Zycze rodzinie, przyjaciolom i znajomym w Polsce, na Ukrainie, w Niemczech, w Holandii, w Anglii i Szkocji, w Hiszpanii i Portugalii, i na tym kontynencie w Kanadzie i USA. Kochani, zycze Wam duzo zdrowia i szczescia w tym 2006 roku!
Polsce zycze odnowy w duchu milosci, prawa i sprawiedliwosci ludzkiej. Aby szlachcic z rodu Pomianow pokazal nam Polakom zamieszkalym na calym swiecie, ze Polska to brzmi dumnie, ze byc Polakiem to byc czlowiekiem honoru, wielkiej milosci do Boga i swojej Ojczyzny. Ze byc Polakiem to byc szlachcicem!
Balowalismy z Isabel az do drugiej z rana. Byl szampan, Christmas crackers, korony na glowach, trabki w ustach. Te dmuchawki to halasliwe cholery! Nawet troszke zdjec zrobilismy kamera i aparatem fotograficznym. Od jedynastej na 7 lecial na zywo "Canada's New Year's Eve Bash". 30 tys. Torontonians bawiacych sie na dworzu. Na zewnatrz przed ratuszem miejskim. Wesolo, kolorowo + race na niebie. Muzyka raczej monotematyczna. Zdecydowanie rapowanko dominowalo. Podobnie i w Nowym Yorku, gdzie celebrowali Nowojorczycy na Times Square.
W miedzyczasie czytalem zaleglego "Gonca" z 18-24 listopada 2005 i swiateczna bozonarodzeniowa "Gazete".
Chcialbym sie podzielic wycinkami, jakie zrobilem z tych dwoch polonijnych lektur przelomowo-noworocznych. Arcyciekawa lektura. I musze przyznac, ze jestem dumy z polonijnej prasy w Toronto.
A niech ten rok rozpoczne cytatami dwoch Jozefow:
1. "Tylko prawda jest ciekawa" - Jozef Mackiewicz.
2. "Kto nie byl buntownikiem za mlodu, ten bedzie swinia na starosc" - Jozef Pilsudski.
Na zdrowie!
No comments:
Post a Comment