Tuesday, January 27, 2015

Zlapala

mnie dzis w pracy o godz. 13:15 przy siusiu, jak w wiekszosci wypadkow. Jakos dociaglem do konca pracy + przyjechalem do domu z lopoczacym sercem. W domu zmierzylem stezenie cukru we krwi i cisnienie krwi. Normalne, z tym ze puls 150/min. Moja hipoteza, ze to moze wysoki cukier, czy wysokie cisnienie krwi powoduje arytmie w dzisiejszym wypadku nie wypalila. Nawet przy prawidlowym cisnieniu + normalnym (6.4 mmol/L) cukrze serce lopocze jak szalone. Reszte dnia w domu dogorywalem + wzialem 1000 mg magnezu.

01:48 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:47 Hrs. Budzi mnie siusiu + wstaje. Na dworze minus 12-stopniowo. Odczuwalne -22C. Temp. w kuchni 23C.

05:07 Hrs. Mierze stezenie cukru we krwi na czczo. 6.3 mmol/L = 113 mg/dL.

19:54 Hrs. (9) szklanka nutri blastu + arytmia.

20:30 Hrs, (10) szklanka nutri blastu + arytmia.

20:55 Hrs. 11-ta szklanka wody + lyzeczka cynamonu + arytmia + Good Night.

No comments: