Monday, August 16, 2010

Wizyta +

po wizycie.

Dzis zacni goscie odjechali do Ottawy. Wizyta ich byla pozytecznia i zmobilizowala mnie do akcji. Rysiek oczywiscie mogl tez wykazac swoj kunszt kucharski. Pieczona kaczuszka byla wspaniala. Palce lizac. Jezor byka, smakolyk nie do opisania. Tez pieczona wolowinka zabkami czosnku naszpikowana smakowala wysmienicie.

Wczoraj goscie wzieli nas na doroczna pielgrzymke do Midland. Swietego miejsca Meczennikow Kanadyjskich. Upal i parowa nie pozwalala mi funkcjonowac normalnie. Musialem uciekac do cienia, czy miejsca na wzgorze gdzie orzezwial troche wiaterek. Ale te niewygody i bole to przeciez cechy kazdej pielgrzymki. Znioslem je jakos meznie, zanoszac do Midland modly za zmarlych i zyjacych z ktorymi mnie losy w jakis sposob zwiazaly. Szczegolnie s.p. Isabel, ktorej rocznica smierci przypada w przyszlym miesiacu. I tez o swoja pomyslnosc w wychodzeniu z choroby.

Z naladowanymi akumulatorami wrocilismy do Toronto. Janusz dzielnie za kierownica, w ta i z powrotem. W drodze natarafilismy na nawalnice. Lalo strasznie + widocznosc ograniczona. Tez przed Toronto wpadlismy w korek. Upal niesamowity. Dochodzilo do 40C z wilgotnoscia. Zjechalismy wczesniej z autostrady i bocznymi drogami dojechalismy do domu. Na obiad zamowilismy pizze w Pizzawille na rogu ulicy. Biznes prowadzony przez Polakow. Smakowala wszystkim.

Owocami pielgrzymki do Midland byly zmowione Tajemnice chwalebne na tej swietej ziemi w to wielkie swieto Wniebowziecia NMP (Assumption of the Blessed Virgin Mary) + ogolne omdlenie i oslabienie organizmu + "Brewiarz dla swieckich. Liturgiczna modlitwa dnia. Jutrznia Nieszpory Kompleta" ($20) + ksiazka Anny Katarzyny Emmerich "Zywot i Bolesna Meka Pana Naszego Jezusa Chrystusa i Najswietrzej Matki Jego Maryi. Wraz z Tajemnicami Starego Przymierza" ($100) + Kalendarz na 2011 rok wydany przez Katolickie Studio Mlodych ($10). Jako gratis otrzymalem Katolicki Dwumiesiecznik Spolecznej Krucjaty Milosci "Milujcie sie!".

Ale najwiekszym owocem pielgrzymki do Midland to jest to, ze dzis rozpoczalem czytac "Brewiarz dla swieckich". Poniedzialek, 16 sierpnia 2010. Brewiarz kupilem w Midland na pielgrzymce. Chyba tez nie przypadkowo dzis jest swieto Sw. Stefana Wegierskiego, krola (St. Stephen of Hungary, king). Jego pozniejszy imiennik Stefan Batory zostal krolem Polski.

O krolu Stefanie Batorym nie mozna znalezc za duzo informacji. Te jego 11 lat rzadzenia Polska to dla mnie enigma. Intryguje mnie ta postac, poniewaz legenda rodzinna mowi, ze przodek rodziny Kuciak pochodzi z Wegier i przyszedl razem z krolem Batorym do Polski. I juz tam zostal.

W "The Timetables of History. A horizontal linkage of people and events" by Bernard Grun nazwisko Stefana Batorego jest wymienione 4 razy. Pod datami:

1575 - Stephen Bathory of Transylvania becomes King of Poland.
1577 - Danzing surrender ends Pol. opposition to Stephen Bathory.
1581 - Stephen Bathory, King of Poland, invades Russia.
1586 - Stephen Bathory, King of Poland, d. (b. 1533).

08:42 Hrs. Wstaje. Na dworze 21-stopniowo. Odczuwalne 26C. Temp. w kuchni 23.7C. Otwieram drzwi na ganek. Slonecznie + wiaterek.

08:44 Hrs. Badam cisnienie krwi. 113/73 mmHg + puls 76/min.

08:52 Hrs. Biore lyzke stolowa oleju konopnego Hemp Oil + zagryzam czekoladka Xocai POWER.

10:14 Hrs. Janusz z mama wyjezdzaja do Ottawy.

10:18 Hrs. Tabletki popite woda.

12:03 Hrs. Badam cisnienie krwi. 113/80 mmHg + puls 116/min. Na dworze 25-stopniowo. Odczuwalne 28C. Temp. w kuchni 22.5C. Chodzi A/C.

No comments: