Monday, December 26, 2016

Czy poswiecilbys

Image result for swiety szczepanswoje zycie w obronie Ewangelii, jak to zrobil pierwszy meczennik za wiare chrzescijanska sw. Szczepan? Zostal za to ukamieniowany. Wedlug statystyk ok. 8 tys. Chrzescijan jest mordowanych na swiecie z powodu swojego wyznania.

"Prawo do posiadania broni jest podstawowym prawem czlowieka wynikajacym z prawa naturalnego, jego ograniczaniu zawsze towarzyszy jakas postac niewolnictwa" - ANDRZEJ KUMOR

"Friends don't take friends to the Security Council" - BENJAMIN NETANYAHU

W Swieto Swietego Szczepana leniuchowalem. Nie bylo przejadywania sie ni wczoraj ni dzisiaj. Mistrz podal "smieciuche", zupe jarzynowa. Mowia tez na nia "barszcz ukrainski" podobno + wkladka z wolowiny zebrowej. Swiety Szczepan dal nam ulewe + 9 stopni Celsjusza. Po Mszy sw. w kosciele zdecydowalem sie wrocic do domu pieszo. Parasol ogromna + lalo jak z cebra cala droge. Ulice puste. Troche ludzi w kawiarniach + restauracjach i jeszcze otwartych sklepach. Ale ulice puste. Moze to z powodu ulewy. Ulice zamienily sie w strumyki. Snieg topnieje w oczach.

W cywilizacji arabskiej prawo publiczne wprowadza sie z Koranu, ktory miesci w sobie w sam raz wylacznie tylko prawo prywatne. Wyprowadza sie wiec sluzbe wojskowa z obowiazku wojny swietej, a podatki podciagnieto pod obowiazek udzielania jalmuzny. Dotychczas szejk arabski jest despota plemiennym, ktory rozstrzyga o wszystkim jako najwyzszy wlasciciel (Feliks Koneczny, "Prawa Dziejowe").

Romantyczny letarg i powojenne przebudzenie

Po ostatecznym upadku Rzeczypospolitej (1795) slowo "sarmatyzm" przyczailo sie w cieniu. Romantycy obywali sie bez niego (ach, brac z nich przyklad!), co bynajmniej nie przeszkodzilo im, by uniesmiertelnic sarmacka kulture w arcydzielach - Panu Tadeuszu, Snie srebrnym Salomei, Beniowskim, Pamiatkach Soplicy, Mohorcie - uwielbiajac tym samym (acz gdzieniegdzie rowniez przerysowujac i udeptujac) "staropolskie cnoty"", kontusz, sarmacka religijnosc i sarmacki system polityczny. Nawet kiedy Juliusz Slowacki pisal o "duszy anielskiej" wiezionej w "czerepie rubasznym", nie opatrzyl tego "czerepu" etykietka "sarmatyzmu". Zreszta zarowno "dusza anielska", jak i "czerep rubaszny" byly dlan zapewne tak samo polskie, jak i sarmackie, niczym dwie strony sluckiego pasa - ciemna i jasna. Innymi slowy: romantycy, nie uzywajac slowa "sarmatyzm", dali niesmiertelnosc sarmackiej kulturze, ktora pozniej przy uzyciu tego samego slowa krytykowano.
Czas krytyki poslugujacej sie tym terminem nastal znacznie pozniej, dopiero po II wojnie swiatowej. W roku 1946 wybitny historyk sztuki Tadeusz Mankowski wydal duzy naukowy esej Genealogia sarmatyzmu. Pragnac ujac istote "odrebnosci, swoistosci i orginalnosci" kultury staropolskiej - nazwal ja wlasnie "sarmatyzmem". "Sarmatyzm" w rozumieniu Mankowskiego nie odnosil sie juz tylko do czasow saskich czy panowania krola Stasia, lecz do calej epoki staropolskiej. Niestety, pod jego piorem zyskal on wymiar niemal wylacznie negatywny. Charakteryzowac go mialy: uwielbienie zlotej wolnosci, antyintelektualizm i fanatyczna, zabobonna, nietolerancyjna wiara katolicka.
Ksiazka Mankowskiego, pisana podczas okupacji, wyszla drukiem w przededniu lat stalinowskich, kiedy to krytyka "ciemnego feudalizmu" stala sie elementem "urzedowej narracji" komunistow. W oczach ludowej wladzy badanie szlacheckiej tradycji bylo podejrzane, a nawet niebezpieczne. Bolesnie doswiadczyl tego na przyklad prof. Andrzej Zajaczkowski, socjolog, ktory po opublikowaniu prekursorskiego stadium o polskiej szlachcie (i to juz po tzw. odwilzy, w 1961 roku) zostal nieomal zaszczuty przez partyjnych kolegow-historykow. Aby uniknac wykluczenia, musial przerzucic sie na badanie czarnej Afryki. Otoz w tych dziejowych okolicznosciach pojecie "sarmatyzm" okazalo sie wygodne - dajac mozliwosc zglebiania szlacheckiej przeszlosci pod pozorem krytyki wstecznictwa. Tak przynajmniej (moze w naiwnosci wlasnej) tlumacze sobie poczatki niebywalej kariery tego terminu, ktorego wkrotce zaczeto nagminnie uzywac i naduzywac. Co nie oznacza, ze badania tamtych lat nie byly cenne. U ich podstaw leglo przeciez fundamentalne, odkrywcze, obiektywne, scisle (a przy okazji apolityczne) i klasyczne dzis stadium Tadeusza Ulewicza poswiecone dziejom pojec "Sarmacja" i "Sarmaci" (1950).
Dalsze dziesieciolecia uczynily jednak z terminu "sarmatyzm" prawdziwy naukowy zabobon. Kolejne wersje jego nieprecyzyjnych, za to barwnych definicji paczkowaly pod piorami badaczy dziejow, literatury, kultury i sztuki. Dominowala krytyka, aczkolwiek bywalo roznie, wskazywano bowiem takze sarmackie idealy rycerskie i patriotyczne, godne pochwaly, choc - jak mozna bylo przeczytac - podobno przez wyznawcow sarmatyzmu slabo realizowane. Tak wiec Stanislaw Cynarski, Janusz Maciejewski czy Janusz Tazbir skupiali sie chetnie na negatywnych cechach kultury szlacheckiej badz przynajmniej na tych ukazywanych jako ujemne. Pietnowali domniemane "relikty sredniowiecza", "zamkniety" typ religijnosci, "fetyszyzujacy kult swietych obrazow", wiare w cuda, czary i przepowiednie, rubasznosc, ciemnote i konserwatyzm. Przy okazji ukuty zostal tez calkiem wdzieczny czasownik "sarmatyzacja", oznaczajacy mniej wiecej tyle, co "prymitywizacja po szlachecku". Tak jakby wszyscy polscy szlachcice byli prostaccy i prymitywni - oraz jakby tych, ktorzy prymitywni i prosci nie byli, nie mozna bylo nazywac "Sarmatami"... A przeciez mianem Sarmaty przedstawial sie sam genialny Kochanowski (patrz punkt 34 o zabobonie gloszacym, "ze staropolacy dzielili sie na Sarmatow i antysarmatow").
Poza tym przedstawione wyzej cechy niekoniecznie trzeba widziec jako negatywne. Czyz "relikty sredniowiecza" musza byc koniecznie z natury zle? Czyz kult relikwii i swietych obrazow na pewno godzien jest potepienia? I dlaczego w ogole mialby nas zasmucac przypisywany Sarmatom "zamkniety typ religijnosci" (okreslenie to jest nie tylko nieprezyzyjne, ale najzwyczajniej luzno publicystyczne, nadto nowomodne)? Cale to zamieszanie tak podsumowal klasyk literaturoznawcow, Janusz Pelc:

[... ] miast zgodnego z prawda historyczna obrazu siedemnastowieczne-
go sarmatyzmu ogladamy jego karykature, sarmatyzm zdegenerowany.
[...] O sarmatyzmie [...] wciaz mozna i- jak wielu sadzi - wypada
mowic wylacznie negatywnie. A im mniej sie o nim wie, tym obraz jego
staje sie bardziej klarowny w barwie i nieskomplikowany.

Gwoli scislosci dodac trzeba, ze Janusz Pelc nie odnosil tych slow wprost do przywolanych powyzej naukowych autorytetow (propagujacych termin "sarmatyzm"), ale do tych, ktorzy ich tezy rozwadniali i rozmieniali na drobne (Jacek Kowalski, "Sarmacja: Obalanie mitow. Podrecznik Bojowy", ZONAZERO, Warszawa 2016).



00:12 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

00:20 Hrs. 1-sza szklanka wody + 3 kapsulki 490 mg (1470 mg) Melissa + kapsulka 60 mg Ginkgo Biloba + 3 kapsulki 200 mg (600 mg) magnezu Magnesium Bis-Glycinate 200 + 2 kapsulki 100 mg (200 mg) koenzymu Coenzyme Q10.

04:23 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

07:52 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

10:06 Hrs. Budze sie naturalnie + wstaje. Na dworze 1-stopniowo. Temp. w kuchni 22C. + zrywam kartke z kalendarza: "Watpliwosci nie rujnuja wiary, lecz ja umacniaja" - FRANCIS BACON.

10:09 Hrs. Biore 1/2 lyzeczki miodu Manuka Honey na pusty zoladek.

10:13 Hrs. Lektura tronowa. "Do Rzeczy".

No comments: