Byl najczarniejsza postacia w jaselkach sredniowiecznej Europy - ciemnoskory antychryst, krwawy dzikus mordujacy niewinnych chrzescijan. To z jego powodu wyruszyla do Jerozolimy trzecia krucjata.
Salah ad-Din (1138-1193), zwany w kregu lacinskim Saladynem, Kurd z Tikritu, byl tworca dynastii wladajacej Egiptem, Jemenem, Syria i czescia Mezopotamii. Sam doszedl do wielkiej potegi, podbijajac kolejne ziemie, az wreszcie otoczyl Krolestwo Jerozolimy zalozone przez krzyzowcow. I czekal na pretekst, by zaatakowac. Powodu dostarczyli mu sami chrzescijanie, napadajac na karawane siostry Saladyna.
Sultan ruszyl ze swoim wojskiem przeciwko 300-tysiecznej armii. Bitwa pod Hittin byla popisem strategicznych talentow Saladyna. Przetrzymal wrogow na palacym sloncu, a potem ich... podwedzil, palac na wietrze trawy i krzewy. Upal i gryzacy dym dokonaly wiekszego spustoszenia niz niejeden szturm. Wtedy Saladyn uderzyl cala sila, odnoszac piorunujace zwyciestwo. Tylko garstce rycerzy udalo sie uciec. Saladyn wkroczyl do Jerozolimy, zamieniajac koscioly w meczety.
Zaszokowana Europa wyslala przeciw niemu Ryszarda Lwie Serce. Obaj zaslyneli jako najwieksi wodzowie sredniowiecza. Ich walki przypominaly partie szachow. Zaden nie uzyskal zdecydowanej przewagi, w koncu zawarli rozejm, na mocy ktorego Jerozolima pozostala w rekach muzulmanow, ale chrzescijanie mogli odwiedzac swiete miejsca.
Wbrew propagandzie, Saladyn nie byl krwawym dzikusem. Przewyzszal swoich europejskich przeciwnikow pod wzgledem cywilizacyjnym i kulturowym. Gdy zdobyl Jerozolime, pozwolil chrzescijanom opuscic miasto, a nawet wyposazyl ich na droge, chociaz muzulmanskie prawo wojenne nakazywalo jencow sprzedac w niewole lub stracic. Gdy w Libanie oblegal jeden z chrzescijanskich zamkow, zaprosil na rokowania dowodce. Cala noc przegadali o szachach i poezji. Rano Saladyn odstapil od oblezenia. "Nie godzi sie walczyc z przyjacielem" - powiedzial podobno. Kiedy krol Ryszard zachorowal, Saladyn wyslal mu swoich najlepszych lekarzy. W przerwach miedzy walkami, z inicjatywy sultana, obaj wodzowie wydawali dla siebie uczty.
Saladyn stal sie wielkim bohaterem muzulmanskiego swiata, symbolem rycerskosci, Prowadzil swieta wojne - dzihad - w najbardziej szlachetnej postaci. Zapewne mocno by sie zdziwl, gdyby sie dowiedzial, ze dzis za jego wiernych uczniow uwazaja sie Saddam Husajn i Osama bin Laden, a on sam jest bohaterem wielu strategicznych gier komputerowych ("Biblioteka mysli" NEWSWEEK).
TROJPRZYMIERZE MIAST SYRENICH
* USTKA - http://www.ustka.pl/ustka.html
* WARSZAWA - http://www.warszawa.um.gov.pl/
* BIALOBRZEGI - http://www.bialobrzegi.pl
"Jedna z najbardziej kontrowersyjnych spraw, nad jaka glowia sie radni Ustki jest...biust syrenki, ktora widnieje sie na herbie miasta" ("Za maly ten biust!", WPROST ON LINE - http://www.wprost.pl/ar/?0=58131&C=71).
Jeden z kandydatow na burmistrza miasta Ustki (Edward Kuciak) postulowal trojprzymierze miast syrenich (Ustka-Warszawa-Bialobrzegi), ktorego owocem bylby coroczny "Splyw Syreni". Zaczynalby sie w Ustce, wzdloz wybrzeza baltyckiego do Wisly. Wisla w dol do Warszawy, a z Warszawy do Pilicy i nia do Bialobrzegow. Splywem Trzech Miast Syrenich zwany.
NIEBEZPIECZNY PRCEDENS
Po 34 dniach wojny Izraela z Hezbollah, wyglada na to, ze Hezbollah ja wygralo. Kosztami przeogromnymi (zburzenie infrastruktury Libanu, ponad 1000 zabitych Libanczykow, setki tysiecy uchodzcow). Terrorysci od Partii Boga pokazali, ze umieja walczyc. Jeszcze w ostatni dzien przed zawieszeniem broni wystrzelili 250 katiusz na Izrael (najwiecej w jednym dniu w czasie calej kampanii).
Hezbollah dalej przetrzymuje dwoch porwanych zakladnikow, co zreszta bylo przyczyna rozpoczecia tej calej zawieruchy.
Izrael natomiast nie osiagnal zadnego celu, ani nie odbil zakladnikow, ani nie powstrzymal rakiet spadajacych na swoje terytorium.
Hezbollah obecnie jest w tej samej sytuacji, jak pierwszy dzien po porwaniu zakladnikow. Nic dziwnego, ze ich lider Nasrallah oglosil zwyciestwo, ukoronowane tancami na ulicach Bejrutu i oswietalne sztucznymi ogniami na niebie.
Izrael przyjmujac zawieszenie broni stwarza niebezpieczny precedens, dajac fanatycznym terrorystom sygnal, ze taktyka porywania zakladnikow i ostrzeliwania katiuszami niewinnych cywili sprawdza sie w wojnie z cywilizacja judeochrzescijanska.
Walesa attacks Grass for SS role (BBC NEWS - http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/europe/4790369.stm).
Do Grassa nigdy nie palalem sympatia. Cuchlo od niego lewicowoscia. Blaszany Bebenek dociagnalem gdzies do polowy. Wersje filmowa zaliczylem ze dwa razy. Nawet mi sie podobala. Intelektualnie to cos takiego jak europejski Chomsky. No i wyszlo z jakim gosciem mamy do czynienia. Nacjonalistyczny socjalista, nazista z elitanego SS.
German author Grass admits to 'shameful' past with SS
BY KATE CONNOLLY
BERLIN - Germany was rocked by the revelation last night that Gunter Grass, its greatest living author and doyen of the left, was a member of Hitler's elite Waffen-SS.
The Nobel laureate, who has been the country's moral guide for decades, admitted in an interview published today that he became a member of the infamous Nazi corps at the age of 17.
The 78-year-old said he was driven by feelings of guilt to reveal the details of his "shameful" past in his autobiography, Peeling the Onion, to be published next month. "It was weighing on my mind. My silence over all these years is one of the reasons why I decided to write this book. I forced myself to do it," he told the Frankfurter Allgemeine Zeitung newspaper.
Asked why he was breaking his silence after more than 60 years, Mr. Grass said: "It had to come out finally." He added: "It will stain me forever."
The SS, whose hand-picked members were condemned as criminals at the Nuremberg trials, in particular for their active participation in the Holocaust, was the dominant force within the Nazi party.
Its members initially volunteered, but after 1944, as Germany's military strength was weakening, members were drafted at random from the male population. Mr. Grass, who had volunteered for the submarine forces at the age of 15 to "get away from the family" but had been rejected, was recruited into SS in the winter of 1944-45.
Asked when he had first realized that he was in the SS, Mr. Grass replied: "I'm not sure how it was. Did the draft order give it away, or on the letterhead? The rank of the signatory? Or did I first notice it when I arrived in Dresden? He said at the time that there was nothing "repulsive" about the SS to him.
He did not give any details as to whether he knew whether his division, the 10th Tank Division Fundsberg, was involved in any atrocities, but claimed that he never fired a single shot. He stressed his youthful naivety, and his desperation to get out of the corps because he found it gruelling.
Mr. Grass, the author of dozens of plays and 11 novels, the most famous of which, The Tin Drum, is an examination of wartime Germany, has long been seen as the embodiment of the German zeitgeist. Throughout his career he has famously criticized those unwilling to deal with Germany's Nazi past.
The Daily Telegraph (NATIONAL POST, Saturday, August 12, 2006).
No comments:
Post a Comment