Friday, January 26, 2018

Dziwnie szybko

zlecial piatek. Myslalem, ze na emeryturze bedzie wiecej czasu i czlowiek sobie ponadrabia pewne rzeczy, ale teraz widze, ze brak mi czasu. Tak jestem zajety. Przyszly oczywiscie nowe obowiazki. Gotowanie, sprzatanie, samo-medykowanie sie. Na czytanie i pisanie, czyli moje hobby, za duzo juz czasu nie zostaje.

Terapia jaglana, jaka juz stosuje od pewnego czasu, juz daje o sobie znac w moim organizmie. Czuje sie ciagle wysuszony, nie poce sie + na skorze wyskakuja i znikaja po kilku dniach dziwne krostki, jedne zwykle, jak po oparzeniu inne bardzo swedzace. Tak jakby przez skore cos sie oczyszczalo.

Ja nie wychodzilem z domu + nic dzis do domu mojego nie przyszlo. Oprocz listu z Bell'a. Znow probujacego mnie namowic na swoj "deal" zlodziejski. Panstwo (ale ono tez zlodziej), powinno zmusic tych monopolistow, ktorych tak wspiera, aby po zerwaniu kontraktu tez wyczyscili wszystko co maja o bylym kliencie. A duzo o mnie maja, a szczegolnie adres.



Dalem sie raz wrobic na te ich zaklamany deal, i mam dosyc. Gdy cos od nich dostaje na swoj adres, od razu wzrasta mi cisnienie, denerwuje i boje sie za wczasu, ze jeszcze oni mnie przesladuja. I znow cos strasznego (przeogromy rachunek, ponaglenie, kara czy zastraszenie). A przeciez tyle klopotow, walki, i pieniedzy kosztowlao mnie to od Bell'a sie uwolnienie. Niech zniszcza moje files. Ale wiem, ze to zyczenie nigdy sie nie spelni. Bo, jak raz chwycili klienta na swoj oszukanczy, czy zwodniczy trik, to juz go beda trzymac do konca zycia.

Zrobilem fotke tej ulotki w zalaczonym liscie na moj adres. Dla czlowieka przepracowanego, ktory nie ma czasu przeczytac wszystkich odnosnikow (gwiazdek + numerkow). A szczegolne te napisane drobniutkim, prawie nieczytelonym, (trzeba uzywac lupy) druczkiem i jezykiem dwuznacznym z tylu ulotki. Przepracowany 12-godzinna szyfta zwykly robol widzi tylko jedna rzecz: ze ma WSZYSTKO tylko za $99. Po pierwszym piwie dzwoni do nich zalatwiajac sobie "good deal". Good luck, brother!



00:45 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe).

01:05 Hrs. Siusiu (przezroczyste). Waze sie przed pojsciem do lozka. 69 kg.

02:28 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

06:17 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).

08:47 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste) + wstaje. Na dworze slonecznie. Temperatura na tarasie 5C + temp. w kuchni 22C + zrywam kartke z kalendarza: "Kiedy Pawel sie nawroci, zima na wspak sie obroci".

08:55 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Within hours his career was over. Patrick Brown resigned as Ontario PC leader early Thursday morning. From allegations of abuse to denial to consultation and resignation" na okladce.

09:10 Hrs. Lektura teonowa. "Gazeta Polska".

"W klasie piatej, takze na lekcjach arabskiego, meczenska smierc i dzihad okreslane sa jako "najwazniejszy sens zycia" " - RYSZARD CZARNECKI

Aby jednak palestynskie 11-latki nie zapomnialy, czego sie uczyly w latach dzieciecych, to w klasie dziesiatej podczas nauki Koranu ("edukacja muzulmanska") smierc meczennika okreslana jest jako... przywilej! To naprawde interesujaca "inwestycja" w szesnastoletnia mlodziez. Ale owa edukacja jest konsekwentna. W klasie rok wyzej, jedenastej, w podreczniku "Jezyk arabski: czytanie, gramatyka, wypowiadanie sie" na str. 19 w utworze "Nie mow mojej mamie!" autorstwa Muhammada Barasha sugeruje sie, ze mlodzi ludzie nie powinni uprzedzac rodzicow, jesli chca zostac meczennikami. Stereotypy o 72 dziewicach - darze dla "szahidow", czyli wlasnie meczennikow - potwierdza podrecznik dla klasy dziewiatej, wydany w tym roku (podobnie jak wszystkie inne wspominane podreczniki) w czesci I na s. 12. Caly wielki fragment o tym, jak Allah wyroznia meczennikow sposrod wierzacych i co im moze dac w islamskim raju. Wymienia sie nawet szesc sposobow funkcjonowania w owym raju dla meczennikow. Kolejny podrecznik dla klasy jedenastej. "Edukacja muzulmanska", takze tegoroczny, na s. 99 stwierdza, ze islam jest (zle) charakteryzowany - jako religia wojny raczej niz pokoju. Jednoczesnie przyjmuje, ze wojna bedze toczyc sie zawsze. W poreczniku dla klasy siodmej (czyli dla 13-latkow) "Nauka i zycie" na s. 77 widzimy efektowny obrazek: izraelscy zolnierze z karabinami w biegu, a zza rogu wyskakuje mlody Arab z zakryta twarza i strzela do nich z duzej procy (Ryszard Czarnecki, "Edukacja dla "Dzihadu" ", GAZETA POLSKA, 22 listopada 2017).

09:37 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 68 kg + wykonuje cwiczenia Full Royal Stretch+.

10:04 Hrs. Burczenie w brzuchu z glodu + 1-sza szklanka wody.

10:42 Hrs. Jem banana.

No comments: