Impreza Sylwestrowa 2018 u mnie w domu, Toronto |
Ja balowalem na Bialej Sali (z Czarnym Dzentelmenem inkognito) do samego rana. Bylo piwko + slone anchovies podane na chlebku orkiszowym + filmy rozkoszne. Wszystkie o maryscie, tez Shakespeare'a ("Tweelth-Night: Or, What You Will") zaczepilem, ale komediowo i do smiechu wole bardziej te filmy o marysce. Shakespeare potrzebuje odpowiednich klimatow. Obiecalem sobie go poczytac jako lekture swiateczna, ale idzie ciezko. Tak samo, jak ta cegla (657 stron) o Swietym Augustynie, Robin Lane Fox ("Augustine: Conversions to Confessions"). Tego nie da sie tak przeczytac. To sie studiuje, podkresla pewne cytaty, robi notatki + wraca ponownie do przeczytanych fragmentow. To nie jest tylko czytanie, to jest autopsyjne przezywanie ksiazki.
Zlozylem tez zyczenia na Facebooku + Twitterze. Moze w tym roku te dwie strony spolecznosciowe czesciej bede dogladal. To jest tak jak zyczenie czestrzego podlewania drzewek orientalnych (2 pomarancze + cytryna), ktore dostalem w spadku od Rysia. Jest to jednak obowiazek, a ja zawsze zapominam. Dopiero jak liscie sie skrecaja i opadaja zuwazam swoje zapominalstwo. Czyli czestrze udzielanie sie na Twitterze i Facebooku to takie moje New Year's Resolution (Noworoczne Postanowienie) na ten rok. Wlasnie takich roznych swoich wlasnych postanowien noworocznych zrealizowania zycze WSZYSTKIM CZYTELNIKOM MOJEGO BLOGA W 2018 ROKU! (wyk. autora).
"Wiele jest roznych diet, ale post tylko jeden" - EWA DABROWSKA
*
Zmoglem sie, sil dostalem i w mrozie 19-stopniowym (odczuwalne -26C) poszedlem dzis odwaznie z Tajemnicami radosnymi na ustach do kosciola. Pokuta wielka. Mroz skuwal mnie bolem w drodze. Cierpienie znoszone z radoscia. To chyba odplacalem tym cierpieniem opuszczona wczoraj Msze sw. niedzielna.
Dzisiejsza Msza sw. uroczysta + homilia wygloszona przez szlachcica o. Marka Modrzewskiego, misjonarza z Madagaskaru. Przypomnial, ze powinnismy sobie zyczyc oprocz tradycyjnego szczesliwego i zdrowego nowego roku, takze milosiernego. Oczywiscie, blogoslawiac nas i zyczac nam wlasnie milosiernego roku 2018 z cieplym uscisnieciem reki przy wyjsciu. Warto bylo nawet zamarznac na smierc aby dojsc do swiatyni Pana i dostapic tego honoru i zaszczytu.
W kierunku kosciola szedlem marszem wojskowym z wiatrem w plecy. Dosc szybko, az balem sie zeby nie pasc z powodu zadyszki. Z powrotem szedlem pod wiatr, z dusza nasycona, ale cialo slanialo sie na nogach + glosne burczenie i bol w brzuchu. Na twarz musialem zalozyc balaklawe. Z zimna kurtka zesztywaniala jak zbroja na rycerzu. Nawet w kamaszkach zimowych palce nog zmarzniete, a dlonie sztywne i czerwone nawet w rekawiczkach i wsadzone do kieszeni.
W domu juz sie jedzenie skonczylo, to wszedlem do naszej pizzapizza.ca i zamowilem duza pizze hawajska ($15.85 z taksem). Czekajac jak mi ja upieka rozsiadlem sie wygodnie na lawce + rozpiety i odprezony z wyciagnietymi nogami w cieplej pizzerii. Nawet sie nie zorientowalem jak paparazzi z nienacka zlapal mnie na relaksie i strzelil fotke. To chyba 1-sza moja oficjalna fotka na dworze w nowym roku. I to w pizzerii. Cos to musi symbolizowac.
Czekajac w pizza pizza na duza hawajska |
00:01 Hrs. Hrs. Nalewam kufel piwa Heineken, stukam sie z Czarnym Dzentelmenem i wznosze toast noworoczny na czesc Roku Nowego 2018-tego, z wlasnym autografem na stole kuchennym + fotka.
Jezu, Twoje narodzenie przynioslo radosc wszelkiemu stworzeniu. Wypowiadasz dzis do nas slowa Twego blogoslawienstwa. Pragniemy przyjac je z otwartym sercem i cieszyc sie nim przez caly rozpoczynajacy sie nowy rok.
00:20 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste) + popijam piwo + jem anchovies + ogladam film "Marihuana: Weed With Roots In Hell"
Marihuana chronicles the downward spiral of a group of teenagers from frivolity into the depths of decadence brought on by smoking the "giggle weed." A young girl drowns while skinny-dipping at a beach party. Another teen gets pregnant after a turn with her boyfriend in the sand - both the result of dope smoking. The mother-to-be gives up her baby and becomes a hardened drug dealer, earning fur coats and diamond rings while coldly turning her clientele into drug addicts. With a central message that using marihuana incites "the user to extreme cruelty and license" and down the path to hard narcotics, this 1936 precursor to Reefer Madness is a cult calssic by director/producer and exploitation master Dwain Esper.
01:16 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).
01:22 Hrs. Konczy sie film "Marihuana: Weed With Roots In Hell" + zaczynam ogladac 3-ci film na temat maryski pt. "The Principle of Pot" (Part 1).
For anyone concerned about individual freedom, Paul McKeever's "The Principle of Pot" is an inspiring and instructive look into the philosophical development and political activism of Marc Scott Emery, the media-dubbed "Prince of Pot". The result of thousands of hours of research and preparation, it provides the viewer with video, audio, photographic and printed materials, and insights available nowhere else.
Part 1 (1 hour, 39 minutes) covers the period ending in 1990, and follows a formerly socialist Emery through his discovery of the books of Ayn Rand, his early newspaper publications and his brow-raising and opinion-changing campaigns as Action Director of Freedom Party of Ontario, in Canada. Emery here is seen as the pro-government advocate of individual rights, fighting wrongful taxation, labour monopoly, and Ontario's ban on Sunday shopping.
Part 2 (2 hours, 39 minutes) follows Emery through the subsequent period leading up to May of 2010. This is Emery the libertarian anarchist and marijuana legalization advocate, seeking social change not by advocating individual rights, but by becoming a beloved and trusted hero of comic-book culture. Originally released just days before the Canadian government's decision to extradite Emery to the USA for selling cannabis seeds. Part 2 also looks at the practical and legal implications of Emery's philosophy, strategy and tactics.
02:25 Hrs. Siusiu (prawie przezroczyste + lekko puszyste) + dalej ogladam film + jem jablko.
02:46 Hrs. Koniec czesci 1-szej filmu.
02:50 Hrs. Badam cisnienie krwi 6 razy pod rzad + wyciagam srednia.
1. 95/75 + puls 84 + arytmia.
2. 110/73 + puls 69 + arytmia.
3. 126/102 + puls 77.
4. 105/66 + puls 89 + arytmia.
5. 114/67 + puls 90 + arytmia.
6. 103/75 + puls 79 + arytmia.
Srednia: 108/76 + puls 81 + arytmia.
Kategoria: Optymalne.
03:17 Hrs. Jem 3 garstki (30) orzeszkow ziemnych + 1-sza szklanka wody strukturowanej. Temperatura na tarasie minus 12C + temp. w kuchni 24C.
03:27 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).
03:48 Hrs. Wrzucam zyczenia noworoczne na Facebook + Twitter.
03:56 Hrs. Siusiu (przezroczyste) + waze sie przed pojsciem do lozka. 69 kg.
08:39 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste) + slonce za oknem.
10:22 Hrs. Budze sie + siusiu (slomkowe + puszyste) + slonce. Temperatura na tarasie minus 2C + temp. w kuchni 22C + zrywam kartke z kalendarza: "Ledwie chwila, ledwie krok A juz mija caly rok" - GRZEGORZ TURNAU.
10:27 Hrs. "I confess that I love you over again" - unosi sie w CBC radio + biore lyzke stolowa oleju z lnu.
10:47 Hrs. Lektura tronowa. "Gazeta Polska".
Warto przypomniec w tym miejscu zapis innego posiedzenia komisji, podczas ktorego Miller instruowal swych podwladnych, ze ich praca polega w rzeczy samej na dostosowaniu polskiej wersji raportu do rosyjskiego orginalu sygnowanego przez Anodine. Teraz mozemy uslyszec, na czym konkretnie polegal ten proces. Nerwowa reakcja Wladimira Putina sprzed kilku dni na pytanie-ustawke dotyczace Smolenska swiadczy o tym, ze owa teza byla dogadana miedzy rzadem Tuska a wladzami FR. Ide o zaklad, ze im blizej bedzie daty ujawnienia raportu podkomisji powolanej przez ministra Antoniego Macierewicza, tym takich nerwowych rakcji rosyjskich badz polskich, ale inspirowanych przez Kreml, bedzie znacznie wiecej. Nalezy miec tylko nadzieje, ze prezydent Andrzej Duda powstrzyma swych wspolpracownikow z Biura (nie)Bezpieczenstwa Narodowego przed podczepianiem sie pod nie (Katarzyna Gojska, "Bedzie fala rosyjskich prowokacji", GAZETA POLSKA, 20 grudnia 2017).
11:23 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 67 kg + zmieniam kalendarz w biurze Katolickiego Radia Rodzina (Catholic Family Radio AM530). Stary z 2017 roku zaczyna sie cytatem:
"Czlowiek wspolczesny musi podniesc wzrok, musi stale podnosic wzrok ku gorze. Coraz bardziej, coraz powszechniej czuje niebezpieczenstwo wylacznego zwiazania z ziemia. Najprosciej dzwiga sie wzrok ku gorze wowczas, gdy oczy nasze napotykaja te Matke, ktora jest sama prostota i miloscia" - SW. JAN PAWEL II (Aniol Panski 26.08.1979).
Tegoroczny kalendarz zaczyna sie:
MATKA BOZA STRAZNICZKA WIARY
NAJSTARSZA DREWNIANA FIGURKA
MARYJNA W POLSCE
Od wiekow Sanktuarium w Bardo Slaskim i romanska figura Maryi stanowi cel licznych pielgrzymek. Sa dwie teorie dotyczace daty pojawienia sie figury w Bardzie. Pierwsza zwiazana jest z okresem kolonizacji niemieckiej w XIII wieku i z zakonem cystersow. Druga zaklada, iz rzezba miala trafic do bardzkiego grodu za sprawa rycerskiego zakonu joannitow. Rzezba datowana jest na poczatek XII wieku, inni sugeruja zas wiek XIII. Dzis rzezba Marki Boskiej umijscowiona jest w zwienczeniu oltarza glownego, wykonanego w 1715 roku. W 1906 roku rzezbe umieszczono na drewnianej podstawce, w ktorej miala sie znajdowac czastka Domu Maryi z Loretto. Prace konserwatorskie przy figurze Matki Bozej Bardzkiej prowadzil w 2015 roku Marcin Ciba, konserwator i kustosz zbiorow artystycznych Klasztoru OO. Dominikanow w Krakowie. Wyniki badan pozwolily ustalic, ze rzezba moze pochodzic z ok. 1011 roku, z tolerancja bledu do 26 lat. Pamietac nalezy, ze data graniczna uzyskana w tej metodzie nie odnosi sie bezposrednio do momentu powstania obiektu, a do czasu pozyskania materialu (sciecia drzewa). Biorac jednak pod uwage fakt marginesu bledu oraz potrzebe sezonowania drewna przed wykonaniem rzezby, bezsprzecznie mozna ustalic date okolo 1060 r. Oznaczac to moze, ze figura zwiazana jest z przedcysterskim okresem historii Barda, a gdyby te przypuszczenia okazaly sie prawdziwe, mielibysmy do czynienia z najstarsza drewniana figurka maryjna w Polsce ("Calendar 2018 Kalendarz. Poznaj Sanktuaria Maryjne").
12:30 Hrs. Glod + 2-ga szklanka wody.
12:55 Hrs. Badam cisnienie krwi 6 razy pod rzad + wyciagam srednia.
1. 104/79 + puls 80 + arytmia.
2. 102/74 + puls 79 + arytmia.
3. 85/67 + puls 85 + arytmia.
4. 89/61 + puls 80 + arytmia.
5. 100/64 + puls 58 + arytmia.
6. 107/86 + puls 103 + arytmia.
Srednia: 97/71 + puls 80 + arytmia.
Kategoria: Optymalne.
13:03 Hrs. Glod + 3-cia szklanka wody + lyzka stolowa soku z cytryny.
13:15 Hrs. Pije szklanke herbaty ziolowej Zdrowa Watroba + 3 sezamki + 4 kosteczki suszonego papaya + suszona figa + tabletki od doktora APO-ATENIDONE 50/25MG ATENOLOL & CHLORTHALIDONE + XARELTO 20 MG RIVAROXABAN.
13:30 Hrs. Biore tabletke 350 mg Calcium Factor+ + tabletka 99 mg Potassium Citrate + 6 zelatynek 1000 IU (6000 IU) witaminy D-3 + tabletka 835 mg Magnesium Oxide + tabletka 25 mg Zinc.
14:29 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste).
15:22 Hrs. "Ulica pusta. Zadnej duszy zywej. A ja dalej w szlafroku. Msze Niedzielna opuscilem przed strachem zimnna i z lenistwa. Zgrzeszylem! Dzisiaj wielkie swieto Sw. Bozej Rodzicielki (The Solemnity of Mary, The Holy Mother of God). Duchu Swiety, wstap na mnie, glodnego, nagiego, sloma tylko okrytego i daj kopa w dupe, abym sie wzial w garsc i zaczal ten Nowy Rok zyc zyciem radosnym z wszelkim blogoslowienstwem naszej Maryi i calej Swietej Rodziny" - umieszczam na Facebooku.
15:55 Hrs. Jem ostatnia kromke chleba orkiszowego posmarowana NATUR Peanut and Cocoa Spread + krece kule magnetytowa + fotka mojego odbicia w niej.
16:10 Hrs. Siusiu (slomkowe + lekko puszyste) + 4-ta szklanka wody + zachodzace slonce odbija sie w szybach blokow.
16:30 Hrs. Biore prysznic + waze sie (68 kg) + fotka.
16:50 Hrs. Rozmowa z Gienia.
17:28 Hrs. Po rozmowie z Gienia + Lysy, ksiezyc w pelni + fotka z biura.
18:55 Hrs. Gole sie + jem 3 kosteczki suszonego papaya + 10 migdalkow.
18:15 Hrs. Manicure + pedicure paznokci u nog i rak + ceremonia lacuchowa + fotka.
18:25 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe) + ubieram sie + prysniecie perfumami Fahrenheit.
18:28 Hrs. Wkladam do kieszeni krzyz benedyktynski + rozdzke Herkulesa. Temperatura na tarasie -7C.
18:31 Hrs. Wychodze z domu + mroznie + Tajemnice radosne. Petro-Canada na rogu bierze $1.23.9 za litr benzyny.
18:57 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza.
"Bog milosierny, niech nam blogoslawi".
19:48 Hrs. Wychodze z kosciola + ksiezyc w pelni.
18:55 Hrs. Wiatr + niesamowity mroz + nakladam balaklawe.
20:28 Hrs. W pizza pizza zamawiam duza pizze hawajska ($15.85). Siadam na lawce i odpoczywam w cieplym pomieszczeniu.
20:36 Hrs. Paparazzi robi mi fotke w pizzerii + odbieram gotowa pizze.
20:44 Hrs. W domu. Klade pudelko z pizza na stol (fotka) + wyjmuje poczte ze skrzynki na listy + 4 magazyny. "Ontario Out of Doors" z "Catch Big. Strategies for hooking chunky walleye, pike, and lake trout" na okladce + "The Costco Connection" z "Local Flavour. Regional companies bring favourite foods to Costco" na okladce + "Neighbours of High Park & Roncesvalles" z "What to do when someone dies" na okladce + "Guns & Ammo" z "SAR 9. Best value 9mm striker? New Turkish pistol by Sarsilmaz costs less than $450 and it shoots great!" na okladce. Glod + jem pizze od razu. Temperatura na tarasie -7C. CBC radio podaje temperature w Toronto. Minus 19C, odczuwalne z powodu wiatru -26C.
21:13 Hrs. Rozmowa z BB.
21:43 Hrs. Po rozmowie z BB + zjadlem 3/4 pizzy.
21:50 Hrs. Wkladam ciemna bielizne do pralki.
23:26 Hrs. Ciemna bielizne przenosze z pralki do suszarki + 4-ta szklanka wody.
23:40 Hrs. Pije szklanke herbaty ziolowej 7x7 + tabletka witaminy B100 Complex + tabletka 250 mg witaminy B6 + tabletka 100 mg witaminy B1 + 2 garstki PLANTERS Honey Nut Mix.
23:59 Hrs. Jem jablko.
No comments:
Post a Comment