Sunday, October 18, 2009

Dzien z Ryskiem +

Rysiek sie przespal u mnie. Dzis byl kosciol + slonce + spacerek + Guinness + drzemaka + Dzienniczek Faustyny.

03:05 Hrs. Budze sie. Siusiu.

06:30 Hrs. Budze sie. Siusiu.

07:00 Hrs. Budzi mnie budzik. Budze Ryska. Idziemy do kosciola.

07:36 Hrs. Z werandy podnosze "Sunday Sun" (www.torontosun.com) z "No way out. Modern-day slaves are left to fend for themselves" na okladce.

07:43 Hrs. Odpalam maszyne. Na dworze slonecznie. Zimno. 0-stopniowo. Temp. w kuchni 20.9C.

07:55 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza (http://www.kazimierz.org/).

"Okaz swa laske ufajacym Tobie"

Receive The Spirit Be Witnesses
World Mission Sunday
October 18th, 2009

MISSION PRAYER
Lord, our God,
help us to walk with you
on the pathway of the beatitudes
and to live out your mission
in today's world.
Bind us to all men and women
of our time so that together
we may bring the Good News
to the ends of the earth.
Open our hearts and our Christian communities
to the needy, the afflicted, the oppressed.
May we radiate the Living Christ
and transform our lives
in the hope of the Resurrection.
This pray we make to you
who are living God now and forever.
Amen.

SOCIETY FOR THE PROPAGATION OF THE FAITH
http://www.missionsocieties.ca/

09:15 Hrs. Na stoisku Katolickiego Studia Mlodych przed kosciolem kupuje 2 bilety na film "POPIELUSZKO Freedom Is Within Us" ($50). Film bedzie wyswietalny 31 pazdziernika w Ontario Place o 4 po poludniu.

09:20 Hrs. Kawka + paczki u Granowskiej.

10:00 Hrs. Jemy angielskie sniadanko w Black Cat Pub and Grill ($17.97 + kieszonkowe = $20). Idziemy do babci odebrac Ryska samochod. I wrocimy z powrotem do pubu na piwko. Podaja dopiero od 11.

11:00 Hrs. Znow w Black Cat. Rysiek pije kufelek piwa WELLINGTON. Ja Diet Coke z lodem ($6.91 + kieszonkowe = $8).

12:10 Hrs. W domu. Rysiek oglada kowbojski film na dole i popija bazanta czeskiego. Ja na gorze czytam Dzienniczek Faustyny Kowalskiej. Ucinamy krotka drzemke.

16:05 Hrs. Idziemy na spacerek. Na dworze slonecznie. 10-stopniowo. Temp. w kuchni 21.5C.

16:45 Hrs. W aptece wykupuje swoje leki na cukrzyce ($170.93) + tabletki Calcium ($11.59). Aptekarka zalecila mi je na kurcze w nogach.

18:45 Hrs. Rysiek jedzie do domu.

19:16 Hrs. Zapalam swieczke na oltarzyku Isabel i zmawiam Tajemnice chwalebne za jej dusze.

21:52 Hrs. Badam stezenie cukru we krwi. 5.5 mmol/L.
Na dworze 5-stopniowo. Temp. w kuchni 20.8.

No comments: