Monday, February 08, 2010

Jem banana

i ide do lozka. Moze uda mi sie poczytac o czekoladzie i rychlo zasnac. Dzis pracowalem 11 godzin. Cala rutyna dzienna zachwiana. Tak jakby 3 godziny naraz zginely z zycia.

01:25 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:15 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 11-stopniowo. Odczuwalne -17C. Temp. w kuchni 24.3C.

04:24 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

21:18 Hrs. Klade sie wczesniej do lozka + "Prawdziwa Historia Czekolady".

No comments: