Saturday, March 26, 2005

Wielka Sobota

Moje opinie o Polonii glownie wywodza sie ze zrodel informacji, ktore sa mi dostepne tu w Toronto. Sa bardzo limitowane. Radia nie slucham. Telewizje ogladam tylko raz w tygodniu, sobotnie "Polish Studio" + "Z ukosa" & "Na luzie". Z prasy regularnie czytam: "Goniec", "Gazeta", "Dziennik itp", "zycie", "Nowy Kurier", czasami "Gazeta Polska", "Zwiazkowiec" Stasia, dobrego znajomego z Ottawy. W srodowisku polonijnym nie bywam, naleze tylko do jednej organizacji (SPK), ale nie uczestnicze, wszak info od nich otrzymuje w formie "SPK w Kanadzie".

Bardziej interesuje mnie szlachta niz Polonia, jako objekt poznania, dumy, identyfikacji i patriotyzmu. Wszak, poniewaz chce tego czy nie chce, jestem czlonkiem Polonii kanadyjskiej, jak i calej Polonii wolnego swiata, dlatego obojetnie co powiem, a tym bardziej publicznie (Polska Liga Szlachecka), staje sie to glosem Polonii.
W swoich badaniach genealogicznych i prosopograficznych odkrylem, ze wiekszosc Polonii ma korzenie szlacheckie. A polska szlachta takze wspanialy dorobek w krajach osiedlenia.

W swoich blogach duzo dawalem cytatow z polonijnych kazet. Ciekawe, ze jakby policzyl, to chyba najwiecej cytowalem bezplatne "zycie" z Mississaugi i takze bezplatny torontonski "Nowy Kurier". Ta pierwsza to polonijny tabloid, a druga intelektualno-polityczna. Marek Pacholik ("Noblesse Oblige (13)", Nowy Kurier, nr. 5 (875) 1-15/03/2005) pisze:
"Wystarczy, ze w Kanadzie powstalby rodzaj polskiego silnego - bo reprezentujacego wszystkich polonusow - Sejmiku. Taki sam Sejmik niechby i powstal w USA. Czy nie moglby stac sie on polityczna wylegarnia polonijnych poslow do Ottawy czy Waszyngtonu? Czy takie sejmiki nie moglyby koordynowac i dac impuls polonijnym imprezom, motywowac biznesy itd. Kongresy Polonii zasluzone dla Polonii - sa wspanialymi instytucjami, ale nie maja zadnej sily aktywizowania pojedynczych polonusow. Nikt i nigdzie ich nie slyszy. Wyobrazam sobie, ze np. w Polonii Ontario wraz z wiosennymi wyborami np. do "Credit Union" przeprowadzone bylyby wybory do takiego Sejmiku. Jego glos uslyszy zarowno kraj jak i Ottawa".

I tu Waszmosc Pacholik przemawia jak szlachcic. Bo rzeczywiscie najwieksza polonijna organizacja (40 tys. czlonkow), powinno stac na posiadanie glosu slyszalnego w Ottawie i Warszawie.
Nie wielu wie, ze najbardziej zorganizowani sa tu posiadacze i kierowcy ciezarowek. Nawet wydaja magazyn "Trucker". Niezalezni finansowo i duchowo (wolni rycerze przestrzeni) wspolczesni cowboye Ameryki. Przeciez jaka to sila polityczna drzemie w tej organizacji. Siksowie, ktorzy konkuruja z naszymi truckerami w tym biznesie, udawadniaja to w Kanadzie od lat.

Blog tematyczny "Polonia", ktory prowadzilem na Newsweeku (http://www.newsweek.redakcja.pl) zaczal jakis Polonus, ale gdy temat zamarl to zaczalemgo sam ciagnac go w formie bloga. Duzo w nim cytowalem z wymienionych wyzej gazet torontonskich.
Widze, ze nowa strona Newsweeka archiwizuje niektore dyskusje ze swojego forum. Ja oprocz blogow wypowiadalem sie tez w roznych dyskusjach, glownie pod nickiem "Lewed". Na Forum-Opinie wypowiadalem sie na 104 tematach. Zabralem glos w 32 dyskusjach dot. artykulow opublikowanych w Newsweeku.
Zobaczymy moze redakcja Newsweeka udostepni ten material dla publicznosci. Byloby wspaniale, poniewaz jest to rzeczywiscie historyczny zbior informacji dotyczacych Polonii i szlachty + moje hobby = dociekania genealogiczne o wlasnej Rodzinie.

No comments: