Saturday, February 26, 2011

Wolna Polska


trwa juz 19 lat. Liczac od 1992 roku (moj powrot do "wolnej Ojczyzny"), do dzisiaj 2011 roku.

Paradoksalnie zaden polski polityk dotychczas nie wypowiedzial sie oficjalnie na arenie miedzynarodowej, ze Polska nie zyczy sobie aby czesc jej terytorium (Enklawa Krolewiecka) byla okupowana przez Rosje. II wojna sie skonczyla + zimna wojna sie skonczyla, a Rosja dalej okupuje nieswoje ziemie. Z tym trzeba skonczyc.
(Fotka pokoju lalkowego Isabel. Polnocna strona.)
Malo tego, Rosja dalej terroryzuje Polske. Juz bagnetem oficjalnie tego nie moze robic, jak za rozbiorow czy okupacji komunistycznej, ale chytrze rozgrywa to w dyplomacji i wywiadzie na arenie miedzynarodowej (Katyn + Smolensk). Polacy w tej kwestii podniesli rece do gory.

Moze na krotka mete jest to dla rzadzacych krajem dobre rozwiazanie. Zimna wojna z Rosja powinna sie rozpoczac w lepszym klimacie miedzynarodowym. Stany potrzebuja teraz Rosji do wojny z narkotykami (rosyjski komisarz w ONZ) + z Talibami. Rozpoczynanie nowej zimnej wojny jej nie potrzeba, kiedy ma 2 gorace na karku. Dlatego Rosja jest obecnie strategicznym sojusznikiem USA.

Ale trendy i sojusze sie zmieniaja. Ewentualna legalizacja narkotykow w USA moze spowodowac, ze gorace wojny sie skoncza (z narkotykam i z terroryzmem). Takze zwyciestwo Republikanow w Stanach rokuje nadzieje, ze w konflikcie Polski z Rosja, Stany beda naszym sojusznikiem. Nie ma co liczyc na Niemcow i Francje. Ale oni chociaz nie wsadza nam noz w plecy, jak zrobila to Rosja w 1939 roku.

Sobota radosna. Obejrzelismy z Ryskiem film o papiezu Janie Pawle II Wielkim pt. "Karol czlowiek, ktory zostal papiezem". Wspaniala, lekko fabularyzowana biografia Karola Wojtyly. Zrobilem w koncu pranie. Byl tez wyskok po zakupy + sluchanie albumu "Rich Kid Blues" mojej ulubionej wokalistki Marianny Faithfull. Kojarzy mi sie ona z okresem hamburskim. To w Niemczech ja odkrylem i czesto sluchalem.

08:30 Hrs. Budzi mnie siusiu + wstaje.

08:34 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Revolution. Canada will seek sanctions against Libya" na okladce. Weranda pokryta sniegiem. Bialo. Troche napadalo w nocy. Spiew ptakow + samolot nad glowa. Minus 7-stopniowo. Odczuwalne -11C. Rysiek spi. Ogladal do poznej nocy filmy. Ja tez lezac w lozku sluchalem muzyke na iPodzie az do polnocy.

08:41 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

10:06 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + Al-Madinah daktyl.

10:25 Hrs. "Co nie mozesz spac?" - pyta Rysiek zchodzac z gory + siedze w kuchni przegladajac Blog Leweda na laptopie.

10:52 Hrs. Biore 6 tabletek chemii + popijam zielona herbata.

10:58 Hrs. "I was a prisoner" - spiewa Wes Mackey na Galaxy The Blues na kanale 727. Za 2 minuty rozpoczyna sie Polskie Studio. Dzisiej ten program polonijny obchodzi swoje 23-lecie istnienia. Wydano dotychczas 1196 programow. Gratulacje!

12:15 Hrs. Wstawiam pranie.

12:54 Hrs. Ogladamy film o Karolu Wojtyle.

13:40 Hrs. Wstawiam 2 pranie (ciemna bielizna) + 1 suszenie.

13:49 Hrs. "Polska bedzie milczala jak grob" - mowi Hans Frank. Niemiecki gubernator generalny okupowanej Polski do uwiezionych 183 profesorow Uniwersytetu Jagielonskiego w Krakowie. Ogladamy "Karol czlowiek, ktory zostal papiezem".

14:41 Hrs. Wkladam 2 suszenie + 3 pranie (biale).

17:02 Hrs. Odpalam maszyne. Jedziemy na zakupy.

17:43 Hrs. Zakupy w supermarkecie NO FRILLS. Zawalony. Nie bylo miejsca na zaparkowanie + padajacy snieg. Czekam na Ryska w Samochodze. Pobiegl po fajki do naroznego sklepu. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

18:07 Hrs. W domu + program polonijny pt. "Z ukosa".

18:50 Hrs. Robie fotke strony polnocnej pokoju lalkowego (Dolls Room). Jest on zrobiony w holdzie s.p. Marii Isabel. Jej hobby bylo kolekcjonowanie lalek. Przez 10 lat naszego wspolnego zycia uzbierala wiele lalek. To sa nasze dzieci.

19:16 Hrs. Biore tabletki + popijam woda.

20:50 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + Al-Madinah daktyl.

22:30 Hrs. "Do not say it in Russian. Do not say it in German. Say it in broken English" - spiewa Marianne Faithfull (album "Broken English", 1979).

No comments: