Sunday, June 27, 2010

604 osoby

aresztowane w Toronto. Podaje CTV. Trzyma sie je w specjalnych centrach odosobnienia w klatkach, jak zwierzeta. Cyrki na ulicach trwaja. Policja ma tak kolosalna przewage nad demonstrantami, ze robia sobie cwiczenia-doswiadczalne. Okrazaja grupy protestujacych. Zaskakuja je z nienacka (maja niesamowiata mogilnosc przemieszczania sie: konie, rowery, 10-tki wynajetych wanow). Osaczaja je. Testuja nowe prawa, ktore otrzymali: sprawdzanie dowodow osobistych + aresztowania za brak 2 dowodow identyfikacyjnych. Ludzie oszolomieni tym policyjnym show. Dyktature panstwa wyraznie czuc w powietrzu. Czy to bedzie glowne zwyciestwo Harpera w czasie szczytow G8 + G2? Kanada pokazala jakie zeby moze przybrac tyrania panstwowo-policyjna za miliard dolarow. My to juz ja znamy. Przezylismy to za darmo za komuny. Kanadolom moze taka lekcja sie przyda.

Bartolomeo zacheca do dzialania. Tylko na jakim polu moga dzialac blogierzy? Blogier potrzebuje srodowiska, w ktorym moze sie samowyrazac. Srodowiska, gdzie ma zapewnione wolnosc slowa, wyrazu i przekazu. I glina mu nie zapuka do drzwi domu za to co powie, czy napisze. Niestety, tu w Kanadzie wolnosc ta jest zagrozona. Choc nie jest jeszcze tak zle jak w Chinach, nie mowiac o Iranie czy Korei Polnocnej. Ostatnie umizganie sie Harpera do Chin nic dobrego nie wrozy. Chinczycy wiedza jak sie zamyka efektywnie (za pomoca technologii Zachodu) glosy protestu.

Dziwny, ponury dzisiaj byl dzien. Jakis czulem sie ospaly. Nic mi sie nie chcialo. Cisnienie podwyzszone. Troszke modlitwy + poczytania "Niezwykle plukanie watroby i woreczka zolciowego" Andreas Moritz. Tez zasnelo mi sie. Myslalem o spacerku, ale nie wypadl. Planuje uprac chociaz skarpetki. Wczoraj oddalem koszule do pralni.

Probowalem dzwonic do Cioci Lodzi w Slupsku + Grazynki i Tadzia z Widzina. Cos ich telefony nie dzialaja. Jak ktos wie co sie tam dzieje, to niech mi da znac. Zarembowie z Nowego Jorku niech przekaza mi info przez Ryska, jesli to jest mozliwe. Chcialbym z Grazynka i Tadziem sie skontaktowac, bo Lorna wybiera sie do Polski i chcialaby ich odwiedzic.

Jednak ustecke szprotki sa najlepsze, razem z kilonskimi. Te z Rygi bardzo sie popsuly. Dzisiaj je sprobowalem + 3 zabki czosnku. Bez konsystencji. Lekko sie rozlaza. Smak cieniutki. Otwieranie paskudne. Pociagacz sie urwal od razu. Pozniej trzeba bylo dlutem i mlotkiem. Odradzam. Chociaz mozna je dostac w wielkich supermarketach NO FRILLS. Te niemieckie z Kilonii, jak na razie znalazlem tylko w Eden Garden. Wspaniale. Usteckie LOSOS, tez wspaniale, mozna dostac w niektorych poskich sklepach w Toronto i w Mississauga. Ostatnia puszke z polki wzialem w Benna's, W Benna's jak do tej pory znalazlem 125g puszke najtaniej ($1.89). W Wisla Deli ($1.99), a w Warmia Deli ($2.09).

02:59 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:52 Hrs. Budzi mnie siusiu.

06:18 Hrs. Budzi mnie siusiu + kurch w palcu lewej stopy.

07:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Kosciol. Na dworze mgla. 18-stopniowo. Temp. w kuchni 22.8C.

07:07 Hrs. Pije lyzke stolowa na pusty zoladek oleju konopnego mum's original + zagryzam czekoladka Xocai POWER.

07:09 Hrs. Lektura tronowa. "Wprost".

Pod szyldem Dopalacze.com dziala w Polsce juz 55 sklepow i powstaja kolejne. Firma ma obroty w wysokosci co najmniej kilkunastu milionow zlotych rocznie.
Dopalacze to substancje o dzialaniu podobnym do narkotykow, pod wzgledem chemicznym roznia sie od nich w niewielkim stopniu. Handel nimi nie jest w Polsce zakazany. - Musimy byc bardziej cwani niz oni - mowil w zeszlym roku Janusz Cymanski z PiS, kiedy w Sejmie trwala krucjata przeciw dopalaczom.
Krucjata na razie nieudana. Poslowie znowelizowali co prawda ustawe o narkomanii, rozszerzajac liste zakazanych substancji, jednak w ich miejsce do sklepow od razu weszly nowe produkty.
W ostatni czwartek Sejm znowelizowal ustawe po raz kolejny i znow poszerzyl czarna liste dopalaczy. Znalazly sie na niej m.in. kanabinoidy, sprzedawane dzis jako kadzidelka (dzialaja podobnie do marihuany) i pobudzajacy mefedron oferowany w Polsce m.in. jako sol do kapieli (ma dzialanie podobne do metaamfetaminy) (Tomasz Molga, "Fiskus sciga dopalacze". WPROST, 20 czerwca 2010).

07:31 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 83 kg. Lekka spuchlizna nog. Spalem z uniesionymi na poduszce. Woda musial rozplynac sie po calym ciele. Nic dziwnego, ze waga ciala wzrosla. To jest woda gromadzaca sie.

07:33 Hrs. Badam cisnienie krwi. 116/72 mmHg + puls 52/min.

07:44 Hrs. Odpalam maszyne. Slonce za mgla + spiew ptakow. Petro-Canada na rogu ulicy bierze za litr paliwa $0.98.8.

07:56 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza.

"Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem."

09:16 Hrs. Kupuje w Roncesvalles Fruit Village 4 owoce mango + 3 awokado + 4 grapefruity ($10.97).

09:22 Hrs. W Benna's kupuje LOWICZ Konfiture z truskawek + szprotki LOSOS Ustka ($4.58).

09:33 Hrs. W SUPER KOLBASA kupuje chleb + zolty ser + wegierskie salami na kanapki do pracy ($9.03).

09:46 Hrs. W domu. Mgla. 19-stopniowo. Temp. w kuchni 23.6C.

10:01 Hrs. Badam cisnienie krwi. 124/68 mmHg + puls 52/min.

10:22 Hrs. Szprotki z Rygi + 3 zabki czosnku + nac pietruszki.

10:58 Hrs. Proba kontaktu telefonicznego z Ciocia Lodzia + Grazynka i Tadeuszem w Polsce. Cos nie przechodzi.

11:02 Hrs. Dzwonie do Stasi z Warszawy. No answer.

11:07 Hrs. Biore 2 kapsulki CHANCA PIEDRA.

11:39 Hrs. Po krotkiej rozmowie z Januszem z Ottawy. O dzisiejszej ewangelii. Namawial mnie na spacer.

11:48 Hrs. Pije ziolo sw. Jana (Dziurawiec).

12:54 Hrs. 480 osob aresztowanych w Toronto. Podaje CP24 + jem rzepe.

17:30 Hrs. Awokado z olejkiem z oliwek + szczypta soli morskiej.

18:48 Hrs. Badam cisnienie krwi. 142/79 mmHg + puls 64/min.

19:08 Hrs. "This is democracy breaking down" - komentuje reporterka na CP24. Policja aresztuje dziennikarzy. Straszna ulewa. Blyski + grzmoty. Zamykam drzwi na ganek. Jem sledzie po kaszubsku. W telewizji policja otoczyla kordonem grupke protestujacych. Wyciagaja pojedynczo, jak Gestapo Zydow z tlumu. Smutny obrazek. Wstyd. Podobno aresztowanych wywoza do obozow odosobnienia i daja tylko numerki plastykowe na przegob dloni.

20:14 Hrs. Wlaczam pralke ze skarpetkami.

21:10 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER + przerzucam skarpetki z pralki do suszarki.

21:11 Hrs. Badam cisnienie krwi. 132/72 mmHg + puls 67/min.

21:22 Hrs. Jem mango + biore 2 kapsulki CHANCA PIEDRA + zapijam zielona herbata.

Six years ago I wrote an essay for a journal of religion and public life about growing restrictions on religious liberty in Canada. The editors entitled it "Thinly Disguised Totalitarianism" - admittedly tough language. I claimed that Canada was not a totalitarian state but that the "totalitarian impulse had infected the body politic." Six years on, the infection has become a disease (Father Raymond J. De Souza, "Quebec's totalitarian impulse", NATIONAL POST, Thursday, June 24, 2010).

The Ontario government secretly passed legislation giving police sweeping new powers for the duration of the G8 and G20 summits, enabling authorities to arrest anyone who refuses to furnish identification and submit to a search while within five metres of a designated security zone in downtown Toronto (Lee Greenberg, " 'Secret' law increases police arrest powers. Can demand identification, search near G20 perimeter", NATIONAL POST, Saturday, June 26, 2010).

Mozna sie szczerze dziwic, dlaczego wladze kanadyjskie postanowily zorganizowac szczyt G-20 w samym sercu kilkumilionowego miasta, dlaczego mimo niedomknietego budzetu i kustykajacej gospodarki wyrzuca sie miliard dolarow na zapewnienie bezpieczenstwa uczestnikom narady? W Kanadzie nie brakuje miejsc, gdzie mozna tanio i skutecznie odizolowac sie od swiata, nawet w calkiem luksusowych warunkach. Wowczas koszty ochrony zamykalyby sie w kilkudziesieciu milionach. O co wiec chodzi?
- Pocwiczenia na zywych "kuklach" kontrolowania tlumu?
- Doposazenie policji w nowoczesne urzadzenia?
- Zwiekszenia inwigilacji "podejrzanych" organizacji i grup?
- Pogrozenie palcem? (Andrzej Kumor, "Nie ludzmy sie!", GONIEC, 25 VI - 2 VII 2010).

A veteran Peel regional officer was found guilty Wednesday of possessing cocaine for trafficking that he stole from an RCMP drug sting operation known as Project Ocaper.
Justice Casey Hill found Const. Sheldon Cook guilty of all charges, including possession of property stolen from a police investigation (Sam Pazzano, "Peel cop guilty of stealing cocaine", THE TORONTO SUN, Thursday, June 24, 2010).

No comments: