Saturday, July 31, 2010

Nagla zmiana

pogody z 40C. do 14C. spowodowala, ze czuje sie jakis ospaly. Ziewam i cieknie mi z nosa. Przeprosilem pizame i kamizelke. A przeciez jeszcze przedwczoraj chodzilem po mieszkaniu i spalem na golasa.

Wolnosc nie jest za darmo. Trzeba walczyc o swoje miejsce w swiecie + prawo do wlasnej mysli i zdania. Szczegolnie w krajach tzw. demokratycznych, gdzie ciagoty do dyktatury i totalitaryzmu sa sprytnie skrywane pod maskami praworzadnosci. Ale najwazniejsze nie bac sie wiezienia. Wszyscy wolnosciowcy swoje odsiedzieli, odsiaduja, lub beda odsiadywac.

W Kanadzie takim ikonami sa Linda Gibbons, ktora siedzi w kiciu juz 8 lat za to, ze jest przeciwko przerywaniu ciazy i Marc Emery za sprzedawanie ziaren konopi. Dla wolnosci nie ma kompromisu. Trzeba swoje odsiedziec zeby cos o niej powiedziec.

Since Aug. 30, 1994, when a temporary injunction was placed around several abortion clinics in downtown Toronto at the request of the provincial attorney-general, Ms Gibbons has been arrested roughly 20 times and has been behind bars eight of the past 16 years - more time than Karla Homolka (Charles Lewis, "Every one of us should have protested with her", NATIONAL POST, Saturday, July 31, 2010).

Dyktatorski premier Kanady pan Stephen Harper przez moment zapomnial, ze Kanada to kraj policyjny i na szefa policji federalnej RCMP wyznaczyl cywilna osobe komisarza Williama Elliotta aby uporzatkowal te przynoszaca Kanadzie wstyt i hanbe formacje policyjna. Oczywiscie RCMP olalo decyzje premiera i zbuntowalo sie. Przeciez tutaj politycy maja tanczyc w rytm policyjnych palek. Czy o tym zapomnial nawet premier? Wycofuje sie teraz raczkiem ze swojej decyzji. W zamian chce na te pozycje wstawic bylego naczelnego szpiega Kanady, szefa kontrwywiadu CSIS pana Reid Mordena. Good luck, panie premierze.

Ta reprezentacyjna paramilitarna policja federalna to ciag kpin, smiechow, lamania prawa, braku kompentencji, korupcji i arogancji. Zabicie Polaka pana Dziekanskiego i tuszowanie sprawy. Danie sie zlapania przez wariata na widok krzaczkow marihuany, ktory wystrzelal ich jak kaczki zabijajac 4 oficerow. Strach przed atakiem uzbrojonych po zeby oficerow RCMP na autobus, w ktorym wariat obcial glowe pasazerowi i zaczal go jesc. Wariat uzbrojony byl tylko w noz. To tylko 3 przyklady fuck-ups RCMP.
Ale za to sa efektywni w wylapywaniu takich "przestepcow" jak pani Gibbons, czy pan Emery.

02:06 Hrs. Budzi mnie siusiu.

06:54 Hrs. Budzi mnie siusiu + wstaje. Na dworze slonecznie + spiew ptakow. 14-stopniowo. Temp w kuchni 22.3C.

07:04 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Fighting abortion, one arrest at a time. Is one woman's 16-year protest harassment or 'God's work'?" na okladce.

07:17 Hrs. Biore lyzke stolowa oleju z konopi Hemp Oil + zagryzam czekoladka Xocai POWER.

08:05 Hrs. Lekarstwa popite mlekiem.

08:20 Hrs. Lektura tronowa. "Polityka".

Tak jak nie ma jedynej definicji patriotyzmu, nie ma tez jedynego rozumienia polskosci. Ta wielosc jest przejawem bogactwa naszej historii i kultury.
Swiezym przykladem tych dzisiejszych trudnosci z polskoscia byla akcja polskiego ksiedza (zreszta o korzeniach ormianskich) Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego przeciwko organizatorom sesji naukowej ku pamieci grekokatolickiego metropolity Andrzeja Szeptyckiego, niezyjacego od ponad 60 lat. Dla polskiego kaplana Szeptycki jest zapieklym ukrainskim nacjonalista, dla ukrainskich unitow i patriotow - bohaterem sprawy wolnej Ukrainy. Rodzony brat metropolity Stanislaw Szeptycki walczyl tymczasem o niepodlegla Polske w Legionach Pilsudzkiego, dowodzil w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r., byl ministrem obrony w II RP, a po 1945 r. szefem Polskiego Czerwonego Krzyza. Jeden brat wybral ukrainskosc, drugi polskosc. Mieli do tego takie samo prawo. Prawo wolnych ludzi do wyboru wlasnej tozsamosci. Tak samo bylo z wywodzacymi sie z Litwy bracmi Narutowiczami. Gabriel, pierwszy prezydent odrodzonej po 1918 r. Polski, zostal zamordowany przez polskiego nacjonaliste. Brat Gabriela, Stanislaw, zostal niepodleglosciowym dzialaczem litewskim.
Wyrazu "polskosc" nie znajdziemy w pomnikowym slowniku jezyka polskiego Samuela Bogumila Lindego. Autor mial korzenie szwedzko-niemieckie, a wniosl wielki wklad w polska nauke i edukacje. Byl rzecz jasna Polakiem, tak jak Polakiem jest dla nas po-Francuz Chopin czy pol-Czech Matejko. A iluz przybylych z zagranicy architektow, malarzy, Niemcow, Wlochow, Francuzow, Holendrow wspoltworzylo polska kulture przed rozbiorami. Znalezli w Rzeczpospolitej przystan, czasem do konca zycia. Ilez mamy w pozniejszej naszej historii takich przykladow wybitnych spolonizowanych przybyszy i ich potomkow budujacych polskosc. Teraz znow Polska staje sie atrakcyjna zyciowo i zawodowo, zwlaszcza odkad jest czlonkiem Unii Europejskiej (Adam Szostkiewicz, "Polskosc i inne osci", POLITYKA nr 28 (2764), 10 lipca 2010).

No comments: