jakos ten tydzien. Thank God It's Friday! W ciagu tygodnia to czlowiek zyje dla pracy tylko. Wstaje o 4 z rana i wraca do domu o 4 po poludniu. W domu trzeba zrobic cos zjesc. Wskoczyc na komputer i juz pora do lozka. W lozku z ksiazka dlugo nie wytrzymam. Zasypiam szybko.
00:31 Hrs. Budzi mnie siusiu.
03:17 Hrs. Budzi mnie siusiu.
18:40 Hrs. Biore tabletki + popijam zielona herbata.
18:45 Hrs. Rozmowa z Ottawa. Skladam zyczenia urodzinowe Januszowi.
19:11 Hrs. Dzwoni Rysiek. Wpadnie jutro. Krysia go podrzuci.
No comments:
Post a Comment