Friday, December 24, 2010

Wigilia

Zdrowych i wesolych Swiat Bozego Narodzenia zycze wszystkim czytajacym moj blog. Szczegolnie rodzinie w Polsce, Szkocji, USA i Kanadzie.

Wigilia. Przyjela sie w Polsce w wieku XVIII. Nabrala cech czegos swietego, sakralnego, czego sie nigdzie nie spotyka. Stol zascielal obrus bialy, a pod nim dawalo sie siano dla przypomnienia sianka, na ktorym spoczywalo Boze Dziecie. Jesli ktos z rodziny w tym roku przeniosl sie do wiecznosci, zostawiano i dla niego pelne nakrycie. Wierzono bowiem, ze w tajemnicy swietych obcowania dusze naszych bliskich w tak uroczystej chwili przezywaja radosc Bozego Narodzenia wraz z nami. Dawano rowniez osobna zastawe dla goscia, ktory w wieczor wigilijny mogl sie przypadkowo zjawic. W czasie wigilii dawano potrawy postne ale roznorodne, w liczbie nieparzystej, takie, jakie sie zwyklo dawac w ciagu roku. Pan domu lub najstarszy rozpoczynal wieczerze modlitwa. Potem czytano opis narodzenia Panskiego z Ewangelii sw. Lukasza (rozdz. 2). Nastepnie kazdy z domownikow bral oplatek do reki (symbol Eucharystii) i wspolnie skladano sobie zyczenia. Po zlozeniu zyczen wszyscy udawali sie do choinki, pod ktora znajdowali sla siebie prezenty gwiazdkowe. Uczte konczyly koledy, ktore spiewano do Pasterki.
(zwyczaje w Polsce wedlug "Rok Koscielny" s.47) ("Biuletyn Parafialny", PARAFIA SWIETEGO MAKSYMILIANA KOLBE).

03:32 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:10 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 5-stopniowo. Odczuwalne -10C. Temp. w kuchni 21.2C.

04:15 Hrs. Pije 200 mil wody + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:23 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Felietonista Piotr Lisiewicz doradza premierowi Rosji: "Wladimir Putin dostal od premiera Bulgarii sympatycznego, slodziutkiego pieska. 'Kazdy, kto chce, moze wyslac propozycje meskiego imienia dla nowego psa premiera' - oglosil Putin oficjalnie na rzadowej stonie internetowej. Ja, ja chce! Piesek musi koniecznie miec na imie Donald! Donald laszacy sie do swojego pana, lizacy jego buty, merdajacy ogonem, glaskany i drapany za uszkiem, bo byl posluszny - to dopiero beda slodkie scenki" ("Polityka i Obyczaje", POLITYKA nr 49 (2785), 4 grudnia 2010).

05:10 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 85 kg.

05:56 Hrs. Biore tabletki + popijam woda.

06:04 Hrs. Pije herbatke ziolowa SKRZYP + 1 Michalek Zamkowy z Wawel.

06:23 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + zielona herbata.

06:40 Hrs. "Chce ci dac spokojne dobre swieta" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. W dzienniku: Wigilia Bozego Narodzenia w Polsce.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.14.9.

16:34 Hrs. Odpalam maszyne.

17:22 Hrs. U Ryska.

23:28 Hrs. Po Wigilii wychodzimy do kosciola. Zdrowe, zimne, mrozne powietrze. Ksiezyc nad glowa. Otoczony lisia kita.

23:37 Hrs. Na chorze kosciola sw. Maksymiliana Kolbe. Na dole juz nie bylo miejsca. Orkiestra deta wygrywa koledy.

23:40 Hrs. Strzelam fotke oltarza i szopki. Widocznosc ograniczona.

No comments: