Od momentu

odsuniecia od wladzy przez rade miejska Toronto prawowitego burmistrza pana Roba Forda, Toronto leci w dol. Wieksze bezrobocie, rada podniosla sobie zarobki, mieszkancom miasta podatki. Wprowadzila znow prawa represyjne w zwiazku z samochodami. Podniesienie 3-krotne mandatow. Jednym slowem: degrengolada darmozjadow.

Zaslona swojej niekompetencji ekonomicznej jest afera o burmistrzu. Hieny medialne + pinkusie z rady miejskiej rzucili sie znow na burmistrza. Zajrzeli mu w gardlo i znalezli alkohol. Malo, nagrali go machajacego rekoma i mowiacego po jamajsku. Tym zyje fanatyczne lewactwo w Toronto. Ze miasto wali sie i zdycha, radnych to nie interesuje. Ze wylaczaja nam w Toronto prad periodycznie, jak za PRL-u w Ustce, nikogo to nie interesuje.

Ale jak uprawia seks burmistrz, czy pije alkohol czy nie, jakim akcentem rozmawia po angielsku, z kim sie spotyka w swoim prywatnym czasie, co pali, pije, je i czym dupe podciera, tym sie interesuja "powazni" miejscy politycy + "arcypowazne" media.

02:37 Hrs. Budzi mnie siusiu.

06:38 Hrs. Czestuje sie ze skrzynek na chodniku gazetami. "24hrs" z "Ford has 'another episode'. Mayor Rob Ford is back in the world spotlight after a YouTube video surfaced Tuesday showing him slurring, swearing and complaining about Toronto's Police Chief at Steak Queen restaurant in Etobicoke" na okladce + "Metro" z  "Ford-ian slip puts mayor on drunken rant. Promise broken. Ford admits drinking after being caught insulting police chief in patois" na okladce.

16:32 Hrs. W domu. Na dworze minus 15-stopniowo. Zachmurzenie lekkie. Temp. w kuchni 22C. Na stole "National Post" z "Ford admits drinking after restaurant videos surface. Curses police chief; uses mock Jamaican accent" na okladce.

18:45 Hrs. 11-sta szklanka wody kokosowej + zelatynka 5,000 IU witaminy D-3 + tabletka 1000 mg czosnku Kyolic.

19:56 Hrs. Ogladam: "Pan Grzegorz Braun - Czarny scenariusz judeopolonia". Filmik z tajnekomplety.com.