Juz 5 z rzedu nieprzespana noc. Ciagle siedzenie na misce klozetowej i wycie z bolu przy nadymywaniu sie. Po wczorajszym kamieniu zaczalem wysikiwac czerwony szlam. Ale poniewaz jest on tak gesty, ze bol nie mniejszy od tego z kamieniem. Opium = kodeina (TEC 3) o dupe za przeproszeniem obic. Biore po dwie, wzmacniajac trzecia po godzinie-dwoch. Nic nie pomaga. Musi to chyba byc kodeina beznarkotykowa. Nastepny syntentyczny wymysl prohibicjonistow i zwolennikow czystej rasy. Czyli ludzi ktorzy nie beda uzalezniac sie od niczego. A szczegolnie od NARKOTYKOW (wyk. aut.).
Obecny medyczny system, jest systemem zaglady.
01:14 Hrs. Bolace siusiu. Trudno zasnac.
01:49 Hrs. Schodzi szlam z siurka. Ale boli!
06:11 Hrs. Siedze juz ponad 2 godziny na muszli. Nic nie wychodzi, a takie uczucie jakby bylo tuz tuz na koncu penisa. Okropny bol. Pcham.
06:59 Hrs. Bol kolosalny. Ciagle wypycham z penisa czerwona maz, ktora blokuje przewod moczowy. Boze kiedy ten bol sie skonczy?
11:43 Hrs. Potezny grzmot za oknem. Sciemnilo sie.
No comments:
Post a Comment