Monday, June 16, 2014

W szpitalu

Moj wykres SVT z karetki pogotowia
wyladowalem z SVT (Supraventricular tachycardia). Arytmie juz dostalem po lekturze tronowej w czasie brania prysznica. W pracy przed 10 rano dostalem bolu w klatce piersiowej i szybki puls (226/min). Oslablem + zbladlem. Pracownik wystraszyl sie chyba bardziej niz ja i zadzwonil po karetke pogotowia.

A wczoraj bylo tak pieknie. Idealnie sie czulem. Intensywne cwiczenia fizycznie, masaz + duzo, duzo slonca = witaminy D. Przeciez takie rzeczy robilem na plazy w Ustce gdy mialem 20 lat. Nawet bylem zaskoczony, ze moge fizycznie wyprawac rzeczy, ktore robilem w latach mlodzienczych. Teram mam 63 lata. Starosc nie radosc.

Zastanawiam sie co moglo spowodowac taki masywny atak na moje serce. Caly weekend sie samomedykowalem. Czulem sie wysmienicie. Wymienie kilka czynnikow, ktore mogly wplynac na moj dzisiejszy stran zdrowia:

1. Intensywne cwiczenia fizyczne (Strider).
2. Opalanie sie 5 godzin na sloncu (50.000 IU wit. D).
3. Alkohol ( w sobote lampka czerownego wina + wczoraj szklanka piwa).
4. Nagla zmiana pogody (wczoraj slonce + dzisiaj deszcz).
5. Witamina B17 (zjadlem dosc duzo jader pestek w weekend).
6. Niedobor magnezu (wczoraj pocilem sie na sloncu).
7. Zielona herbata (pije 2 szklanki dziennie).
8. Czosnek (w weekend zjadlem 2 glowki).

01:05 Hrs. Budzi mnie siusiu + 100 mg magnezu.

10:04 Hrs. Karetka przywozi mnie do szpitala Trillium w Missisaudze przy ul. Queensway. Rurki w nosie (tlen) + igla w zyle (kroplowka) + elektrody na calym ciele (EKG). W szpitalu na przegubie dloni nakladaja mi opaske.



11:38 Hrs. "Everything looks OK" - mowi doktor Ahmed i mowi, ze wypisuja mnie ze szpitala.

12:05 Hrs. Siusiu + wychodze ze szpitala + spiew ptakow + dzwonie po taksowke.

12:36 Hrs. W taksowce City Taxi (A479).

No comments: