malo co nie narobilem w pory. Wstrzymywalem siusiu w czasie jazdy z pracy. Dojechalem do domu i biegiem do lazienki. Stres niesamowity spowodowal potworna arytmie. Padlem jak scieta roslinka. I juz dzis nic nie moglem zrobic. Wegetowalem w meczarniach.
No comments:
Post a Comment