Thursday, April 14, 2005

LECH WALESA ++

Prezydent Walesa bardzo zrecznie wymanewrowal prezydenta Kaczorowskiego z Londynu, ktory w swojej egoistycznej naiwnosci przekazal tylko symbole wolnej Polski, zapominajac o zywych ludziach, ktorzy wiekszosc swojego zycia przezyli w demokratycznych panstwach Zachodu.
Po co nam ludzie. Symbole wolnosci wystarcza. My sami wiemy, jak tworzyc wolnosc i demokracje. Sejm poszedl w sukurs. Uchwalil ustawe, ktora zabrania Polakowi z wolnosci uczestniczyc czynnie w procesie politycznym kraju bez udowodnienia, ze ostatnie 5 lat mieszkal w Polsce. I tak polska, nowa demokracja wyeliminowala okolo 15 milionow Polakow zamieszkalych w swiecie.
Tyminski stal sie anatema, strachem dla zniewolonych umyslow w Polsce. Inteligencja postkomunistyczna nie glosowala na niego. Propaganda twierdzi, ze to tylko glosowali naiwni, prostaczkowie. Tylko z tym, ze moze ci "prostaczkowie" intuicyjnie czuli skad moze przyjsc prawdziwa wolnosc i demokracja, niz ci, ktorzy tylko wykonceptuowali wolnosc w swoich zniewolonych komunizmem umyslach.
Bo nawet prosty chlop dalmatynski wiedzialby, ze wiecej o wolnosci dowie sie od rzymianina niz od gladiatora.
Po 5 latach, rozczarowane prezydenckimi rzadami Walesy spoleczenstwo chce dac szanse innemu Polakowi. Nie Polakowi "znikad", jak chce tego komunistyczna propaganda, ale czlowiekowi stamtad - Polakowi z wolnosci. Ta potrzeba spoleczna musi byc zaspokojona. Jest to wielka szansa dla wolnosci, ale juz nie tej naszej rodzimej, komunistycznej, ale dla wolnosci z Zachodu: sprawiedliwej, demokratycznej, kapitalistycznej i naprawde samorzadowej.
Dlatego postulujemy kandydata na prezydenta z Polonii. Tylko taki prezydent wyciagnie nas z marazmu postsolidarnosciowego, obali komunistyczna konstytytucje, anuluje wszystkie ustawy z okresu komunizmu i zrekompensuje krzywdy tym, ktorych te ustawy skrzywdzily. W obecnych czasach nie potrzebujemy prezydenta solidarnosciowego, potrzebujemy natomiast prezydenta sprawiedliwosciowego.
Ktos zaoponuje, ze nie ma potrzeby na takiego czlowieka, ale tu sie myli.
Jerzy Izdebski, obecnie radny Ustki, zdobyl mandat radnego wlasnie dlatego, ze jest z Londynu. W swojej kampanii nie kryl, ze jest stamtad, a raczej podkreslal, ze przezyl prawie polowe zycia na wolnosci, ze wie co ona znaczy, ze doswiadczal jej na codzien. Izdebskiego program byl prosty i realny. Walesy program byl iluzja - jestem z Gdanska i wybuduje w Polsce Japonie. Izdebski zwycieza z kandydatami reprezentujacymi byla solidarnosciowa i obecna SLD-owska formacjami politycznymi. Czyli jest miejsce dla Polonusa. Wyborcy nie sa dziecmi. Wiedza kto moze wprowadzic prawdziwa zmiane. Tylko czlowiek z zewnatrz, spoza ukladow. Czlowiek czystych rak, znajacy smak wolnosci - czlowiek z wolnosci!
Dajmy szanse demokracji i wszystkim Polakom mozliwosc wypowiedzenia sie co do wyboru prezydenta z wolnosci.
Edward Kuciak. Ustka ("Nasze Porozumienie", Rok 5 Nr 1-2 (31-32) luty-marzec 1995, Londyn - Warszawa).

No comments: