Ja

blogier. W calej okazalosci. Co to za stworzenie ten blogier? Jeszcze 10 lat temu nawet to slowo nie istnialo. Zurnalistyka obywatelska - blogierka. Blogierka dla mnie to hobby i dzialalnosc artystyczna.

To kilka lat temu zaproponowalem w cyberprzestrzeni pojedynki na blogi. Szermierke blogierska. Wyskoczylem z haslem: "Szlachecki blogier w kazdej gminie!" Wiesci z Polski niepokoja mnie. Blogierom knebluje sie usta. Samoobrona blogierska mile bylaby widziana w Sieci.

00:40 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:10 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 16-stopniowo. Odczuwalne -25C. Temp. w kuchni 22.5C.

04:15 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER + zielona herbata.

04:18 Hrs. Lektura tronowa. "SPK w Kanadzie".

RZECZPOSPOLITA: Co szwankuje w lotnictwie wojskowym?
EDMUND KLICH: Generalnie procedury sa dobre. Problemem jest to, ze wojskowi ich nie przestrzegaja. Obowiazuje zasada "jak sie uda, to sie uda". Wyladowales, to jestes bohaterem. Jak to zrobiles? W jakich warunkach? Wedlug jakich procedur? To niewazne. Ciagle mowi sie o bledach pilota, ale on jest przeciez produktem systemu. To superwymowka: piloci sa winni, po sprawie.
RZECZPOSPOLITA: Co to znaczy "uda sie, to sie uda?"
EDMUND KLICH: Spojrzmy w jakich warunkach ladowal w Smolensku 10 kwietnia jak-40. Czy mial zgode na ladowanie? Czy warunki byly powyzej minimum? Rosyjski kontroler mogl tylko odetchnac i powiedziec "zuch". Wlasnie takie zachowanie msci sie potem. To sa nawyki, ktore zostaly w wojsku z czasow komuny ("Nie bylo szans na szczesliwe ladowanie. Z Edmundem Klichem, przedstawicielem Polski akredytowanym przy dzialajacej w Rosji komisji MAK badajacej katastrofe prezydenckiego samolotu pod Smolenskiem, rozmawiaja Michal Majewski i Pawel Reszka", SPK W KANADZIE, Nr 3/188, Grudzien 2010).

05:20 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 84 kg.

05:22 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl + BBC dokument o wyzwoleniu Leningradu od Niemcow. "It was very, very cold. Minus 20" - mowi swiadek.

05:43 Hrs. Golenie + krem na twarz + ceremonia lancuchowa.

05:44 Hrs. CBC RADIO I informuje, ze na dworze w Toronto jest minus 17C. Odczuwalne -27C. + 11 rodzynek do platkow.

06:10 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z " 'Change is coming'. Dissident ElBaradei urges patience as Egypt's protests pass sixth day" na okladce.

06:19 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + popijam zielona herbata.

06:26 Hrs. "Gdzie sie podzialy tamte prywatki? Gdzie te dziewczyny, gdzie tamten swiat?" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM gdy odpalam maszyne. Gwiazda polarna na niebie + siarczysty mroz. Silnik wydaje metaliczny zgrzyt z zimna. W dzienniku: Niekonczace sie zamieszki w Egipcie.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.14.5. ESSO w Bloor West Village $1.12.2.

06:48 Hrs. "Oh! Co za piekny widok!" - wykrzykuje spogladajac na niebo w czasie wychodzenia z samochodu na parkingu. Cienki rogalik ksiezyca + obok gwiazda polnocy + delikatnie rozowa luna wschodazego slonca na horyzoncie.

15:29 Hrs. W domu. Na dworze minus 11-stopniowo. Odczuwalne -16C. Temp. w kuchni 13C.

17:30 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.

18:10 Hrs. Umieszczam wpis na Forum Ustki w watku "Szlachcic z Toronto".

18:40 Hrs. Biore tabletki + popijam zielona herbate.

Od swietego Kazimierza

do swietego Maksymiliana.

Rano poszedlem do kosciola sw. Kazimierza (Jagiellonczyka). Po Mszy sam proboszcz o. Marian udzielil mi Blogoslowienstwa rodzin. Po poludniu wyladowalem w kosciele sw. Maksymiliana (Kolbe). Dwie epoki historyczne, dwa rozne formy poswiecania sie dla blizniego. Modle sie do Jezusa o wstawiennictwo obydwoch.

Rysiek z zona zostali zaproszeni na urodziny Josepha, syna Krysi brata Andrzeja z Vaughan. To odwiozlem go i wrocilem do Toronto. Po drodze wstapilem na krotka modlitwe do sw. Maksymiliana + zaliczylem polonijne Centrum Kultury im. Jana Pawla II.
Tam w sklepie z dewocjami TOTUS TUUS kupilem najnowszy magazyn Rozaniec ($4) + ksiazke Thomas a Kempis "The Imitation of Christ" ($20.99).

00:40 Hrs. Rysiek wola mnie na dol. Pokazuje swoje dzielo. Zrobil warsztacik z szufladami. Zorganizowal narzedzia. Wyglada schludnie + przestrzennie + profesjonalnie. Takze wymienil i zamocowal rurki odwodniajace do odwilzacza powietrza i klimatyzacji. Dumnie stoi z usmiechem na twarzy. Ide spac. On zostaje.

05:31 Hrs. Budzi mnie siusiu.

07:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Kosciol. Na dworze minus 8-stopniowo. Temp. w kuchni 21.6C.

07:07 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

07:08 Hrs. Lektura tronowa. "SPK w Kanadzie".

Zaden z aliantow II wojny swiatowej nie chcial po jej zakonczeniu przyznac, ze czwarta armia po ich zwycieskiej stronie byla armia polska, daleko liczebniejsza i nieporownywalnie bardziej profesjonalna niz armia Francji, ktorej przyznano strefe okupacyjna w Niemczech...
Dlatego tak wazna jest wspolpraca i mozliwie najscislejszy nasz zwiazek z Czechami, Wegrami i innymi nowymi czlonkami UE z bylego obozu sowieckiego; mam nadzieje, ze budowa mocnej Polski, podmiotowej energetycznie, i to obejmuje - nie dlatego tylko, ze Jozef Franti'sek latal z naszymi lotnikami w Dywizjonie 303 i zaliczyl najwiecej zestrzelen. Czechow, Slowakow, Wgrow, Litwinow, Lotyszy i Estonczykow takze sprzedano. Razem jest nas ponad 70 mln. Taki mocny, rozwijajacy sie wszechstronnie i uzbrojony po zeby "pas centralny" Europy, ktory nie musi sie obawiac mocarstwowych ambicji Francji i Niemiec, moze skorygowac geografie zalotow Zachodu. Rosji takze. Ukraina moze kiedys dolaczy (Stefan Bratkowski, "Historia zdrady", SPK W KANADZIE, Nr 3/188, Grudzien 2010).

07:38 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 84 kg.

07:49 Hrs. Odpalam maszyne + zachmurzenie duze + skrzek ptaka + Strauss na "New Classical" na fali 96.3 FM. Petro-Canada na rogu bierze za litr paliwa $1.14.5.

08:00 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza.

"Ubodzy duchem maja wstep do nieba."

09:03 Hrs. Otrzymuje Blogoslowienstwo rodzin po Mszy sw.

09:09 Hrs. Kupuje w Victora Bakery 4 paczki ($3.16) + czestuje sie darmowa gazeta "Przeglad Tygodniowy" z "Kto odpowiada za masakre w Moskwie?" na okladce. Na zewnatrz czestuje sie ze skrzynki magazynem "NOW" z "The Design Issue" na okladce.

09:23 Hrs. W domu. Na dworze minus 8-stopniowo. Tem. w kuchni 20.8C.

10:14 Hrs. Biore tabletki + popijam woda.

10:24 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.

12:02 Hrs. Odpalam maszyne. Odwoze Ryska do Mississaugi. Slonecznie + spiew ptakow.

12:09 Hrs. Rysiek kupuje papierosy ($8.90) w sklepiku naroznym Bruce Gifts & Variety.

12:39 Hrs. Odstawiam Ryska.

12:42 Hrs. Parkuje na parkingu Centrum J.P. II. Parking zawalony. Tabuny ludzi.

12:51 Hrs. Robie fotke kosciola sw. Maksymiliana Kolbe.

12:54 Hrs. "Boza radosc wypelnia dusze ma" - unosi sie z kosciola. Czestuje sie Biuletynem Parafialnym + krotka zaduma modlitewna.

13:05 Hrs. W budynku Centrum. Na korytarzu po lewej sprzedaja jablka + po prawej prase. Ja w sklepie TOTUS TUUS Religious Store kupuje magazyn "Rozaniec" + "Nasladowanie Chrystusa" Thomasa a Kempis.

13:15 Hrs. Fotografuje z parkingu Centrum J.P. II + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

13:50 Hrs. W domu. Na dworze raz slonce, raz pruszy snieg. Minus 5-stopniowo. Odczuwalne -9C. Temp. w kuchni 18.2C.

14:30 Hrs. Doznaje ciekawego przezycia duchowo-estetycznego sluchajac utworu Bowie "Warszawa" + czytajac pierwszy rozdzial Thomasa a Kempis pt. "On Following Christ Our Model".

NO ONE who follows Me will ever walk in darkness (Jn 8:12). These words of our Lord counsel all to walk in His footsteps. If you want to see clearly and avoid blindness of heart, it is His virtues you must imitate. Make it your aim to meditate on the life of Jesus Christ (Thomas a Kempis, "The imitation of Christ").

19:11 Hrs. Biore tabletki + 8 lykow wody.

19:14 Hrs. Romowa z Benkiem z Carp.

19:50 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.

Gesi

kanadyjskie spia na ulicach miasta.

Wyskoczylismy z Ryskiem po moje lekarstwa do apteki. A tam przed monopolowym gromadka gesi kanadyjskich. Klaksony i kola samochodow ich nie strasza. Spia, albo sobie wolno maszeruja po ulicy. Strzelilem im fotke.

Dzis caly dzien raczej ponury. Spalem dluzej. Jakis leniwy. Wyskoczylismy na zakupy z Ryskiem. Zywnosc w supermarkecie METRO + materialy hydrauliczne i budowlane w RONA.

Duzo slucham muzyki na swoim komputerze. Mam cale dyskografie Beatlesow + Rolling Stonesow. Te same albumy mam tez zaladowane na ipodzie. Wraca sie do starych czasow mlodosci gdzie na okraglo sluchalo sie te konkurujace ze soba wtedy zespoly. Lubilem obydwa, ale sklanialem sie bardzej ku Rolling Stonesow.

05:01 Hrs. Budzi mnie siusiu.

05:49 Hrs. Budzi mnie siusiu + arytmia + zgrzyt pily. Rysiek jeszcze robi cos w piwnicy + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

07:19 Hrs. Budzi mnie siusiu.

08:45 Hrs. Budza mnie kurcze w lydkach + wstaje + "National Post" z "Egypt. A nation in crisis, military in the streets, a president stands firm and a government forced to resign" na okladce.

09:15 Hrs. 5 tabletek (bez AVAPRO - zabraklo) + popijam woda.

09:30 Hrs. Lektura tronowa "Polityka".

"Przy okazji pisania "Warszawy" zdalem sobie sprawe z tego, jak wielkie znaczenie ma samo brzmienie slow skojarzone z kontekstem muzycznym - juz tylko fonetyka daje ci pojecie o emocjonalnym znaczeniu, bez wzgledu na racjonalny ladunek slow" tlumaczyl pozniej sam Bowie. Tak oto z utworu, ktory byl osobista wizja muzyki ludowej, zrobil cos, co bylo osobista wizja tej wizji. Nic dziwnego, ze uznano go za studium obcosci...
Album przemowil tez do wyobrazni muzykow kielkujacej sceny punkowej. Mial w sobie chlod i przestrzen, ktore juz za chwile mialy powrocic w brzmieniu nowej fali. Najlepiej widac to bylo w maju 1977 r., gdy grupa mlodych muzykow z Manchesteru dostala oferte pierwszego koncertu i zastanawiala sie, pod jaka nazwa go zagrac. Pod wplywem niezwyklego utworu Bowiego zdecydowali sie na Warsaw - wlasnie od piosenki "Warszawa". Dopiero pozniej zmienili nazwe na Joy Division. Pismo "Melody Maker" uznalo ich za najbardziej wplywowy zespol swoich czasow (Bartek Chacinski, "Obcy w Warszawie. Wspominamy utwor "Warszawa" Davida Bowiego, czyli historie o rewolucji w muzyce popularnej, jaka moze wydawac jeden spacer po miescie", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

10:05 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 82 kg.

11:00 Hrs. Ogladam "Polish Studio" + pije ziolo SKRZYP + daktyl.

Szlachcic o Szlachcicu

11:20 Hrs. Szlachcic Jerzy Barycki herbu Nowina przedstawia polskiego szlachcica Aleksandra Edwarda Kierzkowskiego. Przyjechal do Kanady w 1842 roku i zostal poslem federalnym Kanady.

Tadeusz Gajl w "Herbarz Polski" zacne szlacheckie rodziny KIERZKOWSKI przypisuje do klanow: Jastrzebiec, Krzywda, Pobog, Sas.

12:54 Hrs. CP24.com reklamuje strone GipsyKings.com + pokazuje temp. w Toronto. -7C. Odczuwalne -11C.

13:00 Hrs. Odpalam maszyne. Na stacji New Classical dziennik. Juz 48 osob zginelo w zamierzkach w Egipcie.. Na dworze raczej ponuro.

13:15 Hrs. Robie zdjecie gesi kanadyjskich siedzacych i chodzacych po ulicy. Trudno bylo przejechac. Nie boja sie klaksonu + nie ustepuja kolom samochodu. Obok na jezdni lezy rozjechany golab.

13:18 Hrs. Wykupuje lekarstwa w aptece Pharma Plus ($15.76).

14:34 Hrs. Zakupy w supermarkecie METRO ($75.12).

14:48 Hrs. Przysiadlem na stercie desek w sklepie RONA + czestuje sie czekoladka Xocai POWER. Czuje sie jakis zmeczony + spiacy + glodny. Rysiek dalej szuka rurki, kolanka + uchwytow.

15:40 Hrs. W domu. Na dworze zachmurzenie niewielkie z przejasnieniami. Minus 6-stopniowo. Odczuwalne -8C. Temp. w kuchni 19.5C.

16:00 Hrs. 62 osoby zginely i wiecej niz 200 rannych w Egipcie. Podaje CBC RADIO I gdy czestuje sie orzeszkami Wonderful Pistachios.

20:30 Hrs. Robie wpis na Forum Ustka na watku "Szlachcic z Toronto".

21:56 Hrs. "Do not pass me by" - spiewaja The Beatles gdy pisze bloga.

22:58 Hrs. Budzi mnie siusiu.

The war

on drugs is lost

Prohibition has only benefited organized crime. It's time for a fresh approach

FERNANDO HENRIQUE CARDOSO

SAN PAULO - The war on drugs is a lost war, and 2011 is the time to move away from a punitive approach in order to pursue a new set of policies based on public health, human rights and common sense. These are the core findings of the Latin American Commission on Drugs and Democracy that I convened, together with former presidents Ernesto Zedillo of Mexico and Cesar Gaviria of Colombia.
We became involved with this issue for a compelling reason: the violence and corruption associated with drug trafficking represents a major threat to democracy in our region. The evidence is overwhelming that the prohibitionist approach, based on repression of production and criminalization of consumption, has clearly failed.
After 30 years of massive effort, all prohibitionism has achieved is to shift areas of cultivation and drug cartels from one country to another. Latin America remains the world's largest exporter of cocaine and marijuana. Thousands of young people continue to lose their lives in gang wars. Drug lords rule by fear over entire communities.
Instead of sticking to failed policies, we must redirect our efforts to the harm caused by drugs to people and societies, and to reducing consumption.
Some kind of drug consumption has existed throughout history in the most diverse cultures. Today, drug use occurs throughout society. All kinds of people use drugs for all kinds of reasons to relieve pain or experience pleasure, to escape reality or enhance their perception of it.
But the approach recommended in the commission's statement does not imply complacency. Drugs are harmful to health. They undermine users' decision-making capacity. Needle-sharing spreads HIV/AIDS and other diseases. Addiction can lead to financial ruin and domestic abuse, especially of children.
Cutting consumption as much as possible must, therefore, be the main goal. But this requires treating drug users not as criminals to be incarcerated, but as patients to be cared for. Several countries are pursuing policies that emphasize prevention and treatment rather than repression - and refocusing their repressive measures on fighting the real enemy: organized crime.
The crack in the global consensus around the prohibitionist approach is widening. A growing number of countries in Europe and Latin America are moving away from a purely repressive model.
Portugal and Switzerland are compelling examples of the positive impact of policies centred on prevention, treatment and harm reduction. Both countries have decriminalized drug possession for personal use. Instead of leading to an explosion of drug consumption, as many feared, the number of people seeking treatment increased and overall drug use fell.
When the policy approach shifts from criminal repression to public health, drug users are more open to seeking treatment. Decriminalization of consumption also reduces the power of dealers to influence and control consumers behaviour.
In our report, we recommend evaluating from a public-health standpoint - and on the basis of the most advanced medical science - the merits of decriminalizing possession of cannabis for personal use.
Marijuana is by far the most widely used drug. There is a growing body of evidence suggesting that the harm it causes is at worst similar to the harm caused by alcohol or tobacco. Moreover, most of the damage associated with marijuana use - from the indiscriminate incarceration of consumers to the violence and corruption associated with the drug trade - is the result of current prohibitionist policies.
Decriminalization of cannabis would thus be an important step forward in approaching drug use as a health problem and not as a matter for the criminal justice system.
To be credible and effective, decriminalization must must be combined with robust prevention campaigns. The steep and sustained drop in tobacco consumption in recent decades shows that public information and prevention campaigns can work when based on messages that are consistent with the experience of those whom they target. Tobacco was deglamourized, taxed and regulated; it has not been banned.
No country has a comprehensive solution to the drug problem. But a solution need not require a stark choice between prohibition and legalization. The worst prohibition is the prohibition to think. Now, at last, the taboo that prevented debate has been broken.
Yes, drugs erode people's freedom. But it is time to recognize that repressive policies toward drug users, rooted as they are in prejudice, fear and ideology, may be no less a threat to liberty.

Fernando Henrique Cardoso, a former president of Brazil (1995-2002), is co-chair of the Latin American Commission on Frugs and Democracy (TORONTO STAR, Sunday, January 23, 2011).

"Komuno wroc, czyli SKAZANY RADNYI BLOGER z Mosiny!!!"

01:30 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:10 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 8-stopniowo. Odczuwalne -8C. Temp. w kuchni 22.6C.

04:26 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:30 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Tego poteznego mezczyzne o wygladzie trapera, a duszy i talencie artysty Indianie nazywaja Mister Crazy Horse (Pan Szalony Kon), a biali Amerykanie - Crazy Polack (Szalony Polak). Jego dziadek, hrabia Ignacy Ziolkowski, wyruszyl w XIX w. z Krakowa do Stanow Zjednoczonych. A rodzice, Anna i Jozef Ziolkowscy, zgineli tragicznie w czasie wycieczki promem do Nowego Jorku (Emilia Kunikowska, "Szalony Kon Szalonego Polaka. "Aby swiat wiedzial, ze czerwony czlowiek tez mial swoich bohaterow" - tak sie zaczela historia budowy najwiekszego pomnika swiata. Prace nad nim rozpoczal Korczak Ziolkowski - Amerykanin polskiego pochodzenia - spelniajac zyczenie Indian z Dakoty Poludniowej", POLITYKA NR 52 (2788), 25 GRUDNIA 2010).

05:20 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 84 kg.

05:24 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl + AWP (Akrobatyczne Wygibasy Poranne) w kuchni + BBC na CBC. Duzo wiadomosci o rozruchach w Egipcie. Bol w plecach i szyi + zgrzyt kosci przy cwiczeniach.

05:36 Hrs. Wrzucam 10 rodzynek do platkow na zimnym (organicznym) mleku + "zycie" + CBC + burczenie w zoladku.

Terrorystyczny atak na lotnisku Domodiedowo w Moskwie w tragiczny, lecz znaczacy sposob wspolbrzmi z ostateczna finalizacja kontraktu na zakup najnowoczesniejszych francuskich okretow klasy Mistral. Rosyjska potega militarna, spedzajaca sen z oczu planistom z NATO (ktos moze zauwazyc, ze raczej nie sen a poobiedna drzemke, ale niech tam) w niczym nie wstrzymuje samobojczych atakow smiertelnie wrogich Rosji elementow. Tyle tylko, ze rosyjska panstwowosc od takich atakow specjalnie nie slabnie. Sama w sobie nawet sie zmacnia. Ot, cywilne ofiary stana sie uzasadnieniem jeszcze bardziej bezwzglednej rozprawy z przeciwnikami politycznymi Kremla. Prezydent Miedwiediew i premier Putin jednym glosem wezawli do zwarcia szeregow wobec niewidocznego wroga i zapowiedzieli bezlitosna rozprawe z winnymi. A kto winien? Czy podejmowane dzialania specsluzb w jakikolwiek sposob poprawily bezpieczenstwo obywateli? Czy nowe wyniki wedle tych samych schematow pacyfikacji przyczynia sie do rozwiazania problemow? To akurat jest bez specjalnego znaczenia. Premier Putin juz wie, ze to nie o Czeczenie czy caly Kaukaz chodzi. I zapewnie ma racje. Byl teatr, bylo metro i kolejowy super-ekspres. I nastepnym razem bedzie cos innego. Bo musza byc ofiary. Ofiar, krwi - tego potrzebuja specjalisci od panstwowego i partyjnego PR (no i mesjanistyczni poeci, w rodzaju Wojciecha Wencela z "Naszego Dziennika", ale o tym kiedy indziej) (WMW, "La Place Rouge", ZYCIE, 27 I - 2 II 2011).
05:59 Hrs. Biore tabletki + popijam zielona herbata.

06:11 Hrs. CBC podaje temp. w Toronto. -5C. Odczuwalne -9C. W dzienniku: 11 tys. przypadkow zachorowan na grype w Toronto. Torontonczycy tez sa niechetni szczepieniom w tym roku. Internet zamkniety w Egipcie.

06:24 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + popijam zielona herbata.

06:28 Hrs. Wychodzac z domu podnosze ze schodow "National Post" z "Cascade of protests grips Arab world. Deposed regime 'not welcome' here: Harper" na okladce.

06:45 Hrs. "Mowia plonie stodola. Plonie az strach, az kurzy sie z niej" spiewa Czeslaw Niemen w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. W dzienniku: Prokuratorzy rosyjscy potrzebuja jeszcze 2 miesiecy sledztwa ws. katastrofy smolenskiej; Mandela (92) w szpitalu. Nasze ESSO na Bloor West Village bierze za litr paliwa $1.09.6. Inne ESSO + Canadian Tire + Petro-Canada $1.11.9.

06:50 Hrs. "Bo cichutko znoszac bole
Do Jezusa sie przytule" - nuce pod nosem ten watek w rytmie bluse'a gdy wychodze z samochodu na parkingu.

15:20 Hrs. W Eden Garden kupuje 4 opakowania ziola SKRZYP + 3 RAPHACHOLIN C ($30.98).

15:28 Hrs. W ksiegarni Husarz kupuje prase ($7.28).

"Wprost" z "Wojna polsko-ruska pof flaga bialo-czerwona" na okladce.

"Goniec". Na okladce:

* Ruszyly studniowki (Relacja z Mississaugi).
* Czym odurzaja sie indianskie dzieci?
* Hamilton-Krakow - Non Stop.
* Lukaszenka: Polacy chca granicy pod Minskiem.
Jedna fotografia: Zabawa rozpoczela sie tradycyjnie od poloneza.

"GazetaGazeta" Na okladce:

* Prezydenci Polski i Niemiec zlozyli wience pod sciana stracen (Miedzynarodowy Dzien Pamieci o Holokauscie).
* Lukaszenka straszy Polska.
* Efekt domina w krajach arabskich.
* Naukowcy twierdza, ze zycie nie jest z tej Ziemi.
2 fotografie: (1) Prezydent Niemiec Christian Wulff oraz prezydent RP Bronislaw Komorowski zlozyliwience pod sciana stracen na dziedzincu bloku 11 w bylym Auschwitz I, 27 bm. w czasie obchodow 66. rocznicy wyzwolenia obozu KL Auschwitz-Birkenau; (2) Walki demonstrantow z policja w Suezie.

Czestuje sie darmowym: "Merkuriusz Polski" z "Lech Kaczynski w filmie akcji" na okladce.

Marilyn

(Monroe). Tak oficjalnie ochrzczono nowowybudowane wiezowce blizniaki w Mississauga. Prezentuja sie ladnie jak jedzie sie od Toronto. Od ulicy Dixi. Ja je sfotografowalem jak jeszcze byly z dzwigami. Dzis juz skonczone.

Fotografie zrobilem z budynku nieopodal gdzie bralem kursy AXIS Communications Academy o kamerach sieciowych IP. Marilyn niewatpliwie staly sie wizytowka Mississaugi. Niedlugo beda najpopularniejszym motywem na widokowkach z tego miasta.

03:13 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:10 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 3-stopniowo. Odzuwalne -7C.

04:24 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:36 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Samo piekno nie wystarczalo, by miejsce uznano za sacrum. Wyznaczano je tam, gdzie czlowiek doswiadczal czegos niezwyklego, co sprawialo, ze nabieralo ono mistycznego charakteru. - Takim miejscem moglo byc zrodlo dobrej wody, przy ktorym bratali sie najwieksi wrogowie, albo polana, na ktorej rosly halucynogenne grzyby. Dla Indian swiete bylo miejsce wystepowania katlinitu - miekkiego kamienia, z ktorego wyrabiano swiete fajki - tlumaczy prof. Bartlomiej Dobroczynski z Uniwersytetu Jagiellonskiego, psycholog i znawca duchowosci (Agnieszka Krzeminska, "U zrodel mocy. Co maja wspolnego Betlejem, Uluru, egipskie piramidy i Czestochowa? Wszedzie tam zdazaja tlumy. A opisuje te miejsca hierotopgrafia - geografia religii", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

05:15 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 85 kg.

05:30 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl

05:45 Hrs. Ceremonia lancuchowa.

05:51 Hrs. AWP (Akrobatyczne Wygibusy Poranne) w kuchni przy muzyce z CBC.

06:05 Hrs. Biore tabletki + popijam zielona herbata.

06:10 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Ground control to Major Obama. Interventionist agenda sends U.S. back off course" na okladce.

06:23 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + popijam zielona herbata.

06:40 Hrs. "Na zakrecie jestem zycia" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. 108 krokow do samochodu + pruszy snieg. W dzienniku: Prezydenci Niemiec i Polski spotkali sie w niemieckim obozie koncentracyjnym. Jemen, Tunezja, Egipt - czy muzulmanska rewolucja? Lista ponad 100 dygnitarzy bialoruskich, ktorzy beda mieli zakazany wjazd do UE juz prawie gotowa.
ESSO z Bloor West Village bierze za litr paliwa $1.10.7. Inne ESSO + Canadian Tire + Petro Canada $1.13.0.

06:52 Hrs. "Tomek Spychalski. Zapraszam" - reklama w Polskim Radiu Toronto gdy parkuje w pracy.

15:00 Hrs. Mozart na New Classical 96.3 FM. Pruszy snieg + minus 2-stopniowo. Jade do Ryska do Mississaugi.

15:15 Hrs. U Ryska

15:48 Hrs. W Jaswoj Bakery kupujemy chleb + wedliny + "GazetaGazeta" ($7.44). Na okladce:

* Byli wierni Polsce, zgineli w Afganistanie (Kolejne polskie ofiary).
* Rosja znowu grozi.
* Minelo 5 lat rzadow konserwatystow.
* Obama wzywa do inwestycji w przyszlosc.
* Rosja i Polska chca i beda dalej wspolpracowac ws. Smolenska.
Dwie fotografie: (1) Na terenie wojskowego portu lotniczego w Warszawie wyladowal 25 bm. samolot z cialami sp. st. szer. Marcina Pastusiaka i Marcina Knapa, poleglych 22 stycznia w Islamskiej Republice Afganistanu; (2) Stephen Harper.

16:25 Hrs. Jestesmy u mnie w domu w Toronto. Temp. w kuchni 14.9C. + "Maclean's" z "Five years in power. What you don't know about Stephen Harper", na okladce.

17:10 Hrs. Przegladam VI Edycje Konkursu dla wszystkich polskojezycznych blogow.

17:15 Hrs. Lukasz Kasprowicz pierwszym polskim blogierem skazanym za poglady. "Zostalem skazany" - MOSINA BLOG.

Odwiozlem

Ryska do domu w Mississauga. A oto fotka Ryska z okresu swiatecznego na tle swojego udekorowanego swiatelkami domu.

Caly dzien byl dzisiaj raczej radosny. Bol w szyi stal sie bardziej odczuwalny. Z plecow jakby mijal. Ale odkladajac cialo na bok, dusza sie radowala caly dzien wyslawiajac Boga + Tajemnice chwalebne.

00:23 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:10 Hrs. Budzik nie wlaczyl sie. Ale i tak juz nie spalem Na dworze minus 3-stopniowo. Odczuwalne -5C.

04:24 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:28 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Za Oceanem film rozpowszechniano w niszowych srodowiskach intelektualno-artystycznych Zachodniego i Wschodniego Wybrzeza. Wyswietlano go w towarzystwie owczesnych kampusowych przebojow, takich jak"Noc zywych trupow" George'a A. Romero czy "Glowa do wycierania" Davida Lyncha. W jednej z hipisowskich komun w San Francisco, gdzie w trakcie projekcji podawano poncz z LSD, obejrzal go gitarzysta Jerry Garcia, lider popularnej psychodeliczno-rockowej grupy Grateful Dead. Od tego momentu "Rekopis" stal sie jego obsesja. Uparl sie, by poznac 180-minutowy orginal. Skontaktowal sie z Berkeley Pacific Film Archive i zlecil, by kupiono film bezposrednio od agenta Hasa w Paryzu.
Garcia chcial jednego - by w dowolnej chwili, gdy tylko najdzie go ochota, miec moznosc obejrzenia "Rekopisu" u siebie w domu, na prywatnym pokazie. Wszystkie koszty pokrywal z gory. - Reakcja Hasa byl smiech - opowiada Maria Kornatowska, wykladowczyni w lodzkiej szkole filmowej. - Jego zdaniem Garcia wykorzystywal film jako podklad pod swoje narkotyczne zwidy. Ze wzgledu na labiryntowa strukture i zapetlona narracje swietnie sie do tego nadawal (Janusz Wroblewski, "Rekopis odkryty za granica. "Rekopis znaleziony w Saragossie" jest uznawany za jeden z najdziwniejszych polskich filmow. Przez lata lekcewazony w kraju, nieoczekiwanie znalazl sobie wierna publicznosc nz Zachodzie", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

05:21 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl + CBC RADIO I.

05:28 Hrs. "I'am old man but still crying" - mowi Horst w dokumencie BBC na CBC RADIO I. Horst byl 10-letnim pasazerem statku Wilhelm Gustloff, ktorego zatopili Rosjanie pod koniec II wojny swiatowej na Baltyku. Zginelo 10 ty. osob. Glownie cywilow. Byla to najwieksza katastrofa morska na swiecie. Wieksza od Titanika. Morderstwa tego dokonali Rosjanie na mrozu niedaleko mojego rodzinnego miasteczka USTKA.

05:47 Hrs. Po goleniu + nalozeniu kremu na twarz, robie kilka wygibasow akrobatycznych w kuchni + zoladek wola o zywnosc. Zalewam mlekiem platki Kellogg's.

05:51 Hrs. "But I really wanna love you" - spiewa Nataszha Waterman w radiu gdy wrzucam 10 rodzynek do platkow.

06:03 Hrs. Biore tabletki + zapijam zielona herbata.

06:06 Hrs. Wkladam smieci do Green Bin + podnosze z werandy "National Post" z "U.S. faces 'Sputnik moment,' Obama says. Urges investment in education" na okladce.. Ubrany na bialo (podkoszulek + kalesonki).

06:24 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + zapijam zielona herbata.

06:56 Hrs. "Jesli milosc chcesz ocalic, musisz wreszczie przestac palic" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto gdy parkuje na parkingu w pracy. W dzienniku: Polska prokuratura chce w Moskwie przesluchac swiadkow katastrofy smolenskiej. Rosyjska organizacja Memorial zwraca sie do Moskwy o wszczecie sledztwa ws. Katynia.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.10.7.

07:05 Hrs. Lapie mnie arytmia, ale zaraz przechodzi.

15:22 Hrs. W domu. Temp. w kuchni 23C.

16:48 Hrs. Po grochowce na wedzonce (Ryska kreacja) biore tabletki i zapijam woda.

18:39 Hrs. Tankuje na stacji Petro V Plus 41.763L @ $1.08.0 = $45.10. Inne stacje sprzedaja za $1.10.7.

19:15 Hrs. Rysiek podaje mi szklaneczke kompotu agrestowo-porzeczkowego. Z wlasnych owocow w ogrodku. Pycha.

19:27 Hrs. Odpalam maszyne. Przejezdzajac obok kosciola sw. Maksymiliana Kolbe wznosze prosby do Jezusa aby udzielil mi laski poswiecania sie dla innych poprzez wstawiennictwo sw. Maksymiliana.

20:05 Hrs. W domu. Na dworze minus 2-stopniowo. Odczuwalne -3C. Temp. w kuchni 18.8C.

21:40 Hrs. Ide do lozka poczytac Biblie przed snem. Robie to kazdego dnia. Najwspanialsza z lektur.

23:30 Hrs. Budzi mnie siusiu.

Studio Blogiera

Coraz lepiej sobie radze z publikowaniem fotografii na blogu. Wszystko wymaga wprawy. Szkoda, ze Blogger daje tylko trzy mozliwosci publikowania fotek. U gory z lewej strony + po srodku + z prawej strony.

Piszac czy buszujac w Sieci slucham zespolu DZEM. Z tym systemem glosnikow Logitech to sluchanie muzyki staje sie rozkosza dla uszu.

Dzis podniosla sie temperatura do minus 1 stopnia. Co za radykalna zmiana od wczoraj. Nic dziwnego, ze chwycila mnie arytmia w pracy. Te wahania temperatur w tak krotkim czasie zabijaja. Bol w szyi i dolnej czesci plecow juz nie ustepuje dobre 2 tygodnie. Rysiek tez narzeka na bol w plecach.

04:10 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus -6-stopniowo. Odczuwalne -8C. Temp. w kuchni 22.7C. Rysiek jeszcze nie spi. Cala noc robi polki i szuflady w piwnicy.

04:20 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:30 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

MARCIN ROTKIEWICZ: -Tytul pani najnowszej ksiazki "Bonobo Handshake" (Uscisk dloni bonobo) brzmi intrygujaco.
VANESSA WOODS: -Moze wiec zaczne od wyjasnienia, jak bonobo sie witaja. Otoz dotykaja sobie wzajemnie penisow lub pocieraja sie lechtaczkami.
MARCIN ROTKIEWICZ: Seks na dzien dobry?
VANESSA WOODS: Dla nas takie zachowanie ma, oczywiscie, wylacznie kontekst erotyczny, ale dla bonobo to jedynie spoleczny gest.
MARCIN ROTKIEWICZ: Nie moge sie oprzec, by nie zadac pani delikatnego pytania. Musiala pani "sciskac im dlonie"?
VANESSA WOODS: No coz... Samiec o imieniu Kikongo, zanim wzial udzial w eksperymencie, chcial sie koniecznie przywitac. Wystawil przez siatke swojego penisa i wyraznie oczekiwal, bym go dotknela. Nawet zaczal piszczec. Bylam zazenowana. Jednak coz, to sa ich zwyczaje. Zamknelam oczy is sie przywitalam ("Niebo bonobo. Rozmowa z Vanessa Woods, dziennikarka i naukowcem, o pordozy do kongijskiego jadra ciemnosci, gdzie zyja niezwykli malpi hipisi", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

05:10 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 85 kg.

05:30 Hrs. Po goleniu schodze na dol do kuchni + Rysiek z fajka w ustach. Mowi, ze nie idzie spac. Dalej pracuje w piwnicy + wrzucam 11 rodzynek do platkow.

06:15 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Security Blanks. How the right to self-defence is being eroded" na okladce.

06:41 Hrs. "Zimnym okiem patrze na ten swiat" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. "Gdie byli i co robili ludzie odpowiedzialni za bezpieczenstwo?" - zadaje sobie pytanie Putin po zamachu terrorystycznym na moskiewskim lotnisku. 35 zabitych. Nie ma wsrod nich Polakow.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.12.4. Wyboje + dziury na ul. Bloor West.

13:25 Hrs. Biore sobie tabletke RAPHACHOLIN C + popijam woda.

15:30 Hrs. W domu. Na dworze minus 1-stopniowo. Odczuwalne -4C. Temp. w kuchni 22.2C. + nowy magazyn "Hello! Canada" z "Kate Middleton's wedding dress. Has her Mom found the one?" na okladce.

16:21 Hrs. "Edek choc. Kalafior gotowy" krzyczy Rysiek z kuchni.

17:30 Hrs. Czytam "Typowy dzien" Big Moose'a. Dobre.

18:46 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.

18:50 Hrs. Biore lekarstwa + popijam zielona herbata.

Wazny dzien

dzis. Wlasnie jest 05:47 Hrs. na zegarze pieca. Pisze te slowa z kuchni. Laptop postawilem na stercie gazet na krzesle. Stabilnosc pisania lekko zachwiana, ale daje sobie rade. Warunki polowe. Na stole natomiast lyzka wbita w platki Kelloggs + 10 rodzynek w misce pelnej mleka. Pisze wiec jedzac + sluchajac CBC RADIO I. Ogolnie jest dobrze. Przy muzycce radiowej nawet tancze siedzonego.

04:10 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 20-stopniowo. Odczuwalne -28C. Temp. w kuchni 22.8C. Rysiek spi. Siedzial dlugo w nocy ogladajac filmy w TV.

Dalej eksperymentuje + praktykuje. Umiescilem na blogu nastepna fotografie. Jest to widok z okna domu na nasz japonski czerwony klon przed domem.

04:18 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:20 Hrs. Lektura trononwa. "Polityka".

Nie znaczy to jednak wcale, ze sladow Pana Boga nie mozna szukac uprawiajac nauke. Obecnosc Boga w swiecie przejawia sie w jego niezwyklej racjonalnosci, tlumaczy zapytany o to ks. Heller. Zastrzega przy tym od razu, ze przyroda nie jest racjonalna w takim sensie, w jakim racjonalny moze byc czlowiek. Ale mozna ja racjonalnie badac. Ta racjonalnosc jest typu matematycznego. To przekonanie lezy u podstaw kazdej nauki. Dlatego mozna z nia prowadzic dialog, zadawac jej pytania i oczekiwac odpowiedzi. Odpowiada na pytania, gdy zadamy je w jezyku matematyki. - Leibnitz powiedzial, ze Bog jest logika - tlumaczy ksiadz profesor. - Wedlug niego, matematyka to sa mysli Pana Boga. Swiat jest wynikiem Jego rachunkow. Podobnie sadzil sw. Augustyn. W tym kierunku nalezy szukac sladow Boga w swiecie. Cala rzeczywistosc jest wielkim sladem Boga i to przejawia sie w racjonalnosci Wszechswiata (Olga Wozniak, "Naukowcy Pana Boga. Papieskie uniwersytety, obserwatorium astronomiczne i grupa 80 najwybitniejszych uczonych z calego swiata - w tym calkiem spora grupa ateistow, muzulmanow i buddystow. Nikt nie moze zarzucic, ze Watykan boi sie nauki", POLITYKA nr. 52 (2788), 25 grudnia 2010).

05:00 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 85 kg.

05:18 Hrs. "Rzeski, zdrowy i do akcji gotowy!" - samomotywuje sie wykrzykujac + kilka wygibasow gimnastycznych w kuchni. 22.4C. Ubrany tylko w biale kalesonki. Pije ziolko SKRZYP + daktyl.

05:41 Hrs. Wlaczam laptop w kuchni na krzesle po ceremoni lancuchowej. Co za wygoda. Nie trzeba leciec na gore do biura aby sobie wskoczyc na Internet. Co za elastycznosc. Co za swoboda blogierska.

06:05 Hrs. Biore 6 tabletek + popijam zielona herbata.

06:23 Hrs. Biore tabletka RAPHACHOLIN C + zapijam zielona herbata.

06:27 Hrs. "Everything is all right" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM gdy odpalam silnik. Dusi sie od mrozu. Na niebie Gwiazda Polnocy. W dzienniku: Silva nowym prezydentem Portugalii. O odcieniu prawicowym.
ESSO nasze na Bloor West Village bierze za litr paliwa $1.11.2. Inne ESSO + Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.13.5.

06:42 Hrs. "Nie moge cie zapomniec" - unosi sie w PRT 1320 + polksiezyc wdziera sie przez przednia szybe do oczu.

15:05 Hrs. Minus 10-stopniowo. Zachmurzenie umiarkowane + sonata No I Betovena w New Classical na fali 96.3 FM.

15:29 Hrs. W domu.

17:51 Hrs. Biore tabletki + popijam woda.

18:11 Hrs. Odpalam maszyne. Jedziemy po brzeszczoty do pily + sruby. Ryskowi zabraklo do pracy w piwnicy. Pada snieg. Minus 9-stopniowo. Odczuwalne -16C. Temp. w kuchni 21.8C. Ostre szczotkowanko samochodu ze sniegu. Na dwie szczotki.

18:40 Hrs. Kupujemy sruby i brzeszczoty w RONA.

19:06 Hrs. W domu.

21:34 Hrs. Ten wpis robie z laptopa w kuchni. Wlasnie skonczylem jesc paczka + mleko (organiczne). Rysiek na dole cos piluje + ide na gore do lozka.

23:29 Hrs. Budzi mnie siusiu.

Pierwsze zdjecie

Opublikowalem dzis pierwsze zdjecie. Wielki dzien dla blogiera. Zrobilem to na swoim nowym desktopie.
Pan Eric zestawil wszystkie elementy. Wieze DELL studio XPS + 24 calowy monitor DELL ST2420L/ST2421L monitor + glosniki Logitech. Co za radosc dla oczu i uszu! Klawiaturka + myszka bezprzewodowe. Laptop zsynchronizowany z desktopem.

Toronto, ul. Bloor St. W.

Takze zainstalowal D-Link XTREME N Gigabit Router, ktory pozwala uzywac laptopu bezprzewodowo w calym domu + na ganku.

Zdjecie powyzsze zostalo wybrane przez przypadek. Nie wiem kiedy go zrobilem. Na pewno jest to gdzie zapisane na blogu. Jest to widok z przed biblioteki w dol ulicy Bloor w strone High Parku i mojego domu.

02:02 Hrs. Budzi mnie siusiu.

05:21 Hrs. Budzi mnie siusiu.

07:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Kosciol. Na dworze minu 17-stopni. Odczuwalne -29C.

07:07 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

07:10 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

-Doswiadczenie mistyczne mozna osiagnac poprzez ekstatyczny taniec, muzyke, spiew, no i oczywiscie zazycie substancji psychoaktywnych, ale tez przez zaglebienie sie w cisze. Dlatego wiele miejsc swietych znajduje sie na odludziu i niektorzy pielgrzymuja do nich w absolutnej ciszy i samotnosci - mowi prof. Grzymala-Moszczynska (Agnieszka Krzeminska, "U zrodel mocy. Co maja wspolnego Betlejem, Uluru, egipskie piramidy i Czestochowa? Wszedzie tam zdazaja tlumy. A opisuje te miejsca hierotopografia-geografia religii", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

07:3o Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 85 kg.

07:46 Hrs. Odpalam maszyne. 68 krokow do samochodu. Slonecznie. Mroz siarczysty. Snieg skrzypie pod stopami. Samochod pokryty cienka warstwa sniegu. Szczotkowanko.
Petro-Canada bierze za litr paliwa $1.13.5.

07:58 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza. Wiatr zabojczo-zimny od polnocy. -19C. Odczuwalne -29C. Twarz z zimna az parzy.

"Pan moim swiatlem i zbawieniem moim."

09:09 Hrs. W Victoria Bakery kupuje 4 paczki ($3.16) + czestuje sie skrzynki na zewnatrz sklepu magazynem "Now" z "The Money (& how to squirrel it away) Issue" na okladce.

09:16 Hrs. Przed kinem The Revue czestuje sie ze skrzynki programem z "The dustbowl revisited" na okladce.

09:26 Hrs. W domu. Mroznie + slonecznie + spiew ptakow.

18:01 Hrs. Fotografuje "studio blogiera". Nowy desktop w pelnej krasie.

21:30 Hrs. Ten wpis robie na dole w goscinnym. Siedze na kanapie i ogladam z Rysiem Western (Return of the Seven) na kanale SUN. Jest to pierwszy wpis, ktory robie bezprzewodowo. Rysiek niech dalej oglada. Nie musi rano wstawac jak ja. Ide do lozka i przed zasnieciem poczytam Biblie.

W RONA

kupilismy plyte na polki i szuflady. Rysiek organizuje piwnice. Tez zrobilismy zakupy w METRO. Sobota zleciala jak z bicza strzelil. Bol w plecach nie ustepuje. Troche sprzatania biura. Przygotowywanie pokoju na instalacje desktopu.

01:47 Hrs. Budzi mnie siusiu.

05:01 Hrs. Budzi mnie siusiu.

07:40 Hrs. Budzi mnie siusiu.

09:54 Hrs. Budzi mnie siusiu + wstaje. Na dworze minus 11-stopniowo. Odczuwalne -19C. Temp. w kuchni 22.6C.

09:59 Hrs. Badam stezenie cukru we krwi. 6.7 mmol/L.

10:02 Hrs. Pije 10 lykow wody + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

10:09 Hrs. Podnosze ze sniegu (dostawca nie wcelowal) przed weranda "National Post" z "Safety Plan. How the suburbs are killing your children. Despite (sub)urban legend, studies show it's far less dangerous to raise a family in the city" na okladce.

11:27 Hrs. "Nie bedzie potrzeby odwolywania sie" - mowi Donald Tusk o raporcie MAK dot. smolenskiej katastrofy na "Polish Studio". Dzis glownie poswiecone papiezowi Janowi Pawlowi II i wyniesieniu go na oltarze 1 Maja + polskiej krytyce rosyjskiego raportu o przyczynach katastrowy smolenskiej.

20:43 Hrs. Umieszczam odpowiedz na komentarz Chycusia do mojego przedwczorajszego wpisu.

Five hundred years ago, while Martin Luther was using the printing press to disseminate his 95 Theses, Italian author Pietro Aretino was using the new invention to get his School of Whoredom on bookshelves (Tristin Hopper, "Anticlimax. Las Vegas's Adult Expo struggles to keep viewers turned on as eyes wander to free content online", NATIONAL POST, Saturday, January 22, 2011).

Ponad godzine

odczekalem w labolatorium aby oddac krew. Dzis skonczylem prace 4 godziny wczesniej. Pomyslalem aby po drodze wpasc do labolatorium. Cos byli jacys wolni. Musialem wychodzic kilka razy do automatu aby przedluzyc parkowanie. Wiatr. Siarczysty mroz. Odczuwalne minus 17-stopniowo. I to na sloncu.

Litosciwy Bog obdarowal mnie dzis od samego rana bolem w plecach + szyi + lekka arytmia. W swoich Tajemnicach bolesnych ofiarowalem te bole Chrystusowi za grzesznikow,

01:33 Hrs. Budzi mnie siusiu.

06:05 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Man faces jail for protecting his home from masked attackers. Latest case renews calls to implement a version of 'Castle Doctrine' in Canada" na okladce.

11:27 Hrs. W ksiegarni Husarz kupuje prase ($7.28). "GazetaGazeta". Na okladce:

* Bezposrednia odpowiedzialnosc ponosza Rosjanie (Kaczynski w USA bedzie szukal pomocy w wyjasnianiu katastrofy smolenskiej).
* Kataklizm wisi nad Kalifornia.
* Znowu woda zalewa ludziom domy.
* Izba Reprezentantow odwolala reforme ochrony zdrowia.
* Beda rekompensaty dla wiekszej liczby deportowanych.
Dwie fotografie: (1) ZADAMY PRAWDY Transparent wywieszony przez ludzi na galerii sali plenarnej Sejmu, 19 bm. w trakcie debaty nad informacja rzadu ws. katastrofy smolenskiej; (2) W zwiazku z wysokim poziomem Wisly mieszkancy Swiniar (woj. mazowieckie) przygotowuja sie do ewentualnej ewakuacji.

"Goniec". Na okladce:

* Obraz nedzy i rozpaczy... W Sejmie o katastrofie smolenskiej.
* Europa otwarta dla polskiego pacjenta.
* Wybory 23 pazdziernika.
* Lukaszenka oskarza Polske.
* Kolejny odcinek relacji z rezerwatu.
Jedna fotografia: Donald Tusk przemawia w Sejmie.

"Wprost" z "Smolensk. Decydujace starcie" na okladce + czestuje sie darmowa "Merkuriusz Polski" z "Sprawa smolenska w Sejmie. ICAO: Nie ma odwolania od raportu MAK - to byl lot panstwowy, a nie cywilny" na okladce.

13:25 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

19:16 Hrs. Biore tabletki + popijam woda.

19:26 Hrs. Podpisuje petycje w imieniu Polskiej Ligi Szlacheckiej w Kanadzie. Jestem 1458 podpisujacym.

Herb Ustki (Ustecka Syrenka) wyraznie zostal poprawiony w pozytywnym kierunku. Piersi Syrenie powiekszono. Umieszczono korone na glowie, jak przystalo na miasto szlacheckie. Ustecka Syrenka jest dumna szlachcianka. W swoim pieknie moze konkurowac z najlepszymi kroliczkami magazynu PLAYBOY.

20:05 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.

20:40 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + popijam zielona herbata.

21:02 Hrs. Strzelam 2 fotki ksiezyca w pelni. Przez okno.

21:56 Hrs. "Najrozniejszymi drogami docieram do wznowienia aktywnosci blogierskiej" ("Kolejna wyspa", BIG MOOSE BLOG).

Attack - 30 seconds to Mars

Chycus

sie odnalazl. Od dwoch dni monitoruje jego blog Chycus Blog. Z Chycusiem juz sie gdzies kiedys spotkalem w cyberprzestrzeni. Witam zatem serdecznie ponownie!

Chycus ostatnio analizuje strony spolecznosciowe. Facebook, na ktorym notabene tez jestem.

Wszystko wskazuje na to, ze bezposrednia odpowiedzialnosc za katastrofe smolenska ponosza "w gruncie rzeczy wylacznie Rosjanie" - uwaza prezes PiS Jaroslaw Kaczynski. Wedlug niego, to Moskwa, wbrew stanowisku kontrolerow w Smolensku, podjela decyzje o sprowadzaniu Tu-154M na ziemie ("Wszystko wskazuje na bezposrednia odpowiedzialnosc Rosjan. Materialy polskiej Komisji Badania Wypadkow Lotniczych", GAZETAGAZETA, sroda-czwartek, 19-20 stycznia 2011).

Miedzynarodowy Komitet Lotniczy probuje oklamac swiat w sprawie okolicznosci katastrofy samolotu Lecha Kaczynskiego pod Smolenskiem. Po trzech miesiacach sledztwa i dziwnych zdarzen wokol niego, trudno miec watpliwosci co do tego, ze upadek TU 154 byl wyrezyserowany przez rosyjskie tajne sluzby...
Przygotowujac zabezpieczenie wizyty BOR nie zadbal o to, by jeden z funkcjonariuszy mogl wejsc na wieze, do kontrolera, by na biezaco monitorowac ladowanie samolotu z glowa panstwa. Skandalem jest rowniez to, ze po katastrofie nie podal sie do dymisji szef BOR gen. bryg. Marian Janicki - odpowiedzialny za ochrone najwazniejszych osob w panstwie...
PS. Zaskakujacych faktow i zagadek w sprawie katastrofy w Smolensku jest znacznie wiecej. Nie o wszystkich mozemy pisac, by nie ujawnic zrodel informacji i nie dawac stronie rosyjskiej mozliwosci matactwa. Jednak wszystkie te watpliwosci, przypadki i okolicznosci prowadza do jednego wniosku. Lech Kaczynski zginal w wyniku zamachu (Leszek Szymowski, "Kulisy wypadku TU 154 M w Smolensku", NOWY KURIER. 1-15 Lipca (July) 2010 No 13 (1003) ).

Urodzilem sie w Ustce. W letniej rezydencji Bismarka Villa Red. W 1951 roku. Za Stalina.

Ustka w tle 1954

01:54 Hrs. Budzi mnie siusiu.

5 magazynow

Rysiek wreczyl mi wczoraj po pracy. Regularna prenumerata. "Hello! Canada" z "Kate Middleton so stylish as she attends a wedding with Prince William" na okladce + "Canadian Security" z "The ROI for detection. Sears Canada deploys passive millimetre wave full body imaging technology at its distribution centres and sees immediate return on investment" na okladce + "The Philadelphia Trumpet" z "How economic crisis is transforming Europe" na okladce + "Playboy" z "Narco Americano. Deep inside the Mexican drug war" na okladce + "SP&T News" z "Service contracts critical in 2011. This will be the growth year for maintenance contracts and the evolution of PSIM" na okladce.

Podal mi tez "National Post" z " 'Baby Doc' return sets off political tremors. Formet Haitian dictator's motive unclear as right groups call for arrest" na okladce + 2 noworoczne niespodzianki. Podwyzka podatku od wlasnosci & ubezpieczenia posiadlosci.

Dzis jak wstalem na werandzie lezalo "National Post" z "Thousands of police, citizens pack cavernous convention centre to mourn Sergeant Ryan Russell" na okladce.

Po drodze do szpitala sw. Archaniola Michala poczestowalem sie dwoma darmowymi gazetami ze skrzynek przy stacji metra. "24H Toronto" z " 'Forever and always' . Farewell to a hero. Family and friends said their heartfelt goodbyes and thousands of police officers and citizens alike lined the streets to give fallen Toronto Police Sgt. Ryan Russell his final sendoff" na okladce + "Metro" z " 'Love you forever'. Christine Russell kisses two-year-old son Nolan yesterday at the funeral for their husband and father, police Sgt. Ryan Russell" na okladce.

05:21 Hrs. Budzi mnie siusiu. Nie ide do pracy dzisiaj. Spie dalej.

11:18 Hrs. Rozmawiam z Joanne z ubezpieczalni. Z zapytaniem dlaczego ubezpieczenie domu wzroslo o $166.92. Bo wzrosla wartosc odtworzenia domu w wypadku katastrofy, odpowiada.

18:30 Hrs. Po wyjsciu ze szpitala zamawiamy w restauracji BURGER KING 2 Whopper + frytki i coke.

19:56 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + popijam woda.

21:29 Hrs. Jablko + czekoladka Xocai POWER.

Ostatnio

coraz czesciej siega sie do metody genealogicznej, mowi sie znow o potrzebie podejmowania badan nad rodami rycerskimi, czy tez magnackimi. Nie powinno zatem dziwic siegniecie po rod Zarembow, odgrywal on bowiem powazna role w dziejach Polski sredniowiecznej i jego zbadanie jest konieczne z punktu widzenia historiografii.
Dotychczasowe luzne wzmianki, dotyczace pochodzenia rodu Zarembow, herbu, dobr, niektorych przedstawicieli, podaja rozni heraldycy i genealogowie z XVI-XVIII w. ale informacje te cechuje w wielu wypadkach brak krytycyzmu i naiwnosc.
F. Piekosinski stawia teze o ksiazecym pochodzeniu rodu. Slusznie obalil ja A. Malecki, wypowiadajac sie na konkretnych przykladach za rodzimym pochodzeniem Zarembow. Niewielka przydatnosc dla nas maja ustalenia T. Zychlinskiego. Niektorych rodowcow, zwlaszcza czternastowiecznych, mozna znalezc u A. Bonieckiego, na ktorym oparl sie A. Wlodarski. Potomkow Janka Zaremby do drugiego pokolenia opracowal K. Kolanczyk. Niezastapiona, jak dotychczas, jest tablica rodu (od Alberta) piora W. Dworzaczka, jednak nalezy wniesc do niej kilka istotnych poprawek. Poczatkami rodu na marginesie swoich badan zajal sie K. Jasinski, a cenne sa rowniez informacje genealogiczne J. Bieniaka. Kilku rodowcow doczekalo sie krotkich opracowan. Wiele materialu toponomastyczno-genealogicznego, niezbednego przy opracowaniu genealogii i stanu posiadania rodu, przynosza prace S. Kozierowskiego i J. Nowackiego.
Brak rowniez dotychczas pracy dotyczacej roli politycznej Zarembow w omawianym okresie. Sporo informacji o dziejach rodu w XIII w. zawieraja prace K. Jasinskiego. Sprawe wysoce kontrowersyjna stanowi udzial Zarembow w zbrodni rogozinskiej. Slusznie E. Dlugopolski, J. Baszkiewicz, W. Karasiewicz i K. Jasinski zwracaja uwage na role moznowladztwa w wypadkach politycznych z przelomu XIII/XIV w., w szeregach ktorego nie trudno dostrzec Zarembow. Dla okreslenia orientacji rodu w poczatkach XIV w. szczegolnie cenne sa ustalenia J. Bieniaka. Kilka informacji o wydarzeniach z lat 1306-1314, w ktorych brali udzial Zarembowie podaje tez K. Potkanski. Drobne uzupelnienia o roli rodu w omawianym okresie znajdujemy na marginesie monografii poswieconych innym rodom czy w studiach nad urzednikami swieckimi i duchownymi (Jan Pakulski, "Rod Zarembow w Wielkopolsce w XIII i poczatkach XIV wieku", BYDGOSKIE TOWARZYSTWO NAUKOWE).

03:56 Hrs. Budzi mnie siusiu + juz nie spie.

04:10 Hrs. Budzik + muzyka + wczesniej obudzony + dziekuje Bogu za nowy dzien. Na dworzu minus 1-stopniowo. Odczuwalne -5C. Temperatura dramatycznie idze w gore. Wczoraj w podmuchach dochodzilo do minus 30, a dzisiaj ma siegnac +4C.

04:28 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:30 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Poczatkowo szlachta bialoruska byla przeciwna Konstytucji 3 maja 1791 r., gdyz przewidywala ona likwidacje Wielkiego Ksiestwa Litewskiego i utworzenie jednego panstwa - Rzeczpospolitej. Dopiero po II rozbiorze Polski, gdy w 1793 r. Rosja wlaczyla ziemie na wschod od Drui i Pinska po Zbrucz, pojednala sie z Polakami. Nie pomoglo powstanie pod wodza Naczelnika, wywodzacego sie z bialoruskiej szlachty, Tadeusza Kosciuszki. Po klesce powstania z zajetych ziem Katarzyna II utworzyla trzy gubernie - bialoruska (Witebsk), minska i litewska (Wilno). Po 1807 r. Rosja wlaczyla ponadto przejete od Prus ziemie Bialostocczyzny (Jerzy Besala, "Taka bliska i taka daleka. Co my wiemy o Bialorusi? Jej wspolczesnosc zostala przycmiona przez sylwetke Aleksandra Lukaszenki. Jej przeszlosc jawi nam sie w postaci prowincji polskiej, a potem rosyjsko-sowieckiej. A narod - jako bierny, przyczajony, biedny", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

05:05 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 84 kg.

05:13 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.

05:55 Hrs. Biore lekarstwa + popijam zielona herbata. CBC RADIO I podaje ze na dworze 0-stopniowo. Odzuwalne -3C. Deszcz.

06:23 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + popijam zielona herbata.

06:39 Hrs. "Ze snu obudzony tego roku" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze odwilz. Wiatr + Izabelinki grajace. W dzienniku: Presja na rosyjskich kontrolerow byla wieksza jak na polskich pilotow, uwaza strona polska ws. tragedii smolenskiej.
ESSO na Bloor West Village bierze za litr paliwa $1.13.0. Inne ESSO + Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.15.3.

06:48 Hrs. "Polimex. Paczki na caly swiat" - reklama w Polskim Radiu Toronto + bol szyi i w klatce piersiowej.

15:05 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER. Pada deszcz.

15:30 Hrs. W domu. Na dworze 3-stopniowo. Temp. w kuchni 12C. Rysiek pootwieral okna.

16:15 Hrs. Rysiek daje mi monete 1 Shillinga z 1957 roku. Na aversie wizerunek krolowej + napis: ELIZABETH II DEI GRATIA REGINA. Na reversie herb Szkocji i napis: FIDDEF 1957 ONE SHILLING. Znalazl ja przy remoncie polek w piwnicy. Na szczescie.

16:50 Hrs. Odpalam maszyne. Jedziemy po lekarstwa + zakupy. Na dworze deszcz. Ludzie z parasolami na chodnikach. Haldy sniegu czernieja i kurcza sie.

17:15 Hrs. Kupuje lekarstwa w Pharma Plus ($24.98).

18:12 Hrs. W Canadian Tire kupujemy wiertlo do betonu.

18:40 Hrs. Zakupy w supermarkecie No Frills.

18:59 Hrs. W domu. Na dworzu 1-stopniowo. Temp. w kuchni 16.4C.

19:00 Hrs. Biore tabletki + popijam woda.

Akcja

Logitech Z-5500 rozpoczela sie po pracy. Po zjedzeniu zupki warzywowej a la Rysiek zdecydowalismy sie jechac w poszukiwaniu sklepu TigerDirect.ca. Sklep z komputerami. Maja wlasnie na przecenie glosniki Logitech Z-5500 Surround Sound Speakers 5.1. Tylko za $324.97.

Pudlo dosc ciezkie, ale Rysiek sobie jakos poradzil z bolem w kregoslupie i wsadzil go na tylne siedzenie samochodu. Troszke bladzilismy. Teren nieznany. Na pograniczu Mississaugi. Akcja sie powiodla i glosniki zostaly dostarczone do domu.

Jak Bog da to w sobote wszystkie komponenty mojego desktopa zostana polaczone.

01:30 Hrs. Budzi mnie siusiu.

18:30 Hrs. Kupuje glosniki do komputera Logitech Z-5500 w TigerDirect.ca.

19:44 Hrs. W domu + ksiezyc w pelni.

20:42 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.

Patriotyzm +

szlacheckosc + Rozaniec nauczyla mnie sp. Mama Genowefa Kuciak zd. Zaremba. Dzis jej urodziny. Jakby zyla mialaby 81 lat.

Genowefa Zaremba urodzila sie 16 stycznia 1930 roku w miescie Kostopol na Wolyniu. Jej rodzice to Hieronim Zaremba (ur. 7 pazdziernika 1892 roku w Majdan Lazowski, Wolyn) i Helena z Chodorowskich.

Genowefa Zaremba wyszla za Henryka Kuciaka 8 stycznia 1950 roku w Palowo pow. Slawno na Pomorzu. Obydwoje Wolyniacy, ktorych bolszewicy wykopali na Pomorze.

Ja urodzilem sie 4 pazdziernika 1951 roku w Ustce w Villa Red.

Od najmlodszych lat Mama szlachcianka wpajala mi i bratu, ze pochodzimy ze szlachty i zeby o tym nigdy nie zapomniec i byc dumnym z tego. Mieszkalismy "na gorce" w Ustce. Na ulicy Polna 9.

Dzien poswiecilem na modlitwe i sen. Cos czulem sie zmeczony po kosciele. Siarczysty mroz na zewnatrz. Na poboczach ulic haldy sniegu. Trudno zaparkowac, czy wyjechac. Psa nie wypusc. Tez trzymala mnie arytmia przez caly dzien.

W Toronto znow policja opanowala miasto. Tym razem maszeruja tysiacami po ulicach, demonstrujac swoje braterstwo. A to w zwiazku, ze jeden z nich zginal na sluzbie. Czemu maja sluzyc takie demonstracje? Wiadomo, zawod policjanta jest niebezpieczny, tak jak strazaka, ochroniarza, zolnierza, wopisty czy klawisza. Czasami mozna oberwac i to zdrowo, a nawet zginac na sluzbie.

Od 2002 roku nie zginal policjant na sluzbie. Czyli przez 9 lat. Biorac pod uwage, ze jeden glina kosztuje miasto 100 tys. dolarow (z tego wiekszosc to pensje), to jest to jeden z bezpieczniejszych zawodow i najlepiej oplacanych. Braterstwo, elityzm, a la masoneria nie sluzy wizerunkowi policji. To tylko wzmacnia korupcje i mataczenie wewnatrz tych organizacji. Nawet jesli swoi wlasni lamia prawo, to w ramach braterstwa nie bedziemy ich wydawac. Takie niebezpieczne wypadki spotykamy wlasnie w policji ostatnio (patrz szczyt G20 + Dziekanski).

03:50 Budzi mnie siusiu.

07:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Kosciol. Troszke zmeczony. Wczoraj pracowalem 12 godzin. Zamienilem sie szyftami z innym ochroniarzem. Mial isc na czyjs pogrzeb, a nie chcial stracic godzin. Odda mi 12 godzin w tygodniu. Na dworze minus 8-stopniowo. Odczuwalne -18C. Temp. w kuchni 22.8C.

07:09 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

07:12 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Hetman. Jan Sariusz zaczynal od posady sekretarza krola Zygmunta II Augusta, za Stefana Batorego byl kanclerzem wielkim koronnym, awanosowal na hetmana wielkiego koronnego, a takze staroste krakowskiego. Bil sie w wojnach z Rosja, dowodzil bitwa pod Pskowem, walczyl w Moldawii, ze Szwedami o Inflanty. Rosl w potege, kandydaci na krolow zabiegali o jego lobbing i obiecywali wdziecznosc.
W 1578 r. zatrudnil wloskiego architekta Bernardo Morando do zbudowania miasta Zamosc ("Niech mi malowanie rozmierzenia palacu na miasteczko posle Morando"). W miescie kazal zbudowac uniwersytet, kosciol rzymski, ormianski, cerkiew i synagoge. Lekarzom i aptekarzom fundowal stypendia zagraniczne. Dla rzemieslnikow mial preferencyjne kredyty.
W 1589 r. Jan Sariusz upomnial sie o wdziecznosc u krola Zygmunata III Wazy; dostal pozwolenie na zalozenie ordynacji - panstwa w panstwie, niepodzielnego majatku dziedzicznego, z wlasnym prawodawstwem. Pod koniec zycia z nowiutkiego Zamoscia hetman Jan Sariusz zarzadzal 24 miastami i 816 wsiami, ktore mial na wlasnosc (prawie 6,5 tys. km kw. powierzchni) (Marcin Kolodziejczyk, "Hrabia demokrata", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

07:35 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 83 kg.

07:48 Hrs. Odpalam maszyne. Siarczysty mroz. Snieg skrzypie pod butami. 202 kroki do samochodu. Wstajace slonce. Na stacji New Classical 96.3FM leci walc Straussa. Stacja Petro-Canada bierze za litr paliwa $1.14.5.

07:59 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza.

"Przychodze, Boze, pelnic Twoja wole."

09:08 Hrs. W Victoria Bakery kupuje 4 paczki z malina + bochenek chleba ($7.01). Na zewnatrz czestuje sie tygodnikiem "Now" ze skrzynki z "Rise and fall of the Club Distict. The untold story" na okladce. "Alleluja. Prise the Lord" unosi sie w New Classical.

09:30 Hrs. Biore tabletki + popijam mlekiem.

09:59 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl.

Komputer

DELL Studio Xps 8100 przyszedl wczoraj. Rysiek zlozyl swoj zacny podpis na kwicie kuriera.

Polska Liga Szlachecka w Kanadzie odwoluje sie do rdzennych polskich wartosci demokratycznych. Stoimy na stanowisku, ze Szlachta polska powinna odzyskac swoje antyczne polityczne prawo LIBERUM VETO + prawa PROPINACYJNE do srodkow odurzajacych.

09:27 Hrs. "Ile jajek zrobic?", drze sie Rysiek z dolu. "3", odpowiadam.

Wczoraj

pan Jerzy, moj przyjaciel szlachcic. Licencjonowany elektryk z zacnego szlacheckiego klanu RADKE, zastartowal saune i zainstalowal lampy w pokoju lalkowym.

Zaczne uzywac saune do celow terapeutycznych. Dobra dla zdrowia. Szczegolnie dla staruszkow jak ja. Przeciez w tym roku strzelilo mi wielkie 60.

Skora to najwiekszy organ czlowieka. Cos 2 metry kwadratowe. Funkcja jej to oddychanie organizmu i wydzielanie porami toksyn. W saunie pory skory sie rozszerzaja, otwieraja i toksyny wyplywaja, nie wchodza z powrotem do ciala i truja go.

Nerki i watroba takze oczyszczaja organizm z toksyn. Trojca oczyszczajaca organizm z toksyn to skora, nerki i watroba. Holistyczne widzenie naturalnego oczyszczania sie organizmu bede wspomagal terapia skrzypowo-raphacholinowo-saunowa.

03:48 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:10 Hrs. Budzik. Ale juz nie spie. Na dworze minus 8-stopniowo. Odczuwalne -11C. Temp. w kuchni 22.3C.

04:22 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:25 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Potem przyszli Rosjanie i chlopi z folwarkow ordynackich wozami wywozili panskie meble. Niemcy wrocili, po wsiach jezdzila szczekaczka, nakazujac zwrot mebli do palacu. Dzieci odwozily, dorosli sie wstydzili. Wracaly przepolowione zegary szafkowe, ktore nie miescily sie w chalupach (Marcin Kolodziejczyk, "Hrabia demokrata", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

05:08 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 85 kg.

05:10 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl + reumatyczny bol w szyi.

05:37 Hrs. Ranne cwiczenia. Sklony, wyrzuty rak i nog + pozycja modlitewna z rekami zlozonymi na plecach. CBC RADIO I nadaje, ze dolar kanadyjski sie wzmocnil wobec amerykanskiego. Znak, ze ekonomia Kanady jakos sie trzyma.

06:00 Hrs. Biore tabletki + popijam zielona herbata.

06:10 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "New rules would hit condo buyers. Ottawa considers making 100% of fees part of deal" na okladce.

06:41 Hrs. "Wszystkie Ryski to sa fajne chlopaki" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. W dzienniku: Raport MAK niepelny mowi Klich. Pilot Blasik mial alkohol we krwi.

15:21 Hrs. W ksiegarni Husarz kupje mydelko Bialy Jelen + "GazetaGazeta". Na okladce:

* Piloci byli dezinformowani przez kontrolerow!!! (Polskie uwagi do raportu).
* 1 maja beatyfikacja Jana Pawla II.
* Rosja pogrozila Tuskowi.
* Szef ukrainskiego MSW grozi rozlewem krwi.
3 fotografie: (1) Pikieta pod haslem "Tusk odpowiada za raport MAK", wieczorem 13 bm. przed Kancelaria Premiera w Warszawie; (2) Tatiana Anodina; (3) Julia Tymoszenko wita sie ze swoimi zwolennikami po wyjsciu z kolejnego przesluchania u prokuratora.

Kupuje tez "Goniec". Na okladce:

* "Projekcja filmu o katastrofie smolenskiej w Centrum Jana Pawla II w Mississaudze "MGLA" .
* Samolot rozbili Polacy... (Skandaliczny raport MAK).
* Klasyczny przypadek zderzenia w locie kontrolowanym.
* Na wiosne wybory federalne.
* Korespondent "Gonca" uczy polowac indianskie dzieci.
Jedna fotografia: Kadr z filmu pogladowego MAK przedstawiajacy wskazania przyrzadow TU-154 tuz przed katastrofa. W rogu gen. Anodina.

Kupuje z Polski "Newsweek Polska" z "Czy Kolumb byl Polakiem? Rozmawiamy z Manuelem Rosa, portugalskim biografem Kolumba, ktory usiluje nas przekonac, ze odkrywca Ameryki byl synem polskiego krola Wladyslawa Warenczyka" na okladce + czestuje sie darmowymi: "Wiadomosci" z "Tragiczny poscig w zasniezonym Toronto" na okladce + "Merkuriusz Polski" z "K+M+B 2011 6 stycznia Swieto Trzech Kroli" na okladce + "Merkuriusz Polski" z "Medialny strzal w polskiego generala" na okladce + "zycie" z "Uzdrawiacze i szarlatani. Coraz wiekszym zainteresowaniem i uznaniem cieszy sie medycyna naturalna. Przez dziesieciolecia pietnowania, obrosla uzasadnionymi niekiedy uprzedzeniami, ktore niniejszym wyjasniamy" na okladce + "Przeglad Tygodniowy" z "Moskwa stawia kropke... Raport w sprawie katastrofy smolenskiej" na okladce.
Gratis dostaje kalendarz ksiegarni Husarz na 2011 rok z "Slawni Polacy" na okladce.

15:47 Hrs. W domu. Na dworze minus 3-stopniowo. Odczuwalne -7C. Temp. w kuchni 19.1C.

18:29 Hrs. Biore tabletki + popijam woda.

19:18 Hrs. Kupuje tabletki w aptece Pharma Plus ($9.81).

20:34 Hrs. "I'm 74 years young" - spiewa Buddy Guy na kanale 727 Galaxie The Blues. Ulubiona stacja moja i Isabel w weekendy. Wczesniej rozmontowalem oltarzyk, ktory postawilem na stole w goscinnym pokoju po smierci Isabel. Rysiek gotuje w kuchni zupe.

Dwie nowe lampy

na suficie rozpromienily twarze lalek siedzacych na polkach w pokoju lalkowym. Jak zywe. Nasze dzieci z Isabel. Rysiek zrealizowal marzenie Isabel. Pokoj lalkowy (doll room) z polkami na scianach i siedzacymi na nich lalkach. Jutro uplywa 16 miesiecy od smierci Isabel.

01:43 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:10 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 13-stopniowo. Odczuwalne -18C. Temp. w kuchni 23.1C.

04:22 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:25 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Bywalo wtedy, ze szli spragnieni mezczyzni do hrabiego Zamoyskiego z prosba, aby dolozyl sie do piwa. Rozumial okolicznosc, ale wymyslal im robote w folwarku, zeby sobie zarobili; znaczy zniechecal, az sie tego piwa odechciewalo. Wies radzi sobie bez pana: jezdza mlodzi pracowac w Zamosciu, rzadziej na saksy, bo oplacalnosc saksow spadla. W gospodarstwie Aleksandra Zamoyska zatrudnia jednego pracownika PGR. W samym biurze PGR siedzialo za dobrych czasow kilkudziesieciu umyslowych, plus zastepy fizycznych, a teraz jeden jedyny ma robote przy koniach.
Podobno dziadek Marcina, Maurycy Klemens, ordynat XV, po I wojnie podliczyl interes i sprzedal panstwu czesc ordynacji, zeby reszte ogarnac i uczynic zyskowna. Kalkulacje kapitalistyczna maja panowie we krwi od zawsze, mowia na wsi (Marcin Kolodziejczyk, "Hrabia demokrata", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

05:10 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 84 kg.

05:15 Hrs. Pije herbate ziolowa SKRZYP + daktyl. Na CBC NEWS I relacja z Portugalii. Demonstracje i protesty przeciwko rzadzacym Socjalistom.

06:10 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Officer killed stopping plow. Barefoot suspect led police on two-hour chase" na okladce. Wyszedlem na zewnatrz w podkoszulku i majteczkach tylko. Powialo mrozem. -13C. Odczuwalne -17C.

06:20 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + popijam zielona herbata.

06:39 Hrs. "Bo na codzien trudno znalezc bodziec" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. 224 kroki do samochodu + mroz siarczysty. W dzienniku: Brak rzadowego stanowiska w sprawie moskiewskiego raportu ws. katastrofy smolenskiej. Reakcja opozycji - to hanba!
ESSO na Bloor West Village bierze za litr paliwa $1.10.5. Inne ESSO + Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.12.8.

06:46 Hrs. "I wanna hold your hand" spiewaja Beatles w Polskim Radiu Toronto.

15:30 Hrs. W domu + Rysiek + "Maclean's" z "Madness in America. How Arizona happened. A gun-crazed culture. Rampant mental illness. Hate-fuelled politics. Behind the assassination attempt that shocked the world" na okladce.

17:30 Hrs. Biore tabletki + popijam woda.

18:45 Hrs. Pije herbate ziolowa SKRZYP + daktyl.

19:55 Hrs. Rozmowa z Benkiem z Carp.

23:58 Hrs. Budzi mnie siusiu.

Wracam do domu

a tam Rysiek juz na mnie czeka. Zrobilismy wyskok po tabletki + oddalismy koszule do pralni + zrobilismy zakupy. Mrozno. Plany aby zrobic sobie spacerek odlozylismy na inny dzien. Przyszedl tez monitor DELL do mojego desktopa. Rysiek odebral.

Am I losing you - JAN AKKERMAN

03:39 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:10 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 9-stopniowo. Odczuwalne -18C. Temp. w kuchni 21.9C.

04:13 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:15 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

JACEK ZAKOWSKI: A Nicholson ile panu placil za obrazy?
JERZY SKOLIMOWSKI: Z grania mialem wiecej. Za "Biale noce" zylem ponad rok. Dostalem przeszlo 100 tys. dol. Ale zycie w Kalifornii jest drogie. Jeszcze z dwojgiem dzieci w szkole. Lekko nie bylo.
JACEK ZAKOWSKI: A przyjaciele jacys pomagali?
JERZY SKOLIMOWSKI: Nicholson troche. Znamy sie przeciez ponad 40 lat. Z nim palilem pierwsza trawke. Poznalismy sie w Cannes w 1965 r. Przywiozl jakis western. Polanski sprowadzil Jacka na pokaz "Walkowera". Spodobalo mu sie. Spedzilismy razem wieczor. Palilismy jointy na plazy. W Cannes uslyszalem, ze zaczyna sie festiwal w Pesaro. Pojechalem na wlasna reke. Trzecia klasa. Na miejscu wysiadlem z moimi 10 pudlami filmu. Patrze, a z sasiedniego wagonu wychodzi Jack. I tez ma 10 pudel. Razem spedzilismy tam dwa tygodnie. I zaprzyjaznilismy sie. Potem byl dla mnie podpora. Zalatwil mi role u Tima Burtona w "Marsjanie atakuja". Zaplacona godziwie. Gralem moze z tydzien, a zarobilem na kolejny rok zycia ("Zerwalem krawat z szyi. Jerzy Skolimowski o tym, jak jego los zmienil czworooki Stalin, o wzlotach i kleskach na obcym bruku, o nastepujacych w zyciu na przemian okresach mlodosci i starosci i o odrodzeniu dzieki malarstwu", POLITYKA nr 52 (2788), 25 grudnia 2010).

05:20 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 84 kg.

05:30 Hrs. Pije herbatke ziolowa SKRZYP + daktyl.

05:39 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Chinese jet test upstages U.S. visit. Bold show of force as Defense Secretary meets Hu" na okladce.

06:00 Hrs. Biore lekarstwa + popijam zielona herbata.

06:15 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + zielona herbata.

06:42 Hrs. "Jest tyle rzeczy do zrobienia. Tyle uniesien do przezycia" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Napadalo przez noc jakies 10 cm. sniegu. Ostre szczotkowanko sniegu z samochodu. Trudnosc z wyjechaniem na ulice. Ulice nie odsniezone + troche posypane sola. Slisko jak cholera.

15:00 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

15:28 Hrs. Kupuje w Warmia Deli obiad ($11.34). Grochowka + kopytka + bochenek chleba + "GazetaGazeta". Na okladce:

* "Marsz pamieci" dziewiec miesiecy po katastrofie smolenskiej (Polska musi sie przebudzic!).
* Abp Zycinski: wielkie uznanie dla WOSP.
* Jesli raport MAK bedzie niepelny...
* Spis powszechny takze przez internet.
* Teraz juz tylko podpis papieza.
Jedna fotografia: Prezes PiS Jaroslaw Kaczynski idzie na czele "marszu pamieci", z warszawskiej archikatedry przed Palac Prezydencki, 10 bm.

15:59 Hrs. W domu + Rysiek. Na dworze minus 8-stopniowo. Odczuwalne -16C. Temp. w kuchni 21.7C.

17:00 Hrs. Oddaje koszule z pracy do pralni.

17:46 Hrs. Zakupy w supermarkecie LOBLAWS ($58.91).

18:02 Hrs. W domu. Zaparkowalem samochod 219 krokow od domu. Na dworze minus 7-stopniowo. Odczuwalne -16C. Temp. w kuchni 18.1C.

18:52 Hrs. Biore tabletki + popijam woda.