Sunday, December 06, 2009

Zablokowana ulica

Rysiek o 6 mial wyjechac, ale ulica nasza zablokowala policja z obydwoch stron. Naliczylismy 9 wozow strazy pozarnej. Ulica oswietlona od wozow policyjnych i strazackich jak choinka. Pstryknalem zdjecie. Podeszlismy pod wiezowiec. Alarmy wyja ludzie zbieraja sie na dole. Waz podlaczony do hydrantu pakuje wode do garazu wiezowca. Czujemy lekki swad.

A planowalem pojechac na rekolekcje do kosciola. Zaczynaja sie dzis o 19:00 Hrs. Prowadzi je szlachcic Strzyzewski z Ukrainy. Widoczne mialo mi byc niedane dzisiejsze uczestniczenie w rekolekcjach. Sprobuje jutro.

Niedziela zleciala szybko. Byl kosciol, zakupy swiateczne w Dufferin Mall z Ryskiem. Glownie w Wal*Mart. Obiad w McDonald's, pozar na ulicy.

Dzisiaj rozpoczynamy Rekolekcje, ktore beda trwaly do 9 grudnia. Nauki rekolekcyjne o godz. 10:30 i 19:00. Rekolekcje poprowadzi O. Rafal Strzyzewski OMI z Ukrainy. Serdecznie witamy O. Rafala w naszej wspolnocie i zyczymy mu swiatla Ducha Sw. oraz Bozej mocy w gloszeniu Bozego Slowa. Zapraszamy Wszystkich Parafian do udzialu w rekolekcjach. Na zakonczenie rekolekcji bedzie zbierana skladka na potrzeby kosciola na Ukrainie ("Biuletyn Niedzielny", PARAFIA SWIETEGO KAZIMIERZA - www.kazimierz.org).

Tadeusz Gajl w "Herby Szlacheckie Rzeczypospolitej Obojga Narodow", zacne rodziny szlacheckie STRZYZEWSKI przypisuje do klanow: Jastrzebiec, Strzemienczyk, Zadora.

03:35 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

"Polubilem goryczke ziolek sw. Jana" - EDWARD KUCIAK ("Z cyklu mysli uczesane u fryzjera na rogu ulicy", Toronto 2009).

07:00 Budzik budzi mnie ze snu. Na dworze minus 4-stopniowo. Z czynnikiem wiatru odczuwalne -8C. Temp. w kuchni 21.3C.

07:35 Hrs. Podnosze z werandy "Sunday Sun" (www.torontosun.com) z "Leafs blown out in Kessel's return" na okladce.

07:41 Hrs. Zapalam maszyne. Bury kot przechodzi po chodniku. Dzwoneczki rurowe graja na wietrze. Wietrznie. Mroznie. Troszke lekkiego sniegu na przedniej szybie. W radiu leci New Classical na fali 96.3 FM (www.classical963fm.com).

07:55 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza (http://www.kazimierz.org/).

"Pan Bog uczynil wielkie rzeczy dla nas."

09:07 Hrs. Kupuje przed kosciolem magazyn "Niedziela" ($4) z "Swiety Franciszek z Asyzu. Tworca tradycji szopek bozonarodzeniowych" na okladce (http://www.niedziela.pl/) + broszurke pt. "Pokoj i Dobro. Swiety Franciszek z Asyzu" (http://www.franciszkanie.pl/).

09:10 Hrs. Z sali parafialnej odbieram kopertki (Sunday Offering Envelopes).

09:37 Hrs. W domu. Na dworze mius 2-stopniowo. Wind Chil -8C. Temp. w kuchni 17.8C.

10:00 Hrs. Wstawiam wode do zagotowania na ziolka + zagotowana wode do zamrazalnika na wode strukturowana.

10:18 Hrs. Pije herbatke ziolowa Flor*Essence.

10:46 Hrs. Po rozmowie z Januszem z Ottawy. Bylo o Duchu Swietym, grzechu i Adwencie.

10:58 Hrs. Wkrajam plasterki kielbasy na patelnie i poliwam oliwa z oliwek + wkrajam cebule.

11:06 Hrs. Ssanie w zoladku sie nasila. Na patelni lekki skowyt smarzacych sie plasterkow kielbasy i cebuli. Temp. w kuchni 17.1C. Czuje lekki powiew zimna po kostkach i lydkach. Podkrecam termostat na 70.

11:12 Hrs. Przewracam plasterki kielbasek na druga strone na patelni. W TV BBC WORLD NEWS informuja o aresztowaniu mafiozow we Wloszech. Na stole do czytania leza: "Biuletyn Niedzielny" + "Niedziela" + "Sunday Sun" + "National Post".

11:24 Hrs. Jem gotowa jajecznice. Przed tym wbilem 2 jajka, bo tylko tyle mialem. Skonczyly mi sie. Posolilem i popieprzylem. Pomieszalem wszystko na patelni + wlozylem na talerz. Jako dostaweczki wyjalem marynowana czerwona papryke ze sloika + zielone oliwki. Zagryzam chlebem kaszubskim.

11:42 Hrs. Zmywam naczynia + lykam tabletki + popijam ziolkiem sw. Jana + wykalaczka.

11:52 Hrs. Przy zapalonej swiecy zmawiam Tajemnice chwalebne w intencji Isabel duszy w niebie.

12:15 Hrs. Rysiek u drzwi. Dzwoni. Jestem na 8 Pozdrowieniu Anielskim IV Tajemnicy chwalebnej Wniebowziecie N.M.P. Prosze aby sie rozgoscil az skoncze modlitwe.

14:02 Hrs. Unosi sie z glosnikow kolenda "Cicha Noc" w Wal-Mart. Wybralismy sie na zakupy swiateczne.

15:35 Hrs. Obiad w McDonald's. Jemy po hamburgerze + frytki + Coke.

16:17 Hrs. Rysiek puszcza w samochodzie kolendy w wykonaniu Boba Dylana pt. "Christmas In The Heart" ($14.99). Kupilem dwa dyski. Jeden dla Ryska, prezent od sw. Mikolaja i jeden dla siebe + kolendy w wykonaniu STING "If on a winter's night...".

16:37 Hrs. W domu + paczuszka czekolad z literatura w skrzynce na listy. Wygralem na wystawie i doniesli jak obiecywali. Jest to zdrowa czekolada dla cukrzykow.
7 Benefits of Healthy Chocolate. Why Dark, Antioxidant-Rich Chocolate Can Transform Your Health. Xocai The Healthy Chocolate (http://www.xocai.com/).

17:24 Hrs. "Dobra". "Dobra" - powtarzam po Rysku po skosztowaniu tabliczki czekolady Xocai.

18:00 Hrs. Rysiek daje mi mandat ($100), ktory dostal w miedzyczasie i jedzie do domu. Nie bylo gdzie zaparkowac. Zaparkowal za blisko hydranta.

18:21 Hrs. Rysiek wraca. Mowi, ze ulica zablokowana. Ubieram sie biore PowerShot i wychodzimy aby zbadac sytuacje. Wyglada na pozar w wiezowcu. Pelno strazy pozarnych. Ulica calkowicie zablokowana. Musze zapomniec o rekolekcjach dzisiaj. Nie wyjade na czas.

II niedziela
Adwentu

I oto Jan Chrzciciel, wystepujacy u wszystkich trzech Ewangelistow, stojacy na przelomie Starego i Nowego Testamentu, wskazuje na pomoc walna samego Zbawiciela. Oto Bog przyjdzie, a z Nim zbawienie. Od dwoch tysiecy lat Jan Pustynny, a za nim Jezus rzucaja wyzwanie swiatu. Jak czesto swiat odpowiada: "nie chcemy takiego Boga, mamy innego!", albo: "nie chcemy zadnego Boga!", czy nawet wprost: "nie ma Boga!". Widzimy, jak wyglada swiat poddany innym bogom albo zupelnie bez Boga. Cale dzieje ludzkosci to bolesne doswiadczenia skutkow bycia bez Boga czy obok Boga. A szatan ufny, ze i dzisiaj znajdzie takich, ktorzy dadza sie oszukac - dziala.
Trudno jest sie oprzec zmasowanemu atakowi tych, ktorzy nie chca. Wydawac by sie moglo, ze jestesmy juz jako tako dojrzali, a jednak albo lenistwo, albo nieprzemyslane stwierdzenia typu: "wszyscy tak robia", czynia nasze sciezki i drogi sciezkami i drogami nie-Bozymi, a wiec kretymi, wyboistymi, wiodacymi donikad. Jednym z lekarstw moga byc slowa: "nie dzialajcie w pojedynke, gromadzcie sie, przygarniajcie sie". "Niech nie bedzie osamotnionych! Wspolnie latwiej jest prostowac i rownac drogi. Jan Chrzciciel gromadzil, Jezus gromadzil i dzisiaj rowniez nas gromadzi.
Moze warto odnowic rodzinny zwyczaj przygotowania ozdob choinkowych, a takze udzial w roratach i w rekolekcjach adwentowych. Narzekamy na wieczny brak czasu. I rzeczywiscie wielu z nas nie moze sobie pozwolic na luksus poswiecenia w Adwencie wiecej czasu dla Boga, podjecia trudu nawrocenia sie. Innym sie jednak udaje. Sa parafie, w ktorych na porannych roratach jest pelno dzieci, a oczywiscie i starszych. Inne swieca pustkami. A glos Jana Chrzciciela wola do wszystkich: "Przygotujcie droge Panu" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").

Frank Zappa - Stinkfoot Live 1974

1 comment:

Unknown said...

Chcialbym nawiazac z panem kontakt/czyli mowiac po Polsku miec mozliwosc zapoznania sie bliszszego....chyba mamy troche podobne opinie na rozne tematy..

e-mail jc1torcan@gmail

pozdr..
Janusz Cieplowski