Monday, June 28, 2010

10 minut

na striderze. To moje postanowienie od dzisiaj. Wyciaglem z piwnicy LATERAL THIGH Strider, ktory kupilismy z Isabel do cwiczen. Isabel go troche uzywala. Ja tez od czasu do czasu na nim pochodzilem. No i pozniej przyszly choroby i smierc, i o nim zapomnialem.

10 minut cwiczen gimnastyczno-akrobatycznych chodzac na striderze. 10 minut dziennie, na razie. Pozniej dawke cwiczen mozna zwiekszac. Brakuje mi ruchu fizycznego. Moze to jest tez przyczyna zbierania sie wody w nogach. Moj tryb zycia jest lezaco-siedzacy. W pracy siedze, w samochodzie siedze, w domu siedze + spie. Brakuje mi ruchu. Zazywanie ziolek + dieta to nie wszystko. Potrzebne sa tez cwiczenia fizyczne dla zachowanie jako takiego zdrowia.

Tak dzisiaj przyszlo mi do glowy to cwiczenie na striderze, jakby ktos mnie w tym kierunku skierowal. Mysle, ze to rodzice. Dzis w kosciele sw. Maximiliana Kolbe w Mississauga odbedzie sie msza sw. w intencji moich zmarlych rodzicow. Mamy + Taty. Genowefy Kuciak zd. Zaremba + Henryka Kuciak. Kresowiakow. Wolyniakow. Dwoje urodzeni na Wolyniu przed wojna.

01:35 Hrs. Budzi mnie siusiu.

03:49 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:30 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze 21-stopniowo. Odczuwalne 29C. Temp. w kuchni 23.2C.

04:35 Hrs. Badam cisnienie krwi. 116/55 mmHg + puls 51/min. + arytmia.

04:39 Hrs. Pije lyzke stolowa oleju konopnego mum's original na pusty zoladek + zagryzam czekolada Xocai POWER.

No comments: