Thursday, August 27, 2015

Przy

siusiu, o godz. 02:44 rano dostalem arytmii. Ostra. Juz nie pozwolila spac. Ale przezwyciezylem. Poszedlem do pracy godzine pozniej. Arytmia trzyma caly dzien. Cierpie + nic sie nie chce.

01:00 Hrs. Budzi mnie siusiu.

02:44 Hrs. Budzi mnie siusiu + dostaje ostrej arytmii.

02:52 Hrs. Siusiu + arytmia.

03:14 Hrs. Siusiu + arytmia + zimno mi + koldra + bol w nerkach.

03:39 Hrs. Siusiu + arytmia.

03: 43 Hrs. Siusiu + arytmia.

04:01 Hrs. Siusiu + arytmia.

05:00 Hrs. Budzik + juz nie spie + wstaje. Na dworze 13-stopniowo. Temp. w kuchni 19C. + zrywam kartke z kalendarza: "Prawda jest dziwniejsza od fikcji, fikcja musi miec sens" - LEO ROSTEN.

05:13 Hrs. Lektura tronowa. "Gazeta Polska".

05:38 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 70 kg + arytmia + bol w plecach (lumbago) + glod + czestuje sie czekoladka Xocai POWER + nakladam na biodra pas WELLNESS BELT.

No comments: