Wednesday, March 01, 2017

Wazny

dzien. Sroda Popielcowa (Ash Wednsday) + Narodowy Dzien Pamieci Zolnierzy Wykletych + 207 urodziny Chopina + dokumenty IPN dot. Ustki na Facebooku. W dokumentach wystepuja nazwiska osob z ktorymi w latach 70. ubieglego wieku mialem do czynienia. Znajomi + czlonkowie Grupy Autorow Niezaleznych "Tartar". Byly to tez lata nasilonej agresji wobec nas ze strony SB i Milicji.

Nazwiska wymienione w dokumentach Wojewodzkiego Urzedu Spraw Wewnetrznych w Slupsku [1975] 1983-1990 to Jerzy Izdebski, Emil Pakulnicki, Wojciech Strahl, Waldemar Chytry.

Okres lat 70. ubieglego wieku nie jest za bardzo znany dla interesujacych sie historia Ustki. Powstanie naszej organizacji GAN "Tartar" w 1975 r., jako "niezaleznych autorow" musialo na pewno zainteresowac wladze komunistyczne dlugo jeszcze przed zalozeniem "niezaleznych zwiazkow zawodowych" w 1980 roku w Stoczni Ustka.

Publicznie zaistnielismy w artykule bodajze z marca 1975 roku w gazecie "Glos Slupski".

- Malo kto wie o istnieniu w Ustce tzw. grupy autorow nie-
zaleznych "Tartar" - mowi Wojciech Strahl. - Stworzylismy
ja, korzystajac z mecenatu Miejskiego Domu Kultury, gdzie
jestem etatowym pracownikiem. Wspoldzialam m.in. z meta-
loplastykiem Krzysztofem Hurasem, malarzem Emilem
Pakulnickim, Edwardem Kuciakiem, Edwardem Obarza-
nkiem i innymi. Prace nasze pokazywano czesciej poza Ustka.


Waznym dokumentem z 1975 roku jest tez zaproszenie GAN TARTAR na wernisarz na Promenadzie. W tym skladzie "Tartar" chyba wystapil jeszcze w Domu Rybaka. Tam nastapila wanadalizacja wystawy + moje prace zostaly skradzione.



Po tym szykany staly sie jeszcze gorsze. Ciagle wzywanie na komisariat, zgarnianie przez MO z ulic Ustki czy lokali, kolegia. Ciekawe jest POSTANOWIENIE Kolegium d/s Wykroczen przy Naczelniku Miasta  w Ustce odmawiajace wszczecia postepowania przeciwko wlasciecielowi lokalu Albatros panu Januszowi Pierzchowskiemu (podobno kapus i SB), ktory tylko na nasz widok dzwonil na Milicje. Skarge przeciwko wprowadzaniu w blad organow scigania wystosowalem ja z Januszem Strzeleckim i Jerzym Rymarzem.



Po ukonczeniu Zasadniczej Szkoly Zawodowej Budowy Okretow dnia 21.06. 1969 roku dalsza mozliwosc kariery to bylo tylko niedawno wybudowane Liceum Ogolnoksztalcace. Wybudowane w ramach 1000 szkol na 1000 lecie. Ale wlasnie juz w szkole zawodowej zaczely mi rosnac dlugie wlosy. W szkole wlosy chowalem pod beretem. Pozniej w pracy w stoczni BHP ciagle mnie nagabywalo abym obcial wlosy. Ale ladnie Mama je ukladala w ogonek albo kok i chowalem pod pracowniczym beretem. Jak zszedlem z produkcji i zaczalem pracowac w biurze, to wlosy luzno spadaly mi na plecy. Ogolnie pracownicy stoczni mnie zaakceptowali i tolerowali. Nawet wielu mialem zwolennikow swoich "wywrotowych ideii". To wlasnie wsrod stocznowcow rozdawalem literature zwiazkowa, biuletyny i nielegalne ksiazki. Te artykuly przychodzily z Gdanska. Duzo tez nielegalnie powielalem w stoczniowej Wyswietlarnii w wydziale konstrukcyjnym, gdzie przez pewien okres pracowalem, a pozniej mialem dobre uklady z pacownikami Wyswietlarni. Na poczatku strajku w 1980 r. pan Zdzisio i pracownice drukowaly na potege ulotki, ktore wynosilem za brame dla wspomagajacych strajk w Stoczni "Ustka". (To cisi i nieznani bohaterowie strajku), Tak rozniecilismy jak ogien caly strajk na Wojewodztwo Slupskie. To wojewoda Stepien przyjechal do nas reprezentantow calego wojewodztwa, aby negocjowac z Miedzyzakladowym Komitetem Strajkowym. w Stoczni "Ustka". Pozniej, jak Gdansk sobie podporzadkowal nasza stocznie, ja i grupa "Tartar" (wspomagajacy strajk z zewnatrz) odeszlismy na bok.

Liceum odpadalo. Dyrektor byl wielkim przeciwnikiem dlugich wlosow i dal mi alternatywe: wlosy, albo szkola. Wybralem wlosy. Przez kilka lat jeszcze dluzsze urosly i w miedzyczasie otworzono liceum wieczorowe dla pracujacych. Poszedlem do dyrektora. Popatrzal na mnie i zwatpil. Ale przyjal, zastrzegajac, ze liczy na to ze skoncze szkole. Skonczylem zdana matura i 27 maja 1978 roku otrzymalem Swiadectwo Dojrzalosci. Oczywiscie z aktualnym wtedy zdjeciem.



Nastepny wazny dokument to PROTOKOL OGLEDZIN LEKARSKICH. 4-stronicowy spisany dnia 30 czerwca 1979 roku + fotografia mojej twarzy po pobiciu mnie na komisariacie milicji w Ustce.

O p i n i a

I. U badanego Edwarda Kuciaka majacego liczyc 28 lat, mezczyzny prawidlowej budowy ciala i sredniego stanu odzywienia stwierdzono podbiegniecia krwawe w skorze czola po obu stronach, malzowiny usznej i okolicy wyrostka sutkowego po stronie lewej, a takze podbiegniecia krwawe obu powiek oka lewego i okolicy podoczodolowej. Ponadto stwierdzono niewielki, ograniczony obrzek w okolicy czolowej lewej, duzy, rozlany obrzek lewej polowy twarzy, obu warg po lewej stronie, a takze brody. Stwierdzono takze podbiegniecia krwawe sluzowki i czerwieni wargowej obu warg po stronie lewej oraz rane tluczona sluzowki wargi gornej i otarcia naskorka sluzowki wargowej i policzkowej w tej samej okolicy. Poza tym stwierdzono podbiegniecia obu okolic podzuchwowych oraz okolicy krzyzowej prawej.

II. Stwierdzone obrazenia sa skutkiem wielokrotnych urazow, zadanych narzedziem twardym, tepym i mogly powstac od uderzenia piescia ludzka i kopania obuta noga w czasie i w sposob, jak o tym podal badany w wywiadzie.

III. Obrazenia powyzsze naruszajace czynnosc narzadow ciala, jakim sa powloki miekkie glowy i twarzy, usta, gardlo, a takze powloki miekkie okolicy krzyzowej prawej na okres czasu do 7 dni, nalezy traktowac jako takie, o jakich mowa w art. 156 par. 2 k.k.

WALDEMAR GOLIAN
lekarz patomorfolog
Slupsk, ul Ogrodowa 7/6




00:08 Hrs. Pije szklanke herbaty owocowej GLOG + kawalek babki zurawinowej + tabletka witaminy B100 Complex + kapsulka 365 mg Magnesium + Taurine + lyzeczka pylku kwiatowego.

00:30 Hrs. 1-sza szklanka wody + lyzeczka cynamonu.

00:41 Hrs. Ulewa + deszcz bebni o parapet okna.

01:29 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + lekko puszyste).

03:24 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

08:03 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe) + wstaje.

08:15 Hrs. Biore lyzeczke miodu Manuka Honey na pusty zoladek. Temp. w kuchni 22C. + zrywam kartke z kalendarza: "Przyslowie to stare: we wszystkim miec miare" - MADROSC LUDOWA.

08:20 Hrs. Lektura tronowa. "Do Rzeczy".

"Seks dla komunisty to jak szklanka wody" - JANINA BRONIEWSKA

Komunizm nie dlatego byl opresyjny wobec kobiet, bo zabranial im orgaznow, lecz dlatego, ze nakazywal im harowac osiem albo dzisiec godzin w fabryce czy sklepie, potem kolejne godziny zmarnowac na rozwiazywanie nierozwiazywalnych problemow PRL (to znaczy braku podstawowych produktow), a potem jeszcze byc matkami i zonami na pelny etat. A kazdy kto dorastal w tamtych czasach niedoboru, pamieta, ze wodka i seks byly tymi sposobami zabijania wolnego czasu oraz odwracania sie od szarej rzeczywistosci, w ktore akurat nikt za bardzo nie ingerowal...
PRL-owskich generalow seks interesowal bardzo, nie tylko wtedy, gdy chodzilo o mlode kochanki. Jesli chcecie wiedziec jak - siegnijcie do akt IPN. Z zachowanych teczek SB wyraznie wynika, jak porzytecznym narzedziem byly obyczajowe kompromaty. Jak cenna wiedza dla wladzy byly informacje o tym, kto i z kim kogo zdradza. Bo nie tylko do lamania ksiezy sluzyla zasada "korek, worek i rozporek" (kompromaty alkoholowe, lapowki, afery seksualne). Zajrzyjcie do publikacji na temat akcji "Hiacynt", w ramach ktorej milicja i Sluzba Bezpieczenstwa gromadzily dane o homoseksualistach, by potem ich szantazowac i zmuszac do wspolpracy (Piotr Gociek, "Sztuka koloryzowania. To nieprawda, ze PRL byl kraina, w ktorej orgasm byl nieznany do Roku 1976. I to nieprawda, ze Michalina Wislocka nadaje sie na ikone feminizmu", DO RZECZY, 6-12 lutego 2017).

09:10 Hrs. Gole sie + maselko konopne na twarz + wskakuje na wage APSCO. 70 kg + arytmia. Na dworze 12-stopniowo + lalo cala noc + burczenie w brzuchu z glodu.

09:19 Hrs. 2-ga szklanka wody z lyzeczka sody oczyszczonej.

09:38 Hrs. Jem kubek 100 g jogurtu OIKOS.

09:58 Hrs. Dzwoni www.Carp.ca i oferuje mi darmowa subskrypcje. Zgodzilem sie.

10:34 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste) + 3-cia szklanka wody.

11:24 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste) + jablko.

12:16 Hrs. Siusiu (slomkowe + lekko puszyste).

12:37 Hrs. Wyjmuje ze skrzynki na listy 3 publikacje. "National Post" z "New era of 'American greatness'. Trump speech. Mexico border wall construction 'will soon begin' " na okladce + "Guns & Ammo" z "First Look! Colt Cobra. G&A is Snakebit by a six-shot" na okladce + "Neighbours of High Park. An exclusive neighbourhood magazine serving the community of High Park & Roncesvalles" z "Meet Meghan Parnell and Dave Barnes" na okladce.

13:10 Hrs. Jem miseczke granoli z lakociami zalane mlekiem migdalowym.

14:38 Hrs. 4-ta szklanka wody.

15:35 Hrs. Siusiu (slomkowe) + 5-ta szklanka wody.

16:20 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe) + na stole prasa polonijna. "Puls" z "5 Marca Miedzynarodowy Dzien Tesciowej" na okladce + "Glos". Na okladce:

* CIA jest czolowym przemytnikiem narkotykow.
* Socjolog zapowiada koniec Polski w 2010 r.
* Dlaczego papiez nie chce osadzic islamu?
* Aktor o tworcach "Klatwy": "Powies durniu kukle Mahometa na sznurze. Nie zrobisz tego".
* Dr Ewa Kurek: Jedwabne - zebrane podpisy i co dalej?

17:28 Hrs. Nakladam pas WELLNESS BELT + magnesy do kieszeni + wychodze. Na dworze cieplo + wiatr + deszcz + dzwiek Izabelinek na werandzie. Petro-Canada na rogu bierze za litr paliwa $1.08.9.

18:45 Hrs. Przy kinie REVUE czestuje sie ze skrzynki programme filmowym z "And the Oscar goes to..." na okladce.

18:56 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza.

"Zmiluj sie Panie, bo jestesmy grzeszni".

20:03 Hrs. w supermarkecie Sobeys kupuje tafelke czekolady Green & Black's 85% www.greenandblacks.co.uk ($4.96). Dla zabicia glodu jem kawalek.

20:22 Hrs. W warzywniaku kupuje krzaczek brokul ($3).

20:25 Hrs. U Koreanczyka kupuje 2 magazyny o marihuanie ($18.50). "Skunk" z "Boomers and Cannabis" na okladce + "Cannabis Now" z "Using cannabis to treat depression" na okladce.

Ze skrzynek na chodniku czestuje sie "Toronto Metro" z "Toronto dominating fine dining in Canada. The Six now has 24 restaurants in the country's top 100 - with Alo on Spadina taking top spot for the first time" na okaldce + "24 Hours Toronto" z "Moves like Levine" na okladce.

20:44 Hrs. W domu. Na dworze 3-stopniowo.

22:07 Hrs. 6-ta szklanka wody z lyzka stolowa octu jablkowego + kawalek czekolady Green & Black's 85%.

22:22 Hrs. Jem placek ziemniaczany.

23:21 Hrs. Jem jablko.

23:41 Hrs. 2-ga lektura tronowa. "Do Rzeczy".

23:55 Hrs. 7-ma szklanka wody.


No comments: