Obama

z ducha muru berlinskiego zaprasza Putina do nuklearnego rozbrojenia. Naiwny, ze KGB-owiec pojdzie na to. Rosja nigdy nie pozbedzie sie swojej maczugi nuklearnej. Bo tylko tym jeszcze moze zaszokowac, "zaimponowac" swiatu. Ten troglodyta postkomunistyczny wie, ze niczym innym nie zaskarbi sobie serc ludzi, jak strachem. Jak sie mnie boja, to sie ze mna licza - to jest kredo rosyjskiej polityki zagranicznej.

Zeby uzyc analogie historyczne, to Putin jest Hitlerem, a Obama Chamberlainem. Amerykanska polityka appeasementu prowadzi tylko tego KGB-owskiego pajaca do wiekszych ekscesow. Po Czeczenii, Gruzji, Smolensku, teraz rosyjskie imperium chce sie utrzymac w Syrii. Ostatniej posiadlosci swojej dominacji w Arabii.

Caly swiat trzesie ze strachu przed Putinem dupciami, a car Putin rozkoszuje sie dupcia swojej kochanki baletnicy. Ten potomek chlopa (udowodnil genealogicznie do 20 pokolenia) Niemcow juz kupil, a z Francuzow zrobil pajaca w wykonaniu arystokratycznego aktora. Obama natomiast oferuje carowi pacyfe zamiast tarczy. Jeszcze tylko na tym swiecie Polacy i premier Kanady pan Stephen Harper pokazuja srodkowego palca temu Ruskowi.

01:34 Hrs. Budzi mnie siusiu.

05:13 Hrs. Pije herbatke owocowa DZIKA ROZA + 2 daktyle + CBC Radio + "National Post" z "Afghan endgame: NATO steps back, talks with Taliban loom" na okladce.