Sunday, July 12, 2009

10 godzin

z Ryskiem

Od 12 w poludnie do 10 w nocy spedzilem z Ryskiem. Odwiedzilismy Isabel w szpitalu. Mecza ja mdlosci i uczucie wymiotow. Wzielismy ja na wozek do parku. Nie czula sie dobrze.

02:32 Hrs. Budze sie. Siusiu.

05:31 Hrs. Budze sie. Siusiu.

08:32 Hrs. Budzi mnie dzwonek telefonu. Rysiek. Mowi, ze wpadnie o 12.

10:21 Hrs. Bol w lewej lydce. Kurz budzi mnie ze snu.

10:30 Hrs. Podnosze z werandy dzisiejszy Sunday Sun (www.torontosun.com) z "21 kids hurt in bus crash 'A lot of them were gushing blood'" na okladce. Na dworze3 slonecznie. 19-stopniowo. Spiew ptakow. Temp. w kuchni 22.1C.

10:36 Hrs. Badam stezenie cukru we krwi na czczo. 6.0 mmol/L.

11:00 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka" (www.polityka.pl).

U dwoch osob ten sam rak o podobnym stropniu zroznicowania i zaawansowania po analizie genetycznej okazuje sie dwiema zupelnie innymi chorobami: maja inny przebieg, rozne tempo nawrotow i wreszcie calkiem inna wrazliwosc na leczenie (nie tylko na leki, ale tez na radioterapie). Obecnie wiecej odkryc dotyczy receptorow na powierzchni raka i mutacji w genach niz nowych terapii (Pawel Walewski, "Trafic zlotym pociskiem", POLITYKA nr 24 (2709), 13 czerwca 2009).

11:25 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 80 kg.

12:20 Hrs. Przyjezdza Rysiek.

15:32 Hrs. Dawkuje sobie Flor*Essence. Skonczylem juz 3 butelke.

16:17 Hrs. Wychodzimy z domu. Zachmurzenie z przejasnieniami.

16:27 Hrs. Kupuje w Pizza Pizza cebulowe koleczka + 10 krewetek ($9.68). Wczoraj wieczorem Isabel dostala smaka wlasnie na krewetki.

16:55 Hrs. Zywimy sie u Zagloby. Ja barszcz czerwony z uszkami + golabki + woda. Rysiek kotlety mielone z surowka + piwo Lezajsk. $25.50 + napiwek = $30.00. Smaczne. Duze porcje. Niezla cena. Ja sie zywic, to tylko u Zagloby!

17:41 Hrs. W autobusie. Z przystanku sprzed Zagloby.

17:48 Hrs. W wagoniku metra. 15 osob + 2 z nami.

18:06 Hrs. W tramwaju 504.

18:13 Hrs. W szpitalu.

20:12 Hrs. Wychodzimy ze szpitala. Isabel z miseczka przy ustach. Rzuca ja na wymioty. Organizm nie przyjmuje jedzenia. Zabieram z powrotem kanapke. Wczorajsza bulke. Owoce. Zostawiam tylko soki i napoje. Zjadla tylko jedna krewetke i jedno kolko.

20:19 Hrs. W tramwaju 504.

20:47 Hrs. W wagoniku metra.

21:02 Hrs. W domu.

22:06 Hrs. Rysiek wychodzi do domu. Rozmawialismy z Tereska z Nowego Jorku. Wymiana doswiadczen. Tereska juz przez to przeszla, przez co ja obecnie przechodze. Antos Zaremba, nasz kuzyn z Nowego Yorku zmarl na raka.

No comments: