Tuesday, October 11, 2016

Nie wiem

czy status polityczny polskiej opozycji jest godny tego miana. Ci ludzie z PO i jej odpryski, to nie opozycja polityczna, to V kolumna. To oficjalni zdrajcy ojczyzny, ktorzy dzialaja na szkode panstwa polskiego. To jest straszne co ci ludzie robia. Popierali Putina i Rosje w sprawie Smolenska. Zgadzali sie z Niemcami za rozlokowaniem w Polsce obcych naszej kulturze uchodzcow, zagrazajac bezpieczenstwu kraju terroryzmem. Teraz staja po stronie Francji, ktora w zlej wierze negocjonowala umowe na bardzo potrzebne nam bojowe helikoptery. Poniewaz Francja sprzyja polityce Rosji, to te 50 helikopterow mielibysmy dostarczone juz po wojnie z Rosja. Poza tym przestarzale.

Mamy wlasne fabryki + amerykanski transfer now how, to sobie sami wybudujemy dobre helikoptery i szybciej niz te z laski Francuzow. Ktos tu chcial zrobic dobry interesik z Francuzami, jak za komuny z ich przestarzalymi technologicznie autobusami. Tam dobrego sledczego reportera potrzeba, aby wyjasnic kto i jak robil z Francuzami te ruskie interesy przeciwko polskiej obronnosci.

Traktowanie marihuany jako lekarstwa jest bledem, bo
nie przeszla ona wszystkich badan niezbednych do tego,
zeby moc ja oficjalnie uznac za lekarstwo.

Taki zarzut czesto pojawia sie w dyskusjach na temat medycznych zastosowan marihuany. Leczniczym jej wlasciwosciom zaprzeczyc sie juz nie da, za duzo jest dowodow naukowych, za duzo jest zadowolonych chorych, za duzo jest krajow czy stanow, w ktorych zostala dopuszczona do obrotu. U nas jednak w najlepsze funkcjonuje ten argument formalny, urzedniczy. Bo dla urzednika lekiem nie jest to, co leczy, lecz to, co zostalo zatwierdzone jako lek (Bogdan Jot, "Odklamywanie marihuany").

00:37 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).

01:46 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).


No comments: