Monday, June 12, 2006

Slomozbutny cham na Newsweeku

Wlasciwie posrednim tworca mojego bloga byl Newsweek. Slomozbutny zaatakowal mnie i moje blogi na Newsweeku, uzywajac roznego typu pornograficznych rymowanek. Zaczal obrazac polska szlachte i oczerniac mnie, redakcja ocenzurowala wypowiedzi i wprowadzila rejestracje uzytkownikow forum. I wtedy slomozbutny ukradl mojego nicka "Lewed". Ja broniac sie przed tym ochydnym zlodziejstwem i przywlaszczeniem sobie mojego nicka, zarejestrowalem sie jako "Lewedek" i probowalem dementowac glupstwa, ktore "Lewed" tam wypisywal.

Pozniej naraz redakcja Newsweeka zdjela wszystkie moje blogi i nie mialem wejscia na forum. To spowodowalo, ze 21 marca 2005 rozpoczalem pisac swoj blog na guglowskim Bloggierze. I tak powstalo to dzielo.

Wtedy Forum Newsweeka upadlo ("NEWSWEEK" FORUM DYSKUSYJNE - http://newsweek.redakcja.pl/forum/index.asp). Dalej bryluje moja podszywka "Lewed" wypisujac rozne glupoty w moim imieniu. Dziwny osobnik, ktorego celem jest niszczenie mnie gdziekolwiek sie wypowiadam. Pytanie jest o motyw. Dlaczego ten cham to robi? Ktos za uchem mi podpowiada, "no bo wlasnie dlatego, ze jest chamem, jak by byl szlachcicem to tego by ci nie robil".

Judasz natomiast - jak wskazuje przydomek Iskariotes, bedacy moze znieksztalceniem slowa siccarios, nosiciel sztyletu sicca - mogl nalezec do sykariuszy, terrorystow i zabojcow, odlamu gorliwcow, czyli zelotow, zydowskich nacjonalistow (Zbigniew Mikolejko, "Za trzydziesci srebrnikow", NEWSWEEK, 23.04.2006).

BULLIES Two years after Quebec became the only province in Canada to outlaw workplace bullying, a report says half the complaints were found to have merit. Last year there were 2,200 complaints of bullying in the workplace - 1,025 required follow-up attention. Psychological harassment or workplace bullying is believed to cost companies million of dollars in lost productivity, absenteeism and worker dissatisfaction ("NEWSDIGEST", 24 HOURS, June 12, 2006).

DA VINCI, AD INFINITUM

I'M GETTING thoroughly fed up with articles telling me how silly I am to believe everything in Dan Brown's novel The Da Vinci Code (Books, May 15). The majority of readers know it's fiction, believe me. We're not getting the book from the non-fiction sections of the bookstores or the libraries. Whatever inconsistencies exist in it are probably only memorized by fanatics who like to jump on whatever popular bandwagon is travelling our pop culture byways. Let's keep some perspective, shall we? Oh, and here's a conspiracy theory for you: the Church and Opus Dei have a secret agreement with Dan Brown and Hollywood and are getting a cut of the royalties. That's the only explanation for behaviour that has prolonged the furor over the novel.
Allison Stewart, Stony Plain, Alta. (MACLEAN'S, June 12, 2006).

Benedykt XVI, przemawiajac w Archikatedrze sw. Jana Chrzciciela do polskiego duchowienstwa, powiedzial, ze trzeba unikac aroganckiej pozy sedziow minionych pokolen, "ktore zyly w innych czasach i innych okolicznosciach".
"Potrzeba pokornej szczerosci, by nie negowac grzechow przeszlosci, ale tez nie rzucac lekkomyslnie oskarzen bez rzeczywistych dowodow, nie biorac pod uwage roznych owczesnych uwarunkowan" - mowil Ojciec Swiety ("Sladami Karola Wojtyly", GONIEC, 26 V - 1 VI 2006).

Krakow - Byly prezydent Lech Walesa ocenil, ze prezydent Lech Kaczynski i prezes PiS Jaroslaw Kaczynski maja szanse zrobic wiele dla Polski, dlatego on przez najblizsze miesiace wstrzyma sie z ostrzejsza krytyka ich poczynian ("Z dalekopisow Polskiej Agencji Prasowej...", GAZETA 101, 26-28 maja 2006).

ABSOLUTNIE NIE JESTEM PRZECIWNIKIEM budowy kosciola w Brampton. Wyrazam natomiast swoje watpliwosci, co do obecnego projektu, w ktorym obok wartosci sakralnych wyczuwa sie rowniez biznesowe, a takze chec zaspokojenia prywatnych ambicji kilku osob (Janusz Szajna, "Tam gdzie teraz jest sciernisko...", GAZETA 101, 26-28 maja 2006).

Policja zamyka dzialaczy neofaszystowskiej organizacji "Krew i Honor"

Wroclawska policja rozpoczela wielka akcje przeciwko faszystom. Teraz w calej Polsce zatrzymywane sa osoby wspolpracujace z organizacja "Krew i Honor", ktora na swojej stronie internetowej zamiescila nazwiska osob ze srodowisk lewicowych, antyfaszystowskich i antyrasistowskich.
Do srodowego wieczoru zatrzymano cztery osoby. - Akcja ciagle trwa, mozliwe, ze zatrzymanych bedzie wiecej - mowi oficer policji. - Wszyscy to skinheadzi. Policjanci namierzali ich od kilku tygodni. Ustalili, ze to oni przekazali informacje, ktore potem znalazly sie na stronie www.redwatch.info. Sa to nazwiska, adresy, a nawet zdjecia osob, ktore - zdaniem autorow witryny - "zajmuja sie dzialalnoscia antyfaszystowska, antyrasistowska, a takze kolorowych imigrantow, dzialaczy lewackich stowarzyszen i wszelkiego rodzaju sympatykow i aktywistow szeroko rozumianego lobby homoseksualnego oraz pedofilow".
Strona internetowa ciagle dziala. Jest umieszczona na serwerze w Stanach Zjednoczonych. Niedawno polski MSZ zwrocil sie do wladz amerykanskich o pomoc w jej zablokowaniu (WIADOMOSCI, numer 53, 1 VI 2006).

Jak podkreslil, decyzje przyjal "w duchu posluszenstwa wobec metropolity krakowskiego i w duchu odpowiedzialnosci za dwa dziela, ktore prowadzi na terenie Archidiecezji Krakowskiej: duszpasterstwo Ormian i Fundacje im. Brata Alberta"...
Chcialem rowniez powiedziec, ze od zawsze mysle o milosierdziu, wiec wybaczam wszystkim tym - moim przyjaciolom czy wspolpracownikom - ktorzy w 80. latach niestety wyrzadzali krzywde - powiedzial ksiadz [Tadeusz Isakowicz-Zaleski] wyraznie lamiacym sie glosem ("Kosciol bedzie pral sam. Kuria Krakowska upomniala ks. Isakowicza-Zalewskiego", ZYCIE, 1 - 7 czerwca 2006).

Ormianie na calym swiecie, przede wszystkim w niepodleglej postsowieckiej Armenii, obchodzili niedawno 91. rocznice ludobojstwa tureckiego na chrzescijanskich Ormianach i Assurach. Tego dnia w Rosji pobito dotkliwie ormianskiego rezysera teatralnego oraz zasztyletowano w moskiewskim metrze ormianskiego nastolatka (Antoni Zambrowski, "W morde go i nozem", GONIEC, 19-25 maja 2006).

W Dniu Jednosci Narodowej, ktory 4 listopada obchodzono w Rosji po raz pierwszy, przed moskwianami przemaszerowaly trzy tysiace ludzi, ktorzy rosyjski nacjonalizm okreslaja jako przedmiot swojej szczegolnej dumy...
Dnia Jednosci Narodowej ustanowionego na pamiatke wydarzen z 1612 r. i zakonczenia Wielkiej Smuty wystapily do wladz miejskich dwie umiarkowane - z punktu widzenia tychze wladz - grupy nacjonalistyczne. To Euroazjatycki Zwiazek Mlodziezy i Ruch przeciw Nielegalnej Imigracji, nazywajacy sie skromnie "grupa obywateli Aleksieja Michajlowa", od nazwiska swojego lidera (Maria Zeleznowa, "Zapach Szowinizmu - Sprawdzaja sie ponure przepowiednie politologow. W Rosji po komunizmie coraz szybciej zajmuje wojowniczy nacjonalizm. W marszach nienawisci bierze udzial juz nie tylko margines, ale takze wyksztalcona mlodziez", NEWSWEEK 27.11.2005).

W Ministerstwie Rolnictwa po raz pierwszy w historii powstal zespol, ktory ma rozwazyc zalegalizowanie produkcji samogonu. Pomysl jest taki, ze dzisiejszy bimbrownik - w przyszlosci legalny producent trunku - mialby ustalony roczny limit produkcji i moglby liczyc na obnizona akcyze (Jerzy Danielewicz, "Wszystko w naturze. Wkrotce moze spelnic sie marzenie bimbrownikow: zamiast drzec przed policja, beda legalnie sprzedawali turystom samogon - produkt ekologiczny i regionalny", NEWSWEEK 9.04.2006).

Film "Deep Throat" ("Glebokie gardlo") nakrecony w roku 1972 przez czlowieka najprawdopodobniej zwiazanego z mafia - Gerarda Damiano - rozpropagowal na Zachodzie seks oralny...
Kazimierz Imielinski pisal, ze 83 proc. uslug swiadczonych przez amerykanskie call girls to wlasnie seks oralny (Pawel Paliwoda, "Pornografia na wesolo", OZON 11 stycznia 2006).

Uwazam, ze Andrzej Lepper jest osoba niewinna i za taka powinien uchodzic, gdyby prawo w Polsce mialo byc tylko prawem, a nie kijem do walki z zasadami demokracji i wolnosci slowa oraz hamulcem w walce z korupcja i patologiami wsrod politykow i wyzszych urzednikow panstwowych!...
Kazdy Australijczyk ma rowniez pelne prawo krytykowania - nawet bardzo ostrego (np. powiedziec publicznie: "to glupek", "to idiota" itd.) premiera i kazdego ministra i polityka, nie mowiac o urzednikach panstwowych. Bo w Australii, w przeciwienstwie do Polski, generalny gubernator (prezydent), premier czy minister nie jest zadna "swieta krowa"...
Nie ma sprawiedliwosci w Polsce! Dlatego na miejscu Leppera zwrocilbym sie o obrone swojej godnosci oraz demokracji i wolnosci slowa do Europejskiego Trybunalu Praw Czlowieka w Strasburgu. A po wygraniu powtorzylbym slynny gest Wladyslawa Kozakiewicza z olimpiady w Moskwie w 1980 roku. Dedykowany byc powinien prawie wszystkim politykom, ktorzy rzadzili Polska w latach 1989-2005, i wielu sedziom z tego okresu (Marian Kaluski, "W swietle PRAWDZIWEGO prawa Lepper jest niewinny!", GONIEC, 12-18 maja 2006).

ZNIEWAZENIA, POMOWIENIA, OSZCZERSTWA, PASZKWILE, ZNIESLAWIENIA
CZYLI PRZESTROGA DLA SOMOZBUTNEGO!

Ponad trzy lata od wniesienia przez Alicje Gettlich sprawy sadowej o znieslawienie i zniewazenie nieistniejace juz codzienne pismo torontonskie "Dziennik" przeprosilo pania Gettlich. Pani Gettlich pozwala redaktora naczelnego "Dziennika" Pawla Jedlewskiego i red. Marka Popowicza-Watre, Roberta Dlugoborskiego, p. Krystyne Popowicz-Watre, jak rowniez Pol-Can Bank Trust i zarzadajacych nim powiernikow pp. Irene Kremblowska, Marka Kulisa i Stanislawa Krola (Wojciech Minicz, "Pol-Can Bank Trust i "Dziennik" przepraszaja", THE POLONIA PORTAL - http://expatpol.com/index.php?stsid=29278).

No comments: