Gosc w dom, Bog w dom
Odwiedzila mnie niespodziewanie moja kolezanka, pani Gienia. Przyniosla plony ze swojego ogrodka. Swiazutkie wlasnie zerwane pomidory, jarmuz. pietruszke, kalarepe i kwiat wielki. Dodala pozytywnej energii i jakos przezylem piekielny upal, ktory mnie dreczy.
Wyglada na to, ze przetrwalem 7-ma heat wave, fale goraca tego lata. 7 to liczba symboliczna i zwiastuje juz chyba koniec tego piekla. Nie bylo latwo. Rozgrzany organizm doprowadzil mnie 2 razy do lekkich udarow. Osobnicy z migotajacymi przedsionkami serca maja pieciokrotnie zwiekszone ryzyko udaru niedokrwiennego mozgu. Dlatego tego lata bylem juz blisko, aby wyladawac w szpitalu, czy wykorkowac. Tylko silna wiara w Boga i w wstawiennictwo Maryi Dziewicy u Chrystusa pomoglo mi przetrwac. Jeszcze lato sie nie skonczylo, chociaz od jutra obiecuja ochlodzenie. Ale ja jestem sceptyczny do tego co mowia w radiu meteorolodzy. Nic wlasciwie tego lata nie przewidzieli. Bylo 7 zaskoczek, i moze jeszcze byc wiecej.
00:05 Hrs. Zrywam kartke z kalendarza: "Na sw. Augustyna orka dobrze sie poczyna".
00:31 Hrs. Siusiu (przezroczyste + puszyste) + waze sie przed pojsciem do lozka. 71 kg.
07:47 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Much of seafood sold in Canada fake: Study" i "NAFTA talks: Canada will likely have to open up dairy market. Trudeau left without much leverage" na okladce.. Na dworze slonce. CBC radio podaje temperature w Toronto. 23C, odczuwalne 31C.
07:54 Hrs. Wkladam do zamrazalnika sloik wody przegotowanej na wode strukturowana.
09:00 Hrs. Pije szklanke mleka migdalowego + 3 kromki chleba posmarowane miodem + 3 tabletki 835 mg (2505 mg) Magnesium Oxide + Boza Krowka.
"Swiatu potrzeba kaplanow,
bo swiatu potrzeba Chrystusa."
sw. Jan Pawel II.
12:49 Hrs. Fotka lunch'u. 4 jajka gotowane na twardo + pokrojone. Posypane sola himalajska, czarnym pieprzem, galka muszkatolowa, kurkuma. Peczek pietruszki + pomidor + lisc jarmuzu z ogodka pani Gieni.
13:10 Hrs. Koncze jesc obiad.
21:57 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + puszyste) + kawalek kalarepy z ogrodka Gieni.
22:47 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + puszyste) Temperatura na tarasie 28C + temp. w kuchni 26C. Na pietrze bardzo cieplo. Ponad 30C. Na dworze brak wiatru + stojaca zawiesina powietrza.
22:58 Hrs. Jem jablko.
23:05 Hrs. Jem pomidor z ogrodka Gieni.
23:10 Hrs. Robie wpis na Facebooku.
23:37 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + puszyste) + 9-ta szklanka wody strukturowanej.
No comments:
Post a Comment