Saturday, December 25, 2010

Pasterka

o polnocy rozpoczelismy ten piekny dzien narodzenia Jezusa Chrystusa. Na balkonie kosciola sw. Maksymiliana Kolbe w Mississauga. Po Wigilii u Ryska. Przy stole wigilijnym reprezentowana byla glownie rodzina po stronie Krysi, jego zony. Od babci do wnukow. Byly wszystkie generacje. Na zewnatrz mroz + ksiezyc w lisiej kicie. Wewnatrz kosciola tlumy + orkiestra deta z chorem + wspaniala szopka (fotka strzelona) przed oltarzem.

Przed wejsciem do kosciola ojciec proboszcz, szlachcic Andrzej Sowa, wital wchodzacych serdecznym uscisnieciem raczki. Ojciec Sowa tez wyglosil kazanie. Zadajac pytanie ile jest tego rzeczywistego bozego narodzenia w dzisiejszym bozym narodzeniu.

Tadeusz Gajl w "Herbarz Polski" zacne szlacheckie rodziny SOWA przypisuje do klanow: Druzyna, Korczak, Lis V.

01:13 Hrs. Wychodzimy z kosciola. Tlumy.

01:54 Hrs. W domu. Na dworze -6C. Odczuwalne -12C. Temp. w kuchni 13C.

08:18 Hrs. Budzi mnie siusiu.

10:59 Hrs. Wojtek S. z Woodstock dzwoni z zyczeniami swiatecznymi.

11:00 Hrs. Ogladam "Polish Studio" + pije 200 mil wody + czestuje sie czekoladka Xocai POWER. Na dworze minus 7-stopniowo. Odczuwalne -14C. Temp. w kuchni 22C.

11:13 Hrs. Dzwonie ze swiatecznymi zyczeniami dla Benia z Carp.

11:53 Hrs. Po swiatecznej rozmowie z Januszem z Ottawy.

12:11 Hrs. Biore lekarstwa + popijam woda.

13:51 Hrs. Odpalam maszyne + walc wiedenski w New Classical na fali 96.3 FM. Na dworze slonecznie + muzyka Izabelinek na werandzie. Minus 5-stopniowo. Odczuwalne -10C. Temp. w kuchni 25.3C. Jade do Ryska na obiad swiateczny. Bedzie podana kaczka.
ESSO + Shell biora za litr paliwa $1.14.4.

14:24 Hrs. U Ryska. Przed kosciolem sw. Maksymiliana Kolbe zatrzesienie samochodow.

15:34 Hrs. "Badanie drzewa genealogicznego Chrystusa jest wielkim wyzwaniem" - komentarz z filmu pt. "Rodzina Chrystusa".

17:25 Hrs. Po faszerowanej kaczuszce biore tabletki + RAPHACHOLIN C + popijam kompotem. Ogladamy drugi film pt. "Dzieciatko zwane Jezus" (Un bambino di nome Gesu) rezyserii Franco ROSSI.

19:28 Hrs. Strzelamy sobie z Ryskiem po fotce przy choince. Krysia z babcia poszly do kosciola.

21:16 Hrs. Odpalam maszyne.

21:55 Hrs. W domu. Na dworze minus 6-stopniowo. Odczuwalne -13C. Temp. w kuchni 14.6C.

No comments: