Tuesday, May 03, 2011

Jestem


w Sorrento w hotelu Mar Alimuri Hotel. Maja Internet. Wlasnie wrocilismy z restauracji Ristorante Parrucchiano. Piesze to z hotelu i slysze bicie fal o brzeg. Widok wspanialy. Troche padalo, ale nie jest zimno. Jutro wybieramy sie na Capri.

Dzis bylismy na Monte Cassino. Msza sw. + modlitwa. Takze dzis przypada 20. rocznica zalozenia Polskiej Ligi Szlacheckiej w Kanadzie. Pomodlilem sie do Chrystusa o wstawiennictwo patrona Ligi sw. Rafala Kalinowskiego o pomyslnosc w szerzeniu wartosci szlacheckich.

Takze dowiozlem krzyz sw. Benedykta do klasztoru na Monte Cassino. Niose ten krzyz z Toronto. 1 maja, w dniu beatifikacji papieza Jana Pawla II byla droga przez meke. W kolejce stalo sie cala noc. Tlumy niesamowite. Aby wejsc na plac sw. Piotra czlowiek nameczyl sie potwornie. Tlum i nacisk tak potezny, ze wlasciwie tlum niosl w gorze. Przezylem, choc byly momenty slabosci. Ale Chrystus byl ze mna. Wytrzymalem.

Tez w gazetach dobra wiadomosc z Pakistanu. Osama Bin Ladin zostal zstrzelony przez Amerykanow. Nareszcie.

Z programu wycieczki:
Dzien 5 - 03 maja - Monte Casino - Sorrento
Wczesna pobodka i sniadanie. Po sniadaniu przejazd w kierunku Monte Cassino. Monte Cassino to miejsce bohaterskich, zwycieskich walk polskich zolnierzy z Niemcami w czasie II wojny swiatowej. Zwiedzimy klasztor Benedyktynow i odwiedzimy Polski Cmentarz Wojenny powstaly w latach 1944/1945. Spoczywaja na nim zolnierze polegli podczas walk o wzgorze. Od 1970 roku znajduje sie tam rowniez grob Generala Wladyslawa Andersa, ktory zgodnie ze swoja wola spoczal po smierci wsrod swoich zolnierzy. Msza Sw. na Cmentarzu Polskim. Przyjazd do Sorrento, uroczej miejscowosci wypoczynkowej, charakteryzujacej sie lagodnym klimatem, ktory od 200 lat sciaga tutaj obcokrajowcow z calej Europy i swiata. Zakwaterowanie w hotelu i krotki odpoczynek nad morzem lub przy basenie. Pod wieczor zwiedzamy Sorrento i zostajemy na kolacje w restauracji. Powrot do hotelu na nocleg.

07:13 Hrs. Kupuje 3 anglojezyczne gazety w hotelowym kiosku z gazetami (€ 8.30). Wszystkie na pierwszych stronach pisza o Osamie:

1. THE WALL STREET JOURNAL z "Osama bin Laden shot dead, ending long global manhunt" na okladce +
2. INTERNATIONAL HERALD TRIBUNE z "Bin Laden's bloody end. 8 months of planning, a raid and burial at sea" na okladce +
3. FINANCIAL TIMES z "US jubilant at bin Laden's death. Fear of revenge attacks by extremist supporters. Success helps restore CIA's reputation" na okladce.

08:16 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + popijam slina.

09:50 Hrs. W autobusie. Jedziemy do Monte Cassino.

11:23 Hrs. Stajemy do baru.

11:30 Hrs. Kupuje 500 ml Coca-Cola Light (2.50 EURO).

12:10 Hrs. Fotka klasztoru na gorze Monte Cassino z Autostrady Slonca. Gory Apeniny wygladaja majestatycznie.

12:43 Hrs. Na Monte Cassino. Stromy wiazd na gore. Ludzie z lekiem wysokosci moga poczuc strach w oczach.

13:35 Hrs. Msza sw. na cmentarzu polskim odprawiana przez naszych ksiezy. Dzis swieto Matki Sw. Krolowej Polski + 20. rocznica zalozenia przeze mnie Polskiej Ligi Szlacheckiej w Kanadzie.

14:33 Hrs. Zlozenie kwiatow na grobie Andersa + spiew ptakow + dzwiek trabki z oddali. Inne grupy tez maja swoje msze w tym samym czasie. Zaczyna kropic deszcz. Zdjecia + filmik.

14:55 Hrs. Robie fotke 18 grobow zydowskich na polskim cmentarzu.

15:22 Hrs. Otworzono drzwi do klasztoru.

15:45 Hrs. Leje deszcz + wiatr.

16:15 Hrs. Zjezdzamy z gory Monte Cassino.

17:52 Hrs. Konczymy odmawiac Rozaniec. Tajemnice chwalebne. Jedziemy wzdloz wybrzeza Morza Srodziemnego. Omijamy Neapol.

18:05 Hrs. Fotki Wezuwiusza z autobusu.

18:37 Hrs. Jestesmy w miasteczku Sorrento + wychodzimy z autobusu. Morze + skaly. Widoki zapierajace dech.

18:42 Hrs. W hotelu MAR ALIMURI HOTEL.

19:06 Hrs. Wspanialy widok z balkonu pokoju hotelowego. Zdjecie + filmik + szum fal.

19:55 Hrs. W autobusie. Jedziemy do restauracji.

20:29 Hrs. W restauracji RISTORANTE PARRUCCHIANO.

22:34 Hrs. Wychodzimy z restauracji.

23:08 Hrs. Z powrotem w hotelu.

23:40 Hrs. Biore 6 tabletek chemii + pomarancz + szum fal za oknem.

Dzis 3 maja 2011 we wtorek, w swieto NMP Krolowej Polski dostalem sie wreszcie do Internetu. Odciety bylem od bloga przez 3 dni. Od 30 kwietnia do 2 maja. Postaram sie odtworzyc co sie wydarzylo w tamtych dniach.

SOBOTA, 30 kwietnia 2011
Z programu wycieczki:
Dzien 2 - 30 kwietnia - Rzym
Przylot do Rzymu na godz. 12:05, transfer do hotelu.
W drodze do hotelu krotkie zwiedzanie San Paolo Fuori le Mura.
Kolacja i nocleg w hotelu Holiday Inn Parco Dei Medici.

04:00 Hrs. Przestawiam w samolocie wskazowki zegarka z 4 na 10 rano czasu lokalnego. Za 1.5 godziny ladujemy w Rzymie + podano sniadanie.

11:18 Hrs. Schodzimy z pulapu 12 tys. metrow + bol w uszach.

11:38 Hrs. Ladujemy + oklaski.

12:22 Hrs. Welcome to Rome! Przechodze przez odprawe celna + stepelek w paszporcie.

13:25 Hrs. Czekamy na autobus. Pada deszcz + cieplo. Koszula z krotkimi rekawkami.

13:42 Hrs. W autobusie + TV RAI filmuje.

13:45 Hrs. Ruszamy + modlitwa pod przewodnictwem szlachcica o. Karola Twarowskiego + palmy.

Tadeusz Gajl w "Herbarz Polski" zacne szlacheckie rodziny TWAROWSKI przypisuje do klanow: Bojcza, Korab, Pilawa.

14:13 Hrs. Bazylika sw. Pawla + fotki.

14:56 Hrs. Po zwiedzeniu wewnatrz, obchodze bazylike zewnatrz + mrzawka. Tak sie pieknie zlozylo, ze moim partnerem podrozy byl pan Pawel. W bazylice pana Pawla patrona, sw. Pawla, nieomieszkalem sie pomodlic o wstawiennictwo do Boga aby obdarzal nas laskami wspolnego pielgrzymowania.

15:25 Hrs. Kupuje w ksiegarni bazyliki sw. Pawla 2 ksiazki (14 EURO). " "We Are One Body" The Message of Paul to a Divided World" Francesco Gioia + "Rome Past and Present" R. A. Staccioli.

Bazylika San Paolo Fuori le Mura. Kosciol, drugi pod wzgledem wielkosci po Bazylice Swietego Piotra, prawie calkowicie zniszczyl pozar w lipcu 1823 roku. Strawil on rowniez wiele sposrod dziel sztuki znajdujacych sie w swiatyni. Bazylika odbudowana zostala w latach 1823-29. Fasade, ozdobiona mozaikami i poczwornym portalem, projektowal G. Sacconi. Ogromne, imponujace wnetrze dzieli na piec naw 80 monolitycznych kolumn. Posrod wielu niezwykle cennych dziel sztuki, ktore znajduja sie w swiatyni warto zwrocic uwage na luk triumfalny ozdobiony mozaika z V w., baldachim Arnolfo Di Cambio ocalony z pozaru, trzynastowieczna mozaike w apsydzie, przedstawiajaca Chrystusa z Apostolami, piekny kandelabr z XII w. wykonany przez Vassallettiego i Kaplice Krzyza Swietego z freskami Maderny. Innym wspanialym arcydzielem jest dziedziniec klasztorny zbudowany na poczatku XIII w. przez Vassallettiego (Cinzia Valigi Gasline, "Rzym i Watykan", CASA EDITRICE PERSEUS - PLURIGRAF).

15:42 Hrs. W hotelu HOLIDAY INN + pokoj numer 737 dzielony z panem Pawlem.

16:20 Hrs. Biore 6 tabletek chemii + popijam slina + paczuszka sezamek.

18:33 Hrs. Msza polowa odprawiana przez szlachcica o. Karola w sali hotelu + Komunia sw. w 2 postaciach.

21:36 Hrs. Daje organizatorce wycieczki napiwek dla kierowcy ($60).

22:10 Hrs. Decydujemy sie nie spac tej nocy. Idziemy wczesniej pod Watykan niz zaplanowany wyjazd o 2 rano. Bierzemy taksowke.

23:15 Hrs. Stajemy w tlumie.

Niedziela, 1 maja 2011
Z programu wycieczki:
Dzien 3 - 01 maja - Rzym
Dzisiejszy dzien w calosci poswiecony bedzie uczestnictwu w uroczystosciach Beatyfikacyjnych Papieza Jana Pawla II.
O 2-ej rano transfer na Plac Sw. Piotra (moze nastapic zmiana w zalezonosci od sytuacji w Rzymie, tez ilosci pielgrzymow). Poniewaz nie ma biletow, obowiazuje zasada pierwszenstwa - wierni beda wpuszczani na Plac Sw. Piotra od godziny 05.30 rano. Msza rozpoczyna sie o godz. 10.00 rano. Zamiast kolacji w ten dzien mamy obiad godz. 14.30 blisko Placu. O godzinie 16.00 mamy transfer do hotelu. Osoby ktore beda chcialy zostac dluzej to beda wracac na wlasna reke do hotelu.

01:15 Hrs. Stoimy w scisnietym tlumie + fotka.

01:35 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

02:52 Hrs. Siadam na schodach. Straszliwy scisk + pot. Ten bol i niewygode ofiaruje Jezusowi. Modle sie aby dal sily. Sciskam w reku Krzyz sw. Benedykta proszac o wstawiennictwo jego. Niech da mi benedyktynskich mocy na przetrwanie tego wszystkiego.

07:02 Hrs. Wchodze na plac sw. Piotra. Po drodze przez meke.

07:20 Hrs. Plac sie wypelnia + lornetka. Zauwazylem ze w oknie pokoju, z ktorego papiez Jan Pawel II Wielki dawal ostatnie blogoslawienstwo stoi biala swieca. Znikla po rozpoczeciu Mszy sw.

07:29 Hrs. Siadam na kostce brukowej jak najblizej oltarza.

08:56 Hrs. Wychodzi slonce.

10:00 Hrs. Rozpoczyna sie Msza sw. Slonce strasznie parzy w tyl glowy. Ruszam sie + zmieniam pozycje. Druga noc nieprzespana. Totalnie wyczerpany.

10:13 Hrs. Papiez Benedykt XVI siada na tronie papieskim.

11:51 Hrs. Chowam sie do cienia. Sloneczny skwar wbija mi gwozdz w glowe.

12:40 Hrs. Msza sie konczy. Jestem wycienczony. Po dwoch nieprzespanych nocach + nieregularnym braniu tabletek + nie jedzeniu.

13:50 Kupuje sobie galke loda waniliowego (3 EURO) + biore tabletki.

17:24 Hrs. W hotelu Holiday Inn - Parco Dei Medici. Prysznic + lozko.

Poniedzialek, 2 maja 2011

Z programu wycieczki:
Dzien 4 - 02 maja - Rzym
Po sniadaniu rozpoczniemy nasze zwiedzanie w Bazylice Santa Maria Maggiore, msza godz. 09.00 w kaplicy Paulinow. Z miejscowym przewodnikiem zobaczymy: Bazylika S. Giovanni (Sw Jana na Lateranie) - Koloseum, Circo Massimo, Kapitol, Forum Rzymskie, Plac Wenecki, Panteon, Hiszpanskie Schody, Fontanna Trevi, konczymy przy Bazylice sw. Piotra.
(Bedzie przerwa po poludniu na krotki odpoczynek, zakupy albo czas na posilek)
Powrot do hotelu aby sie przygotowac na przejazd do Restauracji na kolacje z folklorem.

07:35 Hrs. Biore 3 tabletki chemii z woda.

07:55 Hrs. Ruszamy autobusem spod hotelu + masowanie lewego uda. Zdretwialo od wczorajszego stania.

09:17 Msza sw. w intencji patrona Polski sw. Wojciecha. Odprawiana przez naszych ksiezy.

10:05 Hrs. Zwiedzamy Bazylike Matki Bosiej Wiekszej (Bazylika Santa Maria Maggiore). Z przewodnikiem. Po angielsku + sluchawki.

10:12 Hrs. Fotografuje PORTA SANTA (Swiete Drzwi).

11:12 Hrs. W autobusie. Jedziemy do Bazyliki Swietego Jana na Lateranie.

11:18 Hrs. Wchodze na kolanach po Swietych Schodach. 28 stopni. Na poczatku bol w kolanach. Pozniej opanowalem technike chodzenia i bol przestal + starta skora.

11:40 Hrs. Msza sw.

12:15 Hrs. Objezdzamy w kolo Koloseum. 40 tys. niewolnikow zbudowalo go w 8 lat.

12:28 Hrs. Kapitol.

12:35 Hrs. Przy Fontannie Trevi.

13:35 Hrs. Lody w lodziarni przy fontannie (4 EURO).

13:45 Hrs. Kupuje dres pilkarski w sklepie z odzieza przy fontannie (29.90 EURO). Poszly sluchy, ze nie wspuszcza do Bazyliki Sw. Piotra w krotkich spodenkach. Bedzie wystawiona trumna z papiezem Janem Pawlem II Wielkim. Naloze dlugie spodnie z dresu na krotkie spodenki.

13:58 Hrs. Ciskam ponad ludzkimi glowami 0.10 EURO do fontanny Trevi. Tyle tylko mialem w monecie. Mam tylko papierowe banknoty EURO.

14:42 Hrs. Zwiedzamy PANTEON.

15:05 Hrs. Przy fontannie Czterech Rzek.

15:02 Hrs. Pije 2 lyki wody z antycznej pompy przed fontanna z Neptunem.

15:14 Hrs. Zdjecie starych murow Rzymu.

15:38 Hrs. Biore 6 tabletek chemii + slina + jablko. Benzyna w stacji benzynowej 1.61.9 EURO za litr.

15:56 Hrs. Bazylika Sw. Piotra. Jakas kilometrowa kolejka do niej.

16:21 Hrs. W kolejce. Tlum + wrzawa + czuje sie slaby. Mdleje. Wycofuje sie spod bramy + fotka.

16:35 Hrs. W sklepie z dewocjonaliami nieopodal Bazyliki sw. Piotra kupuje krzyzyk z sylwetka papieza Jana Pawla II wielkiego (10 EURO).

Duzo zebrzacych natretnie Cyganow. Zamiast w kolejce do bazyliki wybieram sie na spacerek dziekczynny po uliczkach wzdluz murow Watykanu + Tajemnice radosne. Laknienie + chce sie siusiu + czuje sie slaby = wysoki cukier. Potrzebuje przestrzeni, powietrza + chlodu.

16:53 Hrs. Siadam na laweczce z widokiem na kopule Bazyliki Swietego Piotra. Lekka bryza + golebie na chodniku + fotka. Spokoj.

18:08 Hrs. Zaczyna padac deszcz.

18:30 Hrs. Wchodze pod gorke do kosciola CHIESA S MARIA Mediatrice na krotka modlitwe.

19:11 Hrs. Kupuje najnowsze L'OSSERVATORE ROMANO (2 EURO). Z "Festa della fede per aprire le porte a Cristo" na okladce.

19:53 Hrs. W autobusie + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

20:23 Hrs. W restauracji DA MEO PATACCA RESTAURANT na ul. Piazza dei Mercanti 30. Ravioli + spagetti + 3 gitarzystow + 1 kobieta na tamburinie. Duzo spiewow + tanca + wina. Ja nie pije alkoholu.

No comments: