Friday, April 22, 2005

Don Kichotte z Ustki ++

SEKS JAKO TECHNIKA WYWIADOWCZA
Majac do wyboru rozne tzw. "kursy", wybral m.in. ten, ktory - tlumaczac na polski - nosil tytul: "Bezpieczenstwo panstwa wspolczesnego i wywiad". Na ten temat pisal m.in. prace semestralna, tzw. "esej". - Szczegolnie zainteresowal mnie seks, jako metoda pracy wywiadu - wyznaje. - Po raz pierwszy na szersza skale zastosowal ja wywiad francuski. Seks wykorzystuja w swojej pracy wszystkie wywiady, ale najczesciej chyba czynil to izraelski Mosad i KGB. Rowniez polski wywiad, na zlecenie Rosjan, zwerbowal jakiegos waznego agenta w USA podstawiajac mu jakas meska lub zenska prostytutke.

ODKURZONE WARTOSCI I HANDEL IDEAMI
Dzialalnosc wywiadow nie byla jednak jedyna dziedzina, ktora zainteresowal sie Edward. W Kanadzie utwierdzil sie w przekonaniu, ze warto odrestaurowac wartosci, wedlug ktorych zyla niegdys europejska, a szczegolnie polska szlachta: honor, wiernosc chrzescijanstwu, uczciwosc, mestwo, walecznosc, dobre maniery. Doszedl do wniosku, ze jest to idea, ktora sie da sprzedac w drodze... marketingu sieciowego, przy pomocy ktorego handluje sie, jak na razie tylko towarami. Temu celowi ma sluzyc stworzona przez Edka Miedzynarodowa Korporacja Szlachecka. Dzieki genealogicznej i heraldycznej pasji, odkurzyl dawna swietnosc rodu Zarembow, z ktorych wywodzi sie jego matka. Odtad na wizytowkach i we wszelkiego rodzaju reklamowkach, kaze zamieszczac napis: Edward Kuciak herbu Zaremba...

POWROT DO... SCHIZOFRENII
W listopadzie ubieglego roku wrocil do Ustki. Niektorzy w miescie mowia, ze go deportowano z Kanady, ale to nieprawda. Do tej pory ma obywatelstwo kanadyjskie; oprocz polskiego, oczywiscie. Wrocil, bo uwierzyl, ze Polska jest niepodlegla, demokratyczna i sprawiedliwa. Dzis, po kilku tygodniach przyznaje, ze troche sie pomylil. Ze zdziwieniem zaobserwowal, ze paszport z napisem "Rzeczpospolita Polska" i z orlem w koronie, wydany w 1992 roku w polskim konsulacie w Toronto, nie jest honorowany w Ustce i w Slupsku. Tu, aby cos zalatwic, trzeba miec zielony dowod osobisty, na ktorym widnieje nazwa nieistniejacego juz panstwa: Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Musial wyrobic sobie ten dokument... w Polsce, w 1992 roku! Twierdzi, ze to schizofrenia.

BURMISTRZ - MONARCHISTA?
Zaraz po przyjezdzie wyczytal w "Glosie Pomorza", ze Rada Miejska w Ustce urzadza konkurs na stanowisko burmistrza. Uznal, ze to jest dla niego szansa. Zglosil sie. W pierwszym konkursie, po przemowieniu, w ktorym zapowiedzial, ze bedzie trudnym burmistrzem, dostal 2 glosy. W drugim po wyznaniu, ze jest monarchista - ani jednego. Kto wie, moze jako morfinista albo daltonista mialby wieksze szanse? No bo kto potraktuje powaznie faceta, ktory pod koniec XX wieku chce w Polsce restytuowac krolewstwo? Ot, jeszcze jeden "nawiedziony". Mysli o koronie, a nie o tym, jak uzdrowic gospodarke. A on twierdzi, ze gospodarka sama sie uzdrowi, nie trzeba jej tylko przeszkadzac.

LIDER KANAPOWEGO RUCHU
Nie zostal burmistrzem. Zostal za to liderem nowo powstalego w Ustce kanapowego Ruchu Monarchistyczno-Politycznego. Sieje zgorszenie wsrod wszystkich trzezwo myslacych inteligentow. Malo tego, odgraza sie, ze z Polski juz nie wyjedzie. "Niech teraz wyjezdzaja ci, ktorym nie odpowiadaja nasze prawa" cytuje slowa Jerzego Izdebskiego. Jak dlugo starczy mu zapalu (baj) ("Don Kichotte z Ustki", NA FALI, Tygodnik ustecki nr 5 (Rok II) 30 stycznia - 5 lutego 1993).

No comments: