Wczoraj po powrocie z pracy prawie do 10 w nocy szuflowalem snieg przed domem. Momentami grubo ponad stope. Wichura straszna. Nawet z podwojna kominiarka (cienka termiczna + gruba welniana) na twarzy zamarzajacy deszcz tnie jak zyleta.
06:02 Hrs. Edek wstawaj. Zaspalismy. Budzik nie dziala. Nie ma swiatla - wykrzykuje podekscytowana Isabel. Budzik byl nastawiony na 5 rano. Szybka oblucja przy latarce. Odpuscilem zabki i golonko. Dzieki Bogu niezawodny Yacht Boy Grundinga dziala tez na baterie. W radiu info o braku energii w niektorych czesciach miasta. Na nieszczescie takze w High Parku.
06:38 Hrs. Na dworze deszcz. Jednostopniowo. Wiatr oslabl. Na ulicy i chodniku wala sie pelno polamanych galezi. Plug wlasnie przeszedl i odsniezyl ulice. Brak oswietlenia na ulicy. Domy tez ciemne. Rozkuwam samochod z 2-milimetrowej warstwy lodu.
06:47 Hrs. A Irlandia jest przeciez taka zielona - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Swiatla drogowe na skrzyzowaniu w High Parku nie dzialaja. Na Bloor West Village dzialaja. Glebokie na 1/3 kola samochodu kaluze na ulicy. Mijajace samochody rzucaja kaskady wody na przednia szybe. Wycieraczki pracuja na pelnych obrotach. ESSO, Beaver, Canadian Tire, Petro-Canada bez benzyny.
OPP informuje o ponad 600 wypadkach drogowych od wczoraj w Wielkim Toronto.
3 comments:
* PYTANKO DO STRÓŻA NOCNEGO! *
Eddie, co ci przyszło do głowy,
by ogłaszac Stan Wyjątkowy?
Tak trzeba było niewiela,
byś się zamienił w Jaruzela?Odezwała sie natura bolszewicka
wyssana z matki cycka?
Oto jedno i drugie pytanko
na stróża śniadanko!
++MODLITWA SZLACHCICA FROGGA++
Jako katolik modlę się o zamiec,
by szuflą posuwał Kuciakowy ciec.
Bóg nakłada na stróża karę pokutną
za krzywdę matki i postawę butną.
Dobry Boże od wszelkich spraw,
by kara go dosięgła, Ty to spraw!
To cham,heretyk,fornal i złoczyńca
a wobec matki barbarzyńca.
Modlę się do Ciebie Panie Boże,
byś mu w caban wredny fest przyłożył
... i nigdy mu już nie odpuścil,
za zbrodnie, których się dopuścił!
FIRST NEWS! FIRST NEWS! FIRST NEWS!
Bóg wysłuchał modlitwy Frogga Ukochanego Syna,
bo prawdę mówiąc, innego wyjścia ni miał.
****** WYCINEK DLA STRÓŻA W ZASRANYM TORONTO ******
Skrzywdzony Poeciuch Narodowy! Lewed 2007-03-03 15:57
RE: Skrzywdzony Poeciuch Narodowy! Autor: Z.J.P. 2007-03-03 17:31zwiń
RE: Skrzywdzony Poeciuch Narodowy!
Autor: Autor: Z.J.P. 007-03-03 17:31
Lewed, ty świnio postkomusza. Siedź sobie w tym zasranym Toronto i zgarniaj śnieg sąsiadom na ulicy za te nędzne srebrniki.
A od moich spraw ci wara Judaszu Chrystusowy.
[+] odpowiedz[-] skasujcie ten post
ronto *
Skrzywdzony Poeciuch Narodowy! Lewed 2007-03-03 15:57zwiń
Skrzywdzony Poeciuch Narodowy!
Autor: Lewed
2007-03-03 15:57
Szlachcic Lewed Herbu Zaremba, Przewodniczący Polskiej Ligi Szlacheckiej w Kanadzie przedstawia PT Internautom Słupska i Ustki oryginał pozwu znanego pieniacza przedstawiającego się jako Poeta Narodowy.
Za udostepnienie teści tego pozwu składam serdeczne podziekowanie Mojemu Przyjacielowi Jerzemu Izdebskiemu obecnie w Londynie.
A oto oryginalna treśc:
Zygmunt Jan Prusiński - pilne zawiadomienie dla wszystkich, dziennikarzy, redaktorów, krytyków sztuki, sympatyków i oczywiście wrogów mojej działalności:
Zygmunt Prusiński
zaprasza na spektakl sądowy
pt. "Zapłata odszkodowania od Skarbu Państwa".
Spektakl odbędzie się w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku I Wydział Cywilny ul. Nowe Ogrody 28/29 tel. 302-99-41 w dniu 14 marca 2007 r. o godz. 13:00 sala 104
więcej informacji:
Sąd Apelacyjny w Gdańsku
I Wydział Cywilny
Nowe Ogrody 28/29
80-958 Gdańsk skr.p.438
Sygnatura akt: I Aca 170/07
Powód: ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
Przewodniczący Polskiej Partii Biednych PPB
76-270 Ustka
e-mail: poetazjp@op.pl
Pozwani: Gmina Miasta Słupsk;
Skarb Państwa - Wojewoda Pomorski w Gdańsku
o zapłatę;
(w przypadku moim 200 Tysięcy Złotych !!! - tak jak było zapisane w Pozwie!)
W dniu 17 Lutego 2007 roku otrzymałem Zawiadomienie z datą wystawienia: 14.02.2007 r. o terminie
rozprawy na Dzień 14 marca 2007 r. o godzinie 13:00 sala 104.
Podpisane Pismo Sądowe przez sekretarza sądowego Edyty Brot. Własnoręczny podpis.
_______________________________________________________________________________________________
Od tej pory chcę zaznaczyć Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku, że nikt mnie już w III RP nie będzie reprezentował, ani pełnomocnik ani adwokat z urzędu. To wszystko jest lipa, co się w sądach dzieje, gdzie przez Sąd Apelacyjny (jestem jako Powód jeszcze bardziej poszkodowany), aniżeli dotknąłem pierwszy raz klamkę u drzwi tego sądu czy dotknąłem pierwszy stopień schodów w tym budynku.
Przez 12 miesięcy po orzeczeniu wyroku w sierpniu 2004, nie mogłem do siebie dojść, oblężony depresją - dzięki takim sędziom - którzy sędziami nie powinni być! Dlatego od tej pory będę (sam siebie reprezentował) i, każde pismo sądowe proszę przesyłać na mój adres.
Wnoszę nowe warunki do Pozwu, teraz indywidualnego:
1. Domagam się od pozwanych: Gminy Miasta Słupska i od Skarbu Państwa - Wojewody
Pomorskiego w Gdańsku: 200 000 złotych (słownie: dwieście tysięcy złotych plus odsetki sądowe od wprowadzenia pozwu w roku 2000).
a) z prostej matematyki od każdego pozwanego po 100 000 złotych plus odsetki.
2. Domagam się od Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, I Wydział Cywilny 100 000 złotych, (słownie: sto tysięcy złotych plus odsetki sądowe), w ramach odszkodowania za doprowadzenie mnie do nerwicy i depresji, za odwalenie amatorszczyzny w tym procesie, gdzie stałem się pośmiewiskiem w lokalnej społeczności. Gdzie nawet, o dziwo, prawnicy od strony pozwanych mówili mi wprost do ucha w swoich gabinetach, że mnie skrzywdzono, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku mnie skrzywdził. Szczególnie wypływało to ze strony prawnika od Wojewody Pomorskiego.
Cała ta procedura była powierzchownym macaniem, obok prawa, tak obok prawa, gdzie poszkodowany człowiek (w sądzie) jako powód jeszcze bardziej jest poszkodowany przez sam sąd! Dlatego to jest ta suma wyznacznikiem bardzo skromnym; Sąd nie może tak płytko prowadzić procesu politycznego, gdzie głównego lidera PPB - w mojej osobie -
wyrzuca się za burtę prawa.
Ja nie napisałem do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, że rezygnuję z procesu i odszkodowania. - Czy takie pismo Sąd posiada?
Zaskarżyłem ten wyrok i całą procedurę w Międzynarodowym Trybunale w Obronie Praw Człowieka w Strasburgu; Skarga moja została przyjęta.
Ale dlaczego muszę szukać sprawiedliwości za granicą, a nie w swojej OjczyĽnie?
Pytam się; kiedy może skończyć się ten komunistyczny system w sądach w Polsce?
Czy Sąd Apelacyjny w Gdańsku może zajrzeć do mojej teczki akt, ile pism przesłałem, ile skarg na Sąd.
I co? - Czterdzieści osiem miesięcy trwał proces, i jakie żenujące było jego zakończenie?
Proszę zatem nie powtarzać błędów. Pozwani towarzysze z SLD: Mazurek Jerzy i Gazicki Andrzej, i tow. z AWS-u Sowiński Tomasz nie są "świętymi" i, nigdy nimi nie będą!
Wrogowie Polski i Polaków, a takimi oni są, tylko nadają się do "Obozu Pracy", do kamieniołomów!
Powód,
(od napaści urzędników i funkcjonariuszy w roli okupantów, od dnia 7 Czerwca 2000 roku na Pl. Zwycięstwa przed Ratuszem w Słupsku) -
Zygmunt Jan Prusiński
Ustka. 26 Lutego 2007 r.
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.
ponadto Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądĽ dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
[+] odpowiedz[-] skasujcie ten post
Post a Comment