Saturday, April 23, 2005

Paskudna pogoda

Zycie w Kanadyjskiej Syberji nie jest latwe. 3 dni temu + 27, dzisiaj 5 z deszczem i wiatrem. Nic dziwnego, ze tylu sfrustrowanych ludzi w tym kraju. Przez 10 miesiecy zimy, kazdy wyczekuje na cieplo i promyczek slonca, a gdy sie taki przytrafi to potrwa tylko jeden dzien. I znow czekanie. To tak jak czekanie zeslanych Polakow na wolnosc na ruskiej Syberji. Zycie w eskstremalnych warunkach klimatycznych wymaga silnego ducha i jeszcze silniejszego ciala.

Ale czasami dobrze jest wyjsc na zewnatrz, nawet w ta psia pogode, bo mozna po drodze na cos ciekawego natrafic. Wlasnie na ul. Bloor West wszedlem do polskiego sklepu, a tam na polce z prasa: "INFOnort 2" i "Wir". W prase zaopatruje sie glownie w Husarzu. Kiedys nawet natrafilem na te magazyny. Ale od dluzszego czasu nie widuje ich tam. "INFOnurt 2" nosi podtytul "dla myslacych vivra para contarla", oraz posiada swoja strone internetowa (http://www.infonurt2.com/index.htm). "Wir" na swojej okladce zamieszcza taka informacje: "Cala redakcja bylego magazynu "Info Nurt" przeszla do nowego pisma "Wir" Wskazujac strzalka na zdjecie "INFOnurt" Nr 21: "to jest ostatni numer bylego, prawdziwego "Info nurtu".
Mozna wywnioskowac, ze "INFOnurt 2" nie jest prawdziwym "INFOnurtem", ktorego caly zespol redakcyjny jest teraz w "Wirze". "INFOnurt2" kosztuje 3.50 CAD, a "Wir" 4.50 CAD.

W numerze od wydawcy czytamy:
"Warto uwaznie przeczytac artykul UBECKA LISTA: "Polski" dziennikarz, "ukradl" ogolnie dostepna liste z IPN, w ktorej mialo byc 240.000 nazwisk agentow UB - a jak sie okazalo wymieszanych z ich OFIARAMI; przeslal do publikacji NOMENKLATURY (Wirtualna Polonia), gdzie ogloszono juz zredukowana tylko do listy ofiar UB w liczbie 160.000, "gubiac" po drodze wiekszosc agentow. Dla uwiarygodnienia tego wydarzenia Rzeczypospolita "zwolnila Polaka" z pracy, a jego "polscy" koledzy w odpowiedzi zorganizowali manifestacje pod siedziba tejze - w obronie wolnosci "polskiego" slowa. W miedzyczasie "polski" premier oglosil akcje prokuratorska, gdyz lista ujawnia czynnych "polskich" agentow za granica. Majac to na uwadze, mimo ze posiadamy te liste - nie opublikujemy jej, gdyz cala ta akcja jest prowokacja "polskich" dziennikarzy dla zdyskredytowania opozycji przed zblizajacymi sie wyborami. Ofiary UB powinny grupowo wystapic ze skarga do sadu o znieslawienie, z prosba aby sedzia raz na zawsze zakazal gadzinowej prasie takich publikacji. A jej dziennikarze powinni zostac obciazeni miliardowymi karami z zamiana na dlugoletnie wiezienie. Ponadto, wydaje sie to byc ruchem blokujacym powroty agentow UB z 15-lteniej "delegacji" (Kanada, USA - tylko w Kanadzie jest ich okolo 50.000), ktorzy zabezpieczeni "gruba krecha" Mazowieckiego zaczeli masowo powracac do Polski".

W wydaniu internetowym "INFOnurtu2" (http://www.infonurt2.com/index.htm), w stopce do artykulu "Tsunami", czytamy: "Autor powyzszego zostal zablokowany przez amerykanskie media wlaczajac w to Yahoo, ktory ogranicza strone internetowa dodatkowo wprowadzajac cenzure.
Niniejszym podajemy, ze podobny zakaz zastosowano wobec wydawcy INFOnurtu2 na stronie Wirtualnej Polonii, ktora niestety, okazuje sie byc pod kontrola polskiej nomenklatury".
Czyzby to wytlumaczalo, dlaczego Wirtualna Polonia cenzurowala mnie i w koncu mnie zbanowala? Przeciez wlasnie na tej Wirtualnej Polonii otrzymalem najwieksza antyszlachecka propagando-retoryke, ktora zdefiniowalem na ich stronie pod terminem slomozbutyzm.

W dzisiejszym "Polish Studio" duzo o torontonskich uroczystosciach Katynskich. Mlodziez (harcerze) z kombatantami w pierwszym szeregu. Poslanka parlamentu federalnego pani Sarmite D. Bulte (http://www.sarmitebulte.parl.gc.ca) wyglosila wspaniale przemowienie. Pani Bulte jest oredowniczka sprawy polskiej na arenie krajowej w Kanadzie, ma pochodzenie litewskie. Jest ona takze odznaczona zlotym krzyzem kombatanckim SPK.

Ciekawe badania kliniczne przeprowadzil psychiatra Dr Glenn Wilson z King's College London University ("Just Say No! Emails Are Worse Than Drugs" - http://uk.news.yahoo.com/050422/140/fgvcb.html). Zauwazyl on, ze czlowiek bombardowany poczta elektroniczna obniza swoje IQ o 10 punktow, kiedy ta sama osoba po spaleniu jointa z marihuany, bedac na haju, traci tylko 4 punkty.
Moze by tak wprowadzic prohibicje informacji elektronicznej, a zlegalizowac marihuane? Bylibysmy zdrowsi i inteligentniejsi.

No comments: