Friday, August 14, 2009

Zapach kupy

unosil sie w pokoju szpitalnym gdy wszedlem do Isabel. Kilka godzin juz czekam i nikt nie przychodzi aby zmienic mi pieluchy na suche. Leze w gownie. Biedna skarzy sie. Rzeczywiscie aby znalezc pielegniarke na Palliative Care Unit w tym szpitalu to wyczyn raczej do kategorii cudow nalezacy.

Ja nie winie pielegniarek, to system zdrowotny w Ontario tak cienko przedzie. Na pewno oszczedzaja. Daja 1 pielegniarke na szyfte, ktora ma dopilnowac 30 pacjentow. Zreszta Palliative Care to wykanczalnia. Nikt sie pacjentem nie interesuje. Oni juz sa na pasie transmisyjnym do spalenia, czy zakopania w ziemi. Takich pacjentow juz sie nie leczy, nie rehabilituje. Odrzutki. Zajmuja tylko miejsca, kosztuja kupe pieniedzy podatnika. Czym szybciej umra, tym lepiej. Dlatego trzeba im w tym pomoc.

Polknalem dume. Z pokora zmienilem pieluchy Isabel. Wynioslem gowienko wielkosci dwoch zlepionych crackersow. Ubralem Isabel i wsadzilem na wozek inwalidzki. Pozniej przyszla pielegniarka lekko zdziwiona. Podobno byla na lunchu. Gdy wiozlem Isabel przez korytarz, zuwazylem, ze jeszcze w kilku innych pokojach zalatywalo kaka. Dzisiaj bylo zmienianie pieluszek, wysadzanie, rozbieranie + ubieranie, smarowanie stop kremem, karmienie Isabel. W zamian przed pojsciem do domu uszczesliwila mnie usmiechem + zartem z ktorego smiala sie radosnie. Spontanicznie i tak naturalnie. Podziekowalem Najswietrzej Matce Boskiej za dar pokory i cierpliwosci, o ktore tak Ja codziennie prosze.

05:27 Hrs. Budze sie. Siusiu + lyk wody.

08:20 Hrs. Szklaneczka wody strukturowanej na czczo.

08:27 Hrs. Podnosze z werandy "Toronto Sun" (http://www.torontosun.com/) z "T.O. cops say about beauty queen... This girl's got guns. Former Miss Toronto Tourisem faces weapon, drug charges" na okladce + "National Post" (http://www.nationalpost.com/) z "Taser firm to seek review of B.C. probe. Company hopes to quash inquiry's recommendations" na okladce. Slonecznie. Spiew ptakow. 21-stopniowo. Odczuwalne 26C. Temp. w kuchni 23.9C.

08:30 Hrs. Lektura tronowa. "Wprost" (http://www.wprost.pl/).

Na Ukrainie obowiazuje calkowity zakaz rozpowszechniania filmu "Bruno" z Sacha Baronem Cohenem. Wedlug wiceministra kultury Tymofija Kochana "jest on szkodliwy dla moralnosci". Na Ukrainie zakazany byl rowniez wczesniejszy film Cohena "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rosl w sile, a ludzie zyli dostatniej" ("W centrum uwagi", WPROST, 26 lipca 2009).

Pamietam w latach 70. ubieglego wieku w PRL-u zabroniony byl film "Woodstock". O muzycznym festiwalu hippisow w USA. Komunisci uwazali go za moralnie szkodliwy. Czescy komunisci byli bardziej swietli od polskich i zezwolili na pokazywanie tego filmu. Duzo ludzi z Polski jezdzilo do Czechoslowacji aby film ten obejrzec.

09:00 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 80 kg.

11:12 Hrs. Wychodze z domu do Isabel. Slonecznie. Spiew ptakow. 25-stopniowo. Odczuwalne 32C. Pajeczyna na czole. Robotnicy wymieniaja dachowke u sasiada. Temp. w kuchni 24.6C. Zar leje sie z nieba. Petro-Canada bierze za litr paliwa $0.98.3. 2 sliwki + garsc rzodkiewek w kieszeni.

11:22 Hrs. W wagoniku metra. W polowie pusty. Odmawiam Tajemnice bolesne. Wczesniej poczestowalem sie na stacji gazetami: "24 hours" z "Extended summer for camps" na okladce + "Metro" (www.metronews.ca) z "Father's anguish. Dad devastated after son hit by lightning at field" na okladce.

11:42 Hrs. W tramwaju 505.

11:55 Hrs. W szpitalu. Po krotkiej rozmowie z Doreen w parku. Pacjentka z 3 pietra. Szkotka. Bardzo polubila Isabel.

12:05 Hrs. Przy lozku Isabel. W pokoju unosi sie zapach sraki. Mowi, ze ona juz od kilku godzin z gownem w pieluchach. Ale dzwoni i dzwoni i nikt nie przychodzi aby zmienic pieluchy. Zbieram porozrzucane na podlodze wokol Isabel lozka rozne przedmkioty + zmieniam pieluchy.

12:30 Hrs. Isabel zamawia przez telefon torciki w Cupcake Bakery. Z podziekowaniem pielegniarkom z 3 pietra za troske, oddanie i profesjonalizm + God bless you! Piekarnia doreczy to bezposrednio na 3 pietro z zalaczona notka.

13:34 Hrs. W taksowce AVS (http://www.wheelchairtaxi.ca/). Jedziemy do szpitala St. Michael's na ultrasound.

14:35 Hrs. Rozbieram Isabel. Nakladam tylko szpitalny szlafrok. Klade ja na kozetke. Czytam w poczekalni "Toronto Star" (www.thestar.com) z "A changing war: What next for Canada? Taking the fight back to Kandahar city" na okladce.

16:06 Hrs. Dostaje arytmii. Ubieranie Isabel i wysadzanie w lazience z wozka inwalidzkiego zabiera mi najwiecej energii. Cholernie meczace i stresujace.

17:20 Hrs. w AVS taksowce. Przed wyjsciem ze szpitala poczestowalem sie dwiema broszurkami w korytarzu:
BE "STREETWISE" - DO NOT BECOME A VICTIM OF STREET ROBBERY. Opieczetowana logiem Toronto Police + "Police Powers: Stops and Searchers".

21:23 Hrs. Wychodze ze szpitala. Cieplo + wilgotno. Czestuje sie magazynem "Now" (www.nowtoronto.com) z "Military planes at Island Airport?" na okladce.

21:28 Hrs. W tramwaju 505. Przepelniony. Ludzie stoja.

21:37 Hrs. W wagoniku metra. Pelen. Obok siedzi ochroniarz pakistanskiego pochodzenia w mundurze SECURITY MANAGEMENT SERVICES.

22:01 Hrs. W domu. Na dworze 24-stopniowo. Odczuwalne 32. Duszno + cieplo. Temp. w kuchni 24.8C.

No comments: