Tuesday, February 01, 2011

POCHODZENIE

I GNIAZDO RODU

Zarembowie naleza do znanych rodow Polski sredniowiecznej, ale zrodla nie podaja jednoznacznie ich pochodzenia. J. Dlugosz wyprowadza rod z Niemiec: "Zaramba familia [...] Est ex Almania". Nie jest przy tym konsekwentny, zaliczjac
bowiem do Zarembow biskupa wroclawskiego Magnusa, widzi w nim Polaka: "genere Polonus de domo Zareba". Przynaleznosci rodowej Magnusa nie potwierdzaja zadne inne przekazy, stad do relacji Dlugosza nalezy odnosic sie z duza rezerwa. Jego poglad przejal B. Paprocki, ktory w gronie pierwszych przedstawicieli rodu umieszcza, obok wspomnianego biskupa, "staroste wroclawskiego" takze Magnusa. Komesa Magnusa do Zarembow zaliczyl rowniez M. Bielski.
Z kolei S. Okolski, a za nim K. Niesiecki wyprowadzaja rod z Czech, zas wsrod najdawniejszych rodowcow widza: Gedeona, Janka, wojewode kaliskiego i staroste kruszwickiego oraz wspomnianych Magnusow slaskich.
Nie rozstrzyga nam zagadnienia takze nazwa rodu. W zrodlach pojawia sie bowiem dosc pozno, dopiero 25 V 1333 r., "nos Laurentius dictus Zaremba". Nieco wczesniejsza jest najstarsza, zachowana pieczec rodu (z 1302 r.) nalezaca do Sedziwoja, wojewody poznanskiego. Czternastowiecznej proweniencji jest rowniez herb Zarembow. Wobec tej szczuplej i poznej wymowy zrodel w interesujacej nas sprawie poszukiwano w dotychczasowej literaturze roznych rozwiazan genezy rodu.
A. A. Kosinski widzi w nazwie "Zaremba" pochodzenie slowianskie, od wyrazu zrab, zarab (mur), czyli wypowiada sie za rodzinnym pochodzeniem rodu i pierwszych przedstawicieli Zarembow poszukuje w Magnusach slaskich. Analogicznie komesa Magnusa za protoplaste Zarembow uznal T. Zychlinski. Z kolei F. Piekosinski wyprowadza rod z ksiazecej dynastii rugijskiej; ma za tym przemawiac podobienstwo herbow. Poglad ten zakwestionowal slusznie A. Malecki, ktorego zdaniem herb Zarembow bardziej podobny jest do herbu czeskiej rodziny Lidlow z Lidlowa i Myslowa niz rugijskiego. W koncu XIII i poczatkach XIV w. spotykamy mnostwo herbow przejetych z Czech przez polska szlachte. "Gdyby Zarembowie poczatek swoj wzieli z ksiazat rugijskich, byliby zachowali z pewnoscia tradycje tej swietnej paranteli. Albert z 1230 r. nie wydaje sie pierwszym w Polsce czlonkiem rodu pochodzacego z dynastii ksiazecej. Na dokumencie paradyskim komesa Bronisza wymieniony jest na trzecim miejscu od konca, stad A. Malecki slusznie przyjmuje, ze potomek panujacej dynastii nie bylby tak traktowany.
W 1232 r. synowie Alberta - Arkembold i Szymon wystepuja juz jako osoby pelnoletnie, ojciec byl wiec juz czlowiekiem w wieku podeszlym, stad - zdaniem A. Maleckiego - musialby przybyc do Polski przynajmniej w pierwszym dziesiecioleciu XIII w. Nie mogl wtedy jednak przyniesc herbu z Rugii, bo wladcy Rugii go jeszcze nie mieli. Przy tym Albert nie mogl byc swiezym przybyszem, skoro jego synowie juz w pierwszej polowie XIII w. zajmuja wysokie stanowiska (sedziego poznanskiego i wojewody kaliskiego). Ostatecznie A. Malecki uznal, ze jezeli "rodzina nalezala do zywiolow naplywowych, to przybyla chyba jeszcze do Polski w w. XII, w tym czasie miala tu protoplaste".
E. Zernicki-Szeliga - pomijajac geneze rodu i opierajac sie na wczesniejszych heraldykach - herb Zarembow wyprowadza z Niemiec lub Czech. W przekonaniu A. Wlodarskiego poczatkow rodu nalezy poszukiwac w czasach Mieszka I i jego nastepcow, a protoplasty na Zachodzie. W. Dworzaczek wyprowadza rod od Alberta.
Protoplasta zajal sie rowniez K. Jasinski. Na podstawie Dlugosza, ktory pod 1225 r. podaje informacje o zlupieniu klasztoru benedyktynow w Mogilinie przez Wladyslawa Odonica z pomoca "filiorum Johannis, Albrachti et Laurentii, autor sprowadzil genealogie najdawniejszych Zarembow do Jana. Powstaje pytanie, czy mamy tu rzeczywiscie do czynienia z Zarembami. K. Jasinski przyjmuje, ze Dlugosz przejal imiona stronnikow Odonica z zaginionego zrodla. Tozsamosc Alberta (Albrachta), syna Jana, z Albertem - ojcem znanych Zarembow Arkembolda, Jana i Szymona, uwaza za pewna. Istotnie przemawia za tym - poza tozsamoscia imienia i wspolczesnoscia wystepowania - fakt, ze obydwaj sa stronnikami Odonica. Dodatkowego argumentu dostarczaja imiona brata i ojca Alberta, powtarzajace sie w rodzie Zarembow.
Wydaje sie, ze operujac argumentacja K. Jasinskiego poczatki rodu mozna cofnac jeszcze bardziej wstecz. Na orginalnych dokumentach Odonica z 1208 r. na liscie swiadkow spotykamy Jana Jankowicza. Za tozsamoscia tego Jana z wyzej wymienionym Janem przemawia tozsamosc imienia, wspolczesnosc wystepowania. Nie wykluczone, ze nalezal tez do otoczenia Odonica. Jego ojcem byl Janko, ktorego w naszym przekonaniu mozna uznac za protoplaste znanych nam Zarembow wielkopolskich (Jan Pakulski, "Rod Zarembow w Wielkopolsce w XIII i poczatkach XIV wieku", Torun).

02:02 Hrs. Budzi mnie siusiu.

No comments: