Monday, March 21, 2011

Polska

nie bedzie uczestniczyc w zadnej akcji militarnej w tym kraju" - DONALD TUSK. Polski premier odplacil Francuzom za Gruzje. Polska pomoc dla Gruzji (takze militarna) zostla zastopowana przez Nikolasa Sarkozy'ego. Przeciez jak to on japil i straszyl Polske konsekwencjami i nie popieraniem polskich inicjatyw.

Teraz Sarkozy ugrzazl w swojej bylej kolonii i prosi o pomoc militarna. Tworzy sie koalicja, podobna jak w Iraku. Polacy w niej nie uczestnicza. Odgryzaja sie Francuzom.

Nie jestem zwolennikiem Francji, ale w tej kwestii nie zgadzalbym sie z premierem Tuskiem. Francuzom mozna bylo dac dyplomatycznie do zrozumienia, ze przyszla kryska na Matyska. I ukrocic troche ich arogancje. Ale do koalicji bym wprowadzil polska armie.

Oczywiscie prorosyjski rzad Polski wybral opcje nie wchodzenia w koalicje z Zachodem przeciwko tyranii w Libii.

Oh, Libia nie jest polska strefa interesow. Jakby cos podobnego wybuchlo na Bialorusii, to Polacy by interweniowali militarnie tez. Budujac przed tym koalicje.
Za Libie Francja moze sie zemscic i nie wspomoc nas militarnie na Bialorusi, czy Ukrainie. Jakby do takiego scenariusza kiedys doszlo.

Czy nie mozna bylo zalatwic te sprawe jak Kanada? Wyslac frygate i 6 F-16. Zadarcie z Francja + nie wejscie do zwycieskiej koalicji + uleglosc przed Rosja, to dorobek polskiej polityki miedzynarodowej. Raczej nie imponujacy. No, ale czekajmy dalej. Swiat sie zmienia w piorunujacym tempie.

Kto by pomyslal kilka miesiecy temu, ze USA rozpocznie 3 wojne. Po Afganistanie i Iraku. Czyli wypelnia sie militarna doktryna Amerykanow. Amerykanska armia musi byc w stanie walczyc 3 osobne wojny w roznych miejscach na kuli ziemskiej w tym samym czasie. I je wygrac. Jak na razie doktryna stworzona za Busha pracuje dla USA.

04:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze 2-stopniowo + pada deszcz. Temp. w kuchni 22.9C.

04:14 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER + zielona herbata.

04:18 Hrs. Lektura tronowa. SP&T NEWS.

05:10 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 83 kg.

05:13 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.

05:30 Hrs. Ceremonia lancuchowa + radio CBC + pierwszy dzien wiosny. 3-stopniowo + witam go bolem w szyi + bolem w klatce piersiowej.

06:04 Hrs. Biore 6 tabletek chemii + zielona herbata.

06:15 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Coalition strikes on Libya 'successful': U.S." na okladce.

06:27 Hrs. "Ciagle pragne ciebie" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM gdy odpalam maszyne. Na dworze pada deszcz + 4-stopniowo. Ciemno, mokro, zgnilo, deszczowo, slisko. W dzienniku: Polskie NIE dla militarnej interwencji Zachodu w Libii.
ESSO na Bloor West Village bierze za litr paliwa $1.18.2. Inne ESSO + Shell, Canadian Tire, Petro-Canada $1.20.8.

07:25 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + zapijam woda.

15:35 Hrs. W domu. Na dworze 9-stopniowo. Z przejasnieniami. Temp. w kuchni. W domu Rysiek przygotowuje rybe + placki ziemniaczane. Wczesniej odebral 3 koszule z pralni Parkview Cleaners ($7.12) + polecona przesylke z Polski. Stasia z Warszawy podeslala mi 6 ksiazek papieza Jana Pawla II:

1. "Elementarz Etyczny".
2. "Misericordia Dei".
3. "Ecclesia in Europa".
4. "Christifideles Laici".
5. "Sollicitudo Rei Socialis".
6. "Wstance, chodzmy!".

Rysiek tez kupil "GazeteGazete". Na okladce:

* Kadafi obiecuje "pieklo" tym, ktorzy zaatakuja Libie (W powstaniu przeciwko Kadafiemu zinelo 8 tys. ludzi).
* Kanada militarnie, Polska humanitarnie.
* Liczba ofiar trzesienia i tsunami przekroczyla 8600.
* Kadafi nie jest celem operacji "Swit Odysei".
* Wiosna przyszla w niedziele wieczorem.
Dwie fotografie: (1) Dziennikarz stoi na gruzach budynku rzadowego zrownanego z ziemia, po tym jak rakieta calkowicie zniszczyla siedzibe libijskiego lidera Muammara Kadafiego. Budynek znajdowal sie ok. 50 m. od namiotu, w ktorym Kadafi przyjmowal gosci; (2) Harue Ishikawa, 61-letnia zona emerytowanego strazaka Shuichi Ishikawy placze nad trumna swego syna, rowniez strazaka, 37-letniego Masahide, ktory zostal znaleziony niezywy w wozie strazackim ze szlauchem w reku.

17:22 Hrs. Podano do stolu.

EWANGELIA
WEDLUG SW. MATEUSZA

9 I wstapiwszy do lodzi, przeprawil
sie na drugi brzeg i przybyl do
swego miasta.

2. I oto przyniesli mu sparalizowanego,
lezacego na lozu. A gdy Jezus
ujrzal wiare ich, rzekl do sparalizowanego:
Ufaj, synu, odpuszczone sa
grzechy twoje.

3. A oto niektorzy z uczonych w Pismie
pomysleli sobie: Ten bluzni.

4. Ale Jezus przejrzawszy ich mysli,
rzekl: Dlaczego myslicie zle w sercach
swoich?

5. Coz bowiem jest latwiej, czy rzec:
Odpuszczone sa grzechy twoje, czy
rzec: Wstan i chodz?

6. Lecz abyscie wiedzieli, ze Syn
Czlowieczy ma moc na ziemi odpuszczac
grzechy - rzekl do sparalizowanego:
Wstan, wez loze swoje i idz do
domu swego!

7. Wstal tedy i odszedl do domu swego.

8. A gdy to ujrzaly tlumy, przelekly
sie i uwielbily Boga, ktory dal ludziom
taka moc.

No comments: