Wolnosc w Kanadzie jest zagrozona, ale w porownaniu z USA to jeszcze zyjemy w raju, a oni juz zahaczaja o pieklo.
Wlasnie w kiosku na rogu u Koreanczyka kupilem najnowszy lipcowo-sierpniowy magazyn o marihuanie "Cannabis Culture" (www.cannabisculture.com), stalo jeszcze ich kilka na polce obok "Heads" (www.headsmagazine.com) i "High Times" (www.hightimes.com).
Nie wyobrazam sobie takiej parady trzech magazynow o marysce w kazdym naroznym kiosku w najbardziej wolnym i demokratycznym kraju USA. Dlatego dumny jestem, ze jestem Kanadyjczykiem i mieszkam w tym jeszcze wolnym kraju.
Z tej racji codziennie od lat w klapie marynarki nosze wpieta flage Kanady. Tylko dwa razy w zyciu mialem wpiete w klapie dwie zlaczone flagi amerykanska i kanadyjska. Pierwszy raz, jak mialem amerykanska dziewczyne z Connecticut, a drugi raz po 9/11 w ramach solidarnosci z amerykanskim narodem. Wtedy to nie tylko w klapie, ale takze w oknie na szybie przykleilem zlaczone flagi Kanady i USA.
Gdzie w Ameryce Polnocnej mozna znalezc pomnik hippisa? W Toronto w parku "High Park". Totez z tego powodu tez jestem dumny z kraju, w ktorym wystawia sie pomniki takim jak ja!
W Polsce glina i esbecja nazywali mnie i moich przyjaciol "hippisami". Jako "wstretny hippis" obrywalem obuwiem na komisariacie MO w Ustce. A przyjaciela "Kostka" milicjanci zapalowali i utopili w kanale portowym.
A tu w Toronto, w Kanadzie wystawili nam pomnik! Czy to nie pieknie byc wolnym w wolnym kraju? Czy to nie pieknie zyc w Kanadzie? Dlatego nie wstydze sie nosic flagi Kanady w klapie swojej marynarki.
Teraz gdy na ulicach w zwiazku z mundialem widzi sie wiele roznych flag, warto sie zastanowic, ktorego to panstwa flaga gwarantuje nam prawdziwa wolnosc osobista. Szczegolnie pomyslec o tym warto w okresie nadchodzacego w sobote swieta panstwowego - Dnia Kanady.
No comments:
Post a Comment