowadzone w USA. Sposrod 13 tys. leczonych morfina chorych jedynie u 4 zaobserwowano objawy uzaleznienia. Morfina poza zaparciami nie powoduje zadnych powaznych skutkow ubocznych. Mozna ja bezpiecznie stosowac zwlaszcza u starszych osob, u ktorych nie dochodzi do tolerancji, czyli koniecznosci zwiekszania dawki. Ryzyko uzaleznienia jest bardzo male, zwlaszcza jesli lek jest podawany doustnie albo w formie plastrow powoli uwalniajacych specyfik. Przekonanie o tym jest jednak tak silne, ze nawet gdy lekarz zleci podanie opioidu, wielu chorych mysli, ze wkrotce umrze i nie ma juz dla nich nadziei (Zbigniew Wojtasinski, "Pokonac bol. Co piaty dorosly Polak cierpi na chorobe, ktora nie jest leczona, bo nie ma jej w zadnych statystykach medycznych. Gdyby tak lekcewazaco postepowano ze swinska grypa, wybuchlby miedzynarodowy skandal. Ale przewleklym bolem nikt sie nie przejmuje. Nikt nie przejmuje sie osmioma milionami osob, ktore cierpia w samotnosci, faszeruja sie malo skutecznymi lekami, traca prace, wpadaja w depresje, a niektorzy nawet popelniaja samobojstwo. Tak wyglada w naszym kraju walka z bolem", WPROST, 11 pazdziernika 2009).

05:15 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 80 kg.

05:18 Hrs. Ceremonia lancuchowa.

05:20 Hrs. Wlewam do czajnika wode na zagotowanie.

05:35 Hrs. Nazistowsko-teokratyczny rzad w Iranie tepi brutalnie protesty. Zabija ludzi. Podaje CNN.

06:17 Hrs. Zlewam wode strukturowana.

06:18 Hrs. Popijam zielona herbatka mineraly.

06:27 Hrs. "Narodzil sie Zbawiciel. Dusz ludzkich odkupiciel" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM (www.radio7.ca). Na dworze wietrznie. Dzwoneczki rurowe graja na werandzie. Minus 4-stopniowo. Odczuwalne -10C. Samochod pokryty lepkim sniegiem. Szybki szczotki ruch i znikl puch. W dzienniku: Polskie drogi znow biale. Od Wigilii zdarzyly sie w Polsce 257 wypadkow. Zlapano 1000 nietrzezwych za kierownica.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.96.5.

Czestuje sie ze skrzynki "metro" (www.metronews.ca).

15:07 Hrs. Kupuje w Warmia Deli obiad ($7.80). (Zupa ogorkowa + bigos.

15:40 Hrs. W domu. Na dworze -2C. Odczuwalne -10C. Temp. w kuchni 14.1C. Podkrecam termostat.

16:34 Hrs. Wlaczam iPod. Pokazuje sie Santa Clause + napis:

4:35
Merry
Fucking
X-mas
slide to unlock

17:43 Hrs. Na telefonie z Leonem.

18:16 Hrs. Po ogorkowej lykam tabletki i popijam woda strukturowana.

Sunday, December 27, 2009

Cale swieta

bylem w Mississauga u Ryska. Spedzilem u nich Wigilie. Na pierwszy dzien zaproszeni zostalismy do Krystyny brata Andrzeja. Na drugi zostalem u Ryska. Przespalem sie u nich i dzisiaj przywiozl mnie i Babcie do Toronto. Po kosciele wrocilismy do mnie. Rysiek na dole oglada TV. Ja klade sie i poczytam cos w spokoju. Na pewno obydwoje zasniemy. Swieta byly intensywne.

09:48 Hrs. Ruszamy. Rysiek za kierownica. Jedziemy do kosciola. Do torotonskiego sw. Kazimierza. Babcia z nami. Krystyna pojechala do pracy.

09:51 Hrs. Strzelam fotke kosciola ukrainskiego.

10:22 Hrs. Siadam w kuchni w domu Ryska tesciowej.

10:58 Hrs. Parkujemy + spiew ptakow. Powietrze bardziej wiosenne niz zimowe.

11:00 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza (www.kazimierz.org). Spiewamy kolede.

12:20 Hrs. Rysiek odpala swoja maszyne GMC ENVOY. Odwozimy Babcie do domu i jedziemy do mnie.

12:57 Hrs. W domu. Na dworze zachmurzenie duze. 2-stopniowo. Temp. w kuchni 13.2C. Podkrecam termostat.



14:16 Hrs. Jurek z Londynu podrzucil mi "kurczaki, ziemniaki" na swieta. Dzieki Jurus!


Tuskotronic

14:44 Hrs. Robie wpis na watku "Szlachta" na Forum Ustka (http://www.ustka.pl/forum2/viewtopic.php?f=9&t=2804&start=340).

15:15 Hrs. Ide na lekture w lozu krolewskim + krotka drzemke.

17:52 Hrs. Dzwonie do Wojtka z Woodstock.

18:12 Hrs. "Ja jak ich slucham, to widze was caly czas" - WOJCIECH STRAHL ("Rozmowy telefoniczne z Kuciakami", TORONTO 2009). O podobienstwie w wygladzie John Denver z bracmi Ryszard i Edward Kuciak.

John Denver - Muppets Christmas - Silent Night

20:40 Hrs. "Trzymaj sie Edek" - mowi Rysiek podjac mi reke na wernadzie. Odjezdza do domu. Swieta, swieta i po swietach.

"Natomiast my uczymy ich, ze pierwsza w Europie i druga w Swiecie po amerykanskiej, demokratyczna konstytucja byla nasza Konstytucja 3 Maja.
Uczymy tez, ze to my rozbilismy pod Wiedniem islamska armie idaca na podboj Europy w 1683 roku. Dobrze bedzie jak nauczymy ich, ze to, co nie udalo sie Napoleonowi ani Hitlerowi - zdobycie Moskwy, nam sie udalo po zwycieskiej bitwie pod Kluszynem.
Nie musimy brac korepetycji z demokracji. Chociaz teraz jest ona duszona rekami postkomunistow sprawujacych wladze w Polsce od 1989 roku, powstanie i podniesie w gore wielki sztandar sprawiedliwosci" (Jerzy Izdebski, "Ucza, ze Polacy to antysemici i donosiciele", DZIENNIK.PL FORUM - http://forum2.dziennik.pl/read.php?3,1369476,page=5).

Friday, December 25, 2009

Arytmia Swiateczna

chwycila mnie w czasie snu. Nieregularne kolatanie serca spowodowalo czeste bieganie na siusiu. To jest wlasnie cecha arytmii, ze biega sie oddawac mocz co pol godziny.

Wczoraj spedzilem wieczor wigilijny u Ryska. 14 osob przy stole. Glownie rodzina od strony Ryska zony, Krystyny. Towarzystwo mieszane, polsko-angielsko-portugalsko-kanadyjskie. Mile spedzony czas. Dobre potrawy. Rodzinna atmosfera.

Dzisiaj zostalem zaproszony na pierwszy dzien Swiat do Krystyny brata, Andrzeja. Rysiek z Krysia maja mnie odebrac.


WESOLYCH SWIAT

Zycze wszystkim czytajacym moj blog zdrowych, wesolych i spokojnych swiat Bozego Narodzenia. Szczegolnie tym, ktorzy wyslali zyczenia do mnie w formie imelek, czy to w formie kartek. Rodzinie ze Szkocji (Mary + Anne) + z Kanady (Lorna) + Portugalii (Ze) + Rodzinie z Polski (Grazyna z Tadeuszem z Widzina + Stasia z Warszawy. Znajomym i przyjaciolom z Polski. Ewie i Henrykowi z Zelek + Waldkowi z Ustki + "Ziemi Usteckiej" z Ustki + Leonowi z Warszawy + Jurkowi h. Lis z Hamburga + Wojtkowi z festiwalu Woodstock.

Dziekuje kochani i przepraszam, ze ja z kartkami i listami swiatecznymi nie wyrobilem sie na czas. Dalej pisze.


KOLENDUSIA OD WALDUSIA
Karolina Cicha - 1942. Noc Wigilna

03:34 Hrs. Budzi mnie arytmia. Siusiu + lyk ziolka sw. Jana

04:04 Hrs. Budzi mnie ucisk na pecherz moczny. Siusiu + lyk ziolka sw. Jana + arytmia nie ustepuje.

Thursday, December 24, 2009

Wigilia u Ryska

o4:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi.

Wednesday, December 23, 2009

Zabawa iPodem

Caly wieczor poswiecilem zabawie iPodem. Sciagnalem itunes (www.itunes.com). Zarejestrowalem iPoda. Wyrobilem sobie konto. Udalo mi sie nawet sciagnac pare utworow do iPoda. Ale pozniej je jakos przez omylke skasowalem.

02:03 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze -10C. Odczuwalne -16C. Temp. w kuchni 20.4C.

Tuesday, December 22, 2009

Spowiedz Adwentowa

Odmawiam Tajemnice bolesne z prosba o dobra spowiedz. Za lat mlodzienczych w Ustce do spowiedzi szlo sie wlasciwie 2 razy do roku. Na Swieta Bozego Narodzenia i na Swieta Wielkanocne. To byl rytual i sp. Tatus go rygorystycznie przestrzegal. 2 razy to przy zalozeniu, ze zadnych ciezkich grzechow sie nie popelnialo w miedzyczasie.

Do spowiedzi czlowiek przygotowywal sie dlugo. Duchowo, mentalnie i fizycznie. W okresie przedswiatecznych spowiedzi zjezdzalo do Ustki duzo nowych ksiezy i do nich z reguly chodzilo sie spowiadac. Unikalo sie swoich kapelanow z wlasnej parafii. Powod dotychczas mi nie znany. Tak po prostu bylo.

Emigracja zmienila rutyny, pomieszala szyki. W niedziele to sie chodzilo do roznych kosciolow, w zaleznosci od miejsca przebywania, szczescia, czasu i mozliwosci. Nie bylo sie przypisanym do zadnej konkretnej parafii. Czy to w Hamburgu, Londynie, Ottawie, czy Toronto. Tylko w Ottawie w czasie mieszkania tam z sp. Mama obok kosciola, ustanowilem pewna regularnosc uczeszczania na Msze sw.

02:41 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk ziola sw. Jana.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie ze snu. Na dworze -5C. Odczuwalne -11C. Temp. w domu 20.2C.

04:21 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER + ziolo sw. Jana.

04:48 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" (http://www.nationalpost.com/) z "OK to shoplift at big stores, priest tells poor" na okladce.

04:53 Hrs. Zalewam zimnym mlekiem platki przeniczne Vector + przeniczne cegielki Shreddies.

05:30 Hrs. Lektura tronowa. "Wprost" (www.wprost.pl).

Pamietacie, jak Lepper zdziwil sie, ze prostytutke mozna zgwalcic? Najslynniejszy polski Mulat bronil w ten sposob swego czlowieka szalejacego po Brukseli. Zabawne, a moze raczej symptomatyczne, ze w podobny sposob tlumaczyl Romana Polanskiego Krzysztof Zanussi, ktory dowodzil, ze Romek zostal uwiedziony przez "mlodociana prostytutke". Pytanie, czy to Lepper jest zanussowaty, czy Zanussi taki lepperowaty. Prosze zobaczyc, jak wiele ich laczy: stosuja podobna argumentacje, uwielbiaja gadac na swoj temat i maja zdublowane litery w nazwiskach. Jakies roznice? Lepper ma poczucie humoru (Mazurek & Zalewski, "z zycia opozycji", WPROST, 11 listopada 2009).

06:05 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 81 kg.

06:21 Hrs. Do torby wkladam 2 kanapki + orzeszki ziemne w skorupkach.

Nabozenstwo Pokutne...
Spowiedz swiateczna odbedzie sie w naszej parafii we wtorek, 22-go grudnia od godziny 19:00. Bedzie obecnych ponad 20 ksiezy. Prosimy, aby kazdy zarezerwowal sobie ten wieczor i skorzystal z Sakramentu Pojednania (Parafia Swietego Kazimierza).

06:33 Hrs. Zlewam wode strukturowana ze zamrazalnika.

22 GRUDNIA

"W owym czasie Maryja rzekla: 'Wielbi dusza moja Pana, i raduje sie duch moj w Bogu, Zbawcy moim. Bo wejrzal na unizenie swojej sluzebnicy, oto bowiem odtad blogoslawic mnie beda wszystkie pokolenia. Gdyz wielkie rzeczy uczynil mi Wszechmocny, swiete jest imie Jego'" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

06:29 Hrs. "Swieta za pasem" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. 25 krokow do samochodu. Mroz siarczysty. -10C. Odczuwalne -19C.

Monday, December 21, 2009

Pierwszy dzien zimy

przywitalem arytmia serca od samego rana. Pozniej z ledwoscia odparlem atak glodu 2 kanapkami, orzeszkami ziemnymi i jablkiem. Nie bylo latwo. Straszny bol w dolku. Nigdy takich bolow w zyciu nie przezywalem. W samym splocie slonecznym. Ten glodowy bol mnie wykancza. Moze cos sie dzieje z moim metabolizmem?

Dzwonie do gabinetu doktora rodzinnego. Kazali przyjsc dzis przed 3, albo jutro z rana. Mowie, ze nie wyrobie sie. Trudno znalezc zamiennika w pracy. Najlepsze dla mnie, czlowieka pracujacego, jakby doktor przyjmowal po 16:00 Hrs. Recepcjonistka mowi, ze po swoim urlopie od 18 stycznia pan doktor moze jeden dzien w tygodniu bedzie przyjmowal dluzej. Poczekam.

Przyspieszenie ostatnie dni wielkie. Na podlodze dalej rozrzucone koperty z kartkami do napisania i wyslania. W sumie 15. Przepraszam wszystkich, ktorzy nie otrzymaja kartke ode mnie na czas. Ja dalej pisze i mam nadzieje, ze kiedys je wysle.

Czas ucieka. Duzo rzeczy do zrobienia. Trzeba tez sie przygotowac do jutrzejszej spowiedzi. Pisanie bloga i inne przyjemnosci odstawiam na bok. Modlitwa i radosc z odnawiania sie pozwala mi jakos rozciagnac czas. Ale to znow kosztem snu i lektury w lozu krolewskim.

Dzis 3 wazne rozmowy telefoniczne przeprowadzilem. Z Ryanem, przedstawicielem czekoladki Szosa. Aby miec przywilej jedzenia Xocai musze nalezec do organizacji ($39 Membership). Po wejsciu w strukture dostaje wylaczne prawa kupowania i spozywania. Jesli znajde nastepnego zwolennika czekoladki, to dostaje jakas znizke. Mowie, ze wchodze bo lubie czekolade.

Dzwonila tez Lorna z Hamilton. Pogadalismy o zyciu, pracy i smierci + rodzinie. Takze pan Stan, prawnik zadzwonil. Papiery ida, ale male poprawki musza byc zrobione i troche potrwa. Pozyczyl Wesolych Swiat.

03:01 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze -4C. Odczuwalne -8C. Temp. w kuchni 21.5C.

04:23 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER na pusty zoladek.

04:25 Hrs. Wstawiam wode do zamrazalnika + na palnik na zagotowanie.

21 GRUDNIA

"Maryja weszla do domu Zachariasza i pozdrowila Elzbiete. Gdy Elzbieta uslyszala pozdrowienie Maryi, poruszylo sie dzieciatko w jej lonie, a Duch Swiety napelnil Elzbiete. Wydala ona okrzyk i powiedziala: 'Blogoslawiona jestes miedzy niewiastami i blogoslawiony jest owoc Twojego lona'" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

Sunday, December 20, 2009

sw. Mikolaj

byl szczodry tego roku. Rysio dostal Partnera. Ja dostalem i Poda. Partner jest kieszonkowym elektronicznym nauczycielem j. angielskiego i mowiacym slownikiem polsko-angielskim i angielsko-polskim. Wspanialy wynalazek dla Rysia, ktory raczej na klasy jezykowe nie lubi chodzic.

i Pod to popielniczka informacji XXI wieku. Blogier bez i Poda, to tak jak ulan bez konia. Zakupy robilismy tym razem w miescie Ryska, w Mississauga. Na Square One. Tlumy niesamowite. Zajelo nam troche czasu i nerwow aby znalezc miejsce do parkowania.

Tez mi dopisalo szczescie. Bo przy zakupie Partnera dano mi szanse wylasowania jakiejs nagrody. No i wylosowalem 10-Language Dictionary Universal Translator ML350 firmy ECTACO ELECTRONIC TRANSLATORS (www.ectaco.com).

03:34 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

07:00 Hrs. Budzik budzi mnie. Kosciol. Na dworze minus 6-stopniowo. Odczuwalne na wietrze -10C. Temp. w kuchni 21.2C.

07:08 Hrs. Pije wode strukturowana.

07:10 Hrs. Lektura tronowa. "Wiedza i Zycie" (www.wiz.pl).

Dzialanie opium na czlowieka zalezy od zazytej ilosci. Moze lagodzic bol, usypiac, ale i zabijac. Dlatego mak byl symbolem marzen sennych oraz smierci. Spozywanie maku wywoluje sennosc i oszolomienie, przenoszac konsumenta do swiata sacrum i w zaswiaty. Jedzenie potraw z maku w czasie swiat (np. Boze Narodzenie) bylo w istocie poczestunkiem dla przebywajacych w krainie smierci. Pokarmy takie jak kutia, makowki, kluski z makiem pierwotnie byly jedzone jedynie w okresie swiat zwiazanych z cyklem rocznym oraz celebrowaniem obrzedow zycia i smierci (np. dozynek, wesel, styp) (Jerzy T. Babel, "Wniebowzieci czyli jak nawiazac kontakt z bogami", WIEDZA I ZYCIE, Pazdziernik 2009).

07:33 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 79 kg.

07:47 Hrs. Odpalam maszyne. Jade do kosciola. Metaliczny dzwiek silnika z zimna. W radiu na New Classical na fali 96.3FM (http://www.classical963fm.com/) leci koleda "Silent Night. Holly Night". Petro-Canada na rogu za litr paliwa bierze $0.94.2.

07:58 Hrs. W kosciele u sw. Kazimierza (www.kazimierz.org). Dzis celebruje szlachcic o. Marcin Rosinski. To wlasnie o. Marcin odprowadzal Isabel w jej ostatniej drodze. Najpierw odmawiajac rozaniec w kaplicy, pozniej odprawiajac Msze sw. pogrzebowa u sw. Kazimierza.

Tadeusz Gajl w "Herby Szlacheckie Rzeczypospolitej Obojga Narodow", zacne szlacheckie rodziny ROSINSKI przypisuje do klanow Poraj, Rosyniec, Samson, Slepowron.

"Odnow nas, Boze, i daj nam zbawienie"

09:08 Hrs. Kupuje pod kosciolem magazyny katolickie ($9). "Rodzina" (http://www.ksmradio.com/) + "Niedziela" (http://www.niedziela.pl/) z "Biednie i Bogato" na okladce.

09:11 Hrs. Odpalam maszyne. Czestuje sie tafelka czekolady Hocai POWER. Na dworze zachmurzenie duze. Jakby pruszyl sniezek leciutki.

09:22 Hrs. W domu. Na dworze minus 4-stopniowo. Odczuwalne -7C. Temp. w kuchni 18.8C.

09:35 Hrs. Wkladam wode do zamrazalnika + stawiam w czajniku na zagotowanie.

09:47 Hrs. Zaparzam ziolo sw. Jana + zielona herbate + boczek skwiczy na patelni.

09:53 Hrs. Zapalam swieczke. Dzis odmawiam Tajemnice chwalebne w intencji Isabel.
FIRST GLORIOUS MYSTERY
The Resurrection
For the virtue of faith
SECOND GLORIOUS MYSTERY
The Ascension
For the virtue of hope
THIRD GLORIOUS MYSTERY
Descent of the Holy Spirit
For the virtue of love
FOURTH GLORIOUS MYSTERY
The Assumption of the
Blessed Virgin Mary
For a happy death
FIFTH GLORIOUS MYSTERY
The Coronation of the
Blessed Virgin Mary
For eternal salvation
10:28 Hrs. Rozmowa z Januszem z Ottawy + smazace sie jajka.
10:34 Hrs. Slodze miodem zielona herbate. Popijam ja do jajecznicy. Zagryzam chlebem Staropolski.
10:49 Hrs. Zapijam zielona herbata tabletki + wracam do modlitwy.
11:14 Hrs. Zdmuchuje swieczke. Po modlitwie + mineraly zapite zielona herbata + zmywam naczynia + biore witaminy "C" & "D".
11:21 Hrs. Dzwonek u drzwi. Rysiek. Otwieram drzwi. Z zewnatrz unosi sie spiew ptakow.
12:05 Hrs. Ruszamy. Rysiek za kierownica. ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.94.2.
12:27 Hrs. W sklepie lingvobit (www.lingvobit.com) SLOWNIKI ELEKTRONICZNE. Na 1706 Dundas Street East w Mississauga.
13:00 Hrs. Sw. Mikolaj sprawil Ryskowi ECTACO Partner EP 900 (www.ectaco.com). Language Teacher and Talking Electronic Dictionary. Urzadzenie do nauki jezyka i mowiacy slownik elektroniczny. Przy okazji tez wylosowalem za darmo 10-Language Dictionary Universal Translator ML350.
13:20 Hrs. Jestesmy na parkingu Square One. Zawalony.
13:28 Hrs. Kobieta macha reka, ze wyjezdza. Mamy miejsce. Parkujemy. Strzelam fotke centrum Mississauga.
13:42 Hrs. Bolesne uczucie ssania w zoladku. Rozgladamy sie za zywnoscia.
13:55 Hrs. Kupujemy w restauracji ze srodziemnomorska zywnoscia VILLA MADINA 2 porcje Shawarmy ($22.29).
14:11 Hrs. "To sa porcje dla mnie za duze" - komentuje Rysiek jedzenie.
14:43 Hrs. W ksiegarni Coles (www.indigo.ca) kupuje ksiazke Melanie King "Prophets Seers & Visionaries" ($15.74).
14:53 Hrs. Sw. Mikolaj kupuje dla mnie i Pod 64GB Touch w sklepie BEST BUY.
15:20 Hrs. W Supermarkecie Wal-Mart (www.walmart.ca) kupuje zaslonke ochraniajaca ekran i Poda Thin-Polycarbonate Case ($28.11).
15:25 Hrs. Znow na parkingu. Strzelam fotke ratusza Mississaugi.
16:02 Hrs. Jem pomidor u Ryska w domu.
16:09 Hrs. Rysiek odpala swoja maszyne GMC ENVOY. Jedziemy do mnie.
16:20 Hrs. "Here comes Santa Claus" - spiewa Bob Dylan kolede. Rysiek wlozyl dysk jego "Christmas In The Heart" krazka.
16:44 Hrs. W domu. Na dworze 0-stopniowo. Odczuwalne -5C. Temp. w kuchni 15.5C.
16:54 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai + jem jablko. Rysiek gotuje wode na pierogi.
17:56 Hrs. Popijam tabletki zimnym ziolem sw. Jana.
18:18 Hrs. Rysiek wychodzi. Jedzie do domu.
18:30 Hrs. Dostaje arytmii.
19:36 Hrs. Bob Dylan spiewa The Christmas Blues. Pisze bloga + jem ziarenka slonecznika i migdalki. Nie moge zabic glodu przez caly dzien. Tez arytmia nie ustepuje.
20:15 Hrs. Migdalki + czekoladka Xocai POWER + woda z lodu. Ciagle nie moge zabic uczucia glodu. Arytmia jakby miala cos z tym wspolnego. Jutro dzwonie do lekarza.
20:30 Hrs. "Czasem warto zaczac jeszcze raz. Druga mala szanse sobie dac. Poprobowac kochac to co masz" - spiewa Budka Suflera z dysku "35 lat Zawsze Czegos Brak". Dawali ten dysk na swoim koncercie w Toronto 14.11.09. Wspanialy krazek.
IV niedziela
Adwentu
Popatrzmy, w jakim towarzystwie przezywamy ten konczacy sie juz Adwent: Prorocy - Natan z krolem Dawidem, Izajasz, Sofoniasz, Micheasz, Jan Chrzciciel, Archaniol Gabriel, Maryja z Jozefem, apostol Pawel. Kazda z tych osob jest wezwana, by razem z innymi pelnic wyznaczona przez Boga funkcje w dziele zbawienia, ktore jest awaryjnym - jesli mozna tak powiedziec - planem Bozym, skoro ten pierwszy - rajski, z winy czlowieka nie mogl byc zrealizowany.
Ta zasadnicza prawda, przypomniana przez Jana Pawla II, nie przez wszystkich jest przyjmowana. Wielu ludziom nie podoba sie, ze sa stworzeni przez jakiegos Boga. Wola szukac swoich poczatkow w mrocznych, niesprecyzowanych i nieudowodnionych teoriach. Wsrod ludzi stworzonych sa chrzescijanie, a wiec ludzie wlaczeni w mistyczne cialo Chrystusa, obdarzeni zaszczytnym kaplanstwem powszechnym, a takze wlaczeni w misje prorocka i krolewska. Sposrod nich niektorzy powolani sa do kaplanstwa hierarchicznego, inni do zycia konsekrowanego, a jeszcze inni, tych jest najwiecej, do tego, by w zwiazkach malzenskich powolywali nowych ludzi, wspoldzialajac z Bogiem w tej jakze waznej sprawie.
Przed zblizajacymi sie Swietami warto pomyslec, jakie jest moje powolanie, jakie zadania przede mna stoja? Jak je dotychczas wypelnialem? Jak w czasie Adwentu? Moze mam jakies postanowienia na zblizajace sie Swieta. Moze owocem mojego nawrocenia powinno byc bardziej czynne zaangazowanie w zycie Kosciola? Moze ocieplenie atmosfery wokol siebie... by z moja pomoca wszyscy mogli ujrzec zbawienie Boze ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

Saturday, December 19, 2009

Wlasciwie to nic

nie mam do powiedzenia oprocz tego, ze na sobote mam wielkie plany. Przy syberyjskiej pogodzie nie bedzie to latwe. Jest to tez wyzwanie i jakas forma pokuty abym je wykonal. Sa to mi.in. pojscie do fryzjera, do apteki, na zakupy, pisanie listow i kartek swiatecznych. O porzadkach, praniu, dekorcjach swiatecznych, to tylko moge pomarzyc. Ale to i tez duzo i dziekuje za to Panu Bogu.

03:32 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

07:01 Hrs. Budzi mnie bol w lewej lydce. Kurcz. Otwieram zaluzje. Slonecznie + mroznie. Minus 9-stopniowo. Odczuwalne -16C. Temp. w kuchni 20.7C.

09:18 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" (www.nationalpost.com) z "Total Recall. Joseph Brean kicks off a five-part series exploring the origins of memory, how it works and the mystery of why it fails" na okladce.

09:20 Hrs. Lektura tronowa. "Wiedza i zycie" (www.wiz.pl).

Psycholog i Ty

DLACZEGO czesc mlodziezy sie narkotyzuje? Skad tak duzy ped do narkotykow? Odpowiedzi poszukuja psychologowie i socjologowie, politycy i duchowni, pedagodzy i lekarze. Odpowiedz najprostrza: mlodziez jest ciekawa, chce wszystkiego sprobowac, wszystkiego doswiadczyc, probuje wiec i narkotykow. Nie jest to jednak przekonywajace. Mlodziez byla zawsze ciekawa, zawsze ja pociagaly nowosci, a przeciez nigdy nie wystepowalo zjawisko tak masowego narkotyzowania sie mlodziezy jak dzis. Musi wiec byc wiele innych przyczyn; ciekawosc jest jedynie podlozem sprzyjajacym szerzeniu sie narkomanii.
Najostrzej wystepuje narkomania w krajach o wysokim stopniu rozwoju techniki, gdzie przezyly sie dotychczasowe formy spoleczne i normy moralne, gdzie nastapilo skostnienie form i autorytetow spolecznych, co pociagnelo za soba niezadowolenie mlodziezy z sytuacji spolecznej, z perspektyw rozwojowych, z rzadzacych i sposobu rzadzenia. Tempo zmian dotychczas nie znane, koniecznosc szybkiego przystosowania sie do nich, upadek hierarchii wartosci - to wszystko powoduje u pewnej czesci mlodziezy niepewnosci, zagubienie sie, niemoznosc przystosowania sie do nowych warunkow i nowych wymagan. W spoleczenstwie wysoko uprzemyslowionym coraz mniej jest miejsca na sprawy czlowieka, na jego potrzeby jednostkowe, przede wszystkim duchowe.
Ta podstawowa przyczyna zbiega sie z roznymi postawami ludzi i ich dzialan. Sa to zarowno postawy nerwicowe wsrod mlodziezy, jak i celowa dzialalnosc, nazwijmy ja lagodnie reklamowa, w pewnych kolach handlarzy narkotykow, a nawet - jak twierdza niektorzy - specjalne odwracanie uwagi mlodziezy od spraw polityki i struktury ustrojowej, bo mniej niebezpieczna dla rzadzacych jest plaga narkomanii niz protest spoleczny, rodzacy walke o nowy model spoleczenstwa.
A u nas? Dr Starowicz wymienia szereg przyczyn narkomanii wystepujacej wsrod czesci polskiej mlodziezy. A wiec pewna subkulturowa moda na elite, pewne srodowiska mlodziezy maja swoje specyficzne pojecie elity, ktorej czlonkow lacza narkotyki. Innym elementem jest naklanianie do sprobowania, co przy pewnych sklonnosciach charakteru moze byc poczatkiem narkomanii. Zwraca tez dr Starowicz uwage na eskalacje pewnych podniet. Najpierw wprowadza sie je w sfere seksu, potem szuka sie ich w narkotykach, az wreszcie popada w nalog. Z reguly tam, gdzie istnieje srodowisko narkotyzujace sie, wystepuja tez pewne anomalie seksu.
Ma miejsce powstawanie srodowisk mlodziezowych zwiazanych tajemnica, gdzie narkotyzowanie sie jest nie tylko wiezia, ale i pewna nobilitacja, wyroznieniem.
Leczenie narkomanii jest niezwykle trudne. Dlatego tez konieczna jest skuteczna profilaktyka. Pierwszym krokiem powinno byc o wiele szersze niz dotychczas uswiadamianie mlodziezy, rodzicow i nauczycieli co do skutkow, ktore wywoluja narkotyki. Bo chowanie glowy w piasek jest - jak wiadomo - polityka strusia, a nie Homo sapiens (Anna Lanota, WIEDZA I ZYCIE, Pazdziernik 2009).

10:07 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 79 kg.

10:15 Hrs. Czestuje sie czekoladka zdrowotna Szosa (Xocai POWER).

10:22 Hrs. Wstawiam wode do zamrazalnika + na palnik w czajniku na zagotowanie.

10:27 Hrs. Zapalam swiece. Modlita do Boga na pusty zoladek + Tajemnice radosne w intencji Isabel. Zmarla w dniu Tajemnic radosnych (poniedzialek). Oddycham zdrowaskami na kolanach i na stojaco.

11:04 Hrs. "Nie bojcie sie" - mowi o. Jan Blazejak w "Polish Studio" (www.polcu.com/ps) skladajac zyczenia swiateczne.

11:11 Hrs. "Chwala na wysokosci. Chwala na wysokosci. A pokoj na ziemi" - spiewa mlodziez kolede z proboszczem o. Marianem Gilem w centrum. W TV obrazki z mojego kosciola.

11:31 Hrs. Zalewam zimnym mlekiem platki i wlochacze przeniczne.

1135 Hrs. "Solidarnosc Rejon Slupsk" - plakat na demonstracji Solidarnosci w Warszawie w dzienniku "Trwam na zywo" w "Polish Studio".

11:54 Zazywam leki + popijam woda z lodu. [WODA Z LODU def. Woda roztopiona w temp. domowej z bryly lodu zamarznietej wody strukturowanej, ktora nie zostala na czas wyjeta z zamrazalnika].

12:03 Hrs. http://www.cp24.ca/ pokazuje pogode w Toronto: Toronto's Weather Mostly Cloudy Current Temp. -5C Wind Chil -11C. Temp. w kuchni 27.2C.

13:45 Hrs. Przebijam sie przez dosc gruba tafle lodu ciezkim nozem kuchennym WOLFGANG PUCK Bistro collection 9" santoku w szklankach, aby dostac sie do wody strukturowanej + pije 6 lykow.

13:53 Hrs. Mineraly popijam ziolkiem sw. Jana (temp. pokojowa) + zazywam witaminy "C" & "D" + jeszcze w szlafroku + na dworze -4C/-11C. Temp. w kuchni 23.2C.

19 Grudnia

"Aniol rzekl do Zachariasza: 'Nie boj sie, Zachariaszu; twoja prosba zostala wysluchana: zona twoja Elzbieta urodzi ci syna, ktoremu nadasz imie Jan. Bedzie to dla ciebie radosc i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyc sie bedzie'" ("modlitewnik ojca Leona Knabita).


WEEKENDOWY OKLADKOWIEC
CZYLI GAZETA I GONIEC
"Goiniec" (18-21 December 2009 - www.goniec.net).

* "Swieta za pasem... Swiateczny numer "Gonca" w sprzedazy od wtrorku, 22 grudnia!
* Zima zaatakowala Polske.
* Rozwod bez ceregieli.
* Jan Pietrzak: Solidarnosc przed oknami premiera.
Jedna fotografia: Tak w tym roku wygladaja swiateczne dekoracje na Krakowskim Przedmiesciu w Warszawie. Uderza brak jakichkolwiek symboli religijnych.

"Gazeta" (18 - 20 grudnia 2009 - www.gazetagazeta.com).

* Stoczniowcy i gornicy oddali hold (39. rocznica w Gdyni; 28. rocznica w Katowicach).
* Wielkie NIC na klimatycznym szczycie?
* Sprawiedliwosci staje sie zadosc.
* Obnizka czynszow w Toronto.
Dwie fotografie: (1) Pod pomnikiem zastrzelonych stoczniowcow w Gdyni; (2) Pod pomnikiem zastrzelonych gornikow w Katowicach.

14:40 Hrs. Ubieram sie.

15:15 Hrs. Wychodze. Kaptur + jablko w rece. Minus 3-stopniowo. Odczuwalne -8C. Temp. w kuchni 23.7C. Petro-Canada na rogu ulicy bierza za litr paliwa $0.94.2.

15:43 Hrs. Place fryzjerowi za usluge $23 (19 + napiwek).

15:55 Hrs. U koreanczyka kupuje 3 magazyny o marihuanie ($24.83). 1. "Weed World" (www.weedworld.co.uk) z "Hemperium... The home of many tasty treats". Magazyn dozwolony tylko od lat 18 (over 18's only). 2. "High Times" (www.hightimes.com) z "How to grow legal pot" na okladce. 3. "Skunk" (www.skunkmagazine.com) z "Build your own $500 hydro box" na okladce.

16:08 Hrs. Place karta kredytowa ($258.92) za miesieczna dawke lekow na cukrzyce w aptece. W tym ($87.99) za 100 miernikow glukozy Bayer. Blood Glucose Test Strips (www.bayerdiabetes.ca).

16:15 Hrs. W Dollar Store kupuje 30 ochraniaczy dokumentow (page protectors) za $3.39.

16:21 Hrs. Kupuje w McDolnald's hamburgera + frytki ($9.34).

Na chodnikach malo ludzi. Wszyscy biegna zziebnieci. Za to niekonczacy sie sznur samochodow na ulicy.

16:36 Hrs. W 7 Eleven kupuje tuzin jaj ($3.29).

16:43 Hrs. W domu. Na dworze -3C. Odczuwalne -8C. Temp. w kuchni 18.9C.

16:52 Hrs. Podgrzewam w mikrofalowce ANGUS BURGER + frytki z McDonald's (www.mcdonalds.ca). Wciskam z torebek na frytki HEINZ TOMATO KETCHUP.

18:03 Hrs. "Maja natychmiast sprawy wyjasnic" - wyjasnia premier Donald Tusk dziennikarzom o kradziezy napisu Arbeit Macht Frei z niemieckiego obozu zaglady w Oswiecimiu w dzienniku TVP Polonia w programie "Z ukosa".

18:30 Hrs. "Wedlug mnie negatywny" - podsumowuje Dariusz Kuczynski z Devolica Society na pytanie szlachcica Wojciecha Sniegowskiego o ocenie uplywajacego roku. "Wedlug mnie pozytywny" - uwaza Stanislaw Stolarczyk z Czas-Zwiazkowiec.

19:09 Hrs. "Zaczalem rysowac na ulicy" - mowi artysta Piotr Adas (www.adas.ca) w reportazu Anny Piszczkiewicz w programie "Na luzie".

19:30 Hrs. "Radze sobie swietnie. Przeciez wiesz" - spiewa szlachcianka Patrycja Markowska w programie "Na luzie". Prowadzonym przez dwie urocze Polki.

Tadeusz Gajl w "Herby Szlacheckie Rzeczypospolitej Obojga Narodow", zacne szlacheckie rodziny MARKOWSKI przypisuje do klanow: Boncza, Drzewica, Grzymala, Jastrzebiec, Szeliga.

19:49 Hrs. Dzwoni Rysiek. Mowi, ze ma dziwne sny. Wpadnie jutro.

Entry sign stolen from Auschwitz

'Work Sets You Free' theft blamed on neo-Nazis

BY MATTHEW DAY

WARSAW * The infamous "Arbeit Macht Frei" sign at the entrance to the Auschwitz concentration camp has been stolen in an overnight raid. The theft was condemned as a declaration of war by the head of a Holocaust memorial in Jerusalem.
Neo-Nazis were immediately blamed for the act, which police said was "professionally planned". Investigators believe that at least two people were involved in the theft early yesterday.
"They had to know where the security cameras were, and also what the guards were doing," said Dariusz Nowak, a spokesman for the Malopolska region of Poland where the camp is situated. "They must also have had to carry a ladder, because there is no other way to reach the sign." Police believe once the thieves had removed the sign, they carried it about 400 metres before taking it through a hole cut in a fence and driving away.
Investigators are puzzled as to how the thieves managed to remove the heavy, five-metre-long cast-iron sign without anyone noticing.
Police have begun to search the area with sniffer dogs. Officers are viewing tapes from the security cameras surrounding the camp in the hope of finding a lead.
Polish authorities have offered a reward of 5,000 zlotys ($1,820) for information or the return of the sign. the sign was made by a prisoner at Auschwitz, where 1.1 million people, mostly Jews, were murdered by the Nazis during the Second World War. It has hung over the gates since 1940 and become a symbol of Nazi terror.
Jewish groups condemned the theft of the mocking German inscription, which translates as "Work Sets You Free." "We don't know the identity of the perpetrators but I assume that they are neo-Nazis," said Avner Shalev, head of the Yad Vashem Holocaust memorial in Jerusalem.
"I am certain the Polish government will do everything possible to track down those criminals and put them on trial. This constitutes an act of war."
The theft also drew condemnation from the Israeli government. "The act demonstrates once again hatred and violence against Jews," said Silvan Shalom, an Israeli vice-prime minister.
Lech Walesa, the former Polish president, called the crime "unthinkable." The Nobel Prize winner told the TVN24 news channel, "I hope this turnes out to be a sick joke by scrap-metal thieves who didn't know what they were doing."
Polish authorities have dismissed the possibility the inscription was taken for its scrap value and are focusing on the possibility neo-Nazis or macabre souvenir hunters are behind the theft.
The Daily Telegraph (NATIONAL POST, Saturday, December 19, 2009).

21:13 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai + jablkiem.

Friday, December 18, 2009

"Prawa marihuanowe

sa szalone w tym kraju" - Sedzia J. ELLIOTT ALLEN

Dla ludzi z olejem (konopnym) w glowie, jak ten sedzia J. Elliott Allen, rzeczywiscie rasistowsko-nazistowsko-bolszewicko-talibanskie prawa marihuanowe sa nie tylko "szalone", ale takze niehumanitarne, represyjne, zabojcze i niemoralne.

Niektorzy fanatyczno-rasistowscy prohibicyjni politycy z prawa i z lewa, jak i policja maja inne zdanie na ten temat, ale oni w tej kwestii dalej uwazaja, ze ziemia jest plaska i slonce wedruje wokol niej. Ta mentalnosc dlugo nie pozyje. Zginie jak wczesniej zgineli troglodyci i dinozaury.

Judge's views on pot clouded sentence

SAM PAZZANO
Courts Bureau

Ontario's Court of Appeal rapped the knuckles of a Brampton judge yesterday for saying the country's pot laws are "insane" and jail sentences don't stem the tide of marijuana use.
The appeal court said Judge J. Elliott Allen was "bound by the law" and should have imposed a jail sentence instead of 12 months of house arrest on a major marijuana producer in Brampton.
Judges aren't permitted to let their personal views colour their sentences, wrote Justice Michael Moldaver of the Court of Appeal.
Allen made it clear he has "little use" for jail sentences for marijuana offences, Moldaver stated. Allen declined to give jail time to Zeyu Song, despite his admitting he ran a grow-op with 1,400 plants and stole $14,000 worth of hydro.
"Nobody has been deterred. People have been going to jail for drug offences for - for a couple of generations now and the drug - the drug plague is worse than it ever was," Allen said. Outlawing pot has made billionaires out of the Hells Angels motorcycle gang, Allen said.
The grow-op offender had no previous record and Allen saw no benefit to society for jailing him. "The chances of a Dutch teenager smoking marijuana are substantially lower than they are of an American teenager smoking marijuana. And the Dutch teenager can walk down to the corner and get it at a coffee shop," Allen said.
A judge cannot ignore the principles of the Criminal Code, he wrote. But the higher court refused to send Song to jail because he had already served his conditional sentence (THE TORONTO SUN, Thursday, December 17, 2009).

02:43 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 6-stopniowo. Odczuwalne -10C. Temp. w kuchni 20.3C

04:23 Hrs. Pije wode strukturowana i czestuje sie tafelka czekolady Szosa (Xocai POWER).

04:27 Hrs. Wstawiam do zamrazalnika wode + w czajniku na palnik do zagotowania. Jedna woda do zamarzniecia, druga do zagotowania. Ekstremy od samego rana.

04:38 Hrs. Zalewam gotujaca woda ziele sw. Jana.

04:55 Hrs. Lektura tronowa. "Wiedza i zycie" (www.wiz.pl).

DANIEL LENART: Panie profesorze, w telewizji czy w gazetach o narkotykach pisze sie najczesciej jako o niezwykle niebezpiecznych, szybko uzalezniajacych substancjach. Na spoleczenstwo maja one dzialac niczym rak, doprowadzac do rozpadu rodzin, upadku moralnosci i innych strasznych rzeczy. Ale czy z naukowego punktu widzenia roznia sie czymkolwiek od innych uzywek?
JERZY VETULANIM: Pod wzgledem neurobiologicznym nie ma zadnej zasadniczej roznicy miedzy uzaleznieniem od substancji, ktore nazywamy narkotykami, a innych, takich jak alkohol czy tyton, a nawet pewnych sytuacji behawioralnych, jak np. hazard, kleptomania czy ryzykowne formy seksu. Ale warto dokonac waznego zastrzezenia: bardzo czesto uzaleznienie jest mylone z naduzywaniem. W tym drugim przypadku czlowiek moze przestac brac czy pic w kazdej chwili. W pierwszym z reguly potrzebuje pomocy specjalisty i jesli uzaleznienie organizmu jest chemiczne, rowniez odpowiedniej terapii farmakologicznej. Bo inaczej moze umrzec po odstawieniu. To dlatego alkoholika majacego delirium tremens leczy sie podajac alkohol ("Uzaleznieni od przyjemnosci. Kiedy matka znajdzie w kieszeni syna garsc trawki, jest gotowa biec na policje, bo ma dziecko narkomana. Ale gdyby wrocil z knajpy po kilku piwach, wszystko byloby w porzadku. To pokazuje, jak malo wie o uzaleznieniach nasze spoleczenstwo - z profesorem Jerzym Vetulanim rozmawia Daniel Lenart", WIEDZA I ZYCIE, Pazdziernik 2009).

05:40 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 79 kg.

05:47 Hrs. Bialy jak duch. Ubrany tylko w biale kalesonki + biala podkoszulke. Wyskakuje na werande i podnosze "National Post" (www.nationalpost.com) z "'Halfway' to deal on climate. U.S. backs $100B fund if China agrees to inspectors" na okladce. Na dworze -6C. Odczuwalne -10C. Temp. w kuchni 25.2C.

06:21 Hrs. "Arbeit Macht Frei" napis nad niemieckim obozem zaglady zostal skradziony przez zlodzieji w Polsce, podaje BBC.

06:41 Hrs. "Gdy mi cie zabraknie, kto mi poda dlon?" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze mrozno. Wiatr. 69 krokow do samochodu. W dzienniku: W Oswiecimiu ukradziono niemiecki napis z bramy obozu. Zima zabija. Pierwsze ofiary w Polsce.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.93.5.

Czestuje sie ze skrzynek: "24H Toronto" (http://www.24hrs.ca/) z "Olympic flame touches Toronto" na okladce + "metro" (http://www.metronews.ca/) z "Pot really does fry the brain: Study" na okladce.

15:22 Hrs. W Husarzu kupuje prase ($8.60). "Gazeta" (http://www.gazetagazeta.com/) z "Stoczniowcy i gornicy oddali hold" na okladce + "Goniec" (http://www.goniec.net/) z "Swieta za pasem..." na okladce + "Polityka" (http://www.polityka.pl/) z "Znaki pokoju. Zapomniane nauki sw. Franciszka" na okladce.

15:28 Hrs. W Eden Garden kupuje 5 jablek Golden Delicious ($2.56) + czestuje sie "Miesiecznik Festiwal" z "Rak nie wyrok! Jak sobie radzic z choroba?" na okladce.

15:36 Hrs. W Warmia Deli kupuje obiad ($12.54). Rosol + bigos + bochenek chleba Staropolski.

16:07 Hrs. W domu. Na dworze minus 4-stopniowo. Ze skrzynki na listy wyjmuje magazyn "The Philadelphia Trumpet" (www.thetrumpet.com) z "Can America reverse its decline?" na okladce. Odczuwalne 18C. Temp. w kuchni 13C. Podkrecam termostat.

16:24 Hrs. Badam stezenie cukru we krwi. 6.8 mmol/L.

16:26 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

16:57 Hrs. Robie wpis na watku "Szlachta" na Forum Ustka (http://www.ustka.pl/forum2/viewtopic.php?f=9&t=2804&start=340).

17:55 Hrs. "This day of our adversity was blessed Christmas morn" - spiewa Sting koledy na dysku "If on a winter's night...".
Wspanialy dysk. Wprowadza w atmosfere swiat Bozego Narodzenia. Slucham go na okraglo piszac bloga. Na zmiane z koledami Boba Dylana "Christmas in the heart".

piatek

III tydzien Adwentu

"Jezus powiedzial do Zydow: 'Wyslaliscie poselstwo do Jana i on dal swiadectwo prawdzie: Ja nie zwazam na swiadectwo czlowieka, ale mowie to, abyscie byli zbawieni. On byl lampa, co plonie i swieci, wy zas chcieliscie na krotki czas radowac sie jego swiatlem'" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

Thursday, December 17, 2009

Czerwona szrama

cieta na lewym kciuku dlugosci 25 milimetrow i szerokosci na 1 milimetr. O cos ostrego musialem sie zahaczyc. W chaosie i ciaglym biegu, gdzie czlowiek jak wol charuje i na nic nie ma czasu, zadrapania, uderzenia i siniaki na ciele to normalka. To czesc codziennego rytualu, gdzie praca czyni czlowieka wolnym.

02:45 Hrs. Budze sie + siusiu.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie ze snu. Na dworze -8C. Odczuwalne -15C. Temp. w domu 20.2C.

04:22 Hrs. Pije wode strukturowana.

04:24 Hrs. Czestuje sie tafelka czekolady Szosa (Xocai POWER).

04:28 Hrs. Wkladam wode do zamrazalnika + stawiam czajnik na palnik.

04:37 Hrs. Zalewam gotujaca wode ziolo sw. Jana Chrzciciela.

04:40 Hrs. Lektura tronowa. "Wiedza i zycie" (www.wiz.pl).

Napaleni - hasz na szal
Najstarsze doniesienia o uprawie konopi pochodza z Chin z okresu 4200-3200 p.n.e. Nasiona tej rosliny byly m.in. wykorzystywane w medycynie. W zapiskach medycznych z przelomu II i III wieku czytamy, ze okryw owocow zmieszanych z winem uzywano jako srodka narkotycznego podawanego przed operacja. W Europie, w rejonie Alp w Szwajcarii, Czechach i w Rumunii konopie znano juz w neolicie. Roznego rodzaju "oltarzyki" lub "lampki" gliniane, znajdowane na neolitycznych stanowiskach na Balkanach, sluzyly jako kadzielnice, w ktorych spalano substancje halucynogenne. Badacze twierdza, ze mak i opium to "wynalazek" neolitycznych ludow zachodniej Europy, a konopie przyszly ze wschodu Europy, gdzie znaleziono wiele tego typu kadzielnic.
Haszysz nagminnie stosowaly ludy iranskojezyczne - Scytowie, Sakowie, Partowie i Massageci. Hezych Aleksandryjski w swoim leksykonie nazwal konopie "scytyjskim kadzidlem", a Herodot opisywal szczegolowo sposob ich uzycia przy obrzadku pogrzebowym. Na obszarach starozytnej Scytii na kopalne dowody zazywania tego ziola natrafiono w Trechtemirowie (Ukraina), gdzie znaleziono ceramike z VI wieku p.n.e. ozdobiona motywem kwiatu konopi. Do najciekawszych znalezisk nalezy jednak grobowiec sako-scytyjski z V wieku p.n.e. z Pazyryku (Altaj). Przy szkielecie mezczyzny i kobiety lezaly przenosne instrumenty do inhalacji - dwa niewielkie namiociki i brazowa kadzielnica z kamieniami, na ktore sypano nasiona konopi, kolendry i nostrzyka zoltego (by uzyskac pozadany efekt odurzenia, stosowano odpowiednie mieszanki nasion). Niewykluczone, ze fantastyczne stwory jak gryfony czy gryfony-orly znane ze sztuki scytyjskiej byly wynikiem narkotycznych wizji.
Halucynogenne praktyki u Scytow byly zwiazane z pogrzebem, a nie hedonistycznymi zabawami. Chodzilo bowiem o kontakt ze zmarlym i pomoc, jakiej udzielali mu zywi, wedrujac z nim "duchowo" w zaswiaty. Do niedawna w niektorych czesciach Europy Wschodniej przy zniwach konopi rzucano garsc nasion w ogien jako dar dla zmarlych.
W Polsce, Rosji i na Litwie zachowal sie zwyczaj przygotowywania potrawy z konopi w wigilijny wieczor, przeznaczonej dla odwiedzajacych dom dusz. Ale konopie mialy tez zastosowanie w magii ochronnej, wrozebnej, niszczacej i milosnej. Pamiec o tym wlasnie srodku zachowala sie w folklorze europejskim (np. kiedy dziewczyna chce poznac przyszlego meza, powinna rzucic nasiona konopi przez lewe ramie, wymawiajac odpowiednie zaklecia) (Jerzy T. Babel, "Wniebowzieci czyli jak nawiazac kontakt z bogami. Herodot pisal w "Dziejach", ze Scytowie rycza z zadowolenia w oparach konopi. To jeden z najstarszych opisow zazywania narkotykow. Istnieja jednak dowody, ze po raz pierwszy stanu zmienionej swiadomosci po narkotykach czlowiek doswiadczyl juz w paleolicie", WIEDZA I ZYCIE, Pazdziernik 2009).

05:30 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 79 kg.

05:40 Hrs. Ceremonia lancuchowa.

05:47 Hrs. Ubrany na bialo (kalesoni + podkoszulka), jak duch wychodze na werande i podnosze "National Post" (www.nationalpost.com) z "Divided Woods. Elin reportedly preparing for divorce. Tiger likely to spend holidays with new award" na okladce.

06:18 Hrs. Wkladam do torby 2 kanapki + 2 banany + orzeszki ziemne.

06:20 Hrs. Zlewam swieza wode strukturowana.

06:28 Hrs. Mineraly popijam ziolkiem sw. Jana.

06:39 Hrs. "Kazdego dnia poznaje twoj swiat" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze mroznie. 70 krokow do samochodu. Silnik z zimna wydaje metaliczny dzwiek. W dzienniku: Berluskoni odwolal podroze.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.93.2.

Czestuje sie gazetami ze skrzynek: "Eye Weekly" (www.eyeweekly.com) z "Facebook Suicide. Chandler Levack is killing her (virtual) self to live" na okladce + "Now" (www.nowtoronto.com) z "Police Will. Smooth cop union boss give us rough ride?" na okladce + "24H Toronto" (www.24hrs.ca) z "$46M more for 2010. Wages driving TTC budget increase request" na okladce + "Metro" (www.metronews.ca) z "Dealin' Dalton. Premier won't rule out sale of province's Crown assets" na okladce.

15:18 Hrs. Kupuje obiad w Warmia Deli ($8.92). Zupa ogorkowa + kluski slaskie. Czestuje sie darmowymi gazetami: "Zycie" (www.zycie.ca) z ""Wesolych" Swiat - emigrancie! Na wystawach sklepowych juz od dawna widac Swieta Bozego Narodzenia, ogolnie rzecz biorac swieta sie komercjalizuja na sposob amerykanski, odczuwamy to szczegolnie na emigracji" na okladce + "Wiadomosci" z "Obozy pracy nad Wisla" na okladce.

15:42 Hrs. W domu. Na dworze minus 7-stopniowo. Odczuwalne jak -9C. Temp. w kuchni 12.7C. Podkrecam termostat.

15:50 Hrs. 8 lykow wody strukturowanej + czekoladka Szosa (Xocai POWER).

18:44 Hrs. Zupa ogorkowa + tabletki popite woda strukturowana.

19:59 Hrs. Mineraly zapijam woda strukturowana.

czwartek

III tydzien Adwentu

"Gdy wyslannicy Jana odeszli, Jezus zaczal mowic do tlumow o Janie: 'Coscie wyszli ogladac na pustyni? Trzcine kolyszaca sie na wietrze? Ale coscie wyszli zobaczyc? Czlowieka w miekkie szaty ubranego? Oto w palacach krolewskich przebywaja ci, ktorzy nosza okazale stroje i zyja w zbytkach. Ale coscie wyszli zobaczyc? Proroka? Tak, mowie wam, nawet wiecej niz proroka'" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

Wednesday, December 16, 2009

Zaadresowalem koperty

+ wyslalem dzis pierwsze 3 kartki swiateczne. Co rok mam ten sam problem. Nie wyrabiam sie ze swiateczna korespondencja. Brak czasu + zmeczenie.

02:03 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

04:15 Hrs. Budzik stawia mnie na rowne nogi. Na dworze minus 4-stopniowo. Odczuwalne -11C. Temp. w kuchni 20.4C.

04:23 Hrs. Czestuje sie czekoladka Szosa (Xocai POWER).

04:28 Hrs. Pije wode strukturowana.

04:29 Hrs. Wstawiam wode do zamrazalnika + czajnik na palnik na zagotowanie.

04:41 Hrs. Zalewam gotujaca woda ziele sw. Jana i przykrywam talerzykiem kubek.

05:37 Hrs. Lektura tronowa. "Niedziela" (www.niedziela.pl).

-Media katolickie musza byc glosem Chrystusa. Jasnym i wyraznym glosem prawdy i milosci - powiedzial kard. Grocholewski.
Wystapienie Ksiedza Kardynala, ktory nakreslil przed mediami katolickimi dwa zasadnicze zadania: promocje godnosci osoby ludzkiej i przekaz prawdy, staly sie punktem wyjscia do miedzynarodowej debaty na temat roli mediow w sluzbie Kosciolowi (Ks. Pawel Borowski, "Dziennikarz katolicki "znakiem sprzeciwu"", NIEDZIELA NR 49, 6 grudnia 2009).

06:13 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" (www.nationalpost.com) z "Crucifixion ruled too violent for Christmas. Boy, 8, suspended over drawing" na okladce.

06:15 Hrs. Biore mineraly i popijam ziolem sw. Jana.

06:21 Hrs. Wkladam do torby 2 kanapki + pomidor + banan.

06:24 Hrs. Zlewam swieza wode strukturowana.

06:40 Hrs. "Prawda zdarza sie codziennie" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. 63 kroki do samochodu. Lekki suchy sniezek na szybach. Szczotki ruch i znikl puch. Silnik z zimna wydaje metaliczny dzwiek. Jest minus 6-stopniowo. Z czynnikiem wiatru bedzie 2 razy tyle. W dzienniku: Polanski w areszczie domowym. Duzo aresztowanych w Kopenhadze na szczycie klimatycznym.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.92.6.

Czestuje sie gazetami ze skrzynek: "24H Toronto" (www.24hrs.ca) z "Federal ministers driving costs. Gov't chauffeurs rack up $2M in overtime" na okladce + "Metro" (www.metronews.ca) z "Doctored Harper photo removed from Liberal website" na okladce.

15:20 Hrs. Kupuje obiad w Warmia Deli ($7.89). Krupnik + bigos + "Gazeta" (www.gazetagazeta.com). Na okladce:

* Solidarnosc protestuje w obronie pracy i chleba (Kilkutysieczna demonstracja w Warszawie).
* Deportowani moga ubiegac sie o rekompensate.
* Kraje rozwijajace sie zakonczyly bojkot.
* Bezrobocie po amerykansku.
* Tomografia komputerowa powoduje raka.
* Chinscy oficerowie na polskich uczelniach.
Dwie fotografie: (1) Protestujacy domagali sie "pracy i chleba"; (2) Delegacja jednego z panstw afrykanskich.
Czestuje sie darmowym "Przegladem Tygodniowym" z "Nakaz aresztowania Rokity" na okladce.

15:56 Hrs. Poczta. Zawsze kolejka. Nawet w taka paskudna pogode te ludziska skas schodza. Postawilem samochod na migoczacych. To trwalo jeszcze dluzej. Albo mi sie wydawalo, bo widzialem patrolowego wlepiajacego mi mandat. Kupilem 10 znaczkow zamorskich + 10 lokalnych = $23.

16:07 Hrs. W domu. Na dworzu minus 5-stopniowo. Odczuwalne -14C. Temp. w kuchni 13.7C. Podkrecam termostat.

16:22 Hrs. Czestuje sie czekoladka Szosa.

17:07 Hrs. Robie wpis na watku dyskusyjnym "Szlachta" na Forum Ustka (http://www.ustka.pl/forum2/viewtopic.php?f=9&t=2804&start=340).

18:07 Hrs. 8 lykow zimnej prosto z lodowki wody strukturowanej + czytam kartke swiateczna od Lorny z Hamilton + krupnik w mikrofalowce + ssanie w zoladku.

sroda

III tydzien Adwentu

"Idzcie i doniescie Janowi to, coscie widzieli i slyszeli: niewidomi wzrok odzyskuja, chromi chodza, tredowaci doznaja oczyszczenia i glusi slysza; umarli zmartwychwstaja, ubogim glosi sie Ewangelie. A blogoslawiony jest ten, kto we Mnie nie zwatpi" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

Zwiazek Socjalistycznych Republik Europy

Tuesday, December 15, 2009

Arytmicznie

serce mi walilo przez caly dzien. Nieprzyjemne uczucie. Dzis wtorek. Tajemnice bolesne. To poswiecilem ten bol i niewygode dnia za swoje grzechy. Z prosba o umiejetnosc pokuty.

03:17 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi.

04.26 Hrs. Jem czekoladke Xocai POWER.

04:30 Hrs. Wkladam wode do zamrazalnika + w czajniku do zagotowania.

04:38 Hrs. Pije herbatke ziolowa Flor*Essence (skonczyla sie butelka) + zaparzam ziolka sw. Jana.

04:39 Hrs. "It is legal in 13 states" - komentuje CNN o medycznej marihuanie. Marijuana Family Business. Na hodowli medycznej marihuany mozna niezlie zarobic uwazaja biznesmeni rodzinni.

04:58 Hrs. Lektura tronowa. "Niedziela" (www.niedziela.pl).

Organizatorzy pozaslaniali zdjecia nagich kobiet, ktore na co dzien wisza w klubie. Na scianach pojawily sie symbole chrzescijanskie, a jedna z sal zostala zamieniona na kaplice (Piotr Drzewiecki, "Bezalkoholowa dyskoteka ewangelizacyjna" NIEDZIELA NR 49, 6 grudnia 2009).

05:40 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 79 kg.

05:42 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" (www.nationalpost.com) z "Report alleges Ponzi Scheme. Businessman well-known in Jewish community" na okladce. Na dworze 1-stopniowo. Temp. w kuchni 25.1C.

06:15 Hrs. Przygotowuje 2 kanapki + banana + pomidora + jablko. Wkladam do torby do pracy.

06:19 Hrs. Biore lekarstwa i zapijam ziolkiem sw. Jana.

06:25 Hrs. Zlewam wode strukturowana.

06:41 Hrs. "Jakie naprawde sa kobiety" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. 25 krokow do samochodu. W dzienniku: Posel PO Piesiewicz powinien zrzec sie mandatu za posiadanie narkotykow, uwazaja krytycy. Solidarnosc protestuje w Warszawie. "Od stycznia nie mamy za co zyc" - zali sie jeden z protestujacych. Berlusconi jeszcze w szpitalu.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.91.7.

Czestuje sie gazetami ze skrzynek. "24H Toronto" (www.24hrs.ca) z "Suspicious blaze. Historic church suffers extensive fire damage" na okladce + "Metro" (www.metronews.ca) z "Doctor is out. Jays reach tentative deal to send Halladay to Phillies" na okladce.

10:04 Hrs. Dostaje arytmii.

15:18 Hrs. Kupuje obiad w Warmia Deli ($5.73). Bardzcz ukrainski + ruskie pierogi.

15:50 Hrs. W domu. Na dworze zachmurzenie umiarkowane. 0-stopniowo. Czasami pruszy snieg.

16:34 Hrs. Robie wpis na watku "Szlachta" na Forum Ustka (http://www.ustka.pl/forum2/viewtopic.php?f=9&t=2804&start=340).

17:52 Hrs. skonczylem odmawiac Tajemnice bolesne.

18:20 Hrs. Dzwoni Sharon z zyczeniami swiatecznymi. Powspominalismy Isabel.

wtorek

III tydzien Adwentu

"Zaprawde powiadam wam: Celnicy i nierzadnice wchodza przed wami do krolewstwa niebieskiego. Przyszedl bowiem do was Jan droga sprawiedliwosci, a wyscie mu nie uwierzyli. Celnicy zas i nierzadnice uwierzyli mu. Wy patrzyliscie na to, ale nawet pozniej nie opamietaliscie sie, zeby mu uwierzyc" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

Monday, December 14, 2009

3 jajka

z rana smazone na tluszczu z wczorajszych kotletow trzymaly w ryzach glod przez 4.5 godz. Po kaszy mannej, czy owsiance nie wytrzymuje nawet polowe tego czasu. Bolesne ssanie w zoladku dokucza mi w pracy. Musze ciagle cos jesc. Dzis zostalo mi to oszczedzone. Moze to z powodu, ze dzis jest swieto Sw. Jana od Krzyza (St. John of the Cross)? Mojego mistyka.

Dzis tez uplywa 3 miesiace od smierci Isabel. Czasami lezka zakreci sie w oku. Zalkam cichutko. Ale prosze Boga abym byl twardym. Czas rozpaczy i lez juz mija. Isabel jest w niebie i modli sie za moja pomyslnosc tu na ziemi. Nie moge jej zawiesc. Musze dzielnie dozywac swego zywota. Ona tam na mnie czeka. Odmawiam w jej intencji Tajemnice radosne.

02:16 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi.

04:27 Hrs. Wkladam wode do zamrazalnika + stawiam czjnik na palnik aby zagotowac wode na ziola.

04:41 Hrs. Pije herbatke ziolowa Flor*Essence.

04:45 Hrs. Lektura tronowa. "Niedziela" (www.niedziela.pl).

Krolowa od wloszczyzny
Pielgrzymi z Polski przybywajacy do grobu sw. Mikolaja nie zawsze pamietaja, ze bazylika dedykowana swietemu kryje rowniez marmurowy grobowiec krolowej Bony Sforzy, zony Zygmunta I Starego. Miasto wszak w XV i XVI wieku bylo stolica ksiestwa Bari, nalezacego do rodu Sforzow. Gdy w 1556 r. Bona wyjechala z Polski, pozostawiajac w niej wloszczyzne, jej marzeniem bylo dozyc swoich dni w ukochanym Bari. Zaledwie rok cieszyla sie pobytem w rodzinnym miescie. Umarla otruta przez jednego ze swoich dworzan w 1557 r. Jej grobowiec, usytuowany tuz za tronem biskupa Eliasza, stanowi dzis jedna z osobliwosci bazyliki di San Nicola, a jednoczesnie polsko-wloski slad historii Europy. Niejedyny zreszta w Bari, bowiem tutejsze odnowione lotnisko nazwane zostalo ku czci Jana Pawla II - Karol Wojtyla Airport (Margita Kotas, "Manna, pielgrzymi i morskie wycieczki sw. Mikolaja", NIEDZIELA NR 49, 6 grudnia 2009).

05:30 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 78 kg.

05:40 Hrs. Ceremonia lancuchowa.

05:46 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" (www.nationalpost.com) z "Ontario, Quebec attack oil sands. We won't carry extra emission burden, provinces say" na okladce. Na dworze 1-stopniowo. Temp. w kuchni 24.3C.

05:48 Hrs. Jem czekoladke zdrowotna Xocai POWER.

06:22 Hrs. Tabletki + ziolko sw. Jana.

06:25 Hrs. Zlewam swieza wode strukturowana.

06:39 Hrs. "Niech juz nikt nie bedzie sam" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. 80 krokow do samochodu. Na dziennik juz nie zdazylem.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.91.7.

Czestuje sie ze skrzynek: "Metro" (www.metronews.ca) z "Cherry picking. CBC defends hockey icon" na okladce + "24H Toronto" (www.24hrs.ca) z "Italian Prime Minister Attacked. Berlusconi stunned as nose broken and mouth bloodied" na okladce.

Lekko faszyzujacy dupolizec Putina, premier Wloch, oberwal statuetka w pysk az sie zalal jucha.

15:13 Hrs. Kupuje obiad w Warmia Deli ($8.71). Krupnik + bigos + "Gazeta" (www.ghazetagazeta.com). Na okladce:

* Nocna manifestacja przed domem gen. Jaruzelskiego.
* Olimpijski ogien w Ottawie.
* Zolnierze USA beda stacjonowac w Polsce.
* Tylko dwa obozy w polskiej polityce?
* Domena internetowa "eu" w unijnych jezykach.
Trzy fotografie: (1) Przeciwnicy Jaruzelskiego zapalili ulozony ze zniczy krzyz; (2) Znicz olimpijski www.pm.gc.ca; (3) Ellen Tauscher, Radoslaw Sikorski i Stanislaw Komorowski.

15:36 Hrs. W domu. Na dworze zachmurzenie duze. 3-stopniowo. Temp. w kuchni 16.1C. Wyjmuje ze skrzynki na listy magazyn "Hello! Canada" (www.hellomagazine.ca) z "A family in crisis Tiger and Elin How she's coping with his betrayal" na okladce.

15:44 Hrs. Jem czekoladke Xocai POWER.

16:45 Hrs. Umieszczam wpis na watku "Szlachta".

17:43 Hrs. Krupnik + tabletki + woda strukturowana.

18:55 Hrs. Bigos + mineraly + woda strukturowana.

19:07 Hrs. Zapalam swieczke. Odmawiam Tajemnice radosne.

poniedzialek

III tydzien Adwentu

"Gdy Jezus przyszedl do swiatyni i nauczal, przystapili do Niego arcykaplani i starsi ludu z pytaniem: 'Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dal te wladze?'. Jezus im odpowiedzial: 'Ja tez zadam wam jedno pytanie; jesli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynie. Skad pochodzi chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?'" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

Sunday, December 13, 2009

Niedziela z Ryskiem

Kosciol z rana + Ryska kunszt kucharski. Duzo snu. Wywieszenie wienca swiatecznego z bombek na drzwiach wejsciowych. Dlugie rozmowy z bratem. Niedziela zleciala. Niedziela z Ryskiem. Weekend spedzony z bratem.

06:21 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

07:00 Hrs. Budzik zrywa mnie ze snu. Kosciol. Na dworze 3-stopniowo. Temp. w kuchni 21.2C. Rysiek spi na dole. Ogladal do pozna w nocy filmy. Ale nie ma zmiluj sie. Jak u Edka zostaje na weekend, to tez z Edkiem idzie do kosciola.

07:05 Hrs. Lektura tronowa. "Niedziela" (www.niedziela.pl).

Po likwidacji porzadku jaltanskiego, w 1991 r. - z chwila zjednoczenia Niemiec - "integracja europejska" staje sie niemieckim instrumentem odbudowania swej strefy wplywow w Europie Srodkowo-Wschodniej, a Traktat Lizbonski - instrumentem tej polityki. Strategiczne partnerstwo, jakie kilka lat temu kanclerz Schroeder nawiazal z Rosja Putina, jest nawiazaniem - w nowych warunkach politycznych - do polityki majacej na celu ponowny podzial stref wplywow w Europie Srodkowo-Wschodniej miedzy Niemcy a Rosje, tym razem - jak sie wydaje - metodami glownie gospodarczymi (Marian Miszalski, "Europejskie porzadki", NIEDZIELA NR 49, 6 grudnia 2009).

07:35 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 79 kg. Na dworze 3-stopniowo. Temp. w kuchni 21.2C.

07:48 Hrs. Odpalam maszyne + spiew ptakow.

07:59 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza (http://www.kazimierz.org/).

"Glosmy z weselem, Bog jest miedzy nami."

09:10 Hrs. Po kosciele kupuje banany ($2.11) + jem czekoladke Szosa.

09:48 Hrs. Zakupy w supermarkecie Loblaws. Mieso na kotlety, ziemniaki, papier toaletowy ($18.44).
Petro-Canada na rogu bierze za litr paliwa $0.91.7.

09:59 Hrs. W domu.

10:33 Hrs. Pije herbatke ziolowa Flor*Essence + zaparzam w kubku ziele sw. Jana.

11:59 Hrs. "Edek, kazde jajko, ktore tluke ma dwa zoltka" - komentuje Rysiek przygotowujac jajecznice.

12:45 Hrs. Biore mineraly + popijam ziolkiem sw. Jana.

13:07 Hrs. Dostaje arytmii.

13:11 Hrs. Klade sie do lozka. Odmawiam Tajemnice chwalebne + zasypiam.
III niedziela Adwentu
Zasobniejsze koscioly uzywaja dzisiaj szat koloru rozowego - zlagodzony fiolet oznacza radosc, ze polowa Adwentu juz za nami. Czy damy sie porwac tej radosci? Przeciez zyjemy w okresie oczekiwania, ktore sie z pewnoscia spelni. Jezus, na co wskazuja znaki roku liturgicznego, jest coraz blizej. Mamy jednak prawo odczuwac niepokoj spowodowany slowami Jana Chrzciciela: "Posrod was stoi Ten, ktorego wy nie znacie". Zdanie to bylo zrozumiale w dawnych czasach, gdy Jezus fizycznie przebywal wsrod ludzi na ziemi zwanej dzisiaj Ziemia Swieta. Natomiast w nas budza, a przynajmniej budzic powinny, niepokoj. Przeciez od wczesniej mlodosci stykamy sie wciaz z Jezusem. W Eucharystii, w Pismie Swietym, w ludziach, ktorzy traktuja Go na serio, a takich przeciez jest niemalo. Jednak czy na pewno JA Go znam? Warto sobie postawic pytanie, czego o Nim jeszcze nie wiem, a moze czego sie dowiedzialem przez minione dwa tygodnie Adwentu? A moze komus w tym czasie o Nim powiedzialem? Czy zmienil sie choc troche charakter mojego oczekiwania? Czy jest ono bardziej skierowane na rzeczy duchowe, a jednoczesnie czy nie zaniedbuje rozumnego zabiegania o rzeczywistosc dzisiejsza?
Perspektywa czasow mesjanskich, o ktorej przypominaja prorocy, jest rzeczywiscie oszalamiajaca. Czy umiem ja wlaczyc w moj sposob zycia, w moja nadzieje? I cierpliwie isc droga wciaz rownana i prostowana, a jeszcze innym te droge wskazywac i pomagac nia kroczyc? A jesli nie moge z siebie jednak tej radosci wykrzesac, co jest tego przyczyna? Co jest powodem mojego smutku i niepokoju? ("modlitewnik ojca Leona Knabita").
16:45 Hrs. Pije wode strukturowana + jem tafelke czekolady Szosa (Xocai POWER).
17:07 Hrs. Rysiek smazy boczek na patelni. Ja czytam "Biuletyn Niedzielny" na glos.
Rok Kaplanski
Czerwiec 2009 - Czerwiec 2010
"Idzcie sie wyspowiadac Najswietrzej Pannie lub aniolowi. Czy dadza wam rozgrzeszenie? Czy dadza wam Cialo i Krew Pana naszego? Nie, Najswietrza Panna nie moze sprawic, by Jej boski Syn stapil pod postacia hostii. I nawet dwunastu aniolow nie zdola wam dac rozgrzeszenia. A kaplan, jakkolwiek bylby prosty moze to zrobic. (...) Kaplan, to cos wielkiego!"
Mysli sw. Jana Vianneya
19:22 Hrs. Wieszamy z Ryskiem wieniec swiateczny z bombek na drzwiach wejsciowych.
21:37 Hrs. W domu. Wlasnie odwiozlem Ryska do jego tesciowej. Na dworze wilgotno. 2-stopniowo. Temp. w kuchni 20.8C. Jem pomidor + czekoladke Szosa (Xocai).

Saturday, December 12, 2009

Sobota z Ryskiem

Spalismy dlugo. Pozniej znow spalismy po poludniu. Byly zakupy w supermarkecie Loblaws. Rysiek usmarzyl kotleta schabowego z ziemniaczkami. Ogladalismy dwa nowe filmy DVD. O Hitlerze + polskim zwyciestwie i ruskiej smucie 1612 roku. Rozmawialismy. Duzo rozmawialismy. O zyciu. Isabel. Rodzinie. Przyjaciolach. Polsce. Hamburgu + Toronto.

07:40 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

WEEKENDOWY OKLADKOWIEC
CZYLI GAZETA I GONIEC
"Goniec" (11-17 December 2009 - www.goniec.net).

* Towarzysze sami nie damy rady! Jaruzelski zapraszal sowieckie wojsko.
* Elzbieta Gawlas: chcialabym przezyc to jeszcze raz.
* Obywatelu, nie pozyczaj bez glowy.
* Obama: gospodarki leza w gruzach, narody rozdarte, obozy pelne uchodzcow.
Jedna fotografia: Wojciech Jaruzelski oglasza w TV stan wojenny.

"Gazeta" (11 - 13 grudnia 2009 - www.gazetagazeta.com).

* Stan wojenny to zlo i zdrada Polski (W sobote 12 grudnia 1981 roku...).
* Zaplacimy jeden podatek zamiast dwoch.
* Nie doszlo do podpisania umowy z USA.
* Unijny szczyt bez porozumienia.
* "Dziennik Anoszkina" obnaza intencje Jaruzelskiego.
* Francuskie radio konczy nadawanie po polsku.
Dwie fotografie: (1) Wojciech Jaruzelski i Stanislaw Kania podczas procesu sprawcow stanu wojennego; (2) Prezes IPN Janusz Kurtyka.

07:40 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

09:30 Hrs. Lektura tronowa. "Niedziela" (www.niedziela.pl).

Ku monarchii
Donald Tusk chce zmieniac konstytucje. Chce, zeby wladza nie byla rozproszona i by bylo wiadomo, kto ponosi za nia odpowiedzialnosc. Jak ulal do tego zalozenia pasuje monarchia. Najlepiej dziedziczna ("Nowe rozmaitosci", NIEDZIELA NR 49, 6 grudnia 2009).

Wskakuje na wage APSCO. 78 kg.

09:59 Hrs. Tafelka czekolady Szosa (Xocai POWER) + woda z lodu.

11:03 Hrs. "Trafily ci sie 4 zoltka z dwoch jajek, Edek" - mowi Rysiek smarzac sadzone jajka. W telewizji leci "Polish Studio" (www.polcu.com/ps). W dzienniku o zdrajcy Jaruzelskim, ktory prosil Sowietow o interwencje zbrojna w Polsce.

11:35 Hrs. Popijam tabletki ziolkiem sw. Jana.

13:27 Hrs. Na dworze slonecznie. Current Temp -1C Wind Chill -6C. Temp. q kuchni 24C. Ide do lozka.

16:04 Hrs. Jem pomidor po drzemce.

16:10 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" (www.nationalpost.com) z "What does the force do with a wayward Mountie? (assault, harassment, gambling, masturbating, unregistered firearms, sexual assault, drunk driving). In many cases, 10 days without pay and it's back to work" na okladce.

17:37 Hrs. W sklepie VIDEOPOL.

18:40 Hrs. Zakupy w supermarkecie Loblaws.

18:23 Hrs. Rysiek biegnie do sklepu LCBO po piwko. Ja siedze w samochodzie. Slucham New Classical na fali 96.3 FM (www.classical963fm.com).

18:37 Hrs. W domu. W TV leci program polonijny "Z ukosa". Wlasnie red. Wichrowski przepytuje Henryka Prokopa. Prokop opowiada o swojej ucieczce z Ustki do Szwecji na rolniczym samolocie. Rysiek przygotowuje obiad. Beda schabowe.

19:00 Hrs. Czestuje sie tafelka czekolady Xocai POWER + croccante di mondorle Cupeta ALDA Made in Italy (www.alda.it).

19:29 Hrs. "Czy Hitler wogole potrafil kochac?" - ogladamy z Ryskiem DVD film pt. "Hitler & Eva". Zapijam Diet Coke tabletki po obiedzie.

22:08 Hrs. Ogladam z Ryskiem 2 film pt. "Rok 1612".

sobota

II tydzien Adwentu

"Kiedy schodzili z gory, uczniowie zapytali Jezusa: 'Czemu uczeni w Pismie twierdza, ze najpierw musi przyjsc Eliasz?' On odparl: 'Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz juz przyszedl, ale nie poznali go i postapili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Czlowieczy bedzie od nich cierpial" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

Friday, December 11, 2009

"mroz + Rysiek"

to motto dzisiejszego dnia. Te syberyjska atmosfere rozjasnil troszke Rysiek, ktory wpadl do mnie na weekend. Troche pogadali o starych czasach. Ustce, Hamburgu, Toronto. Rodzinie. Znajomych. Kolegach. Zaniedbalem przez to blog i inne domowe obowiazki. Ale brat to brat i trzeba z nim spedzic troche czasu. Tylko nas dwoje zostalo na tym swiecie.

02:26 Hrs. Budzi mnie bol w palcu prawej stopy. Kurcz. Siusiu + lyk wody.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie ze snu. Na dworze minus 10-stopniowo. Z czynnikiem wiatru (Wind Chill), odczuwalne minus 21-stopniowo. Temp. w kuchni 22.2C.

04:22 Hrs. Spozywam czekoladke Szosa. Prasowane na zimno 100% kakao. Szabla na wolne rodniki. Slodzona tylko jagoda brazylijska. Slodycz przeszyta goryczka kakao rozplywa sie w ustach. Dodaje ci mocy Szosa (Xocai) POWER.

04:26 Hrs. Wstawiam wode do zamrazalnika na wode strukturowana + w czajniku do zagotowania na ziola.

04:34 Hrs. Popijam herbatke ziolowa Flor*Essence.

05:20 Hrs. Smoke Detector wydaje dzwieki. Bateria slaba. Po pracy bede musial kupic nowa.

05:25 Hrs. Lektura tronowa. "Rodzina" (www.ksmradio.com).

"Katolik, ktory wierzy w 'reiki' porusza sie w krolestwie zabobonu, ziemi niczyjej, ktora nie jest ani wiara, ani nauka" - ostrzega dokument, w ktorym biskupi apeluja do ksiezy i katechetow, by podjeli walke z niewiedza w tej sprawie.
W metodzie "reiki", wykorzystuje sie zrodlo rzekomo uzdrawiajacej "kosmicznej energii". Wedlug jej tworcy, XIX-wiecznego buddysty japonskiego, Mikao Usui, energia ta przenika wszystko, co w swiecie istnieje. Zgodnie z ta koncepcja choroba rodzi sie w wyniku braku lub zaburzenia duchowo-cielesnej harmonii w czlowieku lub miedzy nim a otoczeniem. Terapeuta "reiki" pobudza organizm do zdrowienia przez usuwanie tzw. blokad energetycznych. Robi to przez nakladanie rak na konkretne miejsca na ciele ("Biskupi potepiaja terapie "reiki", RODZINA, VI-VII 2009).

06:00 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 78 kg.

06:04 Hrs. Podnosze "National Post" (www.nationalpost.com) z "Bank cautions debt nation. Households at risk of 'adverse shock'" na okladce. Na dworze wiatr. Minus 10-stopniowo. Odczuwalne -18C. Dzwoneczki rurowe na wernadzie wygrywaja muzyke na wietrze.

06:19 Hrs. Do torby wkladam 2 kanapki + pomidor + 2 jablka.

06:23 Hrs. Zlewam swieza wode strukturowana.

06:29 Hrs. "Poszukac cieplych stron. Powrocic wiosna nad jeziora" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze mroznie minus 10-stopniowo. Z czynnikiem wiatru, odczuwalnie minus 20. Wietrznie. Na werandzie dzwiek dzwoneczkow rurowych. 83 kroki do samochodu. Z zimna silnik wydaje metaliczny dzwiek. W dzienniku: Dzis zostanie podpisana umowa polsko-amerykanska o stacjonowaniu wojsk USA na terytorium Polski. Kaminski moze dostac 8 lat wiezienia za ujawnienie tajemnicy panstwowej. Apelem francusko-brytyjskim o pomoc dla biednych panstw konczy sie szczyt w Brukseli. Wystartowal najwiekszy samolot transportowy swiata Airbus. Zastapi dotychczasowego Herkulesa.
ESSO, Shell, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.91.7.

Czestuje sie gazetami ze skrzynek: "24H Toronto" (www.24hrs.ca) z "Nobel Peace Prize. World must unite: Obama" na okladce + "metro" (www.metronews.ca) z "Future is green. Ontario marketing itself to investors as energy-efficient" na okladce.

09:08 Hrs. Odezwal sie bol w prawym boku. Tepy. Nie ostry. Czyzby ta narosl na nerce dawala o sobie znac?

15:15 Hrs. Tankuje w Shell (38.226 L @ $0.917/L = $35.05).

15:39 Hrs. Prasa w Husarzu ($8.09).

15:46 Hrs. Kupuje w Warmia Deli obiad ($8.17). Rosol + salata warzywowa.

16:10 Hrs. Zakupy w supermarkecie food Basics ($24.43).

16:35 Hrs. W domu. Na dworze minus 8-stopniowo. Odczuwalne minus 18C. Temp. w kuchni 11.8C. Podkrecam termostat. Ze skrzynki z listami wyjalem magazyny: "Chatelaine" (www.chatelaine.com) z "The sexy legs workout" na okladce + "Hello! Canada" (www.hellocanada.ca) z "The Queen celebrates with Prince Philip on a dazzling state visit" na okladce. Takze list swiateczny od Proboszcza mojej parafii o. Mariana Gila. Z programem swiatecznym, kawalkiem oplatka i z Modlitwa za Ksiezy (Prayer for priests).

16:50 Hrs. Czestuje sie tafelka czekolady Szosa (Xocai POWER).

17:15 Hrs. Dzwoni Rysiek. Przyjedzie do babci. Musze go odebrac. Nie chce aby parkowal u mnie, bo znow oberwie mandat.

17:42 Hrs. Jem rosol + zagryzam chlebem od Jedrka.

17:50 Hrs. Tabletki zapijam woda strukturowana.

18:58 Hrs. Odpalam maszyne. Ksztusi sie z zimna. Bateria slaba. Silnik skrzypi z mrozu. Kierownica lodowata. Rekawiczki. Jade do Ryska tesciowej.

19:20 Hrs. Tesciowa Ryska przygotowuje dla mnie herbate.

20:04 Hrs. W domu z Ryskiem.

23:03 Hrs. Czekoladka Szosa + jablko.

piatek

II tydzien Adwentu

"Jezus powiedzial do tlumow: 'Z kim mam porownac to pokolenie? Podobne jest ono do przebywajacych na rynku dzieci, ktore przymawiaja swoim rowiesnikom: "Przygrywalismy wam, a nie tanczyliscie; biadalismy, a wyscie nie zawodzili" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").