Sunday, August 30, 2015

Graveyard

Shift. Cala noc pracowalem + cala niedziele przespalem. Efekty takiej szyfty sa piorunujace na organizm. 3 dni zajmuje aby znow wrocil do rownowagi + arytmia z ktora da sie zyc. Taka jakby permanentna. Jak czlowiek zajety, to sie jej nawet nie zauwaza.

01:10 Hrs. Siusiu + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

02:00 Hrs. Jem surowy ogorek z wlasnego ogrodka.

03:00 Hrs. Jem surowy ogorek z wlasnego ogrodka.

03:26 Hrs. Jem surowy pomidor z wlasnego ogrodka.

04:15 Hrs. Glod + kubek 100 g jogurtu OIKOS + jablko + temp. na dworze 21C. + arytmia umiarkowana.

05:00 Hrs. Jem 2 kanapki (4 kromki chleba smarowane maslem + kawalek pasztetu z kaczuszki - wypiek Ryska).

06:00 Hrs. Jem paczuszke sezamek.

08:15 Hrs. Siusiu + temp. na dworze 21C.

09:26 Hrs. Tankuje Honde w ESSO. 41.483L @ $1.069/L = $44.35.

09:35 Hrs. W domu. Na dworze 21-stopniowo. Temp. w kuchni 20C. + zrywam kartke z kalendarza: "Nazywamy dobrem to, co powoduje lub powieksza nam przyjemnosc, lub zmniejsza cierpienie" - JOHN LOCKE.

10:58 Hrs. Jem 1/2 wedzonej makreli + 2 zabki czosnku + surowy ogorek z ogrodka + (1) szklanka zielonej herbaty + ciasteczko kokosowe + kapsulka 600 mg witaminy C + tabletka 100 mg magnezu + 2 daktyle.

15:10 Hrs. Budzi mnie bol w lydkach. Tak jakby kosci, amoze skurczu. Na tarasie 27-stopniowo. Temp. w kuchni 22C. + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

15:13 Hrs. 2-ga szklanka wody + tabletka 100 mg magnezu + garstka solonych orzeszkow Cashes + lektura tronowa. "Do Rzeczy".

JACEK SASIN: Przez osiem lat zyli w kokonie pochlebstw i przekonaniu, ze wszyscy patrza z podziwem na PO. Kiedy wiec wyszli na ulice i zobaczyli, ze nie wszyscy ich popieraja, to nagle przezyli totalne zdziwienie.
PIOTR GURSZTYN: Tysiace uscisnietych dloni przekladaja sie na glosy wyborcow. To stara zasada.
JACEK SASIN: Tak, ale w kilka tygodni nie da sie nadrobic zaniedban z osmiu lat. Bylo przedtem chociaz jedno wyjazdowe posiedzenie rzadu? Nie bylo, poodgradzali sie, nie chcieli sluchac ludzi, nawet tych, ktorzy sami przychodzili ze swoimi problemami. Nagle pani Kopacz sie przebudzila. Polacy oczekuja od politykow wiarygodnosci, a nie teatru. A ona jest sztuczna, teatralna, wrecz smieszna, gdy jezdzi po Polsce z meblami. To przypomina zachowanie bogatych szejkow, ktorzy podrozuja po swiecie ze swoimi meblami, dywanami, kucharzami. Dla politykow gorsza nawet od braku wiarygodnosci jest smiesznosc. Ekipa Kopacz popadla w groteske ("Duda to nie Kaczynski bis. Z Jackiem Sasinem, poslem PiS rozmawia Piotr Gursztyn", DO RZECZY, 3 VIII - 9 VIII 2015).

15:50 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 71 kg.

No comments: