sa szalone w tym kraju" - Sedzia J. ELLIOTT ALLEN
Dla ludzi z olejem (konopnym) w glowie, jak ten sedzia J. Elliott Allen, rzeczywiscie rasistowsko-nazistowsko-bolszewicko-talibanskie prawa marihuanowe sa nie tylko "szalone", ale takze niehumanitarne, represyjne, zabojcze i niemoralne.
Niektorzy fanatyczno-rasistowscy prohibicyjni politycy z prawa i z lewa, jak i policja maja inne zdanie na ten temat, ale oni w tej kwestii dalej uwazaja, ze ziemia jest plaska i slonce wedruje wokol niej. Ta mentalnosc dlugo nie pozyje. Zginie jak wczesniej zgineli troglodyci i dinozaury.
Judge's views on pot clouded sentence
SAM PAZZANO
Courts Bureau
Ontario's Court of Appeal rapped the knuckles of a Brampton judge yesterday for saying the country's pot laws are "insane" and jail sentences don't stem the tide of marijuana use.
The appeal court said Judge J. Elliott Allen was "bound by the law" and should have imposed a jail sentence instead of 12 months of house arrest on a major marijuana producer in Brampton.
Judges aren't permitted to let their personal views colour their sentences, wrote Justice Michael Moldaver of the Court of Appeal.
Allen made it clear he has "little use" for jail sentences for marijuana offences, Moldaver stated. Allen declined to give jail time to Zeyu Song, despite his admitting he ran a grow-op with 1,400 plants and stole $14,000 worth of hydro.
"Nobody has been deterred. People have been going to jail for drug offences for - for a couple of generations now and the drug - the drug plague is worse than it ever was," Allen said. Outlawing pot has made billionaires out of the Hells Angels motorcycle gang, Allen said.
The grow-op offender had no previous record and Allen saw no benefit to society for jailing him. "The chances of a Dutch teenager smoking marijuana are substantially lower than they are of an American teenager smoking marijuana. And the Dutch teenager can walk down to the corner and get it at a coffee shop," Allen said.
A judge cannot ignore the principles of the Criminal Code, he wrote. But the higher court refused to send Song to jail because he had already served his conditional sentence (THE TORONTO SUN, Thursday, December 17, 2009).
02:43 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.
04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 6-stopniowo. Odczuwalne -10C. Temp. w kuchni 20.3C
04:23 Hrs. Pije wode strukturowana i czestuje sie tafelka czekolady Szosa (Xocai POWER).
04:27 Hrs. Wstawiam do zamrazalnika wode + w czajniku na palnik do zagotowania. Jedna woda do zamarzniecia, druga do zagotowania. Ekstremy od samego rana.
04:38 Hrs. Zalewam gotujaca woda ziele sw. Jana.
04:55 Hrs. Lektura tronowa. "Wiedza i zycie" (www.wiz.pl).
DANIEL LENART: Panie profesorze, w telewizji czy w gazetach o narkotykach pisze sie najczesciej jako o niezwykle niebezpiecznych, szybko uzalezniajacych substancjach. Na spoleczenstwo maja one dzialac niczym rak, doprowadzac do rozpadu rodzin, upadku moralnosci i innych strasznych rzeczy. Ale czy z naukowego punktu widzenia roznia sie czymkolwiek od innych uzywek?
JERZY VETULANIM: Pod wzgledem neurobiologicznym nie ma zadnej zasadniczej roznicy miedzy uzaleznieniem od substancji, ktore nazywamy narkotykami, a innych, takich jak alkohol czy tyton, a nawet pewnych sytuacji behawioralnych, jak np. hazard, kleptomania czy ryzykowne formy seksu. Ale warto dokonac waznego zastrzezenia: bardzo czesto uzaleznienie jest mylone z naduzywaniem. W tym drugim przypadku czlowiek moze przestac brac czy pic w kazdej chwili. W pierwszym z reguly potrzebuje pomocy specjalisty i jesli uzaleznienie organizmu jest chemiczne, rowniez odpowiedniej terapii farmakologicznej. Bo inaczej moze umrzec po odstawieniu. To dlatego alkoholika majacego delirium tremens leczy sie podajac alkohol ("Uzaleznieni od przyjemnosci. Kiedy matka znajdzie w kieszeni syna garsc trawki, jest gotowa biec na policje, bo ma dziecko narkomana. Ale gdyby wrocil z knajpy po kilku piwach, wszystko byloby w porzadku. To pokazuje, jak malo wie o uzaleznieniach nasze spoleczenstwo - z profesorem Jerzym Vetulanim rozmawia Daniel Lenart", WIEDZA I ZYCIE, Pazdziernik 2009).
05:40 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 79 kg.
05:47 Hrs. Bialy jak duch. Ubrany tylko w biale kalesonki + biala podkoszulke. Wyskakuje na werande i podnosze "National Post" (www.nationalpost.com) z "'Halfway' to deal on climate. U.S. backs $100B fund if China agrees to inspectors" na okladce. Na dworze -6C. Odczuwalne -10C. Temp. w kuchni 25.2C.
06:21 Hrs. "Arbeit Macht Frei" napis nad niemieckim obozem zaglady zostal skradziony przez zlodzieji w Polsce, podaje BBC.
06:41 Hrs. "Gdy mi cie zabraknie, kto mi poda dlon?" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze mrozno. Wiatr. 69 krokow do samochodu. W dzienniku: W Oswiecimiu ukradziono niemiecki napis z bramy obozu. Zima zabija. Pierwsze ofiary w Polsce.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $0.93.5.
Czestuje sie ze skrzynek: "24H Toronto" (http://www.24hrs.ca/) z "Olympic flame touches Toronto" na okladce + "metro" (http://www.metronews.ca/) z "Pot really does fry the brain: Study" na okladce.
15:22 Hrs. W Husarzu kupuje prase ($8.60). "Gazeta" (http://www.gazetagazeta.com/) z "Stoczniowcy i gornicy oddali hold" na okladce + "Goniec" (http://www.goniec.net/) z "Swieta za pasem..." na okladce + "Polityka" (http://www.polityka.pl/) z "Znaki pokoju. Zapomniane nauki sw. Franciszka" na okladce.
15:28 Hrs. W Eden Garden kupuje 5 jablek Golden Delicious ($2.56) + czestuje sie "Miesiecznik Festiwal" z "Rak nie wyrok! Jak sobie radzic z choroba?" na okladce.
15:36 Hrs. W Warmia Deli kupuje obiad ($12.54). Rosol + bigos + bochenek chleba Staropolski.
16:07 Hrs. W domu. Na dworze minus 4-stopniowo. Ze skrzynki na listy wyjmuje magazyn "The Philadelphia Trumpet" (www.thetrumpet.com) z "Can America reverse its decline?" na okladce. Odczuwalne 18C. Temp. w kuchni 13C. Podkrecam termostat.
16:24 Hrs. Badam stezenie cukru we krwi. 6.8 mmol/L.
16:26 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.
16:57 Hrs. Robie wpis na watku "Szlachta" na Forum Ustka (http://www.ustka.pl/forum2/viewtopic.php?f=9&t=2804&start=340).
17:55 Hrs. "This day of our adversity was blessed Christmas morn" - spiewa Sting koledy na dysku "If on a winter's night...".
Wspanialy dysk. Wprowadza w atmosfere swiat Bozego Narodzenia. Slucham go na okraglo piszac bloga. Na zmiane z koledami Boba Dylana "Christmas in the heart".
piatek
III tydzien Adwentu
"Jezus powiedzial do Zydow: 'Wyslaliscie poselstwo do Jana i on dal swiadectwo prawdzie: Ja nie zwazam na swiadectwo czlowieka, ale mowie to, abyscie byli zbawieni. On byl lampa, co plonie i swieci, wy zas chcieliscie na krotki czas radowac sie jego swiatlem'" ("modlitewnik ojca Leona Knabita").
No comments:
Post a Comment