zostal poszerzony o 2 stopy, mowi Rysiek. Teraz trzeba kupic nawoz, bo juz w przyszlym miesiacu nalezaloby wysadzic czosnek. Tez z krzakow zebral wszystkie zielone pomidory, bo wiewiorki zrywaly. Musialem mu znalezc recepte na salatke z zielonych pomidorow. Wyslalem wiec go do kuchni pani Renaty.
00:56 Hrs. Budzi mnie siusiu.
No comments:
Post a Comment