Prezydent USA Barack Obama daje Kanade jako wzor opieki zdrowotnej. Musialby porozmawiac z Isabel. Zmienilby zdanie. Dopoki czlowiek nie jest chory, to system zdrowotnej opieki lekarskiej jest OK. Ale nie daj Boze zachoruj. I to na raka, to zobaczysz w jakim panstwie zyjesz.
Wedlug belgijskiego lekarza dr. Jean-Luc Urbain, Kanada jest krajem o najwiekszym odsetku rozwinietych nieuleczalnych rakow. Buduje sie sie pomniki-instytucje typu Princess Margaret Hospital, czy potezne panstwowe biurokracje typu Canadian Cancer Society (http://www.cancer.ca/). Pomniki i biurokracje zzeraja pieniadze podatnika, a lekarstwa na raka jak nie bylo, tak nie ma i nie bedzie.
Oprocz chemii nie ma innych alternatywnych terapii. Nawet sie ich nie rozwija i nie poszukuje, a nawet tepi, gdy takowa sie pojawi.
Wykrywalnosc raka jest slaba z powodu dlugiego oczekiwania na CT SCAN i braku prewencyjnego scanowania. O prywatnych klinikach, ktore takie uslugi by dawaly, nalezy zapomniec. Kanadyjski system medyczny jest systemem socjalistycznym. Kazdemu po rowno mizerii.
01:17 Hrs. Budze sie. Lyk wody + siusiu.
04:54 Hrs. Budze sie. Spiew ptakow + siusiu.
05:04 Hrs. Dawkuje Flor*Essence.
06:27 Hrs. Wiec prosze cie blisko badz. Kochaj mnie - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze zachmurzenie z przejasnieniami. Spiew ptakow. W dzienniku: Barack Obama w Moskwie z 3-dniowa wizyta. Dziecko z USA w stanie ciezkim z powodu swinskiej grypy. Krwawe starcia na zachodzie Chin. 140 zabitych. Dalajlama obchodzi dzisiaj swoje 74. urodziny. Duchowy przywodca Tybetu zlozy w lipcu wizyte w Polsce.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.95.4.
10:12 Hrs. Dzwonie do doktora domowego. Jeszcze na wakacjach. Wraca do pracy w srode. Co za pech, ze wzial wakacje kiedy go najbardziej potrzebuje.
10:30 Hrs. Rozmowa z dr. Tammy. Mowi, ze zdrowie Isabel sie pogarsza. Puchna nogi + klopoty z sercem. Wezma ja na Emergency.
11:45 Hrs. Trzese sie. Oslabiony. Nogi jak z gumy. Przy staniu zawroty glowy. Jem kanapke. Isabel przechodzi katusze w szpitalu, ja w pracy.
12:14 Hrs. Szpital Pridgepoint dzwoni i informuje mnie, ze Isabel zostala zabrana do St. Michael's Hospital (http://www.stmichaelshospital.com/) na Emergency.
15:20 Hrs. W Warmia Deli kupuje smazona rybe + surowke + rosol.
15:49 Hrs. Badam stezenie cukru we krwi. 5.9 mmol/L.
18:25 Hrs. Rozmawiam ze szpitalem St. Michael's. Isabel jeszcze jest tam. Czeka na testy.
19:30 Hrs. Wychodze z domu do szpitala. Kropi deszcz. Spiew ptakow. Petro-Canada na rogu bierze za litr paliwa $0.95.4.
19:39 Hrs. W wagoniku metra. 20 osob + 1 ze mna.
Aby sie dostac do szpitala St. Michael's musze dojechac do stacji Queen. Z przesiadka na linie polnocno-poludniowa na stacji Yonge.
19:54 Hrs. W wagoniku metra lini polnocno-poludniowej. 13 osob + ja.
20:00 Hrs. Artysta prezentuje lekki jazzik na gitarze w korytarzu stacji Queen.
20:12 Hrs. W Emergency spitala St. Michael's. Ochroniarz. Wszystki drzwi otwieraja sie automatycznie. Niektory personel szpitalny nosi maseczki na twarzach. Odnajduje Isabel. Jest przy niej jej przyjaciolka z lat mlodosci Leonor. Mieszka niedaleko tego szpitala, to przyszla jak tylko zostawilem dla niej na automatycznej sekretarce, ze Isabel wzieto do innego szpitala. Przeszla niektore badania. Zostanie na noc. Znalezli skrzep krwi w jej plucach. Podobno przybyl z jej lewej nogi, ktora jest opuchnieta. Daja jej tabletki + zastrzyki w brzuch aby rozciecic krew i rozplynnic skrzep. Cierpi. Dostaje zimnych potow. Ocieram jej twarz chusteczka. Podaje wode Perrier.
22:50 Hrs. Wychodze ze szpitala.
22:57 Hrs. W wagoniku metra. Prawie pelen.
23:06 Hrs. Przesiadka na Yonge do drugiej linii metra.
23:28 Hrs. W domu.
No comments:
Post a Comment