Sunday, January 16, 2011

Patriotyzm +

szlacheckosc + Rozaniec nauczyla mnie sp. Mama Genowefa Kuciak zd. Zaremba. Dzis jej urodziny. Jakby zyla mialaby 81 lat.

Genowefa Zaremba urodzila sie 16 stycznia 1930 roku w miescie Kostopol na Wolyniu. Jej rodzice to Hieronim Zaremba (ur. 7 pazdziernika 1892 roku w Majdan Lazowski, Wolyn) i Helena z Chodorowskich.

Genowefa Zaremba wyszla za Henryka Kuciaka 8 stycznia 1950 roku w Palowo pow. Slawno na Pomorzu. Obydwoje Wolyniacy, ktorych bolszewicy wykopali na Pomorze.

Ja urodzilem sie 4 pazdziernika 1951 roku w Ustce w Villa Red.

Od najmlodszych lat Mama szlachcianka wpajala mi i bratu, ze pochodzimy ze szlachty i zeby o tym nigdy nie zapomniec i byc dumnym z tego. Mieszkalismy "na gorce" w Ustce. Na ulicy Polna 9.

Dzien poswiecilem na modlitwe i sen. Cos czulem sie zmeczony po kosciele. Siarczysty mroz na zewnatrz. Na poboczach ulic haldy sniegu. Trudno zaparkowac, czy wyjechac. Psa nie wypusc. Tez trzymala mnie arytmia przez caly dzien.

W Toronto znow policja opanowala miasto. Tym razem maszeruja tysiacami po ulicach, demonstrujac swoje braterstwo. A to w zwiazku, ze jeden z nich zginal na sluzbie. Czemu maja sluzyc takie demonstracje? Wiadomo, zawod policjanta jest niebezpieczny, tak jak strazaka, ochroniarza, zolnierza, wopisty czy klawisza. Czasami mozna oberwac i to zdrowo, a nawet zginac na sluzbie.

Od 2002 roku nie zginal policjant na sluzbie. Czyli przez 9 lat. Biorac pod uwage, ze jeden glina kosztuje miasto 100 tys. dolarow (z tego wiekszosc to pensje), to jest to jeden z bezpieczniejszych zawodow i najlepiej oplacanych. Braterstwo, elityzm, a la masoneria nie sluzy wizerunkowi policji. To tylko wzmacnia korupcje i mataczenie wewnatrz tych organizacji. Nawet jesli swoi wlasni lamia prawo, to w ramach braterstwa nie bedziemy ich wydawac. Takie niebezpieczne wypadki spotykamy wlasnie w policji ostatnio (patrz szczyt G20 + Dziekanski).

03:50 Budzi mnie siusiu.

07:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Kosciol. Troszke zmeczony. Wczoraj pracowalem 12 godzin. Zamienilem sie szyftami z innym ochroniarzem. Mial isc na czyjs pogrzeb, a nie chcial stracic godzin. Odda mi 12 godzin w tygodniu. Na dworze minus 8-stopniowo. Odczuwalne -18C. Temp. w kuchni 22.8C.

07:09 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

07:12 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Hetman. Jan Sariusz zaczynal od posady sekretarza krola Zygmunta II Augusta, za Stefana Batorego byl kanclerzem wielkim koronnym, awanosowal na hetmana wielkiego koronnego, a takze staroste krakowskiego. Bil sie w wojnach z Rosja, dowodzil bitwa pod Pskowem, walczyl w Moldawii, ze Szwedami o Inflanty. Rosl w potege, kandydaci na krolow zabiegali o jego lobbing i obiecywali wdziecznosc.
W 1578 r. zatrudnil wloskiego architekta Bernardo Morando do zbudowania miasta Zamosc ("Niech mi malowanie rozmierzenia palacu na miasteczko posle Morando"). W miescie kazal zbudowac uniwersytet, kosciol rzymski, ormianski, cerkiew i synagoge. Lekarzom i aptekarzom fundowal stypendia zagraniczne. Dla rzemieslnikow mial preferencyjne kredyty.
W 1589 r. Jan Sariusz upomnial sie o wdziecznosc u krola Zygmunata III Wazy; dostal pozwolenie na zalozenie ordynacji - panstwa w panstwie, niepodzielnego majatku dziedzicznego, z wlasnym prawodawstwem. Pod koniec zycia z nowiutkiego Zamoscia hetman Jan Sariusz zarzadzal 24 miastami i 816 wsiami, ktore mial na wlasnosc (prawie 6,5 tys. km kw. powierzchni) (Marcin Kolodziejczyk, "Hrabia demokrata", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

07:35 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 83 kg.

07:48 Hrs. Odpalam maszyne. Siarczysty mroz. Snieg skrzypie pod butami. 202 kroki do samochodu. Wstajace slonce. Na stacji New Classical 96.3FM leci walc Straussa. Stacja Petro-Canada bierze za litr paliwa $1.14.5.

07:59 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza.


"Przychodze, Boze, pelnic Twoja wole."

09:08 Hrs. W Victoria Bakery kupuje 4 paczki z malina + bochenek chleba ($7.01). Na zewnatrz czestuje sie tygodnikiem "Now" ze skrzynki z "Rise and fall of the Club Distict. The untold story" na okladce. "Alleluja. Prise the Lord" unosi sie w New Classical.

09:30 Hrs. Biore tabletki + popijam mlekiem.

09:59 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.


No comments: