Tuesday, August 18, 2015

Jako pracownik

biurowy spalem w budynku stoczniowym przy ul. Darlowskiej. Na podlodze na plycie styropianowej. W nocy tworzylismy tez patrole. Glownie uzbrojeni w rurki i stalowe prety patrolowalismy plot stoczni, aby nikt niepozadany nie wdarl sie na teren zakladu. Mama w dzien donosila jedzenie. Przez caly okres strajku tylko raz bylem na przepustce w domu. Zdazylem telefonicznie powiadomic moja wtedy dziewczyne Nicole w Szwajcarji o strajku, a takze wujka Zarembe w Szkocji. Ale lacza telefoniczne wylaczaly sie na wypowiedzone slowo "strajk".

Bylismy przygotowani na najgorsze. Jak trzeba nawet na smierc. W stoczni odbyla sie Msza sw. Wielu z nas wyspowiadalo sie i przyjelo Komunie sw. Sytuacja byla powazna, ale duch wzniosly + determinacja wspaniala, aby strajkowac az do skutku.

Zadania zalogi Stoczni Ustka po dokonaniu zmian i uzupelnien wysunietych uprzednio postulatow sa nastepujace:

1. Zadamy zmiany na stanowisku Dyrektora Naczelnego Stoczni Ustka.

2. Zrownanie zasilkow rodzinnych i swiadczen socjalnych z wojskiem i MO. Zlikwidowanie sklepow specjalnych (konsumy) oraz sprawiedliwy rozdzial wszystkich towarow deficytowych a szczegolnie artykulow spozywczych.

3. Zadamy podwyzki plac rownorzednej z podwyzka uzyskana przez pracownikow innych Stoczni.

4. Zadamy rownej odpowiedzialnosci wobec prawa bez wzgledu na zajmowane stanowisko i pelniona funkcje.

5. Rzeczowe i prawdziwe informowanie spoleczenstwa o stanie politycznym i gospodarczym kraju srodkami masowego przekazu.

6. Postulujemy powstanie komisji w celu rozeznania sytuacji mieszkaniowej na terenie miasta Ustki w celu zasiedlenia wolnych mieszkan w blokach wojskowych i innych. Poza istniejacym planem na rok 1981 uzbroic tereny pod budownictwo mieszkaniowe.

7. Rozszerzyc sklad Prezydium Rady Zakladowej o pracownikow z bezposredniej produkcji do stanu 50% ("Komunikat Komitetu Strajkowego Stoczni Ustka", 19 sierpnia 1980 r.).

- Gdanski "starzyk" -

1. Juz od lat sa to metody
    Zna je stary, zna je mlody
    Duzo slow, a sensu brak
    Oglupiania wierny znak

    Pyk...pyk...Pyka gledzi
    Az nam w pewnym miejscu swedzi
    Gledzi tak przez caly czas
    Do robotniczych Gdanska mas
    Smieja mu sie w nos - to rzadzacych los.

2. Wzieli Pyke, jest Jagielski
    Jego gadki, nastroj sielski
    Strajkujacy racje maja
    Lecz do pracy nie wracaja

    Pyk...pyk... kleske czuja
    Z robotnikiem pertraktuja
    Duzo mowia - obiecuja
    Dzis nas nie "wykoleguja"
    Wielkiej stawki gra - Gdansk dzis racje ma.

3. Zwarta masa robotnicza
    Dobrej rady nam uzycza
    Obiecanek dosyc mamy
    Bez was takze rade damy

    Pyk...pyk... wlos siwieje
    Co sie znowu w Gdansku dzieje
    Znow stoczniowcy maja glos
    Smutny jest rzadzacych los
    Szkoda slow i lez - wladzy waszej kres.
(Autor anonimowy. Wiersz krazyl w czasie strajku w Stoczni Ustka).

00:40 Budzi mnie siusiu.

No comments: