Nie

czulem sie dzis dobrze. Czy to stres w pracy, czy warunki pogodowe, czy leki, ktore biore, to trudno okreslic. Bol glowy z tylu. Tak jakby cos tam wrzalo w potylicy + ogolne oslabienie + bol w klatce piersiowej i dretwienie lewej reki. Po pracy ucinam drzemke + Tajemnice bolesne. Wczesniej ide do lozka.

02:10 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 3-stopniowo. odczuwalne -11C. Wiatr.

04:15 Hrs. Biore lyzke stolowa oleju konopnego + pije wode z cytryna.

06:13 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Sun sets on reign of Pope Benedict. As one pontiff departs, intrigue over who will succeed him heats up" na okladce.

15:26 Hrs. W domu + 2 polonijne gazety na stole. "Glos Polski" z "Szkoly w Kanadzie bez Boga i religii" na okladce + "Goniec" z "Dziekujemy!" na okladce.