Monday, October 22, 2012

Nadaje

z pensjonatu "Pod Jaskolka". Maja dostep do Internetu. Przewodowego, nie z desktopow bezprzewodowych. Czyli lepiej sie pisze.Bez skakania kursora i niewymiarowej klawiatury.

Mialem sen. Snilo mi sie, ze w jakichs dziwnych okolicznosciach wyladowalem na Borholmie. Gwardia krolewska + jakies powozy. Wszystko w porcie. Statek, ktory mnie tam przywiozl odjechal zostawiajac mnie na brzegu. Wszystko w kolorach. Borholm jest moim celem. Jedna z legend historycznych glosi, ze wlasnie na nim Tempraliusze ukryli Swietego Grala. Ale z Ustki raczej tam sie nie dostane. Brak polaczenia. Wodolot przestal latac.

Gardlo dalej boli + z nosa cieknie. Wczoraj obudzilem sie z uczucioem 2-giego wyrastajacego jezyka w gardle. Strasznie opuchniete + niesamowity bol przy przelykaniu. Terapie zastosowalem radykalna. Poszedlem nad morze + zdjalem buty i skarpetki i szedlem wzdloz brzegu na bosaka. Po wodzie, piachu, zwirze, glince i kamieniach. Przy tym "oodychalem zdrowaskami" przy odmawianiu Tajemnic chwalebnych.

Przekroczylem Trupia Rzeczke w Orzechowie i doszedlem az do bylej plazy nudystow. Z tym, ze juz tam plazy nie ma. Fale wodne wyrzucily tony pieknych gladkich, wymuskanych woda kamieni. Znalazlem okraglego o odcieniu czerwonym wedlug zalecen Mistrza Lewandowicza i zacierajac na  nim dlonie wrocilem wydmami i lasem do Ustki.

Na Msze sw. poszedlem do kosciola na 6 wieczorem. Tam spotkalem starego kumpla Jozia, ktory zaprosil mnie do domu na herbatke. Fajnie sobie pogadalismy o starych + nowych czasach i w nocy wrocilem do domu.

Jutro wielki dzien. 10. rocznica naszego slubu z Isabel w usteckim kosciele. Nic nie planuje. Chce pojsc na wieczorowa Msze sw. aby podziekowac Bogu za wszystko. Tez jutro umowiony jestem z masazystka.

03:21 Hrs. Budzi mnie siusiu.

07:55 Hrs. Budzi mnie siusiu + wstaje + bol gardla + pastylka Septolete D + glos o odcieniu lekkiego barytona. Nuce tematy bluesowe z mila wibracja chrypkowa roznoszaca sie w powietrzu.

09:53 Hrs. Biore 2 tabletki kanadyjskieh chemii + Glog + Morwa + Magnez.

10:52 Hrs. "Pod Jaskolka" + pisze bloga.

15:45 Hrs. Jestem w restauracji  MOLO Cafe + zamawiam obiad. Zupe + rybe + 2 butelki Coca Coli ZERO (mysliwska + dorsz na masle).

16:33 Hrs. Place i wychodze z restauracji 51 zl + 5 (napiwek) = 56 zl. Biore Morwe + Septolete D na bolace gardlo.

16:44 Hrs. Na cmentarzu + zapalam 4 znicze na grobie Mamy + Taty.

17:15 Hrs. Kupuje gazete "Nasz Dziennik" (1.90 zl) z "Rozczarowany, ze nie bylo wymuszenia. "Nasz Dziennik" rekonstruuje, w jaki sposob probowano niszczyc legende gen. Andrzeja Blasika. Poltora roku po katastrofie smolenskiej do kpt. rez. Piotra Kulisza dzwoni pplk rez. Zbigniew Zawada - pupil dziennikarskich salonow. W rozmowie z pilotem wyraza glebokie rozczarowanie faktem, ze prokuratura nie podjela watku rzekomego wymuszenia ladowania w Krzesinach" na okladce.

18:10 Hrs. Rozpoczyna sie koncert jazzowy Doroty Miskiewicz w Domu Kultury.
Dorota Miskiewicz
20:10 Hrs. Po koncercie + plyta z autografem artystki + fotka z nia.

No comments: